Naprawde miło sie Was ogląda. Jesteście młodymi, ciekawymi świata ludźm… przede wszystkim kulturalnymi. Te vlogi sa zawsze obiektywnie, jedzenie pokazane super ;) Bije od Was takie ciepło , pozdrawiam serdecznie i życze jeszcze większej widowni ❤️
Jak zawsze super odcinek :) . Prezentacja dań oraz opowiadanie o nich wprawia że chce się je koniecznie spróbować :) . Mile spędzony wieczór przy waszych odcinkach . Oby ich nie zabrakło . Życzę dalszych sukcesów . Pozdrawiam serdecznie :) .
Byłam wczoraj w Salute z grupą znajomych na kolacji i mogę nazwać to miejsce kuchnią fusion jeśli nie confusion. Panna cotta z oliwą i crunchy. Owoce morza w tempurze. Makaron w caponacie rozgotowany, zawierała marchewkę. Tej kuchni daleko do Włoch!
Ja jestem fanem kurczaka i też wiecznie się nasłucham od znajomych w knajpach jak ja mogę kurczaka zamawiać, kurczaka to się w domu je. Nonsens, a kebabik drobiowy to sztos!
Super vlog! Teraz dopiero odkryłem, ale czuję, że będę regularnie go śledził :) Zauważyłem jedną rzecz, jak wspomniałeś o kuchni greckiej: jakoś mi się wydaje(może błędnie), żę kuchnie pewnych regionów świata bywają mocno reklamowane, stając się takimi synonimami świetnego jedzenia, podczas gdy inne rónie smaczne są jednak mniej popularne. I właśnie do tych pierwszych zaliczyłabym kuchnię włoską: wsZędzie, gdzie się człowiek nie ruszy trąbią o włoskich potrawach, cudownych włsokim jedzeniu itp. A tymczasem choćby kuchnia arabska, grecka czy choćby gruzińska smakuje równie wybornie a nawet lepiej, moim zdaniem. Dlatego zapamiętam te pozycje z specjalnościami bliskowschodnimi :) W Nowym Sączu polecam za to gospodę z kuchnią czeską :)
Akurat kuchnia włoska została mocno spopularyzowana w USA przez włoskich imigrantów. Wraz za tym poszła jej popularność na całym świecie. Również stąd jej pozycja obecnie. Z drugiej strony kuchnia włoska jest bardzo różnorodna, bogata i zazwyczaj prosta w przygotowaniu, a jej siłą są użyte składniki. Zgadzam się jednak, że w zasadzie każda kuchnia ma coś do zaoferowania. :)
Oczywiście, że stała się popularna, ale jednak czasami mam wrażęnie, że aż za bardzo. NIe chcę mówić tego przez pryzmat faktu, że miałbym kuchni włoskiej nie lubić ani tego, że akurat najbardziej lubię polską, kresową czy bliskowschodnią :) Po prostu jak się często widzi na mieście, to najwięcej jest lokali z kuchnią Italii(nie licząć kebabów) a już np knjap z kuchnią francuską to widywałem mało. W Krakowie akurat jest całkiem niezła Petit France :)
najlepszy falafel jest w Kairze na street food w Downtown albo w Old Cairo. Zaśliniłam się absolutnie na tym odcinku. Uwielbiam taką kuchnię. Koshary nie było? To też jest super danie. Ja wegetarianką nie jestem, ale uwielbiam koshary.
Mnie zawsze zastanawia jedno,dlaczego we Włoskiej restauracji w Niemczech jest taniej niż w Polsce ,ceny to jakaś masakra .Mieszkam w Niemczech i jadam często we Włoskiej restauracji i w Greckiej również ,więc te ceny w Polsce to z kosmosu są niestety
W Gdańsku jest nowa knajpa trzynastka fajne ceny w centrum Gdańska np burger 28 zł lub stek z antrykota 60 zł jak na wyspę spichrzow uważam że ceny spoko i smacznie
Zastanawia mnie jedna rzecz: czy to restauracja popełniła błąd (w co śmiem wątpić), czy Pan Maciej jest takim ignorantem, że zamawiając souvlaki czy kebapcheta (to akurat z bułgarskiego narzecza), opowiada nam o "klopsie wołowym", jednocześnie uznając się za znawcę bądź pasjonata kuchni. Wiem... Błąd rzeczą ludzką, ale to już nie pierwszy raz kiedy Pan Maciej opowiada o jedzeniu, które spożywa nie mając pojęcia "co z czym się je" (hue hue) lub niemal czytając notatkę z Wikipedii...