Ja mam stihla fs87 i złego słowa o nim nie powiem. Pracuję nim już kilka lat bez awarii. Olej do paliwa leje oryginalny i nic tylko smarować i kosić. Polecam bardzo stihla dużo lepszy od husqvarna.
Tylko Stihl! Mam kosę stihla od 8-9 lat kosi co rok bardzo dużo około 60 ha myślę na rok w geście dużej wielkości i nadal działa jak nówka a psuje się naprawdę rzadko. Mam też piłę Stihl od 16 lat z dużym przebiegiem i też rzadko kiedy awaria i pięknie pracuje jej poprzedniczka to też jakiś stary Stihl który odstawiliśmy ze względu na ciężar. Wszystko było brane nowe nierzadko troszkę katowane i jak najbardziej mogę polecić tę markę nawet jak się coś sierdoli można naładować na każdym rogu a hińszczyzny nikt nie hce ładować. Tylko nie trzeba oszczędzać na oleju musi być że stihla . Majątku nie kosztuje leje go od nowości i silniki wszędzie nienaruszone a jak somsiad zaczął lać jakiś tańszy na litrze o całe 15 zł to po 3 litrach takiego oleju i 45 zł oszczędności silnik poszedl i na gwarancji mu nie przyjęli bo lał zły olej. Żyłka też nie może być za gruba i musi być nuż wtedy Stihl przetrwa długie lats
Już się tłumaczę skąd te 60 ja bo mnie wielka fala hejtu spotkała . Zajmuje się po części sądownictwem i mam 4 ha malin 2 wiosennych i 2 letnich w starym sądownictwie czyli wąskie przejścia że ciągnik nie wjedzie. Przejścia w wiosennyh koszę około 4-5 razy co daje 8-10 ha a w jesiennych około 6 co daje 12 ha . Mam spory plac (z wiatami na tytoń itp ) około 1 ha który rocznie koszę 4 razy co daje4 ha . Mam jeszcze sąd orzechowy jabłoniowy i zioła wszystkiego że 3 ha co też po kilka razy koszę co daje z 10 ha i działkę młodego lasku 1ha kilka razy . Wychodzi 30 kilka ha co kosimy to na zmianę w 2 osoby . Pożyczam też kosę cioci która ma 3 ha malin i troszkę sądów i kosi to wszystko po kilka razy. No faktycznie po głębszej kalkulacji wyjdzie z 50 ha ale to też grubo.
Polecam Dolmar ms 430 u mnie pracuje już 12 sezon . Nigdy nie było z nią najmniejszych problemów . Silnik japoński przez 12 lat nawet nie wymagał regulacji obrotów . Maszyna na całe zycie
Polecam zrobić taki silnik do łódka jak mają w Indiach czy gdzieś, taki że śruba jest na właśnie takim pałąku i wprowadza się ją do wody, fajnie taka łódka pływa
Kup chińczyka i złóż z dwóch jedną. Aby noe kupuj żadnych Japończyków. Sa to kosy na krotki czas. Rozpada sie na czynniki pierwsze po gwarancji odrazu (co ciekawe jak oni to wyliczają). Jak dla mnie to jedyne marki to właśnie Hq i Stihl. Dokładnie polecam model 545. Taki wlasnie posiadam.
Mam kosę kawasaki już jakieś 8 lat i koszę nią naprawdę ładny kawałek trawy rocznie jak narazie nie miałem żadnej awarii także nie uogólniaj co prawda kosztowała około 1.5k.
przyjacielu mam to robić ale nie mam silnika. bierzesz alternator zaprzęgasz do niego silnik po długości na jakiejś niewielkiej konstrukcji i masz super szybki prostownik awaryjny jak ci aku zdechnie to odpalasz na obroty i palisz fure. Najlepiej po mieście w zimie pojeździć połowa aut nie pali więc za przysłowiową flachę odpalasz furki ludziom a flaszeczki na wesele jak znalazł.
powiedz szczerze jaki smar używałeś zwykły czy przekładni kątowych ? co chcesz od tej kosy zmienić było przekładnię kątową dokręcić silnik można było dalej ją użytkować powiem szczerze nikt Ci nie pożyczy nawet grabek
Dobrze piszesz. Wystarczyło wymienić przekładnię kątową i dokręcić silnik. Zapewne przekładnia nie smarowana w ogóle lub niewłaściwym smarem. A przez to wiązanie żyłki to teraz jeszcze wałek napędu do wymiany. Nad zakupem nowej to bym się zastanawiał gdy silnik ulegnie zatarciu, ale i w takim przypadku warto czasem ratować.
Kurde może mało popularna firma Ale ole mac robi mega dobre kosy.Od 10 lat mam moja może nie jest najnowsza Ale bardzo dobrze kosi.Silnik zajebisty polecam
z japońskich to shindaiwa dobrze się spisuje w praktyce.przynajmniej te sprzed kilku lat.mało palą,mają dobry stosunek mocy do masy nie psują się i w miare cicho chodzą.a jak nie to tylko stihl
Mam to co trzeba do naprawy tej koski. Nie wiem dokładnie z jakiej jest to kosy, ale przypuszczam, że również z jakiejś huqvarny tyle, że starszej lub jakiegoś sthila. Sprzedam za 30 zł + koszty wysyłki
Tata ma stile i nie narzeka. Mielysm makite ale po roku czasu padla a sztila mamy jusz 5 lat i tylko lejemy kosimy i zmienamy szylke polecam ogulnie sthile
KOSA SPALINOWA DEMON RQ580 na domowy użytek wystarczy, u mnie parę lat chodzi bezawaryjnie, poleciłem ją znajomemu i jest z niej zadowolony, a kosa kosztuje tylko 350 zł na portalach aukcyjnych
Polecam htila kombi kosa modułowa silnik ten sam a konicówki się zmienia dmuchawa kosa podcinarka krzewów pił na wsiegniku i inne a silinik lepiej kupić najmocniejszy bo bedzie do wszstkiego ☺polecam
@@mateuszplebanczyk6004 Czeska marka Heht- kosiarka spalinowa z eleminatorem drgań 1000zł. Mają nawet spalinowe myjki ciśnieniowe i elektronarzędzia. Szelki do kosy spalinowej wszędzie mają tą pianke co plecaki, a sposobów regulacji jest 5. Sthil to gówno kiedyś to robili sprzęty.
w lesie przerabiam już 3 generacje stihl FS 460- nigdy zadnych problemow, kosy pracują 8-10h dziennie, na ciężkich uprawach leśnych i nie wyobrażam sobie innego sprzętu.
Jarek teraz spoko kosa w dobrej cenie i moc około 1.8 km to Sthil fs89. Z trójzębem kompatybilna i do koszenia samemu działki 18 arów jest idealna. Bo u mnie rok temu sama kosiła taką działkę
Moja kosa gdyby się w ten sposób popsuła zrobiłbym z niej mały agregat. Silnik alternator akumulator i przetwornica. I w razie czego awaryjne zasilanie można mieć ;)
Dlaczego zniszczyłeś sprawną kosę? Taka przekładnia to część wymienna, aż przykro patrzeć na to. No ale stało się, więc od siebie moge polecić kose John Gardner, chińczyk, ale za 350zł masz kose, 3 głowice na żyłek, 2 noże, szelki, nauszniki i maskę. Sama kosa ma pojemność 49ccm, jest naprawdę mocna i myślę że spokojnie by wystarczyła na Twoje potrzeby.
Mac callister 3.0 silnik 8 żyłek polecam już 8 lat koszę i polecam A co do silnika to miałem podobna sytuacje lecz tata z niego zrobił pąpe do deszczówki
Witaj kolego sympatyczny, w jakim programie obrabiasz czy też robisz filmiki bo ja to w tym temacie to jestem laik a tyle bym ponagrywał ;) bo ja to jak nagrywam to aparat i ciągła sesja, a tak by coś poobrabiał a mam dużo ciekawostek takich ;) Pozdrawiam
Dzieki Jarek pobawie sie następnym razem w tym programie co mówisz a ja to jeszcze mam tyle roboty przed żniwami że nie wiem w co włożyć ręce Pozdrawiam :)
Nasza Polska jest dobra Demon jest bardzo dobra za 350 zł masz chyba 5.2 koni. Bardzo dobra nie zawodna a jeśli już coś się zepsuje to za groszę sobie to naprawisz. PS gdybyś nie skrzywił sztycy to ta częś która łaczy sztycę z nożem jest wymienialna ;)
Jarek dlaczego samej sztycy nie kupiłeś na allegro albo w serwisie kosiarek taniej by to wyszło niż nową kategorię szkoda bo huzwarna jednak najlepsza niż jakąś japońska ale z innego filmiku wiem że kupiłeś już nową ale zawsze możesz dokupić ta sama sztycę i mieć dwie a jak nie i nie będziesz miał pomysłu to chętnie odkupie
Wiem że może głupie ale od dwóch lat mam chinską kosę, praktycznie nią oram i działa cały czas, jedyne co zrobiłem to zbiornik paliwa zmieniłem bo przeciekała ta guma od wężyków ale jak guma kosztowała 6 zł a zbiornik 11zł to nie chciało mi się bawić w przekładki xD a i w chinskiej kosie jest wałek normalny metalowy a nie sprężynowy :P i wszystko za 300 zł :D
Ja polecam Ci husqvarne mam użytkuje ją już 3 lata a kupiłem używaną 2 letnią i po zimie od pierwszego strzała odpala a ogólnie jak jest podłączona pod nią tarcza i uderz w drzewo to kiedyś mnie odrzuciło na dwa metry więc moc ma
ja bym wziął ten silnik od tej kosy ale za darmo to też zależy od tego czy silnik jest jeszcze dobry czy do wyrzucenia moim zdaniem jest to dobry silnik który nadał by się do agregatu prądo twórczego
Kosa Bass Polska 300zł dobra . A jak nie no to Stihl FS 38 - 600 zł Ale kosa Bass Polska jest dobrą kosą dużo ludzi ją kupuje i poleca części są do niej bardzo tanie oczywiście w cenie 300 zł masz kask tarcze dużo akcesorii w tej cenie No i gwarancja 2 lata producenta.