Co jak co ale takie zakupy wolałam robić... z tata a nie z mamą. Czemu? Bo mama najbardziej lubiła na rynku kupować bo tam można wytargować cenę, też jej się podobały rzeczy które mi się nie podobały i większość z nich była w szafie 😂 a z kolei jak mówiłam przy tacie ze nowe spodnie by mi się przydały albo kurtka to niekiedy byliśmy w galerii ,,no, to jaka kurtkę i spodnie chcesz? Ja stawiam ❤. Podoba się? No, bardzo fajne i niedrogie. No to ci kupię" 😂 podczas gdy moja mama by mówiła,,Boże, jak drogo! Na rynku to zamiast jednej bluzki to byś trzy kupiła i ładniejsze!". Dlatego od czasów studenckich sama robię zakupy, mam swoj styl i jestem mega zadowolona 😊😊💃🏽
Twoja mama to jak mój tata 😂 Akurat nie kupuje przy nich ciuchów, ale pamiętam jak poszliśmy do kina na film (tata nie cierpi kina). To po seansie jak byliśmy w sklepie to kupił kilka płyt za 5 zł max 10 i potem przez resztę dnia mi truł, że za tą kasę wydaną na jednym seansie może kupić te płyty, co będą na zawsze. Okej, wiem to, no ale bez przesady, ja non stop do kina nie chodzę, a z nim byłam raz, może dwa. A zresztą jakbym chciała pójść z nim do jakiegoś sklepu z ciuchami, to on nawet, jakbyśmy byli krótko, narzekałby, że byliśmy za dlugo. (On w sklepach siedzi z 2 h, a raz weszliśmy do Pepco dosłownie na kilka minut (kolczyki są tam czasem ok, więc zaglądam) i narzekał ;-;) Więc znam twój ból 😂😅😢
@@syniasynia6736 oj tak, to prawda. Ale wyjście z moimi rodzicami to był dramat. ,,pójdziemy do kina?" Nieee, bo ńie mamy czasu, trzeba dom posprzątać, a poza tym chodzisz do kina z klasą. ,,pojedziemy gdzieś?" Nieee, ogródek trzeba ogarnąć, nie mamy pieniędzy, a na wycieczkę jedziesz ze szkołą. Ale jak były imieniny ciotek albo ķosciol czy podobne wyjścia to zawsze ,,no na co czekasz? Zbieramy się bo się spóźnimy. Zaloz te ładna bluzkę co ostatnio ci kupiłam- jedna z najgorszych rzeczy w mojej szafie 😅🤣🤣 - bardzo dobrze w tym wygladasz". Jakoś o dziwo odkąd sama żaczelam kupować ubrania to więcej osób mi mowi ze fajnie wyglądam a wtedy poza mama i babcia praktycznie nikt. I jeszcze ten ,,pokaz mody" jak się wracało z zakupów 🤦🏻♀️🤦🏻♀️ mamcia była kochana to fakt, ale z moda i organizowaniem fajnie czasu (przynajmniej w czasach gimnazjum i liceum) nie była najlepsza 😅
@@maj0nezz125 uwierz mi nieraz byłem w nie takich sklepach z ubraniami i może bym nawet lubiał dzisiaj po nich chodzić gdyby nie to że za małolata mama mnie ciągała po nich nieraz przez kilka godzin i przez to mi one poprostu zbrzydły,i to na dobre 😑🤧
Mamie ciągle się podobają inne rzeczy niż mi, a jak wezme to co mi się podoba to znajdzie jak ludzie mogliby mnie nazywać kiedy będę to nosić. Jak kupie brązowy sweter to "będą na mnie mówić kupa". Jak kupie kolorowy to "będą mówić rzygający tęczą jednorożec". Jak kupie zwykła białą bluze to "będą mówić gówno ptaka". Ale jak kupie jej ulubiony czerwony sweter to nagle kojarzy się z miłością, ale nie pomyśli o krwi i morderstwie.
U mnie do tego było jeszcze: -Idź przymierz, to nic nie kosztuje -mi się to nie podoba, nie kupię tego -Ale mogłabyś chociaż przymierzyć -nie mam po co -to ja nie wiem po co tu przyszłyśmy, jedziemy do domu, już