Na Gałęzi na Instagramie - / mlukanski Królestwo Planety Małp powinno zadowolić wszystkich fanów serii. Jest to film naprawdę nieźle zrealizowany, jednak równocześnie nie jest pozbawiony drobnych problemów. Zapraszam na recenzję!
Tak szczerze. Niedawno całkowicie nie interesowała mnie planeta małp, ale zacząłem oglądać stare części i sobie pomyślałem, lol to lepsze niż myślałem. Wtedy mając przebłyski fragmentów z nowych części gdy jeszcze oglądałem je w telewizji, myślałem sobie że serio są gorsze niż te starsze. Ale w końcu zasiadłem do nowych i sobie pomyślałem. Lol, to serio ma bardzo dobrą fabułę. 1 część niespecjalna, 2 część to jakaś giga wojna i napięcie kiedy wybuchnie, 3 To dosłownie małpie prison break xD ale niespodziewanie zarąbiste, małpy co z poczucia wojny małpo ludzkiej przechodzą na "WTF się dzieje z ludźmi??????" plus mamy bardzo odczuwalnego villaina coś typu far cry'e. Więc obejrzałem wszystko i serio polubiłem planety małp. Stare mają inny klimat, nowe radzą sobie z ukazaniem uczuć i potrafią zaangażować widza. Kończąc, serio polecam obejrzeć, chociażby tak jak ja z ciekawości :D
Ja w 2023 zrobilem dokładnie to samo z dokładnie tych samych powodów, lol. Różnica jest taka, że imo 1>2 I 3. I tak samo zostałem pozytywnie zaskoczony.
Najbardziej niedoceniana trylogia jaką znam. Każdy wie o istnieniu tych filmów, ale w sumie to nikt o nich nie rozmawia ani ich nie ogląda. W przeciwieństwie do trylogii *Władcy Pierścieni,* której nie polubiłem, ale mimo to bez przerwy o niej słyszę. Moim zdaniem trylogia *Nowej Planety Małp* jest o niebo lepsza od trylogia *Władcy Pierścieni* i dziwię się, że tak mało osób podziela moje zdanie. Na przykład *"Ewolucja planety małp"* z 2014 roku jest dla mnie filmem IDEALNYM. Nie mogę pomyśleć o żadnym aspekcie tego filmu, który nie byłby perfekcyjny, biorąc pod uwagę mój gust filmowy. Podobnie z *"Wojną o planetę małp"* z 2017. Całym sercem kocham te dwa filmy, a *"Geneza planety małp"* także trzyma świetny poziom...
Jak dla mnie ocena 7/10. Ta Część nie była zła, ale też spodziewałem się czegoś więcej. W porównaniu z poprzednimi częściami, rzeczywiście jest trochę nudniejsza i mniej widowiskowa, jednak mogę docenić jak film wygląda wizualnie. Wstępnie Franczyza planowana jest na 9 filmów więc dajmy szansę, może następne produkcje okażą się lepsze
wróciłem z seansu to wolne prowadzenie filmu było dla mnie perfekcyjne jak dla mnie nigdzie nie powinien przyśpieszyć nie znudził mi się ani na sekundę. Świetne kino. Polecam iść na 4DX
Bardzo mi się podobała ta częśc a szczególnie ludzie wydaje się że niby każdy człowiek totalnie zdiczał a okazuje się że wciąż są bardzo mądrzy ludzie co daje uczucie typu "ludzkość zawsze przeżyje" bardzo polecam, to nie był jakiś wielki spoiler więc spokojnie.
Specjalnie przed premierą przypomniałam sobie poprzednie części i muszę powiedzieć, że ta najnowsza mnie zawiodła. Poprzednie spina nie tylko rewelacyjna postać Ceasara, ale spójna opowieść. Wszystko jest jasne. Oglądając trailer najnowszej części, sądziłam, że głównym bohaterem będzie syn Ceasara, i tu pierwsze zaskoczenie - to jakaś losowa małpa "wiele pokoleń później". O ile podoba mi sie przedstawienie całej wioski plemienia Orłów, o tyle zabrakło mi w tym filmie tak bardzo wiele wyjaśnień! W jaki sposób małpy podzieliły się na dobre i złe? (przypominam, że na końcu 3 części pozostała jedynie jedna frakcja). W jaki sposób te złe małpy nawiązują do filozofii Ceasara? Co jest ich celem? Motywacją? Kim jest ten nowy orangutan? (nie jest ani tym nam już znanym, a szczerze, to nie pamiętam, aby w poprzednich filmach był inny przedstawiciel tego gatunku). W jaki sposób ludzie potrafili podzielić się na jaskiniowców i tych, co zachowali rozum i technologię? (znaczy domyślam się, że wirus, który zniszczył ludzkość, pozostawił pewną odporną na niego grupę ludzie, ale brak jasnego zarysowania tej różnicy) Już pominę fakt, że wątek głównego Króla i walki z nim jest płytki i niezwykle krótki. Pomijam fakt, że zakończeniem, otwarto furtkę do kolejnej opowieści o ludziach. Zdecydowanie, gdzieś zgubiła się spuścizna tego, co w poprzednich częściach było najmocniejsze i najciekawsze.
W "Wojnie" wyjaśniono, że wirus dawał inteligencję małpom na CAŁYM świecie. "Zła Małpa" był w pełni rozumny, ale nie znał języka migowego. Dlatego mogły zaistnieć zupełnie inne wioski. Proximus wykorzystywał hasła Caesara, by podporządkowywać sobie inne klany, zgodnie z hasłem "Małpy razem silne". Raka, bo tak nazywał się orangutan, należał do bractwa zajmującego się poznawaniem prawdy o historii świata i o samym Caesarze, przez co stał się wrogiem stronników Proximusa.
Apes togheter strong! No i stało kolejna seria powróciła pytanie czy to powrót zasłużony i godny czy niepotrzebny skok na hajs? Moim zdaniem z początku nie czekałem ale z czasem lekki hajp miałem no i po obejrzeniu nie zawiodłem się. Z Planetą Małp cóż bardzo lubię tą serie choć nie było to jak Gwiedzne Wojny, Scooby-Doo, Lotr, Indiana Jones czy Piraci z Karaibów gdzie uwielbiałem i dalej uwielbiam wracać do tego co jakiś czas nawet po długim czasie i dalej kopie tyłek pozytywnie ale jak obejrzałem tą nową trylogie z Ceasarem bardzo mi się podobało chociaż dawno już nie oglądałem tej trylogii ale z chętnie do niej wróce i jak dla mnie jest ona niedoceniona totalnie + Andy Serkis i fenomenalne efekty CGI które powinny dostać wszystkie nagrody i nawet nic nie dostali :( co do reszty Remake Burtona też widziałem jakieś pare ładnych lat temu w telewizji trochę pamiętam ale nie urwał mi tyłka zresztą jest to najbardziej znienawidzony film z tej serii także pewnie jak obejrze go po latach to go ładnie mówiąc zjadę ale z drugiej pamiętam że był taki 6/10 tyle no i z racji nowej części nadrobiłem pierwszym film z lat 60 który bardzo mi się podobał doceniam ale znowu nie urwał mi tyłka i był po prostu bardzo dobry także tyle dla mnie najlepsza rzecz jeśli chodzi o Planetę Małp to właśnie trylogia Ceasara (Geneza, Ewolucja no i Wojna) także tyle. Co do nowego filmu no to tak kiedy zapowiedzieli że powstaje czekałem jakoś ale jak dowiedziałem się że nie robi go Matt Reeves tylko Wes Ball który ma na koncie trylogie Więźnia Labiryntu która była taka se nie pamiętam jej totalnie może dwójkę w finale ale tyle także hajp mi lekko opadł pojawił się zwiastun 1 i okej zaciekawiło mnie to szczególnie ,,What a wonderful day!" ale znowu nie czekałem na poziomie choćby Diuny 2 potem zwiastun 2 i znów zachciało mi się czekać no i po obejrzeniu dzisiejszym bardzo pozytywnie się zaskoczyłem i jak na razie jest to mój drugi ulubiony film z tej serii ogólnie. I może nie jest to film 10/10 trochę mogę marudzić ale finalnie bardzo mi się podobało i czekam na więcej ale po kolei. =Historia (UWAGA SPOILERY do wydarzeń z Trylogii Ceasera) dzieje się ileś lat po wydarzeniach z poprzedniej trylogii gdzie Ceasar umarł sporo lat minęło nikt o nim nie za bardzo pamięta małpy sobie żyją a o ludziach coś wiadomo ale też nie za wiele a poza tym część z nich zachowuje się jak zwierzęta i potem poznajemy głównego bohatera Noa który należy do klanu który zajmuje się orłami przechodzi jakąś inicjacje gdzie ma dostać swojego ptaka ale coś nie wychodzi i potem jego klan oraz jego rodzina zostają uprowadzenie przez inne małpy a on rusza za nimi by ich uwolnić po drodzę spotyka dwie ciekawe osobistości no i ogólnie tyle mogę powiedzieć o fabułe mogę coś pokręcić także z góry sorki. No ale historia ogólnie mi się podobała chociaż trochę kliszowa i prosta dość ale finalnie świetnie mi się ją śledziło przez 2h i 30m wkręciłem się i jak najbardziej czekam na więcej. =Bohaterowie i tu może być nie popularna opinia przy jednej osobie ale o tym zaraz ale ogólnie wszyscy mi się podobali główni z małp główny bohater super i mimo iż jego historia jest kliszowa to i tak zżyłem się z nim od początku do końca, Orangutan Raka super i pare śmiesznych momentów było a przy jednym smutno mi się zrobiło, Antagoniści z Proximusem na czele super i jedynie na co mogę narzekać to to że jest ich za mało i chciałbym ich więcej, reszta małpiej ekipy też bardzo fajna choć znowu chciałbym ich więcej no i ludzie oh boy tu będę kontrowersyjny bo słyszałem opinie że małpy super ale ludzie do wyrzucenia szczególnie jedna osoba ale to tylko moja opinia i dla mnie też spoko byli chociaż tu mamy dwie postacie ludzkie z czego ta druga pojawia się pod koniec i znika nagle i jeszcze w samej końcówce ktoś się pojawia ale tyle co nic natomiast pani Freya Allan jako Nova/Mae tu słyszałem sporo narzekań do niej i zresztą jej ostania rola mianowice Ciri z Wieśkowego tworu od Netflixa była jaka była i moim zdaniem tutaj była super i okej to nie jest żadna przełomowa rola czy coś ani jakaś wybitna ale podobała mi się i tyle. =Reżyseria i okej Wes Ball no Więzień Labiryntu nie kojarzy mi się zbytnio pozytywnie także no okej jak wyszło? Moim zdaniem zaskakująco wyszło pięknie reżyserko jest super od początku do końca. =Wizualnie czyli coś w tym zawsze ta seria robiła robotę na początku fantastyczna charakteryzacja która nawet w nieszczęsnym remake'u Burtona robiła swoje a potem CGI Motion Capture i Andy Serkis pozamiatane ale przy nowym filmie z racji że mamy obecnie takie czasy gdzie wielkie kino wysokobużdżetowe ma tone CGI które wygląda paskudnie tak patrze na was MCU swoją drogą Disney=Fox=Planeta Małp także mimo jakiś wspólnych znaków to i tak tutaj z Małpami jest dopracowane wygląda wszystko super w skrócie tak jak powinno być. =Zdjęcia i Muzyka super. =Scenariusz może nie idealny ale jak dla mnie wszystko fajnie i nie nudziłem się przez te 2h i 30m. =Klimat świetny i świat post apo wygląda przepięknie i miałem skojarzenia trochę z Horizon Zero Dawn i Forbidden West tylko brakowało mechanicznych zwierząt i pewnie wyszłaby świetna ekranizacja tych gier no ale cóż i tak wyszło pięknie. =Wady fabuła mimo iż mnie się ogólnie podobała to i tak było kliszowo prosto oraz trochę porównań do Wojny o Planety Małp nie zabraknie i też chciałoby się więcej scen z antagonistami tyle mogę powiedzieć. Podsumowując nie spodziewałem się wiele patrząć kto ma robić ten film ale finalnie pozytywnie się zaskoczyłem świetny start nowej serii/trylogii czekam na więcej miło mi było znów ujrzeć Małpie mordki w Motion Capture i jestem zadowolony ode mnie 9/10 bardzo bardzo podobało mi się What a wonderful day! Pozdrawiam Apes togheter strong
Miałem tak samo po obejrzeniu trilerów i miałem mocne obawy że kolejny skok na kasę ależ jak się miliłem 😊 Byłem wczoraj w kinie rewelacyjny film i napewno do niego wrócę+ Efekty i głosy aktorów rewelacyjne nie zawiodłem się👍🏼
1:44 . ludzie nie zapomnieli jak się komunikować. jest mowa o tym w poprzedniej części gdzie to wirus ewoluuje i odbiera ludziom mowę i cofa ich w rozwoju.
Do tej pory była to jedna z moich ulubionych trylogii. Chcąc niechcąc już tam nie należy. Teraz trzeba ją dodać do 4-logii czy jak to się tam dalej nazywa.
Przed seansem ciesze się na wiadomość , że tempo jest wolne. To zwiastuje wstęp to kolejnej trylogii. Geneza też nie miała dużo akcji. I jako całość te trzy części oglądało się świetnie!
Uwielbiam sagę planety małp. Zarówno oryginalną jak i nową wersję. Szkoda tylko że ten film nie ma szans na oskara. A jest to piękna historia o tym że ludzkość jest butna, i przez to doprowadza do swojego upadku. Dopiero kiedy się zmienia, zaczyna szanować inne stworzenia, ludzka cywilizacja się odradza.
Mnie pierwsza trylogia (po 2000r.) się nie podobała, bo bardziej lubię filmy z 69r. I kolejne. Jakby spojrzeć na Królestwo planety małp jest to właśnie miks starych, starych filmów (69+r.). Czy to dobrze? Czy to źle? Nie wiem
Dobra pierwsza połowa filmu. Potem już nie. Natomiast film udowania, że niezależnie jakich okropieństw damska postać by dokonała w filmie, to jeśli kamera wystarczająco często kadruje jej tyłek, to wszyscy będą happy.
Musiałem na chwilę wyjść z filmu podczas sceny jak bohaterowie zwiedzali schron - Mae znalazła ten elektroniczny dynks, a małpy przeglądały książeczkę dla dzieci z zoo. Jak wróciłem Soona była przetrzymywana przez złe małpy, a Mae zastrzeliła jedną z nich. Byłby ktoś tak uprzejmy i powie mi co straciłem? :))
@@martixol Czyli w sumie niewiele. Proximus tłumaczył Noah, kto jest tym złym i żeby wybrał czy ufa swoim czy "ludziom". Jak widać po zakończeniu, Proximus miał wiele racji...
Golluma będzie grał i reżyserował Andy Serkis (czyli ten który grał Golluma w oryginale), produkcja to Peter Jakcson i poprzednia ekipa WP. Więc zapowiada się całkiem dobry jakościowo i wierny "klimatowi" fanfik.
2:29 która potrafi bez problemu udusić dorosłego i dwa razy większego od niej mężczyznę😂 Co prawda już nie młodego ale nie chodził o lasce i poruszał się w normalnym tempie więc jeszcze jakąś sprawność miał. Czekałem na scenę w której pokona goryla w walce wręcz😂
Nie odczujemy braku Matta? 😂😂😂 Disney ci zapłacił za recenzje czy co? Zaczęli od dupy strony, kiedy skończyła się wojna i ludzie chcieli poznać dalsze losy grupy cezara i jego syna, to oni wydają część 300 lat po tych wydarzeniach. Disney wszystko co weźmie w łapę, to musi spierdolić
Dlaczego? Moim zdaniem to dobrze, że wzorem filmu "W podziemiach planety małp", są ludzie, którzy nie zatracili własnej tożsamości i nadal próbują odzyskać swój świat.
Oj, kolego, toby się przydało ogólnie poczytać, w jaki sposób umiejętność mowy, leksyki, porozumiewania się wpływa na ewolucję gatunku :) A prościej i nawiązując do filmu - wirus dał małpom inteligencję tak dużą, że były w stanie porozumiewać się słowami zamiast prymitywnymi i prostymi gestami. Zresztą zauważ, że czasami, gdy wymaga tego np. dyskrecja - małpy mówią też w "swoim języku" czyli w jęz. migowym.
@@sackvillbagg Gdyby były rozwinięte, to rozwinęłyby właśnie swój język, a nie zaczęłyby mówić językiem ludzi. Tak podpowiada logika, po prostu uważam, że nie ma to sensu. Ale nie zamierzam się sprzeczać o takie bzdety, bo to przecież film; a ten rządzi się swoimi prawami.
@@tomaszdwornik6029Naprawdę sądzisz, że ludzie chcieliby dosłownego zekranizowania książki źródłowej z 1963 roku? Nie licząc faktu, że inteligentne małpy mówiły w niej swoim własnym językiem to zdziczali ludzie byli zupełnie nadzy.
@@tomaszdwornik6029 no skoro pierwsza małpa była uczona po angielsku to przekazała dalej ona nauke tego samego języka. Polski język też ktoś 1 musiał poznać i potem przekazał :)
Dla mnie osobiście już trzecia część trylogii była słaba i na jej tle ten film nie wypadł źle, ale brakowało jakiś elementów akcji, czy walki. Trochę ten film skojarzył mi się z tymi momentami gry Uncharted, kiedy to wspinałeś się po skałach, oglądając widoki, od czasu do czasu pokonałeś jednego przeciwnika, ale nic więcej się nie działo. Tylko, że w tej grze oczywiście przeplatało się to ze scenami akcji i walką, a tutaj tego zabrakło.
Całe szczęście, że nie zrobili z tego filmu płytkiego akcyjniaka na zasadzie fabuła nie ważna byle była akcja. Najbardziej irytujące jest to, że studia filmowe wciskają do takich filmów czy Diuna 2 beznadziejnego Dubbingu PL🤢 Polecam film " Dwie minuty do piekła (2023) " z aktorką Freya Allan, nie chodzi mi o jej aktorski kunszt tylko o fajny film w starym dobrym stylu coś jak " Egzorcysta " z 1973 r.
