To były czasy, w których nie trzeba było stroić się w nie wiadomo co, ani zachowywać by czuć się swobodnie pośród osób z podobną ideą życia, słuchaną muzyką. Żałuję, że urodziłem się później i nie miałem okazji poznać KAT-a za czasów świetności.
Chyba coś tu gloryfikujesz. Pamiętam, że metale wręcz terroryzowali siebie nawzajem jakie kto ma naszywki nosić, kto ma włosy dostatecznie długie, etc A kroili nie gorzej niż neonaziści
Miałem to szczęście dorastać w latach 80. Śpiewało się Kata wracając w nocy do domu. Oczywiście po 6 piwkach codowne lata, dzisiaj niemożliwe bo odrazu obraza uczyć religijnych. Szatan, szatan 🤘🤘🤘💪
Hello, I'm a historian currently researching the Heavy Metal scene in the Eastern Bloc in the 1980s. I'm looking for fans who experienced it to interview about the scene and the time. Would you be interested in answering some questions, either over email, phone or video call? All the best, Nick
@@zdradziaskurowomnie5330 Zdecydowanie 10 luty '87 przed Metallicą. Się było pod samymi barierkami, się widziało. Była również TV i nagrywała (tylko KAT oczywiście) chociaż koncertu nigdzie później w żadnej telewizji nie widziałem.
Kamerzysta - kat ;). Calkiem duze koncerty dawali, wielki napis KAT i perkusja na drugim piętrze. No, no, calkiem niezle bylo, chcialbym przynajmniej raz byc na koncercie takiego 'mlodego' KATa. Pozdrawiam wszystkich innych KATowców ;).