polecam - komu to nie przeszkadza - załozyc harmonijki na przednie amory,mnie wyglad mało obchodzi,wiec cisze sie niezmienna super praca nawet taniego amora,który kurzu nie doswiadcza.
W moim starym rowerze łańcuch wytrzymał kilkadziesiąt lat, choć jeździł sporo. W dzisiejszych, łańcuchy są robione z masła chyba, bo po sezonie już do wymiany (w rowerze bez silnika, za ponad4 tys., niby markowym). Z centralnym silnikiem pewnie dwa łańcuchy na sezon.
Łańcuch łańcuchowi nierówny. Ze współczesnych polecam connex-y(dobry stos cena-jakość). Lata temu były sachc-sedis(Francja) i lts99(Niemcy). Te pierwsze około 4 razy trwalsze od shimano. Lts99 totalnie niezajebywalne.