Tumbleweed zrobił aktualizację, teraz jak instalujesz system z podpiętą nvidią, serwer jest automatycznie dodany, wystarczy wpisać jedną komendę w konsolę by zainstalować sterowniki sudo zypper -n in nvidia-drivers-G06 Jeżeli masz secure boot włączony w biosie, trzeba jeszcze wpisać tą komendę sudo mokutil --disable-validation
co do przesiadki, jednym z najwazniejszych elementów jest: ile sie da, sprobuj sie przesiasc na oprogramowanie ktore jest wieloplatformowe i zacznij je uzywac na swoim windowsie, przesiadka bedzie mnie bolesna, bo juz troche softu bedziesz znać :) druga sprawa, NIGDY ale to NIGDY nie instaluj sterowników nvidii ze stronki... [windows style] zza czasow jak x11 byl glownym managerem, to ten sterownik rozwalał kompletnie X a potem co aktualizacja kernela czy xorga zawsze cos sie wywalało w kosmos. tak sie po prostu nie robi :) zawsze uzywac paczek systemowych
Fajnie, że znalazłem Twój kanał. Z linuksem znam się od 2001r. Od 2006 siedziałem po trochę na Mandriva, trochę na windzie. W 2010 stwierdziłem, że mam dosyć microshitu i siadłem na Ubuntu, potem Mint. Jak już się oswoiłem z linuksem to zacząłem szukać szybkości i stabilności. 3 lata temu przeleciawszy wszystkie dystrybucję siadłem na Manjaro, ale dalej mi mało. No bara wyleciała po 3 dniach, potestuję Tumbleweed, może to co mi przeszkadzało 3 lata temu zostało naprawione...
Hejka. Bardzo konkretnie i treściwie o susełku. Szkoda, że nie można postawić obok windy, ale mam drugi dysk i wypróbuję. Dzięki jeszcze raz za konkret opis :)
Moze pomylilem się jeżeli chodzi o tryb Live. Na drugim dysku postawilemi jest miodzio. Ciekawe czy instalacja obok windy bedzie przebiegala jak choćby w endeavour. W senscie podobnie jak orzez calamares?
Również ciekawa jest ta OpenSUSA, daje jeszcze więcej możliwości. Ja na razie pozostaję przy Nobarze, bo aktualnie wszystko dobrze działa. A ja jestem taki, że jak zainstaluje system i śmiga wszystko to chcę go mieć na dłużej.
Jestem użytkownikiem Nobary od dawna (wcześniej Fedory zanim odkryłem Nobarę) i szczerze pomimo pewnych bolączek tej dystrybucji to zawsze byłem z niej zadowolony. Sprawdza się w codziennym użytkowaniu w pracy (pracuję jako DevOps i nie mam z Nobarą problemów w pracy) jak i w graniu. Ale nie próbowałem OpenSuse w dłuższej perspektywie a ten film dał mi do myślenia... może wypróbuję Thumbleweed na Laptopie z którego mniej korzystam a potem ewentualnie przerobię mój stacjonarny.
Społeczność opensuse jest mała? Postarajmy się, żeby była większa. 😅 To dystrybucja do której mam sentyment. Zawsze jak do niej wracam, to na potykam jakiś błąd, który sprawia, że wracam z powrotem do Minta. Niemniej jednak, to jedna z niewielu dystrybucji o statusie "independent".
Na susełka przerzuciłem się prawie rok temu i była to najlepsza decyzja. Snapper już wiele razy ratował mi dupę i to zawsze z mojej winy bo system sam w sobie jest bardzo stabilny.
Również przesiadłem się z debiana + kde na Opensuse jakoś w listopadzie, i może poza (moim zdaniem) niepotrzebnie skomplikowanym interfejsem dodawania drukarek przez yast (co psuje ustawienia drukarek KDE), jak narazie wygląda na to że wkońcu skończyłem z distrohoppingiem. Wszystko co potrzebuję mam w flatpakach i repozytoriach, a coś bardziej egzotycznego znajdzie się w opi/obs/distrobox. Fajny tip który usprawnił mi korzystanie z opensuse to stworzenie sobie symlinka "zypper" do ~/bin/zyp. Dzięki temu zamiast np. "sudo zypper dup" wystarczy "sudo zyp dup", co przynajmniej w moim subiektywnym odczuciu poprawiło mi korzystanie z openSUSE - (dwie literki "p" w komendzie powodowały że często wpisywałem komendę z błędem). Tylko raz zdarzyła się sytuacja gdzie sddm się wykrzaczył na waylandzie - ale to przez to że mam dość egzotyczne ustawienia locale - wszystko po angielsku z formatem daty/godziny HH:mm i yyyy-mm-dd co nie jest dostępne w żadnym angielskim formacie lokalizacji (przynajmniej z tego co pamiętam). Po zresetowaniu ustawień locale sddm działał już poprawnie, a Konsole zaczeła poprawnie wyświetlać emotikony i inne znaki unicode/krzaczki i bloki. Ogółem rzecz biorąc, tak jak sam powiedziałeś, obawiałem się małego community oraz relatywnie niedużej liczbie użytkowników na desktopach, ale cieszę się że spróbowałem i jak narazie nie żałuję. Zobaczymy co wydarzy się pod koniec lutego jak wskoczy plasma6 :)
co do symlinka, to ja mam w oh-my-zsh plugin suse i on dodaje skróty do zyppera, np. zin jest od instalacji, zrm od usuwania itd. Nie chciałem o tym mówić na filmie bo to już bardziej zaawansowana sprawa.
@@Starboy_21_08 Jakoś nie chciał mi sprawnie działać na moim hardwarze - ryzen 5650u i karta sieciowa NFA765 - lepszej sieciowki jeszcze nie doświadczyłem a korzystałem i z AX210 i z realtekow. Na debianie brak odpowiednich sterowników, bodajże atk11. Był spory problem z ustawianiem regionu dla karty, przez co dmesg był zapełniony błędami a i sama karta działała wolniej. Do tego amdgpu średnio mi działało w przeglądarkach. Z racji tego że korzystam z KDE plasmy - rolling release działa na moją korzyść. Jutro premiera plasmy 6, więc za tydzień można zabrać się za testy :D Oczywiście jest kanał sid dla debiana, można bawić się w backporty, kompilowanie specyficzne pod sprzęt, ale jakoś mi to nie leży, chciałem coś co będzie stabilne i świeże. No i tutaj Opensuse (narazie) zakończył mój distrohopping. Debiana dalej lubię, korzystam z niego na drugim thinkpadzie, działal kiedyś jako serwer do tworzonych przezemnie stron www - w tym zastosowaniu stabilność debiana jest (chyba nadal) niezastąpiona
A to takt, chyba, że debian testing.. ale susełek jest zajebisty choć wersja leap zauważalnie płynniejsza ale ponoć to ostatnie wersje tego systemu w tej wersji.@@RabbitTV95
Co do następcy Leap - ma to bardzo dużo sensu. Jak Tumbleweed jest stabilniejsze od Factory, tak jednak taki sposób wydawania sprawia, że coś się może przemknąć. Wydawanie nowej wersji co miesiąc sprawia, że jest więcej czasu na przetestowanie wszystkich paczek i upewnienie się, że są stabilne.
Zostawiłem suba, Opensuse był zawsze przeładowany :D tak jak by nie mogli dać wyboru co do wielkości instalacji systemu jak w Ubuntu, zamiast tego ma się wszystko, a nie każda aplikacja jest nam potrzebna.
Moja historia z Linuxem jest podobna, korzystałem z Nobary ale z powodu kilku dziwnych błędów zacząłem szukać innego distro nad którym pracuje większa grupa osób. Trafiłem na ten film i nie żałuję. OpenSUSE jest dużo lepsze niż myślałem :D
ten moment, kiedy wszyscy Ci mowia ze terminal "omg jaskinia, jak znać te polecenia" Łukasz: ta? to pa na to 10:51 terminal okazuje sie jednym z najlepszych narzedzi w tym systemie, w windowsie tez by byl, ale jest mega uposledzony
@Łukasz Zając Ja siedziałem na pop os ale był jakiś problematyczny więc od kilku dni testuje nobarę dzięki tobie ale dodam że z linuxami to mam doczynienia góra 2 miesiące i dopiero się uczę choć bardzo boli mnie to że ciężko mega włączyć gry niezależne co mają tylko plik exe do instalacji takie jak ravendawn online, corepunk czy starcitizen. Jeszcze tego nie ogarnąłem ehh :(. I zależy mi na instalacji na innym dysku bo dysk systemowy już nie ma miejsca wkurza to że linuxy walą wszystko na dysk systemowy... Ale pozatym podoba mi się ogólnie. Widzę już dałeś nowy system no może nie będe znowu zmieniał bo nobara jako pierwsza obsługuje mi myszkę i jakoś to działa bo mam sprzęt gamingowy inne linuxy nie obsługiwały moich podzespołów dobrze. Do tej pory testowałem tylko Linux Minta później pop os i teraz Nobarę ale ja jadę na Wailand zamiast x11 w sumie bez róznicy ja jestem all team AMD.
Miałem dwie próby instalacji 2 programów z pliku rpm i obie nie udane. Był ten sam komunikat: Pakiet jest uszkodzony, test integralności nie powiódł się. Instalowałem za pomocą yast. Mogłem wybrać ignoruj zamiast przerwij ale nie wiem czy to dobry pomysł? Pliki pobrane albo z githuba albo ze strony domowej programu.
Co do odejścia od wersji Leap: Think of Slowroll as more of a skip than a Leap. Regarding Slowrolls relationship with openSUSE Leap, it's important to note that Slowroll is not a replacement for Leap. Rather, it provides an alternative for users seeking more up-to-date software at a slower pace than Tumbleweed, but much faster than Leap.
Dla grzebacza i podziwa cza najlepszy schematy partycjonowania przy instalacjach to jest korzeń podmieniający partycję na swoją do jednego worka i partycją swap. Potem ewentualnie poprawiam sobie edytorem /etc/fstab.. W home i tak siedzą pliki konfiguracyjne i trzeba mieć osobny dla każdej dystrybucji,.. więc swoje pliki danych najlepiej upychać na linkach do innych partycji.. Zatem mam sobie kilka - do naście partycji po 20G na korzenie, jednego swap i zazwyczaj jedną dużą na duże dane obrazy i wymijanki. Teraz doszedł ESP, bo wcześniej nawet było lepiej z starszą wersją Grub kierującą proces boot na partycje. Da się nawet praktycznie zbootować obrazy iso dystrybucji małym kniafem po wygnieceniu startowych kreneli i ram dysku.. . Za czasów W98 począłem stosować sobie SUSE jako system do multi boota i przywracania tego systemu z obrazu w 5minut do stanu po instalacji z sterami i apkami, a pliki z dokumentami trzymałem na osobnej partycji. SWAP też najlepiej jest mieć nie na partyj tego samego urządzenia, a na innym fizycznym nośniku co drastycznie potrafiło podnieść wydajność szczególnie na starszych sprzętach.. Zatem przy zabawach omijałem jakieś symulacje i wirtualizacje.. Nawet na starym kopie mógł stać DOS, w98, XP, 7,.. koło siebie przywracane z pliku "ducha" do 10min.. To już dawno i nie prawda, bo jak przestałem naprawiać system kumplom giercomaniakom, to już nie pamiętam kiedy maiłem do czynienia z jakąkolwiek wersją windy do gleby.. W Grubie to zaraz staram sobie wyłączyć wyczyny z UUIDy i przejść na LABEL,.. dużo bardziej strawne przy grzebologi.. /etc/default/grub -> " export GRUB_DISABLE_LINUX_UUID=true export GRUB_DEVICE="LABEL=Slowroll_Suse" ; xxx ; xxx "
Cześć. Czy wiesz jak zainstalować aplikację megasync w tej dystrybucji? Przy korzystaniu z opi wywala błąd" nothing provides 'libicudata.so.73()(64bit)' needed by the to be installed megasync-5.2.1-4.1.x86_64" a po zainstalowaniu z flatpaka aplikacja się zawiesza.
Ja byłem zachwycony dopóki nie zainstalowałem tumbleweed na VMware. Dźwięk się strasznie krzaczy zaraz po instalacji. I nie ważne czy instaluję KDE czy XFCE. Doinstalowanie kodeków czy aktualizacje nic nie pomagają. Samą VM ustawiam tak samo jak dla innych distro linuksowych. Różne dziwne rzeczy widziałem na linuksach ale takiego cyrku jeszcze nie. Dźwięk znika i się pojawia lub tnie strasznie ("czkawka" audio). Gdy w ustawieniach audio robię testy kanałów to też dźwięk czasem jest, czasem nie ma a czasem tnie. Oczywiście to samo na plikach wideo z dysku. Takie cyrki tylko na linuksie są możliwe. Wideo też niezbyt płynnie chodzi. Na KDE okna się otwierają ze sporym opóźnieniem. To distro w KDE na VM pracuje tak jakby miało większe wymagania systemowe niż win 10. To jeśli chodzi o wrażenia wizualne okien, ale z procka i z pamięci nie żre jakoś dużo. Testowałem zarówno z włączoną akceleracją 3d jak i wyłączoną. Nie idzie obejrzeć żadnego wideo a raczej posłuchać audio. Trzeba by się pobawić w informatyka i naprawiać ten system.
Tak słucham czasem tych zachwyconych Linuxem, sam czasem też go używam, z ciekawości i chęci zapoznania, ale wchodząc do jakiegoś poziomu, zauważam barierę, w doborze programów, język, także w moim przypadku ma znaczenie. To raczej system dla wprawnych informatyków, lub dla korzystających typowo do pracy biurowej, lub przeglądających internet (nareszcie, można bezproblemowo wgrać Google Chrome). Mam konto w Galaxy, ale nie ogarniam otworzenia go. Ale mimo wszystko, Linux pociąga swą mnogością systemów i łatwością ich zmiany.
Cześć, Pytanko. Sprawdzałeś może dystrybucje pod kontem Blendera czy też Davinci Resolve? Chodzi mi tutaj o dobre wsparcie Nvidia plus dobra wydajność.
Ja instalowałem OpenSusa dalej dalej dalej sam wszystko coś tam robił jedna partycja i już. Co o tym myślisz? Czytam w sieci różne teorie że instalacja linuxa musi być ręczna tzn ręczne ustawianie partycji typu /EFI, /root, /home i /swap. Home to w ogóle na osobnym dysku i za każdym razem każdy podaje inne rozmiary. Co czytam to już się w tym pogubiłem. Jesteś w stanie nagrać taki film czy ma to sens? A jak już np na maszynie wirtualnej pokazać i wytłumaczyć jak partycjonowac dysk? W jakich rozmiarach itp? Np ja mam 32gb Ramu ten swap potrzebny? Piszą że 2x tyle co ramu ehh. W sumie home mógłbym dać na inny dysk mam ich kilka i było by spoko. To jak podzielić dysk 250gb ssd..
ja linuxy instaluję z automatu, nie używam manualnego partycjonowania bo po co, jak będę chciał zrobić format to sobie skopiuje ważniejsze pliki na drugi dysk. Na 32GB ramu tp chyba 1GB swapu się używa albo wcale.
Mint jest spoko, jest bardzo łatwy w obsłudze, dopóki nie zamontujesz nowych komponentów w komputerze. przestarzałe sterowniki i jądro niestety są bardzo problematyczne na nowszych komputerach. Dodatkowo pulpit cynamon uwielbia uciąć fpsy w grach.
Wracam do tego filmu ponownie, powiedz Łukasz jak opinia o Opensuse Thumbleweed? Chciałbym wiedziec bo ostatnie kroki Nobara przestały mi się podobać jak choćby przedwczesna implementacja Plasmy 6 (nie mówię że Plasma 6 jest zła, wręcz przeciwnie: jest genialna ale nie przygotowali całej reszty dystrybucji i rozjechało się sporo rzeczy).
Nadal sobie chwalę i nie zamierzam jej zmieniać. Jest bardzo stabilna, plazma 6 wyjdzie dopiero za tydzień do tumbleweed, bo system wykrył problemy podczas testowania, i aktualizacja została opóźniona.
Czy w tym distro brak jest problemów z dostępnością oprogramowania w normalnej wersji systemowej a nie flatpak? Programów w wersji flatpak jak wiadomo za wiele nie zainstalujesz, bo pojemność dysku nie jest nieograniczona. Jest to częsta bolączka w linuksie. Niby wyszukiwarka znajduje program ale to jedynie wersja flatpak.
Dlatego własnie nie mogę się do końca przekonać ogółem do linuksa - żeby coś zadziałało, trzeba wpisać jakieś polecenie, ale najpierw trzeba wiedzieć, że należy to zrobić, a potem dowiedzieć się, jakie polecenie wpisać. Właśnie ta upierdliwość, że rzeczy nie działają po prostu na zasadzie "zainstaluj i używaj", tylko trzeba jeszcze dookoła robić jakieś czary-mary, odpycha mnie trochę od linucha. Na razie korzystam z Minta, bo już na starcie jest jako-tako skonfigurowany, a po Twojej recenzji już wiem, że "Suzy" na pewno nie zainstaluję, acz zastanawiam się, co dalej, bo DaVinci lubi mi sypnąć błędem na Mincie. Nie lubię tracić zbyt dużo czasu, a trochę już dystrybucji testowałem i nadal wiele pozostaje do sprawdzenia, dlatego rozważam po prostu powrót do Windows.
Widzisz i tak to jest jak Microsoft przyzwyczaił ludzi do wygodny za cenę wyboru i jakieś czary mary odstrasza. Na tym polega bycie administratorem we własnym systemie że to ty decydujesz co z nim robisz, a nie korporacja. Leć na Windows jak ci tam wygodnie przecież nikt absolutnie nie każe ci siedzieć na wolnym oprogramowaniu skoro ci coś źle działa. Zamiast tego gdzie nie spojrzeć na kanałach tech tylko jęczysz jakby to miało cokolwiek odczarować po twojej myśli. Zacznij się leczyć.
Odnośnie kart nvidii z RTX-em w górę, uważam że na nieco starszych też wcale nie jest źle, sam korzystam z gtx 1050ti w laptopie i wydajność nie odbiega jakoś od windowsa Super materiał, myślę że pora wypróbować OpenSUSE
Te sterowniki to no,.,. Wypuszczają chyba żeby zmarnować czas użytkowników na grzebanie przy tym zamiast na pożyteczniejsze sprawy.. Było już parę automatów i potem za chwile znowu się wszystko sypało. Przestały mnie interesować i wystarcza mi intel G, a gram se w bashizma.. Nawet lepsze emocje,.. a jakie tekst i buty lecą w stronę monitora:). Tamci sobie niech się bawią w swojej okienkowej piaskownicy..
Po filmie o Nobarze, oglądanie tego może powodować lekki zgrzyt: no ale jak to, dlaczego, przecież tamto było super, wszystko na gotowo, dobrze zrobione, skonfigurowane, podane na tacy, a tu jakiś golas, dlaczego i po co? ;)
"jeżeli macie starszą jeszcze kartę, to może lepiej zapomnijcie o graniu na linuksie, bo to się źle skończy" - co to za brednie? Gram na linuksie od ~10 lat, a na RTXa przeniosłem się dopiero w tym roku. nvidia ma dobre wsparcie dla swoich produktów, głównie dla stacjonarek. Po prostu są gry czy systemy anticheat, które nie działają pod linuksem. To jaką masz kartę czy dystrybucję systemu nic tu nie zmieni. Nowych gier AAA też nie uruchomisz na 10 letniej karcie graficznej i to bez względu na to, czy to będzie linux, windows, czy cokolwiek innego.
Bardziej chodziło mi o to, że jak twoja karta graficzna nie wspiera API vulkan, to nie uruchomisz większości gier na linuxie, ponieważ translator directx na opengl nie potrafi wykonać 100% translacji.
Ta komenda sudo zypper dup && flatpak update robi chyba dwie aktualizacje a nie jedną systemową? Systemowa to ta pierwsza a druga aktualizuje hurtowo flatpaki. Tak nawiasem mówiąc, nie lepiej stosować appimage?
OpenSUSE bardzo brakuje do dystrybucji idealnej, uwierz mi wiem coś o tym bo po raz pierwszy instalowałem ją jakoś na początku lat 00 ;) I choć dalej mam ją na lapku to coraz bardziej uśmiecham się do Fedory w wydaniu Silverblue . ;)
Garuda przez Archa ma czasem pewne niespodzianki. I tu muszę pochwalić całą społeczność gdyż wszelkie takie przypadki rozwiązywane są błyskawicznie. Wracając od OpenSUSE to największą wadą jest małe repo. Wspomagałem się rpm'ami, alien'em i appimage. Wytworów jak flaty i snapy nie lubię. Jeden z moich kompów robi co za media center działa na OpenSUSE od lat niezawodnie.
Jest paczka do automatycznego aktualizowania, tylko nie wiem czy aktualizuje się sam w tle np bez zalogowanego użytkownika lub zalogowanego nie administratora. Fajnie by było jak byś to sprawdził, aż takiej wiedzy nie mam, a chciałbym mieć rolling na komputerach publicznych.
Jednak wolę Manjaro KDE na Btrfs jakoś mój laptop lepiej gierki ciągnie a i system wogóle od 4 lat się nie wykrzacza. Wiem że ludzie hejtują ten system ale dlamnie jest świetny. Do tego migawki na btrfs to dla mnie pocne cudo! Jeśli ktoś rozumie eksperymentatora 😅