Dobry odcinek. 20 - 06 - 2021 przy temperaturze 37 °C wychodząc z domu myślałem sobie że przejadę się kawałek przy wzroście 175cm waga 86/88kg. Rower Carbon AUTHOR MASTER rama 19" koła 26" X 1.6 opony Michelin. Ruszając z domu około 12:30 wróciłem w nocy 01: 30 * 25 km X - Wyszogród. * 34 km Wyszogród - Płońsk. * 39 km Płońsk - Ciechanów. * 37 km Ciechanów - Mława , plus droga powrotna to w granicach 220 / 230 km. Wypiłem 6 / 7 butelek wody po 1,5 l znikoma ilość posiłków. W drodze powrotnej około 50 od domu było potworne zmęczenie, zimno i wiatr z godziny 12 i tak do samego domu, masakra skrzyżowana z głupotą. Nigdy więcej takiego braku sił fizycznych jak i psychicznych !!! Po dotarciu do domu ogrzanie gorącym prysznicem klatki piersiowej, płuc i brakiem snu o 4: 00 / 4: 30 start do pracy w delegacji na budowę, 10 godzin pracy, szybką kąpiel i padłem jak szmata. Wcześniejsze rekordy to 120 km.
Musisz ogarnąć sprawę z tym „batonikiem”, bo to zalążek zaburzeń odżywiania. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze w przyszłym roku! I do zobaczenia w górach Świętokrzyskich 😊
Hejka, przypadkowo trafiłem na kanał i dopiero odkrywam ale zapowiada się ciekawie 😀 tak się składa, że mieszkam pod Przehybą i polecam serdecznie, bardzo sprawiedliwy podjazd, motywuje bardziej niż waga 😅 nie wiem czy ścigasz się amatorsko czy jeździsz tylko turystycznie ale polecam dwie imprezy związane z Przehybą, mam nadzieje ze odbędą się również w tym roku: „Heboj na Przehybę” pod koniec czerwca (start wspólny, około 100 zawodników w całym spektrum zaawansowania 😉) i Wyścig by Tomasz Marczyński - Stary Sącz, początek sierpnia (w formule gran fondo czyli można się ścigać z innymi, albo z samym sobą, albo z nikim się nie ścigać 😎, tutaj jeszcze więcej zawodników w jeszcze większym rozstrzale umiejętności i formy). Nic tak nie poprawia wyników jak startowa adrenalina 🙂 może warto dodać jako cel na 2024, pozdro spod Przehyby 👋 PS. Śnieg na gorze utrzymuje się zazwyczaj do końcówki kwietnia ⛄️
Dzięki! O wyścigu Tomka Marczyńskiego słyszałem, ale nigdy nie było mi po drodze. Chyba też dlatego, ze wpisowe było za 3 wyścigi, a mnie interesują tylko góry 🙂
Przehyba jest spoko - nie ma się co obawiać :) Można podjechać nawet na kompakcie i z tyłu 28 :) Jest w sumie jeden taki newralgiczny moment (jak dla mnie) (za mostkiem do skrętu o 180 stopni :)
Zajefajne podsumowanie 😎 Ja z okolic Warszawy i również staram się jak najczęstsze Świętokrzyskie wyskakiwać tyle że MTB. Ze Świętego Krzyża prowadzi genialny szlak dydaktyczny w terenie, równolegle do asfaltówki. Podjazd robię asfaltem ale zjazd na fullu wspomnianą ścieżką dużo adrenaliny daje.
Fajne podsumowanie! Jeśli chodzi o ten wyjazd do Calpe, to ktoś Ci źle powiedział! Może niekoniecznie samo Calpe ale tamta okolica, Moraira, Altea. Legendarne podjazdy, super pogoda w zimie. Na Twoich wynikach z podjazdów widzę bardzo wysokie HR, to jest średnie? Zawsze na takim jeździsz czy tylko te odcinki?
Cześć lubię oglądać Twój kanał, lecz brakuje mi testów produktów marki Bryton licznika S800 i radaru Gardia nie ma tego na polskich kanałach. Pozdrawiam i życzę spełnienia wszystkich kolarskich planów.
Co do wagi: z wagą rządu 92-93kg da się zrobić i Przechybę, Teide, Sv.Jure itp. Autopsja.😂 P.S. Salmopolska z Wisły, bo że Szczyrku to praktycznie podjeżdża się bez żadnych refleksji.
Spróbuj tak sobie ułożyć dietę żebyś tam miał tego batonika lub inne śmieciowe jedzenie jakie lubisz, inaczej problem który masz jedynie sie pogłębi, i nie będzie ani radości z zżycia i progresu na rowerze . Powodzenia w przyszłym roku :)