Kotlety pożarskie według starego przepisu. To nie są zwykłe mielone 

Wygląda pysznie. Dziękuję za udostępnienie tego prostego przepisu.

Super przepis na pewno skorzystam z pańskiego przepisu a chrupiąca kajzerka rewelacja dziękuję bardzo za ten patent

Super brawo brawo ❤ Piotrek kaszkur Artysta pozdrawia serdecznie ❤❤❤

Jestem osobą w podeszlym wieku smak tych kotlecików pamiętam jeszcze ze szkoły gostronomicznej do której uczęszczałam są rewelacyjne ,ale ja dodaję jeszcze masełko❤ pozdrawiam

Na pewno pychotka !! Zrobię na pewno. Pozdrawiam. 🪻🪻🪻👍👍

Mam pomysł na obiad. Dziękuję.

super 😀

Dziekuję są super

Ma Pan taki fajny 'medialny' głos że brzdąkanina w tle tylko przeszkadza :)

Mega

Nie pamiętam bym jadł w PRL kotlety pożarskie z bułką pokrojoną w kostkę a całą moją młodość spędziłem w tym systemie i często jadałem w barach. Skąd macie ten przepis. Może trzeba zapytać żyjące jeszcze panie pracujące wtedy w tych barach?

Nie mam pojęcia o takich kotletach😅

Po co ta muzyka zagłośna,nie słychać jak chrupie kotlet,,

Dziś dla męża ,Anglika zrobię no kolacje❤😊

Nie pożarskie a Pożarskiego.😉

Przepis super ale chrupania niestety nie słychać bo muzyka w tle stanowczo za głośna.

Lepiej dac samo żółtko do mięsa nie będzie masa taka rzadka

A

kotlety „pożarłskie” 🤣

Masakra!

Wie Pan co?? Przepis może i dobry, ale pan tego mięsa nie oczyścił z tych białych sciegien i blotek, a to podstawa