Jeśli zainteresował Cię ten film, zerknij proszę na playlistę poświęconą łowieniu boleni. Dziękuję! Link - ru-vid.com/group/PLXghnvLbFl9mbSq3sCiWx4LvT98NhoDek
Wracam bo się naprawdę podjarłem podczas oglądania. Człowiek jest nagle jeszcze bardziej świadomy jak łowić, na co i gdzie i nie dość, że wiedza i doświadczenie kolegi mega to też pochwała dla kolegi, który potrafił zadać odpowiednie pytania, widać też ma wiedzę i doświadczenie nie małe.
Witam! Mój pierwszy boleń w życiu trafił się mnie w tygodniu. Nigdy nie nastawiałem się na ten gatunek aż wreszcie nadszedł ten czas. Kij savage gear mpp2 10-30g 274cm, łowiliśmy z łódki na 40ha zbiorniku. Pod wieczór zlokalizowałem standardowe żerowanie boleni... Cichutko podpłynelismy stając z 30m przed, w pudełku dosłownie 4 woblery Lipińskiego i jazda. Młynek shimano 4000,plecionka 0,16mm przypon fluorocarbon 0,74mm. Poczułem to pierwszy raz w życiu z jakim impetem uderza bolek w przynętę. Dwa pierwsze się spięły (sądzę, że taka 70cm+)trzecie branie w przeciągu paru minut dało bolka 62cm. Zaraziłem się tym gatunkiem natychmiast🥰🥰🥰🎣🎣🎣
Fajny filmik szukalem opini na temat tej wedki duzo osob mi odradzalo kupne tej wedki cw10-30 ale kupilem instynktownie i jestem naprawde zadawolony. Zazwyczaj lowie przy powierzchni ale widze po tym filmie ze musze sprobowac czegos nowego i sprawdze jak pojdzie mi lowienie boleni wobleramj głęboko schodzacymi 👌👌
Odpowiem za Dawida może :) Plecionka, a woblery zależy, w jakich miejscach i jak chcesz łowić bolenie - od powierzchniowych bezsterowców po głęboko chodzące z oczkiem na grzbiecie.
Mam pytanko odnośnie shad-ek częściej używacie GT czy zwykłych? Ostatnio trafiłem w sklepie i zabrałem 70 szt. U mnie sprawdzają się też żółte z czarnym grzbietem.
Dawid chetnie sie z Toba wybiore na lekcje szkoleniowa oczywiscie na swoim plywadle masz wielka wiedze z ktorej chetnie skorzystam daj znac jak nie masz nic przeciwko😄Pozdro✌🐠
Jest w materiale fragment na ten temat. Warto tam, gdzie są kamienie, bo plecionkę łatwo przetrzeć. Zdaniem mojego rozmówcy, przypon nie wpływa na zwiększoną liczbę brań.
Okumy sa trochę mniejsze czyli taki rozmiar 40 moim zdaniem jest idealny na dużą rzekę, nie schodzę na Wiśle poniżej rozmiaru 40. 30 używam na małe rzeki, na klenie, jazie czy pstrągi :)
Ciekawy materiał, sporo informacji. Mam banalną sprawę, która w filmie została poruszona. Jaki węzeł stosować do wiązania fluorokarbonu z agrafką? Stosuje węzeł uniwersalny lub kliniczny ale jakoś nie mam do nich zaufania...
Pomijając lokowanie produktów jednej z firm...O.K. Nie zaprzeczam i nie ośmielę się polemizować ale powiedz Kolego ile tych Bielików rwiesz średnio na wyjazd tak szczerze? 20 - 30 na wyjazd boleniowy? Masz ich tyle w pudełku bo sam je kupiłeś czy może dostałeś by promować?Powiedz szczerze bo "młodzi adepci" uwierzą , kupia za ciężko zarobione pieniądze po 10 sztuk i zerwą na Wiśle w pół godziny....To jakaś paranoja chyba że na innych rzekach łowimy!Jak żrą to i knagę z powierzchni wyciągniesz ale "z dna"! Co wy promujecie?Nie róbcie ludziom wody z mózgu a przynajmniej informujcie o konsekwencjach.
ja moze odpowiem :) - tak, łowiąc na przynęty, który chodzą przy dnie, można je urwać, prawdopodobieństwo jest znacznie wyższe od łowienia na typowe woblerki boleniowe, mam nadzieję, że młodzi adepci wędkarstwa są ogarnięci z logiką; - na kilka godzin łowienia urywam pewnie statystycznie jednego, najczęściej da się odstrzelić; - łowienie boleni na przestrzeni ostatnich lat mocno się zmieniło, to fakt, i warto poznać coś nowego - jest bardzo dużo przynęt "cykadowych", Dawid akurat łowi najczęściej na bieliki, ale każdy znajdzie podobne - jeśli jeszcze kiedyś będę robił podobny materiał, na pewno znajdzie się tam informacja, z jakimi firmami współpracuje mój gość, za to niedopatrzenie przepraszam
@@wedkarstwospinningowe Rozumiem że Twój gość - bohater filmu, który obejrzałem z zaciekawieniem ma rozpracowane miejscówy i wie gdzie można taki wobler względnie bezpiecznie przeciągać.Choć to ryzykowna taktyka w takiej rzece jak Wisła.Ja próbowałem tak łowić i przyznaję że wróciłem do "mazowieckiej klasyki" czyli szybko po wierzchu.Nie narzekam na wyniki ale chyle czoła przed kunsztem głównego bohatera tego filmu.Taki poziom specjalizacji wymaga smykałki i czasu.Gdybym łowił z dna zostawiałbym lekko ze dwie stówki na wyjazd w wodzie - taka woda.Dlatego tak mnie "podniosło" .Jeśli za ostro skrytykowałem to przepraszam.Na marginesie uważam że szybko prowadzona przynęta daje często przewagę bo ryba nie ma czasu dostrzec jej niedoskonałości i daje się ponieść instynktowi.Pozdrawiam.
Jednostajnie przy dnie, wolnym i średnim tempem, podczas ściągania możesz podbić dwa razy ale nie jak na sandacza ale tak płynnie. Następny film będzie z nad wody spróbuje to pokazać :)
Szkoda, że teraz większość filmów wędkarskich to przede wszystkim tylko reklamy i promowanie różnych firm, oblepianie się nazwami firm, promowanie konkretnych marek, trochę to chyba mija się z ideologią wędkarstwa, no ale cóż, komercja
Panie Pawle, a gdzie w moich filmach jest reklama i promowanie różnych firm? Dużo można im zarzucić, ale akurat nje komercję, która, zgadzam się z Panem, jest bardzo mocno obecna w wędkarstwie. Pozdrawiam i zapraszam częściej :)
Hej rzeczywiście muszę to kiedyś przeliczyć woblerow w przeciwieństwe do boleni nie przeliczam i mam nadzieje że przesadziłem w filmie ale zerwanie 30/40 rocznie nie jest napewno wyzwaniem :) pozdrawiam PS. Chyba rzeczywiście zacznę liczyć, dam znać za rok 😁😊