Waryński to się już chyba z 2-3 razy spłacił. Tak trzymać bardzo dobra robota fajnie, że inwestor pomyślał aby zająć się tym stawem. Ziemię rozplantować a nawet jak się żwir trafi to po kilku mieszaniach nie będzie widać śladu. Sam kopałem studnię i nawet podczas pompowania wyciągam zawsze trochę żwiru, a potem śladu nie ma że żwir był. Mam ziemię ciężką i te śladowe ilości żwiru zawsze polepszają przepuszczalność.
Z tymi brzegami to jest tak, że jak się poziom nie zmienia to jest w miarę ok ale jak wody przybędzie to wszystko zjedzie więc najlepiej zrobić łagodne brzegi. Podejrzewam że inwestycja zwróci się po sprzedaży żwiru :P
Pisałem już to kiedyś ale z tym łagodnym spadkiem to święta prawda. U nas gościu wykopał staw o głębokości 2.5 z pionowymi ścianami i po prawie 10 latach staw ma 1 m głębokości i 70 mułu. Głębsze partie utwardziły się tak że nawet nie czuć że było kopane.
Bardzo dobra robota Panie Majster, wygląda to bardzo zacnie, fajnie będzie zobaczyć za 2-3 lata jak to się ułoży i porośnie. Myślę, że kija zamoczymy pod jakiego karpika ;) Pozdrowienia
Sworznie w rejonie łyżki chyba mają luzy, co? Będziesz się za to zabierał? A piasek ze żwirem to jest "pospółka". Kopanie w tym stawku to jak kopanie studni na plaży. Za 5 lat będzie dużo większy ale płyciutki. Chyba, że umocnicie czymś brzeg.
@@kamilogrodnik to mnie milo zaskoczyłeś, bo mam taką samą i straszą niektórzy ze na długim ramieniu " 100" nie porobię a jak widzę Tobie idzie to całkiem sprawnie.
A no wolna, obrót można trochę przyspieszyć tylko mi się przekładnia sypała i robiłem normalnie. Ogólnie jest plan na zwiększenie wydajności ale co z tego wyjdzie i czy w ogóle warto to się okaże.
Akurat skończyłem oglądać "przekładnie w koparce". Cholera człowiek sam musi sprawdzać czy jest na bieżąco,bo w siusiaka walą z powiadomieniami :( Dobra,paczam dalej jak kopiesz 🙋