Kocioł warzelny do piwa dla wielu na początku to zagadka, tak jak i dla mnie. Jestem już po warkach uwarzonych z pomocą kociołka Klarstein 45L, jednak film został nagrany w momencie gdy na koncie miałem 4 warki. Biorąc pod uwagę to, że dopiero zaczął się 4 miesiąc tego roku, to tempo jak na warzenie piwa domowego całkiem imponujące w moim browarze domowym. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę to, że pierwszą warkę w kotle warzelnym uwarzyłem chyba 9.02.2023, co póki co daje mi imponujące tempo 3 warek w miesiącu. Jak tak dalej pójdzie, to powinienem pobić zeszłoroczny rekord warek z ekstraktów.
Teraz tak na serio, bo przecież nie o rekordy tu chodzi. Z wszystkich 4 warek 1 była bardzo dobra, chodzi tu o przebieg warzenia, bo jestem jeszcze przed degustacją piwa które nawarzyłem z zacieraniem. Mogę też już w dniu dzisiejszym stwierdzić, że udało mi się osiągnąć wydajność w kociołku warzelnym na poziomie 71%, niestety był to jednorazowy strzał, ostatnia do tej pory 6 warka to 62%, co i tak uważam za całkiem niezły wynik.
W chwili obecnej celem nr 1 jest osiągnąć możliwie stałą wydajność, nie obrażę się jeśli będzie ona oscylować w granicach 65%, a może lepiej nie schodzić poniżej tego poziomu. Muszę też opanować wysładzanie, bo dwukrotnie wysładzałem zdecydowanie za mało, a przy ostatniej warce, z której warzenia pojawi się mam nadzieję film, jak uda się to poskładać w sensowną całość, wysładzałem chyba zbyt długo.
Zapraszam do oglądania moich zmagań z kociołkiem warzelnym.
13 авг 2024
