:) piękne wideo, zresztą jak pozostałe Pani Magdo! Mózg najlepszy(zwłaszcza z tych najdroższych, czerwonych krewetek). Wyjątkowy instruktaż. Dokładnie tak się je także i u mnie, na Sardynii:) pozdrawiam serdecznie:)))
@@tomektal9969 Faktycznie ty promieniejesz inteligencją. Filmiki "jak to zrobić" oglądają tylko ci, którzy już umieją to zrobić, bo jak można nie umieć wszystkiego. Jeżeli nie umiesz wszystkiego i zadajesz pytania to jesteś lumpem. Brawo!
Polecam moj przepis na krewetki scampi.Surowe i obrane z pancerza smarzyc na masle z utartym czosnkiem i imbirem do czerwonego zabarwienia.Sol i pieprz do smaku.Puchotka.
Żadna sztuka. 80% krewetek dostępna w Polsce jest już wstępnie bądź całkowicie ugotowana, ew. obrane surowe i zamrożone. Jak są świeże (no i martwe) to można z nimi robić co się podoba, smażyć, gotować, grillować itd. Ja unikam zamrożonych chyba że bardzo potrzebuję - wtedy je rozmrażam. Obróbka termiczna to kilka-(naście) minut aż złapią "czerwony" kolor i już. Przy jedzeniu jak mają pancerz to się zdejmuje, a jak nie mają to od razu można jeść. Żywe krewetki jedynie się gotuje, podobnie jak niemal wszystkie żywe/surowe skorupiaki. Jedynie co to polecam uśpić zwierzątka (wrzucić do zamrażarki na 15 minut) przed wrzuceniem na wrzątek. P.S. Nie wiem czy Madzia o tym wspomniała, bo przy homarze zapomniała :) Gdy mamy całe krewetki to trzeba pamiętać, żeby naciąć delikatnie ogon od góry ponieważ idzie tam jelito z resztkami pokarmu i trzeba je wyciągnąć!!
@@dajkam You're right make sure you clean them that is very important you said that at the end of your comment how so I am not going to rapid how. I love them
Jak dobrze ze nie jem krewetek. Nie narazam swojego zdrowia na zjedzenie rteci. Zreszta ich wyglad juz znecheca do jedzenia.Te oczy..... i cala reszta..... brrrrr