Honest hearts ma zawsze miejsce w moim sercu za pięknie przedstawiony świat, tak inny od Pustkowi, a jednak pasujący... No i Joshua Graham, co tu dużo mówić!
mam 19 lat i grałem w falałty w gimnazjum i oglądałem ten kanał i po kilku latach sobie o tobie przypomniałem niesamowite że bez żadnych nowych gier i materiałów nadal rzeźbisz filmy
Nie grałem w F4 i F76 więc tu się nie wypowiem. Ale moim zdaniem The Pitt jest najlepszym DLC jakie wyszło ( wyłączając te do F4 i F76) do falloutów w ogóle. Rzeczywiście to co mówisz jest prawdą ze The Pitt jest przeokrutnie małe i zbyt mało tam aktywności pobocznych za to klimat tego miejsca po prostu poraża. Żałuję że jest bardzo niewiele modów które rozszerzają tę lokację bo potencjał ma niesamowity Gdyby cały Fallout 3 wyglądał jak The Pitt to w moim rankingu spokojnie mógłby konkurować ze starszymi częściami serii. Old world blues i Honest hearts zajmują u mnie kolejno drugie i trzecie miejsce.
3:56 Zgadzam się według mnie najlepsze dlc do Fallouta, fabuła, zakończenia w szczególności ukryte, klimat klimat i jeszcze raz klimat to składowe tego dlc.
Point lookout tak i moment w którym wchodząc do domu tego agenta wywiadu źle mi zapisało i ciągle jak wczytywałem typ mnie atakował bo niechcący go postrzeliłem ehh aż chyba znowu zagram
Zupełnie nie mam się do czego przyczepić, poniżej krótko moje subiektywne wrażenia, sorki jeśli coś pokręciłem :) Far Harbor - pozytywne zakończenie jednak zostawiło u mnie pewien moralny niesmak. A pierwszy atak na osadę zaskoczył mnie swoim ogromem i furią lokalnych okoliczności przyrody :) Dead Money - Też miło wspominam, niepowtarzalny klimat, urocza sukienka dla siebie lub towarzyszki oraz nie udało mi się wynieść całego złota ze skarbca :) Broken Steel - Chyba za bardzo mnie to nie porwało, bo teraz chyba nawet nie pamiętam jak to się skończyło :) I jeszcze walka z grą, bo spolszczenie (chyba) uniemożliwiło mi rozpoczęcie wątku głównego. Smutki starego świata - intrygujący klimatem dodatek, który całkiem pozytywnie mnie zaskoczył. Ot np. pierwsza próba napicia się wody z kranu albo określenie "broń spalinowa". :) The Pitt - zaczęło się bardzo ciekawie, dużo emocji i ostrożnej gry na początku, gdzie właściwie zaczynasz niemal od zera. I byłem naprawdę wściekły na Wernhera, gdy wreszcie zorientowałem się co tak naprawdę miałem dla niego zrobić. Point Lookup - szczerze mówiąc, bardzo przeszkadzał mi w odbiorze zbyt pusty w normalnych NPC świat. Lonesome Road - Szału na mnie chyba nie zrobiło, ale grało się całkiem przyjemnie. Automatron - Jak przechodziłem Fo4 po raz... hm... trzeci, to nawet nie chciało mi się tego robić. I uwaga dla grających w trybie Survival, w siedzibie Mechanika nie ma łóżek (a przynajmniej nie znalazłem), przed głównym starciem lepiej się wrócić. Nuka World - Dodatek intrygujący, inny niż wszystko, ale jednocześnie jak dla mnie męczący. Ot, szukanie Gwiezdnych Rdzeni, Kapsliki, najbardziej upierdliwe osiągnięcie do odblokowania, kompletnie bezsensowne zlecenia od gangów, brak systemu niewolnictwa (jakby ktoś chciał być choć raz naprawdę zły) itd. A za kolejnym przejściem NW zainstalowałem moda, który pozwalał pominąć misję z przejmowaniem przez bandytów osad...
Hmmm… Bardzo fajny ranking. Byłem zdziwiony początkowym rozstawieniem tytułów, ale po obejrzeniu całości jestem w stanie to zrozumieć. U mnie na pierwszym miejscu jest Lonesome Road a potem Honest Hearts, ponieważ mega lubię klimat w Fallout samotnego rewolwerowca, chodzącego w pancerzu NCR. Natomiast potem mój ranking wyglądałby podobnie do twojego bo Far Harbor faktycznie wgniótł mnie w fotel
ja tam lubiłem mothership zeta ale to głównie dlatego bo to mnie przekonało że samotny wędrowiec jest jednak kozakiem, praktycznie samemu rozprawić się z dwoma statkami pełnymi cięzko zmilitaryzowanych obcych
nie wiem czemu ale przypadł mi jeszcze dodatek fallout 3 operacja anchorage. Klimat alaski i mozliwość odegrania linii frontu przed 2077 daje w jakiś sposób wyjątkowość do świata post apo.
W F76 nie grałem, to nie wiem, jakie tam są dodatki. Więc w te, co wymieniłeś, to brakuje tego dodatku: Szczere serca z NV zamiast Nuka World. W tym ostatnim brakuje opcji sprzymierzenia się z kimkolwiek w celu wybicia bandytów. Jakoś w Pear Harbor możemy zgłosić Bractwu, że tam są syntki i je wybić.
Zostając przywódcą bandytów ponosisz konsekwencje, w Fallout 4. Preston krytykuje gracza co o ile pamiętam może nawet uniemożliwić progres w zadaniach związanych z minutemenami a nawet nastawić ich wrogo do naszej postaci.
KryptaTV miałbym do Ciebie pytanie. Jako fan serii Fallout napisałbyś mi czy w FE 76 da się normalnie grać czy jest tak dużo błędów jak nowej gierce amazonu NewWorld?
A się zastanawiam jaka jest faktyczna kolejność DLC, aby wywrócić grę do góry nogami. W Krwawej Forsie spotykamy wiekszość postaci o których słyszeliśmy/czytaliśmy w innych DLC xD
Czy ten dima z far Harbor to nie jest ten sam dima który był kolegom valentina i tą 2 odmianą syntka na których były testowane czyjeś wspomnienia na pewno jednym z nich był Valentine
ale wastelanders to nie było DLC tylko obszerny update do gry, która jest grą usługą i ciągle coś będzie dodawane do zakończenia supportu, można by tak oceniać wszystko co do f76 jest dodawane w każdym patchu nowym, ta część serii nie powinna w ogóle być brana pod uwagę, a co do dodatków to ten zajebany Lonesome road to najchujowsze dlc jakie w życiu widziałem, kto wpadł na plan żeby z rasowego CRPG z możliwością budowania postaci na 1000 sposobów zrobić liniowy shooter i to jeszcze shooter na silniku fallouta 3 XD gdzie wiemy jak się strzela, wbiłem tam postacią 100% stealth a tam nie działa skradanie bo wrogowie ignorują ukrycie nasze, mają celownik w oczach i jest jedyne jedno słuszne przejście tego dodatku, iść i napierdalać, do dziś pamiętam te kurewskie tunelowce zajebane w dupe które nas widziały nawet ze skradaniem 100% + stealthboy i nadlatywały falami pod tymi tunelami, mam nadzieje że ta kurwa co robiła te poziomy w falloucie to już tam nie pracuje
Ty grałeś w tego Dead Money z poprawkami do Fallouta (mody) ? czy chodzi ci o vanille ? Ponieważ ja przeszedłem całego New Vegas bez spotkania żadnych bugów jedynie crashował się.