Jedyny motocykl w historii FSO: MARATON 125 

Kochani 50lat temu było tego rowery komarki wski osobówki i ciężarówki wszystko polskie a dzisiaj gdyby nie Chiny to byśmy nie mieli obecnie nawet wentylka do dziecinnego rowerku tak się cofnelismy

Nieodżałowany Włodzimierz Gąsiorek i Włodzimierz Kwas walczyli o ten motocykl. RIP Włodzimierz Gąsiorek 🙏 RIP Włodzimierz Kwas 🙏

Od iluż to projektów byliśmy "o włos" od uruchomienia produkcji i wszystko spełzło na niczym.

Nawet w PRLu w garażach powstawały lepsze i ladniesze konstrukcje

Mój ojciec zawsze narzekał że do wsk powinni dołożyć kierunkowskazy, mocniejszą prądnicę i dalej produkować motory bo były tanie i proste. Przez 22 lata jeździł wsk 125 na codzień bo twierdził że auto nie było mu potrzebne a wską bardzo dobrze się jeździło

Pytanie ile w tamtym czasie kosztowało nowe Suzuki gn 125, bo jak niewiele więcej to szanse tego Maratona były żadne.

Suzuki się udało. Zrobiło na podstawie 125GN model enduro DR 125 który posiadał 6 bieg. Jeździłem marauderem 125 z silnikiem z GN i potwierdzam jego prostotę, elastyczność i niezawodność chociaż z tego co pamiętam legitymował się mocą około 12 koni. Szkoda że tej biednej DRki w Polskim wydaniu nie udało się wdrożyć do produkcji. Jednakże skoro po zmianie ustrojowej pojawiła się możliwość gotowych Japońskich motocykli jak właśnie DR125 czy Yamaha sr 125 ich produkcja w kraju tak jak było podobnie z autami nie miała ekonomicznego sensu. Stworzono potworka na licencji, ale to już nie był PRL niestety albo stety. Mimo to warto pamiętać, że takie coś takiego mogło powstać i ktoś próbował ratować nasz przemysł motoryzacyjnych w tych dzikich czasach. Super filmik i cieszę się z tego że mogłem się dowiedzieć o takim projekcie. ;-) Łapka w górę. !!!

Podobnie jak elektryczne samochody złodzieja morawieckiego. Taka tradycja

Polska miłość do małych pojemności w motoryzacji stoi w jawnej sprzeczności z naszymi możliwościami ...

Pamiętam dokładnie wszystkie zdjecia w ,,,Świecie motocykli" tego sprzęta, i ten wygląd srebrnej ramy. Motocykl miał klimat i nie chce mi się wierzyć że nie stoi w którymś w muzeum🤯🤯🤯

Piszę to 3 h przed premierą filmu. Pamiętam jak o fso maratonie pisali w świecie motocykli. A potem czytałem gdzieś test tego motocykla. Podobno powstał ten jeden prototyp. Współałtorem był Wlodzimierz Gąsiorek czlowiek który jako ostatni w polsce "produkował" choć w części polskie motocykle. Zakończył tą chalupniczą produkcję w wraz z wejsciem euro 4. Choć ja byłem u niego na jazdach testowych u niego w 2019 roku i moglem kupić motocykl jego produkcji mianiwicie WFM bo tak się nazywały. Odnośnie maratona w testach wyszlo ze to jest dwuślad a na papierze ze niby podnieśli moc silnika suzuki gn125 do 14KM.

00:01 Polska zawsze była o włos żeby jakiś pojazd produkować. Ile to było prototypów i zachwytów a później jak zwykle się nie udało

Ten motocykl nie miał prawa powstać z uwagi na polecenia jakie miały amerykańskie lokaje w rządzie solidaruchów którzy mieli za zadanie niszczyć każdy przejaw polskiej inicjatywy produkcyjnej w nowej Polsce. Dowodów na to jest sporo.

Jak to rozumieć? Władza mówiła róbcie, twórzcie, reklamujcie, podniecajcie się a my i tak wam nie pozwolimy i wszystko rozpierdolxmy. Po 89r zamiast sie rozwijać dalej to władza do dzisiaj niszczy wszystko, mamy być posłuszni poddani i zależni od innych.

Szkoda że nawet w dzisiejszych czasach nie mamy polskich motocykli...

Do dziś powinniśmy mieć Sokoły i Junaki produkowane w Polsce.

WSKI prototypy z tarczami kozacko wyglądały nawet dzisiaj by szły jak bułeczki świeże gdyby ktoś je wprowadził do produkcji

Tylne zawieszenie w 1995 roku już było bardzo archaiczne w motocyklu tego typu.

Pamiętam jak czekałem na jego produkcję.

Kurde....w tym czasie gdy u nas walczono o produkcje maratona yamaha zbudowała moja xj900 ktora jezdzi do dzis. Szkoda....bo pomysl na maly lekki motocykl byl doslonały.

Piękne czasy,ludzie mieli pracę na miejscu na normalne umowy,do tego mieszkania za pół darmo,był wzwyż demograficzny a po 89r. Zrujnowali wszystko

"ta, ta 3min.33sek " kolos na glinianych nogach". Po prostu Polacy mają KUPOWAĆ a nie produkować. "Wy Polacy macie sprzątać i kible wynosić" Taki cytat gdzieś kiedyś ktoś napisał. Poszukajcie to znajdziecie. Kto czyta ten wie.

Jak.juz tak wszyscy pamiętają😊, to ja pamiętam jak z ojcem oglądaliśmy Maratona na Targach Poznańskich..... utkwiła mi w pamięci kolorystyka tego motocykla.... nie wyglądał zachęcająco na żywo. Takie mieliśmy zdanie...No i słowa ojca- "no tak silnik japońsk"i...😊

Słuchajac Tobiasza i wypowiedzi P. Gąsiorka przypomniało mi się coś. Wielokrotnie rozmawiałem z Panem Gąsiorkiem telefonicznie, gdyż chciałem zakupić od niego nową wfm 125 w wersji enduro. Dzwoniłem co 2 tygodnie a potem co miesiac i pytałem się jak tam produkcja mojego motocykla i czy już mogę zadatek wpłacać. Pan Gąsiorek mówił że już za chwilę już zaraz, tylko musi mechanika znaleźć, tylko musi spawacza znaleźć, tylko musi to i tamto ale już za chwilę i na pewno będzie. Potem mu żona zachorowała i zmarła, stwierdziłem że na enduro nie ma szans, tym bardziej ze to ja miałem dostarczyć jak się potem okazalo pewne elementy konstrukcyjne od MZ ETZ i postanowiłem że kupię to co ma już poskładane i całą masę części zapasowych do tego motocykla. Przejechałem się takim modelem który służył do szlolenia ludzi. Licznik nie działał, z tylu amortyzatory albo byly zapieczone albo tak przerobione że miałem wrażenie iż nie działają. Sprzęglo ciągneło, poprawa naciagu linki niewiele zmieniła. 2 bieg wyskakiwał, zapinanie kolejnych biegów bylo mniej precyzyjne niż w wsk 125. Pytam się Pana Gąsiorka ile ten motocykl ma przejechane a on na to że około 6 tys km. Motocykl który miałem kupić od niego miał kosztować 5tys zł. Części zapasowe 4 tys zł. Romet K 125 nowy kosztował wtedy 4 tys zł i był przy tej wfm nieomal jak mz przy wsk. Wtedy się wkurzyłem a miałem przy sobie jakieś 6 tys zł. Po pierwsze P. Gąsiorek zamiast dać mi nowy motocykl wfm jakich kilka miał i staly u niego na wystawce to dał mi rozwalonego rupcia z krzywą kierownicą choć się umawialiśmy ze przejadę się motocyklem testowym, a po drugie przeriła mnie tak lichy stan pojazdu po zaledwie 6 tys km. Za części jak silnik koła, szczęki, amortyzatory i klamki oraz linki pan Wlodzimież chciał okolo 3,5-4tys zł. Powiedziałem że musze się zastanowić wsiadłem do samochodu i pojechałem do domu. Ale wtedy kurwowałem. Zadzwoniłem tydzień puźniej i powiedziałem ze za nowy motocykl i części zapasowe mogę co najwyzej dać 5,5tys zł. Pan Gąsiorek najpierw się zapowietrzył a potem stwierdził że jestem nie poważny łagodnie ujmując. Z szacunku do niego nie komentowałem jego wywodu tylko zapytałem się czy dobijemy targu (choć nie miałem już ochoty kupować tego motocykla) tranzakcja została ze strony pana W.G odrzucona i tak zakończyly się nasz roczne rozmowy i jego co miesięczne zwodzenie że już zaraz będzie. Do tej pory nie żałuję że wfm nie kupiłem bo to naprawdę było gówno. Ps. 80% wfm to był mińsk 125 2t. Wtedy na Ukrainie chodził nowy z salonu po 2200zł.

Pamietam FS0 maraton silnik z Suzuki GN 125 i Włodka Kwasa ciekawy projekt ale umarł tak jak FSO😢

Zasada była prosta i utrzymuje się do dzisiaj: NIE MIELIŚMY PRODUKOWAĆ NICZEGO co mogło by wprowadzać nowoczesne technologie do polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Najpierw motocykl, to za chwilę samochód! A kto by ściągła szroty z Niemiec?! A dzisiaj się dajemy robić z CPK, portem w Świnoujściu, elektrowniami jądrowymi!

17:53 - Piękna kobieta, dzisiaj pewnie już stara babka nie do poznania :(

Uważam że po niewielkich modyfikacjach Polska powinna znów produkować motocykle Junak z silnikiem SFM

4:20 Na jakiej podstawie autor twierdzi, że Junak na początku produkcji był nienowoczesny? Rok 56-7, silnik 17-19 KM, nowoczesne zawieszenie teleskopy i wahacz, podczas gdy jeszcze niedawno na zachodzie produkowano motocykle na suwakach, 4 biegi to na ów czas standard. Ale przede wszystkim monoblok silnik i skrzynia oraz sucha miska olejowa. Czy na rok 56 to były nienowoczesne rozwiązania? Jeszcze do połowy lat 60 Anglicy produkowali skrzynię oddzielnie od silnika.

Jestem 89 rok :) pamiętam jak za dzieciaka może 12 lat max :) kolegi tata miał garaż oddalony tak z 500m od domu garaż przy lesie :) zrywka na wagary kolega zabierał kluicze od garazu a tam STAŁO TO CYDO WFM S34 :) NIE UMIELIŚMY GO ODPALIĆ :) ale pamiętam ze 2 pchało 1 siedział :) i tak się pchało nie 100m a z dzielncy do dzielnicy 8 godzin pchania wsiadania... Eh (własciciel kolega) za granica 2 kolega nie żyję .... ale te wspomnienie teraz się obudziło przy tym filmie ostatni raz to wspominałem x lat temu.... PIĘKNĘ CZASY BARDZO CHIAŁBYM uścisnąć im REKĘ 1 i 2 Koledze 1 może się uda 2 go pochowaliśmy.... Ale się rozczuliłem przepraszam......:) POZDRAWIAM I DZIĘKUJE CI ZA TEN FIM! EDit. Juz wtedy ten motocykl miał opony spękane kapcię ale stan piękny.. :)

Ciekawy kanał, bardzo interesujący materiał, ale efekt graficzny który cholernie utrudnia oglądanie zwłaszcza archiwalnych fotografii i urywków filmów mocno irytuje. Za dużo "cukru w cukrze" Panowie, nie psujcie frajdy z oglądania 🤔

Marzyło się o nim mając te 15 lat jak się pojawiły pierwsze wzmianki i zdjęcia w prasie

Pracowałem w FSO na fiacie. Kazde auto szło na export do wielu krajow, takie ilości że produkcja nie nadążała. Trzeba było wszystko zlikwidować bo polak musi kupować a nie produkować. Polskie traktory robią robotę na polach do dziś, taka to byla "zła jakość".

Po 89r. Zniszczyli wszystko

Coś cie s....uczynili z tą krainą

Pamiętam jak na łamach MotoMAGAZYNU był opis tegoż to motorka.

Chciałbym mieć chociaż ułamek twoich pomysłów na życie.... samozaparcia..... Szacuneczek

Pamiętam jak się jaralem informacjami o planie wdrożenia do produkcji maratona. Japońskie serce i krajowe wykonanie ramy.. ech milo było pomarzyć...

Ehe,,, A polska Izera już się skończyła zanim sie zaczęła.Czy tu wogóle kiedykolwiek jeszcze uda się produkować coś polskiego od podstaw , jeśli mamy samych idiotów na Wiejskiej!!??

Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 skończył się w Polsce komunizm, a zaczął neobolszewizm!!! Staliśmy się neokolonią, a ostatnie 3 lata pokazały, kto jest w Polsce neoniewolnikiem…

Witam. I znów mówimy o naszym motocyklu ale jaki on nasz jaką polska myśl techniczna. To twór bez duszy. My mieliśmy swe pięć minut prototypowymi silnikami że Świdnika. Można było z nich zrobić motocykle które stworzono z pasji. Przykre jest to dla mnie jak ktoś takiego z lekka zalicza do polskiej motoryzacji.tak na marginesie to prawdziwie polskimi motocyklami to byli junak i gazela dwa piękne choć nidopracowane pojazdy będące szansą dla naszej motoryzacji.

W latach 90-ych w sklepie stal pamietam ROMET ogar za 12 milionow , motorynka PONY za 6milionow a okolo 3 lata pozniej Piaggio ape za 120 milionow teraz pomylency jeden z drugim za kupe zlomu piaggio ape chce 20-30 tysiecy .

Mega sprawa i ogromny szacunek za ten film. Łapa w górę!

Szkoda mi sie podoba jak by byly dostepne napewno bym mial pl moto w garażu 😁

Nie gadajcie głupot , WSK 125 nie ma źle zestopniowanej skrzyni !!! Mam taką w posiadaniu .

No i kolejny temat przełożenie wfm osa na zasilanie elektryczne. Tez super historia. Polecam pamięci...

Pamiętam był na okładce młodego technika (z tyłu) był ...brzydki,ale...polski tylko silnik

Miałem nr miesięcznika "Motocykl" w którym był artykuł poświęcony FSO Maraton 😊

My niestety mamy duzego pecha do motoryzacii,po prostu nie potrafimy ,jestesmy do wszystkiego przygotowani a do niczego zdolni ,to przykre ale prawdziwe .🚴‍♂

Podziękujmy wilczemu kapitalizmowi i UNI za zniszczenie polskiej myśli technicznej..

Tak obca polityka zniszczyla rozwoj Polski.Dzisiaj nie ma juz nic.

Szkoda, piękny..🇵🇱🥊

Ale to bylo enduro i ludzie woleleli juz samochod na poczatku lat 90dziewiedziesiatych chocby 126p ale samochod. W KATALOGACH BYLA MODNA 125 ALE takie co mialy 6 biegów 125 w 2t i niemal 30km np. NSR Wystarczylo zrobic scigacza motocykl sportowy modny przedewszystkim i kupic silnik CZ 6biegowy 27km ze 125centymetrow poniewaz krajowy mial trzy biegi i 7,3Km i to w ostatniej wersji z aluminiowym cylindrem a prototypowe 125 nie wiecej niz 15km ze 125 w 2t a CZ miala 6Biegow 125 w 2t i gigantycznej mocy 27Km Gdy do naszych Rometow ogarow trafily silniki Jaw 50 staly sie nie zawodne szybkie i przedewszystkim bez awaryjny uklad zaplonowy i nie zawodna skrzynia biegow.Motorower mielismy nowoczesny ladny z lRomet Chart z ektronicznym zaplonem nie zawodny ale 125piatke nie mielismy w tym czasie

Szkoda , szkoda ,szkoda😢

Moim zdaniem to w naszej rzeczywistości ten motocykl nie miał prawa powstać i też dla tego nie powstał, może i dobrze bo jego wykonanie jak zresztą powiedziano w filmie zostawiało wiele do życzenia. Wiadomo że to prototyp ale nie usprawiedliwia to takiej sytuacji że motocykl był dwuśladem już w fazie prototypu. Z góry zakładano że miał być to pojazd tani, a tani znaczy to ,,do bani". Osobiście nie podobał mi się ten posklecany ,,stwór" jak tylko go zobaczyłem na łamach Świata Motocykli. Tył jak żywcem zapożyczony z motocykli Jawa lub ČZ Enduro a ten podwójny reflektor z przodu wygląda jak ,,zwędzony" z gabinetu stomatologicznego, zapomnieć......

Durne i nierealne od pierwszej sekundy

taki sam fso jak dzisiaj romet...

Ene, due, rike, fake ! To mógłby być zarówno całkiem całkiem sprzęt albo też grat pokroju Junaka Made in China. Nigdy się tego jednak nie dowiemy i wszystko jest tylko gdybaniem. Z tym że Żerań i jego produkty jakoś przesadnie dobre nigdy nie były więc odpowiedź nasuwa się sama 🤷 Jest też pewne że osiągnąłby dziś na rynku wtórnym cenę wielokrotnie przewyższającą tę pierwotną. Jak to ma miejsce w postaci coraz większej ilości jeżdzących sprzętów. Tak oszołomstwo cenowe jeśli chodzi o motocykle i samochody sięga już zenitu 🤣 Obstawiam że skoro wtedy miał kosztować 4000 to dziś za zajechanego złoma trzeba by dać tak z 5000 a za taki w przyzwoitym stanie ze 12000 🤣 Bo odrestaurowana "perełka" 🤣 kosztowałaby ze 25000 !

Był wystawiony na Targach Motocyklowych razem z Włodzimierzem Gąsiorkiem jeszcze przed pandemią.

Mikiciuków trzeba było zapytać może oni by coś wiedzieli gdzie ten egzemplarz prototypowy jest.

Koperacje śmiech na sali

Żółte siedzenie dr 350 😀

jestesmy w czarnej dupie z motoryzacja, japonczycy produkuja od 100 lat setki modeli a w polsce nawet jednego motocykla nie mozna wyprodukowac, nawet ten jeden prototyp ma tylko rame wyprodukowana w polsce

Pamiętam go, był wystawiany na targach poznańskich Mam gdzieś z nim zdjęcie 😂

Za kazdym tazem ,jak słyszę ,że coś było przedtarzałe ,to ręce mi opadają.Z takim sposobem myślenia pozbyliliśmy się całej produkcji w kraju.Wspomnę Ursus ,Star Jelcz Żuk Nysa ,Polonez oraz cała produkcja motocykli.To głupota.Staliśmy się biorcami .Nic nie produkujemy ,nie wytwarzamy ,a za to oddajemy pieniądze ,siłę roboczą .Ludzie powinni produkować ,wytwarzać.Swój rynek powinno się chronić.Po to sá cła Technologie można powielać,ukraść,ulepszyć ,dla dobra kraju.Tak sądzę

W Muzeum Skarb Narodu w Warszawie, o ile dobrze kojarzę byl ten motocykl.

Czy nie wydaje się wam że ta sytuacja o włos się znowu powtarza? Obecna władza zrobi wszystko żeby CPK nie powstało już nie wspominając o Izerze. Szkoda

4000 zł to nie było dużo w tamtym czasie dlatego że skutery kosztowały w granicach 2800 czy 4000 i były to 50 cm3. Moim zdaniem cena spokojnie mogła być nawet 6000 zł i też powinien bez problemu się sprzedawać. Podejrzewam że Koreańczycy odrzucili ten projekt.

To mogą być wspaniałą maszyna ale nie stety to jest polska

polska miała wiele szans do produkcji dobrych maszyn ale za każdym razem zawiedli

Ustrojowy fikolek na plecy

Szkoda że się nie udało.

Żaden motocykl produkowany w PRL nie był przestarzały. Co to znaczy? To były motocykle proste i tanie w produkcji, tanie w eksploatacji i tanie w naprawie którą mógł zrobić średnio sprawny rolnik w oborze. Można było rozebrać silnik na części w złożyć w jeden dzień, bez udziały żadnego serwisu, a tym bardziej wykwalifikowanego serwisu z odpowiednimi narzędziami. Były dwa pokrętła w gaźniku i tyle regulacji.

Podobny do Africa Twin

Ja bym poszukał w dawnych kręgach Rodzinnych FSO. Myślę,że parę sztuk powstało i właściciele ukrywają dokumenty i gotowe pojazdy.Państwo z dykty😒

nie upadek, a likwidacja

Kurde ale fajny material. Ale stary jestem bo to pamietam. Pozdrawiam!

Ciekawe pozdrawiam

Zapraszam do oglądania!😍

Już niedługo ...........

Super film

Szkoda, że nic z tego nie wyszło

nosiło się...dopóki solidaruchy ze zwiazków się nie wpakowały...

Maraton został później przebudowany przez pana Gąsiorka z wykorzystaniem elementów z "Nowej WFM", a więc motocykli, które Gąsiorek produkował rzemieślniczo na bazie Mińska. Do dziś istnieje właśnie w takiej formie: rama, silnik, zawieszenie, zegary i kierownica od FSO Maraton, zadupek i siedzenie "nowa WFM", bak i błotnik jeszcze inne.

Moim zdaniem to był niewypał.

Żółto-czerwona kolorystyka tego motocyklu pasuje jak kij do dupy . Motocyklista też lepiej nie wyglądał . Białe sneakersy , jeansowe spodnie i czerwono-biała kurtka spadochronowa . Drugi kierowca czerwone skarpety seledynowe spodnie i kurtka niebiesko-fioletowo-żółta . Wyglądał w tym ubiorze jak Elmo . Konstruktorzy Chyba za dużo oglądali Sezamkowej ulicy .

Siwmka

I dobrze, byłby tylko wstyd. To Caro z silnikiem Diesla.

GDZIE SĄ SIMSONY, GDZIE SĄ simsony, gdzie są simsony?

polski szajs

Siemka

Junak tak naprawdę to byl Sokół ze zmienionym ulozeniem cylindra i zaniżoną pojemnością

Masz dowód kiedy było lepiej. Wraz z upadkiem komuny padł przemysł i caly czas upada. Jak to się mówi , Chceta rządy sądy wojsko religie i pieniądze to mata

balcerowicz i wszystko jasne...🤬

He, he, żywiecki akcent tablice rejestracyjne SZY....

O I PRZESZEDL EURU KOLCHOZ I WSZYSTKO ZNISZCZYŁ