Czytam tyle komentarzy, że "przecież gra jest na PC" albo że "jest na Epicu"... a przecież ja nic innego w materiale nie powiedziałem. Tam wprost pada zdanie "Gra wyszła też na PS4 oraz PeCety Windowsowe." W kolejny zdaniu wspominam, że "Konsolowa wyłączność jest czasowa, więc w przyszłości możemy się spodziewać premier na innych konsolach". Nawet jak nie znacie określenia "konsolowa wyłączność" (oznaczającego: "wyszło tylko na konsolę jednego producenta, nie ma NA INNYCH KONSOLACH") to chyba z kontekstu można wyczaić, że to określenie nie dotyczy wersji PC. Pozdrawiam cieplutko i polecam uważne słuchanie :)
Dzisiaj mamy armię patologicznych 'graczy' za twórców remakeu diablo 2 uważają studio blizzard itd. Nie czytają, nie sluchaja Po prostu wypisują swoje bzdury, GAME ON!
Tłumaczenia osiągnięć, tak samo jak opisy gier w PS Store, są wymuszone przez Sony na wszystkich, którzy chcą wydać u nich grę. A że te tłumaczenia (w grach, które nie mają wersji językowych) są często robione jakimś translatorem i nie da się tego czytać to inna sprawa ;).
@@Durzy007 Jak jakim cudem to, że studio nie zdecydowało się na wersję PL w momencie, gdy Sony wymaga lokalizacji PRZYNAJMNIEJ w trofeach), jest akurat hipokryzją Sony???
Tytułem, czcionką i wyglądem świata oraz tym że gra opowiada o duchach i ma spokojną melodię... W tym wszystkim strasznie mi przypomina gry z serii Ori. Nie wiem czy tym się inspirowali ale przez chwilę myślałem że robi to to samo studio, tylko przenieśli się na pełne 3D. Ktoś jeszcze ma takie wrażenie?
Jestem w połowie gry i bardzo dobrze się bawię, relaksuję, a po walce z każdym bossem jestem lekko spocony ale usatysfakcjonowany 😄 140zł w dniu premiery uważam za bardzo dobrze wydane pieniążki 👍 Jedna rzecz mnie kilka razy zirytowała - kiedy moje Roty niosąc coś utknęły i nie mogły donieść przedmiotu do celu.
Tak, coś w tym porównaniu do ostatniego GoWa jest. Tam jest więcej mechanik, uzbrojenia i mocy, o brutalności nie mówiąc, ale ogólne uczucie towarzyszące starciom, temu jak się kontroluje przestrzeń i wrogów, jest tu podobne.
To jak Sony potraktowało to studio to jest imho mały skandal. Najpierw mocno zapowiadają grę a potem w sumie niemal ich porzuciło. Do tego człowiek, który odpowiadał za wizje artystyczną odszedł ze studia. Musiało się tak coś ostro dziać. Może jakieś konflikt z Sony? Pasowałoby to do tego, że zony grę przed premiera nie promowało...
Dobra rencenzja! Grając w gre irytowały mnie niektóre platformówki ale gra ma potencjał. Gra jest już dostęona na steam z polskimi napisami gdyby dla kogoś barjera językowa stanowiła problem, ale nie ma tam dużo dialogów i podstawowy angielski będzie wystarczący 🙂
wczoraj grę ograłem i wszystkie błędy jakie zauważyłeś również dostrzegłem, co do bossów przy 2 i to ostatnich zmniejszyłem poziom bo moim zdaniem przesadnie był podbity level. Śmieszne jest to, że poszła fama, że gra jest prosta więc początkowo grałem na najwyższym poziomie,,,, faktycznie dopiero po ok 2 godzinach zagrałem na normalnym. Ogółem barzo dobra gra.
Na pewno zwróciłeś uwagę na zapowiedzianą niedawno kontynuację God of War, wiem, że podobała Ci się poprzednia część a poza tym zrobiłeś świetny materiał z mitologii nordyckiej. Czy istnieje szansa, że nagrałbyś/streamował gameplay z komentarzem? Jestem pewien, że świetnie by się to oglądało nawet jeśli komentarz byłby bardzo oszczędny w słowa i jedynie uzupełniał czasem opowieść Kratosa i Atreusa w mitologiczne smaczki.
Do premiery daleko, ale generalnie to ja od lat nie streamuję i uważam, że materiały ze scenariuszem wychodzą mi o wiele lepiej niż rzeczy gadane na żywo, a już jakiś czas temu uznałem, że szkoda mi energii na robienie czegoś co wychodzi mi niezbyt dobrze. Streamowanie/let's playe wolę zostawić ludziom, którzy mają osobowość streamerów ;)
Cóż, z prawie wszystkim muszę się zgodzić. Zaczynając grać w Kenę wkręciłem się na dobre 3h sesji bez przerwy. Dawno tak nie wciągnęła mnie gra. Im dłużej jednak, tym bardziej zaczynałem się męczyć. Dość mocno wymagający bossowie (co akurat dla wielu będzie atutem), ale też i coraz bardziej nużące zagadki. Pod koniec powiem szczerze chciałem już tylko skończyć historię. Zazwyczaj w open worldach, czy half-open worldach staram się zrobić wszystkie boki i znajdźki, ale w Kenie mi się już po prostu nie chciało. Ostatni boss wymęczył mnie na tyle, że postanowiłem zmienić poziom trudności na Story, w którym dla odmiany poziom trudności spadł praktycznie do zera. Reasumując nie mogę powiedzieć, że źle się bawiłem, ale też i zgodzę się, że to piękny, acz bardzo nieoszlifowany diament. Chciałbym mimo to, by studio zarobiło na grze, a kto wie, może w przyszłości zobaczymy ewolucję drugiej części Keny na poziomie Ori, którego to pierwsza część była świetna, ale druga - 10 razy lepsza. Tego życzę temu małemu, acz bardzo ambitnemu studiu.
@Leśny Piwożłop Grałem w oba Ori po sobie. Jedynka była dla mnie świetna. Ale gdy odpaliłem dwójkę, miałem wrażenie, że wszystko w tej grze jest wykonane lepiej, poczynając od animacji, grafiki (na XSX ta gra została ulepszona). Ale też i świat wydaje się większy, doszło o wiele więcej postaci pobocznych, side questy spoko, ciekawe i różnorodne. DLa mnie dwójka jest w każdym aspekcie lepsza od poprzednika.
Przechodziłem na kompie. Fajny tytuł i generalnie zgadzam sie z quazem w 100% - jest to taki nieoszlifowany diament. Dużo więcej można było wyciągnąć z tego tytułu. Mogę jedynie sprostować, że podczas pokonywania tych wszystkich mini etapów, przy okazji walk z finałowym bossem, można zginąć przeskakując po platformach i nie trzeba powtarzać całości od początku... ale jednak jest to raczej najłatwiejszy etap całej walki ;)
Upadki z przepaść ogólnie nie są w tej grze śmiertelne - po prostu odstawiają gracza na ostatnią platformę i nie uznają, że zginął (chyba, że spadnie się w przepaść podczas walki - wtedy już tak :D). Dlatego w tym o czym mówisz nie ma uznanego przez grę zgonu.
@@quaz9 a możliwe, że taka jest właśnie przyczyna tej sytuacji :) Mimo wszystko fajnie, że gra aż tak nie uprzykrza tego finałowego starcia. Musiałem do tego podejść kilka razy, ale w sumie byłem najbardziej usatysfakcjonowany z tego (końcowego) etapu gry, a tak chyba być powinno ;)
Wyłączność, która wymaga zakupu określonego urządzenia ma znaczenie. Wyłączność, która wymaga zainstalowania innej apki to żadna wyłączność i szkoda sobie strzępić język na gadanie o niej ;). Oczywiście jeśli ktoś z jakiegoś powodu nie chce kupować w tym czy innym sklepie to jego interes i szanuję decyzję, ale to nie jest temat dostępności produktu.
Uwielbiam twoje recenzje. Za każdym razem jak chcę wydać pieniądze na coś w co może nawet bym pograł to włączam Twoją recenzję i mi przechodzi. Ilość oszczędzonych pieniędzy... duża! Więcej gier do recenzji powinieneś brać!
Lepiej, przerywniki nie są w 30 fpsach, a w filmowych 24 :). Digital foundry sprawdzało :). Także tu widać, że twórcy wychodzą mocno ze świata animacji. Tylko tu wychodzi problem, że 60 się nie chce nijak przez 24 dzielić, więc przerywniki wydają się zacinać właśnie z uwagi na brak synchronizacji z odświeżaniem monitorów i telewizorów.
Quaz'ie może jakiś materiał o zwiastunie God of War Ragnarok? Bardzo mi się podobaly Twoje materialy o GoW 2018. Jako że jesteś fanem mitologi nordyckiej, chciałbym sie dowiedzieć, co zauważyłeś, jak w Twoim mniemaniu potoczą sie losy Kratosa?
Quaz9 robisz najlepsze recki, wiesz? Wiesz.. czuć że trochę się męczyłeś z tą grą. Granie jeszcze sprawia ci frajde? Ps. Kiedy wpadniesz z żonką do karkonoszy? Polecę ci kilka fajnych dzikich miejsc gdzie nie ma tylu turystów. Odpoczniesz sobie :)
Niezla gierka. Wlasnie ja koncze. Rzeczywiscie mozna sie zaciac na "fishing shrine" o czym wspomina Quaz w recenzji. Kto tam dotarl to wie o czym mowie 🙄😁 Fajna robota Quaz 👏 recenzje robione przez Ciebie sa zawsze solidne Pozdrawiam
o tragedia, w yooka-lyeo (czy jak to sie tam zwało to banjo kazooye recreation) tez ostatniego bosa trzeba bylo powtarzac od poczatku a fazy mial dlugie i upierdliwe.
Osobiście nie podniecam się gra ani na PC ani na PS4 ale z niecierpliwością czekam na wyjście tytułu na nintendo switch bo gra jest ciekawa i wygląda wręcz ślicznie ;)
Kena była inspirowana Japonią i Bali? W to drugie uwierzę, bo Indochiny (Azja Południowo-Wschodnia) robią się popularne, choćby Disney zrobił film Raya i ostatni smok, który bardzo mocno inspiruje się tym regionem. Ale to pierwsze jest chyba naciągane, chyba że twórcy otwarcie o tym powiedzieli, to wtedy zwracam honor
Kena: Bridge of Spirits pojawi się 27 września na steam. Ciekawe ile będzie kosztować. Na epic games store z chwilą gdy piszę ten komentarz gra kosztuje: 139 zł podstawowa. Deluxe 169 zł. Pozostanie mi czekać na jaką kolwiek choćby małą steamową promocję.
Wszyscy mówią o tym wysokim poziomie trudności, więc ogólnie jak sie da od początku na Łatwy to zostaną same plusy gry :) Ja planuję kupić w listopadzie jak wyjdzie edycja fizyczna z bonusami.
Ale ja bym ten poziomu trudności za wadę nie uznał - myślę, że jakbym grał na łatwym to bawiłbym się gorzej. Problemem jest tu tylko konstrukcja ostatniego bossa, bo tak poza tym to wyzwanie fajne - jeśli ktoś lubi wyzwania oczywiście.
Gra którą nie planuję zagrać, ale myślałem by kupić kuzynom. Bo chyba jest skierowana do młodszych, tyle że nie ma polskiej wersji i no i poziom walk z bossami może być dla nich nie do przeskoczenia
Czy ta gra jest tak do końca skierowana do młodszych to mam wątpliwości. Niby nie jest tu krwawo czy brutalnie, ale ani ta gra nie jest łatwa, ani taka całkiem lajtowa w klimacie (w końcu tematem jest wymarła wioska - sporo tu śmierci). Dla nastolatka pewno już OK, dla młodszego gracza - mam wątpliwości.
Grałem, wszystko poza walką jest solidne. Niestety walka na tyle mnie irytowała że max bym temu dał 7/10, nie wiem co tam nie pykło ale nie pykło srogo, szczególnie walka z ostatnim bossem bo miałem tam tyle bugów co przez resztę gry by się nie uzbierało.
Z tego co czytałem to oni raczej bez układu w ogóle by tej gry nie zrobili - tam jakieś w ogóle dziwne historie były, że niektórzy pracownicy przez jakiś czas pracowali praktycznie za darmo, a jednego gościa na jakimś etapie zwolnili i drama o to była. Ale niezależnie od tego - to nie brak wiary w sukces, a brak budżetu na produkcję. Jakiś czas chodzili ze wstępnym projektem po wydawcach, szukając kogoś kto da kasę, aby zatrudnić więcej ludzi i to wyprodukować.
Recenzja jak zwykle zacna, gra też wygląda interesująco - szkoda tylko, że póki co jest na wyłączność na Epiku, co na pewno też przyczyniło się tego, że premiera przeszła bez echa. Z chęcią obadam tytuł jak tylko wyjdzie na Steamie.