Kilka lat temu byłem w Zbarażu. Ukraińska przewodniczka po twierdzy omawiała historię oblężenia z XVII wieku w taki sposób, że przerwałem jej mówiąc, że z tego co pani opowiada wynika, że zamek był oblegany przez wrażych Polaków, a bronili się w nim dzielni Kozacy. Jak wiemy te wydarzenia rozegrały się tu zupełnie odwrotnie. Po tej uwadze przewodniczka już tylko omawiała eksponaty.
I tak oto nastaje jedna owczarnia i jeden pasterz, pod którym zapanuje pokój na ziemi, bo inaczej jest to nie możliwe. Jego imię to WHO, a jego znak ,to rogi na głowie.
@@jakubogonowski1738 Jak wszystkich swoich morderców bezbronnych dzieci, kobiet i mężczyzn. Od Kosińskiego i Nalewajkę po Banderę, Szuchewycza i Zelenskiego.
A ja na Harym Potterze i dla mnie bohater to ten co potrafi cię odczarować z tego zauroczenia. Dniepr to nie nasze ziemie, tak jak wcześniej za Słowian Łaba.
Książę Jarema Wiśniowiecki to patriota Najjaśniejszej Rzeczypospolitej polskiej Wielki wódz super polityk dobry gospodarz bez układowy pan na Kresach Rzeczypospolitej żeby było więcej takich to nie doszło by do powstania Chmiela i mordów na ludności Rzeczypospolitej
@@justyna2017 reżim jest w Kijowie i wyrzuca Ukraińców z domów od 2014 roku. Armia ukraińska powinna zdobyć Kijów i zlikwidować cały ukraiński reżim co do jednego, włącznie z komikiem kokainistą.
@@Analizator77bo on mial racje szlachta do balu nie do rzädöw,a sukces mial wiele ojcöw w rzeplitej porazki zwalali zazwyczaj na bochateröw jak on bojäc sie by jego blask nie zacmil bzdur o denokracji jak dzisiaj
@@elzbietatarczynska6648 Tak jak każdy przedstawiciel wielkich rodów Rzeczypospolitej kiedy król był marionetką z demokratycznego wyboru czuł się panem Rzeczpospolitej którą widział poprzez swoje interesy.
I o czym mówimy? . Był odpowiednim człowiekiem, w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Mądry strateg i znakomity dowódca. Szkoda że został otruty.
@@seboho6938 Zmarł w 1651 roku w wieku 39 lat w nie wyjaśnionych okolicznościach. Miał wysoką gorączkę i biegunkę. Podejrzewano zarazę lub otrucie. Ja postawiłem na otrucie. Miał wielu wrogów.
Na to byl dobry cytat ,uklady sie zawiera z wrogiem pokonanym okazujäc laske zwycienski ma ojczyznie za uklady nie Respekt tylko pogarde, zadkosc tacy rodzä sie raz na 1000 lat pojmujäcy wladze sercem a nie wlasnä kabzä
Jak powiedział Napoleon, władzę można zdobyć bagnetami. Ale nie można na nich siedzieć. Już w XVI wieku należało reformować państwo. Znieść pańszczyznę i odciąć kościół od państwa. A nie na siłę walczyć z prawosławiem. W Rzeczypospolitej było 40 procent katolików, 50 procent prawosławnych, a reszta to byli innowiercy. A kościół koniecznie chciał ich nawracać nawet siłom. I skończyło się jak widzieliśmy.
@@zdzisawcichy1292 zgadzam się. Podobno Zygmuntowi Augustowi magnaci proponowali schizmę i utworzenie Kościoła narodowego wzorem anglikanizmu. Gdyby król posłuchał mógłby taki Kościół utworzyć, a katolicy nadal wyznawali by swoją religię, aby uniknąć prześladowań jak w Anglii za Henryka VIII. Też uważam za idiotyzm prześladowanie prawosławia i tworzenie cerkwi greckokatolickiej.
Patrząc na opis potworności jakich dopuszczali się Ukraińcy na cywilach podczas powstania Chmielnickiego ciężko nie dostrzec podobieństw do rzezi Wolynskiej. Wygląd na to że brutalne mordowanie dzieci i kobiet w ciąży to ukraińska tradycja
raczej polska, ćwiartowanie i nabijanie na pal to zwyczaj władz koronnych. Kozacy i Polacy nie byli wrogami. Sytuacja zmieniła się, gdy polscy magnaci rozpoczęli kolonizację ziem ukraińskich, a księża rzymskokatoliccy zaczęli propagować wiarę katolicką w miejsce prawosławia. Wówczas doszło do krwawych walk między Polakami a Kozakami, które ostatecznie uniemożliwiły porozumienie i doprowadziły do rozpadu państwa, Rosja bardzo skorzystała.
@@sylnat96b 🤣😂 To jest polski zwyczaj, wystarczy poczytać w archiwach, dopiero wychodzi: pod dowództwem koronnego dowódcy wojskowego Józefa-Gabriela Stempkowskiego 151 ścięto, 57 powieszono, 9 poćwiartowano, jeden - ukraiński szlachcic Chopowski, który był pomocnikiem pułkownika Nieżiwego - został wbity na pal
@@pawenowodworski7996 inną rzeczą jest egzekucja wrogich żołnierzy a inną masakrowanie bezbronnych kobiet i dzieci. Ukraińcy to bestie, od pokoleń, mordowanie mają w zwyczaju jak oddychanie. Nie bez powodu czy to pod flagą nazistow w okupowanej Warszawie to właśnie Ukraińcy w niemieckich mundurach byli najbardziej brutalni, podobnie pod sowiecką flagą, zawsze Ukraińcy wykazywali się największym okrucieństwem wobec najbardziej bezbronnych
@@pawenowodworski7996 prawidlowe postepowanie z obcymi buntownikami, ktorzy pustoszyli polskie ziemie. Za darmo Polacy na pal nie wbijali. Natomiast zbrodnie ukraincow nie dosc ze byly skierowane wobec najslabszych, bezbronnych i niewinnych, to jeszcze odznaczaly sie wyjatkowym zezwierzeceniem. Problem Polakow ze zrozumieniem ukraincow jest taki, ze my ich traktujemy jak ludzi cywilizowanych. Tymczasem to dzika swolocz, polzwierzeta, co sami pokazali i pokazuja. Aha i "ukrainski szlachcic", haha dobre.
Wiśniowiecki nie był okrutnikiem tylko postępował zgodnie z ówczesnym prawem. Zasługuje w Polsce na pomniki za pacyfikacje kozaczyzny. Czytałem że przez uratowanych przez niego Żydów był uznany za mesjasza.
@@defendfreedom1390 Żydzi od czasu Jana Olbrachta wchodzili do stanu szlacheckiego jeżeli zdecydowali się zostać katolikami. Był nawet przypadek nobilitacji Żyda który nie porzucił judaizmu.
@@tomaszpodemski8981 Ale ja pisalem o zwyklych Zydach, ktorych szlachta, a szczegolnie magnateria uwazala za pozytecznych i ktorych imigracje do Rzeczpospolitej popierala wtedy gdy Zachod ich wyrzucal a Moskwa nie wpuszczala.
Nikt z prowadzących różne programy o Jeremim i opowiadający o Jego domniemanym okrucieństwie nie wspomina o jakże banalnym fakcie. Wbicie na pal, przebicie palem wnętrzności, czy ćwiartowanie to są najzwyczajniej w świecie kary przewidziane za rozbój na gościńcu w tamtych odległych czasach. Więc Jeremi, czy może nie On osobiście, ale jego podwładni karali buntowników jak kodeks karny przewidywał. Ok. Były to kary okrutne, ale i buntownicy łagodnie się z ludnością nie obchodzili, więc jak to prowadzący określił, wet za wet.
W 17tym wieku dzialy sie nagminnie okropne rzeczy: tortury byly norma, palono ludzi na stosie, rozciagano na tzw kole, ucinano leb à w europie wschodniej wbijano na pal. Dzis te potwornosci napawaja nas groza , zadne spoleczenstwo by takich kar nie zaakceptowalo jako normalne. Jednak sie troche ucywilizowalismy, gdyz tortury sa uwazane za zbrodnie.
@@alicjabednarska6590 ..ale są dalej stosowane tam gdzie kamera nie dociera... Ludzie uwielbiają się mordować..i to sprawia że człowiek jest poniżej zwierząt...bo zwierzę zabija gdy głodne. zabija a nie morduje...
Bardzo trafne spostrzeżenie. Co więcej, na Zadnieprzu w momencie rebelii książę Wiśniowiecki występował w roli najwyższego urzędnika Rzeczypospolitej. Utrwalony w kulturze mit jakoby Wiśniowiecki miał być nadzwyczajnym okrutnikiem, to element czarnej, fałszywej legendy niesprawiedliwie spowijającej go po dziś dzień.
Dokładnie. I nie wiedzieć czemu ci Ukraińcy w sposób zupełnie nieuzasadniony nie darzą wspaniałomyślnych Polaków przyjaźnią. I jeszcze nie chcą przyznać nam racji i nas przeprosić! Nie ma się o co gniewać, raptem 300 lat palowania😮
@@zksstalstawidlo9015 Ale Banderowcy tam nie walczą, tylko zwykły Mikoła. Banderowcy są u nas w większości, tam z łapanki. Nie zmartwi mnie jak wytłucze ich co do nogi. Zostaną ci co uciekli do Polski, Wegier, Włoch, Kanady. I dalej będą siać niepokój.
Od lat interesuje się tą, fantastyczną postacią. Poznałam wszystkie dostępne materiały NT, tego wielkiego, małego - ( bo ponoć był niewysokiego wzrostu) Dla mnie od zawsze był dla mnie bohaterem, który mógłby zmienić historię naszego kraju, ale to, patrząc przez pryzmat tego co się obecnie dzieje, nie było by korzystne dla psełdo elit, uzurpujących sobie prawo rządu nad nami. W nas płynie jednak słowiańska krew, zew wolności, i zawsze potrajimy z tego buta nad sobą się oswovidzić
No w Wiśniowieckim to ze słowiańską krwią średnio... Gdyby mógł zmienić historię, to by zmienił, a skoro nie zmienił, to znaczy nie, że nie mógł lub nie chciał.
12:36 wypisz wymaluj to co UPA robiła kilkaset lat później... Wtedy też przydałby nam się Książę Jarema Wiśniowiecki. Bardzo dobrze, że w filmie zostało też powiedziane, że strona Kozacka wcale "łagodnym barankiem" nie była, jakby Jarema się "cackał", to by przegrał zanim by nawet zaczął; zupełnie jak wspomniany tu Vlad III, ten miał w sumie jeszcze gorszą sytuację do ogarnięcia i obronienia Księstwa Wołoskiego przed Imperium Osmańskim...
Mega ciekawa postać historyczna💪👍😁Tajemnicza śmierć Jeremiego i niewiadome miejsce obecnego pochówku.Temat rzeka.Jest kilka książek na Jego temat.Dla mnie postać ogromnie pasjonująca 💪👍😁Pozdrawiam serdecznie Twórcę kanału 🤗💪👍
@@sylnat96b jest, ale woli działać w konspiracji widząc kurestwo wśród pseudonacjonalistów którzy albo żełeński i bandera albo putin, lenin i stalin... Zamiast liczyć na kogoś trzeba w swoich lokalnych grupach się zacząć organizować, rozmawiać z ludźmi o wszystkim, a PRZEDE WSZYSTKIM UWAŻAĆ NA PROWOKATORÓW jak antifa lub 3droga bo te organizacje są wspierane lub bezpośrednio kierowane przez ABW, MO lub obce służby.
@@sylnat96b Jest pewien człowiek, przyjaciel ś.p. generała Podhorskiego i mój dobry kumpel Pasiak, tylko jest problem - kocha pervitin i się ostatnimi czasy rozchlał...
Polska wciąż potrzebuje takich walecznych mężów stanu jak Jeremi Wiśniowiecki, a nie takich padalców jakich mamy ostatnimi czasy jak Długopis dudas, TW Balbina kaczynski, TW Sztudent Pinokio morawiecki, TW Litwin komoruski, TW Alek kawśniewski, TW Bolek wałesa czy Towarzysz jaruzelski
Kozacy to dzisiejsi ukry. Czy coś się zmieniło?.. Pamiętacie lata 90-te i mafię ukra. W tamtych czasach uchodzili za bardziej okrutną niż wloska. W mojej opinii Wiśniowiecki to był "chłop z jajami" ... gatunek wymarly... niestety
Nie, Kozacy zaporoscy zostali przez Moskwę przesiedleni na Kubań a sami nigdy nie byli czystymi Ukraińcami. Byli wśród nich i Polacy i Żydzi (np. Krzywonos).
Prawdę mówiąc, Wiśniowiecki to był Ukrainiec, a wówczas Rusin. A nie jak mówi autor z litewskiego rodu. Litwini byli katolikami, a Rusini prawosławni, ewentualnie też unitami - od Unii Brzeskiej. Spolszczył się przyjmując religię rzymsko-katolicką, jak wielu rusińskich magnatów. Tak, że tłukł swoich 😉
Sam jesteś łamagą. Spróbuj sobie porządzić w takich warunkach jak Michał, a pogadamy. Został wpakowany w szambo po Janie Kazimierzu i Marii Ludwice, którzy wyniszczyli kraj i sprowokowali korupcję na niesłychana skalę, wpuścili tu obcych agentów i ogólnie zamienili dość przyzwoity kraj w kupę g***na. Młody niedoświadczony chłopak musiał się z tym mierzyć i oczywiście z "bohaterami" typu Sobieski, co na rzęsach stawali, żeby zdradzić władcę, knuli, mataczyli, a na koniec, jak już wykończyli biedaka, to jeszcze mu czarną legendę dorobili, która, jak widać nadal ma się świetnie.
@@starywilczek1591 nie Litwy i Polski a szlachty koronnej i bojarów ruskich - to były te 2 narody. Czerń i chłopstwo których było 0k. 85% nie byli zaliczani do żadnego narodu. Zydzi których było ok. 10% mogli zostać członkami narodu po chrzcie czyli zostać uszlachconym, dzieki czemu mogli posiadac ziemię i niewolników. Chłop nie mógł być uszlachcony.
Tumoki Jarema był obrońcą Najjaśniejszej Rzeczypospolitej polskiej i narodu który żył i pracował w jego granicach a ci którzy łamali prawo Rzeczypospolitej polskiej byli zdrajcami psubratami pasożytami których trzeba doprowadzić do posluszenstwa
Jeśli NIE weźmiemy sobie tej historii, jako Naród Polski, do serca i rozumu, to może być finał podobny jak w XVII w. I staniemy się Pariasami dla Rusinów Moskiewskich, Kijowskich i Wileńskich oraz Mińskich😛
Ukraina - nieszczęśliwa kraina. Dwukrotnie Polacy i Ukraincy żyli w jednym państwie. W 1654 roku skończyło się zdradą Rzeczpospolitej przez samozwańczego hetmana Chmielnickiego, ich bohatera narodowego, który zaprzedał Ukrainę, a właściwie Kozaków carowi bo miał nadzieję, że ten da mu więcej niż król Rzeczpospolitej. W konsekwencji jeszcze dzisiaj moskiewska władza odmawia Ukraincom prawa do bycia narodem. Drugi raz, w ramach II Rzeczpospolitej, wiecznie nieszczęśliwi, Ukraincy szaleli jak pijane zające razem ze swoim Krwawym Gonzo, Banderą. Ukrainska fascynacja niemieckim faszyzmem skończyła się brutalną, okrutną rzezią na Wolyniu, gdzie zamordowanych zostało ok. 60,000 obywateli Rzeczpospolitej narodowosci polskiej z rąk obywateli Rzeczpospolitej narodowości ukrainskiej. A między tymi dwoma wydarzeniami były jeszcze inne. Były czystki etniczne roku 1648 i interwencja wojsk Rzeczpospolitej pod dowództwem księcia Jaremy Wisniowieckiego, był Batoh w 1652 - preludium Katynia, był rok 1768, Humań, hajdamacy i Holokaust kilkunastu tysięcy Polaków i Żydów. Ukraińcy mają długą, wielowiekową tradycję brutalnej przemocy. Nie ma w ich historii żadnej pozytywnej karty, na którą mogliby się powolywac, a która wolna byłaby od antypolskości. Polska kultura przewyższa ukraińską pod każdym względem. Bo polskość znaczy szlachetność, życzliwość, wrażliwość, dobroduszność. Dlatego pomagamy uciekinierom z Ukrainy nie oczekując niczego w zamian, a w szczególności trzeciej próby stworzenia federacji polsko-ukrainskiej, o której bredzą niepoważni politycy, nie chcący znać historii tej zbuntowanej prowincji Rzeczpospolitej.
"Komu by tak wspaniały grobowiec był suty, Pytasz-książę Jeremi, między Korybuty, Jako nieśmiertelnymi na świat głośny czyny Waleczny Hektor między Pryjamiego syny, Pamiętnych bohatyrów licząc na Wiśniowcu, W tym śmiertelne zezwłoki położył grobowcu. Igrzyskiem mu Gradywa straszliwego opał, Fraszka strzała ordyńska, kozacki samopał, Żadna mu broń, żadne mu niesrogie oręże- Zazdrość, nieszczęsna zazdrość z kąta go dosięże I nie ruszywszy ciała, sercu ranę zada, Że w pół swoich tryumfów cny rycerz upada." [Wacław Potocki, "Nagrobek książęciu Jeremiemu Wiśniowieckiemu"] "Komu by tak wspaniały grobowiec był suty, Pytasz-książę Jeremi, między Korybuty, Jako nieśmiertelnymi na świat głośny czyny Waleczny Hektor między Pryjamiego syny, Pamiętnych bohatyrów licząc na Wiśniowcu, W tym śmiertelne zezwłoki położył grobowcu. Igrzyskiem mu Gradywa straszliwego opał, Fraszka strzała ordyńska, kozacki samopał, Żadna mu broń, żadne mu niesrogie oręże- Zazdrość, nieszczęsna zazdrość z kąta go dosięże I nie ruszywszy ciała, sercu ranę zada, Że w pół swoich tryumfów cny rycerz upada." [Wacław Potocki, "Nagrobek książęciu Jeremiemu Wiśniowieckiemu"]
1:26 nie wiadomo, czy ród wywodził się od Giedymina czy od Ruryka, nie przeprowadzono badań genetycznych MKW (tylko jego zwłoki ocalały); 1:30 Nie urodził się 17 sierpnia, skoro listowne życzenia urodzinowe składano mu pod koniec czerwca 1:59 Nic nie wiadomo o porywczości księcia, był czasem przewrażliwiony na punkcie swojej prawdomówności i upierał się jak osioł przy pierdołach, ale to tyle 2:18 Eucharystia była pod postacią wina (łatwiej zatruć) 2:40 Bzdury o klątwie są już dawno obalone przez badaczy , problem polegał na tym, że znalazł się pośrodku dwóch walczących frakcji ukraińskiego kościoła prawosławnego 3:00 Nie tłumił powstania Pawluka, tylko Huni i Ostranicy rok później 4:10 ziemie rozciągały się od Chortycy, na której była Sicz, na południe, nie na północ, aż do granic tatarskich. Przepraszam, ale jak dalej jesteście tak samo rzetelni, to nie wystarczy wieczora, żeby komentować...
A ja nie podziwiam. Tłumił zarówno powstanie Pawluka (1637), jak i Ostranicy (1638). Urodził się 17 sierpnia, to że okazyjnie życzenia składano mu wcześniej, nic nie znaczy. Co do porywczości, choćby jeden przykład; o mało się nie pobili z Zasławskim rywalizując o Gryzeldę. O żadnej "klątwie" mowy nie było. Pierwsze słyszę, że Wiśniowiecki miał posiadłości na POŁUDNIE od Siczy LOL. I tak dalej... Cholera, "historycy" z bożej łaski.
@@alfaszatan6707 Tłumił powstanie Pawluka? Źródło poproszę. Oczywiście z epoki, nie opracowanie. Data urodzin ustalona na podstawie nieumiejętnego odczytania tekstu łacińskiego panegiryku, bo pani autorka nie umiała rozszyfrować kalendarza rzymskiego i dodatkowo jeszcze pomyliła z datą śmierci. Dominik Zasławski nie bił się o Gryzeldę, bo był żonaty od kilku lat, pomijam fakt, że była tak bliską kuzynką OSTROGSKIEGO-Zasławskiego, że żaden ksiądz na taki ślub by się nie zgodził, bo to nie Habsburgowie byli. O klątwie była mowa w wielu opracowaniach na tyle, że Ukraińcy na poważnie zajęli się tematem. To, że TY pierwsze słyszysz o NADANIU ziem na POŁUDNIE od Siczy, nie oznacza, ze go nie było. Zachował się dokument z 1648 r. jasno i wyraźnie wskazujący, że dotyczy ziem od Chortycy po Tawań, czyli okolice dzisiejszego Berysławia, a wtedy granicę z chanatem, uwzględniony zarówno w biografii księcia autorstwa Tomkiewicza, jak i u Czamańskiej. I tak dalej... Cholera, "historycy" z bożej łaski....
3:56 W jakich źródłach zalazłeś zmiankę że to była "ukraińska rebelia"? O ile mi wiadomo to pierwsze wzmianki o ukraińskiej tożsamości pojawiły się dopiero w XIX.
@@seboho6938 właśnie SĄ, i tak samo dobrymi Polakami było bardzo wielu Rusinów, wśród nich Książę Wojewoda Ruski Jarema Wiśniowiecki. Województwo Ruskie powstało za panowania króla (potocznie królowej) Jadwigi z Andegawenów
takich ludzi rzeczpospolita potrzebowała... ale wielu po prostu zagrażał , nie można mu było nic zarzucić, a wielu magnatów kolaborowało z obcymi dla własnych korzyści ...
Popatrzcie na Wojny burskie (obozy koncentracyjne), powstanie Mahdiego w Sudanie (Baden Powell) czy tam było coś innego niż 200 lat wcześniej w Rzeczpospolitej, a nawet wyższy level?
@@defendfreedom1390 Nie podważam tego, że robił dla Polski dobrą robotę. Chodziło mi o to, że Ukraińcy twierdzą, że mają powód by nas nienawidzić, bo Lachy ich gnębili. A prawda jest taka, że to byli często ich swojaki - Rusini. Wisniowieckiego wymieniają jako jednego z najgorszych swoich ciemiężycieli i wrogów...
@@tomaszwisniewski8414 A nie uczyles sie, ze wiekszosc uprawnionych do glosowania (szlachty) to byli Polacy? Na Mazowszy bbyly powiaty gdzie ponad 40% ludnosci mialo szlachectwo.
Taki rejon geograficzny. To tak jakbyś spytał: jakie Mazowsze? jaki Śląsk? To, że Ukraina proklamowała w 1991 roku niepodległość nie oznacza, że wcześniej ten rejon Rzeczypospolitej Obojga Narodów nie istniał. P.S.pierwszym założycielem Siczy na Chortycy był przodek Jeremiego, Polak, zwany Bajdą.
TRUCIE WALCZACYCH O DOBRO POLAKOW MA DLUGA HISTORIE.OBECNIE np.DOKTORA HALATA,PROFESORA SZYSZKO I INNYCH .PO i PIS ,KTOREGO WYBRALISCIE RODACY.KIEDY "KOWALSCY"W KONCU ZACZNOM MYSLEC I WYBIORA POLAKOW NA PRZYWODCOW,CZAS UCIEKA.
Świetną??? Łooo, matko i córko! Koło świetnej to ona może na półce stała w bibliotece. A za nazwanie Gryzeldy Wiśniowieckiej "ambitną i pyszną magnatką" Kosman powinien po prostu w łeb dostać.
Patrząc na to jak wielkie znaczenie w historii RP zawsze mieli pojedynczy przywódcy/generałowie, to my potrzebowaliśmy Króla dziedzicznego, którego nie można było kwestionować, bez tego ciągła rozpierducha polityczna uniemożliwiała mężom stanu wykazywanie się i przeciwdziałanie w kryzysowych sytuacjach. Sam potop Szwedzki możliwy był tylko dlatego, że cała szlachta zdradziła Króla, gdyby Król był dziedziczny, nigdy by do tego nie doszło.
A propos mówienia o "zbrodniach" w czasach dawnych. Osobiście wstrzymał bym się z nazywaniem tak wszelkich okrucieństw czasów wojny przed podpisaniem konwencjii prawa wojennego. Współcześnie zbrodnia w kontekście np. mordowania jeńców czy innych czynów w czasie wojny (a już na pewno jak ktoś mówi o ludobójstwie) ma konkretny wydźwięk nie tylko moralny ale także prawny (prawno-międzynarodowy - np. zbrodnka przeciwko ludzkości, zbrodnia wojenna). Szczególnie często o zbrodniach mówi się w kontekście II wojny światowej, kiedy to stosowne konwencje były w mocy, mówienie zatem o zbrodniach np. podczas wojen XVII wieku w dyskursie popularnonaukowym może prowadzić do niewłaściwych skojarzeń o niejako symetrycznej naganności zbrodni tego samego typu z różnych epok. Ewidentnie trąci nam anachronizmem. Oczywiście nie mówię że w dawnych czasach wojna była zupełną swawolą i wszystko było akceptowalne, jednak niewątpliwie jest to dość skomplikowany temat - w zależności od epok panowały różne zwyczaje, czesto miała zastosowanie zasada wzajemności.
A to jak nie bylo konwencji to ukraincy sa jednak spoko. Przecinanie zywego czlowieka pila na pol, czy wyciaganie dzieci z ciezarnych kobiet to nbulo normalne, no tak. Ok, wracaj na ukraine, ha tfu.
Właśnie przez taką politykę władz koronnych doszło do rozpadu państwa. Kozacy i Polacy nie byli wrogami. Sytuacja zmieniła się, gdy polscy magnaci rozpoczęli kolonizację ziem ukraińskich, a księża rzymskokatoliccy zaczęli propagować wiarę katolicką w miejsce prawosławia.
@@sylnat96b to nigdy nie były polskie ziemie, to Ruś Halicko-Wołyńska, Kazimierz Wielki wszedł tam z wojskami i objął w posiadanie te ziemie ale tylko dlatego że nie było tam władcy, książę Юрій-Болеслав Тройденович zmarł bezpotomnie, ale tam był język ruski i religia prawosławna, Kazimierz Wielki zagwarantował że tak zostanie, problem zaczął się po unii brzeskiej kiedy cerkwie zamieniali na łacińsko-katolickie kościoły
Przecież kozactwo tworzyło wielu Polaków: Kosiński, Sahajdaczny itd. Podobnie wiele szlachty i chłopstwa wschodniej części Białorusi, nieco Rumunów i Rosjan. Trudno kozaków uznać za czysto ukraiński etnicznie element.
Tak uciskał, że specjalnie przyjeżdżali, żeby się osiedlać na jego ziemiach. Inni mieli mu nawet za złe, że im dawał "nieopodatkowany" czas, wolny od pańszczyzny, na 'stanięcie na nogach" najpierw.😂
Trzeba pamiętać, ze to był czysty Rusin, czyli Ukrainiec. Przodków znad Wisły on nie miał. Chyba był pierwszym w rodzinie, który przeszedł z prawosławia na katolicyzm. A syna mazowiecka szlachta wybrała na króla Polski.
@@defendfreedom1390 czyli twierdzisz że księstwo Moskiewskie nie zostało założone przez Słowian wschodnich? 😂 😂 😂 w takim razie przez kogo? Ufoludki? 😂
