Kocham żarcie i nie szkoda mi na dobre jedzenie na mieście, ale śniadania… nic nie usprawiedliwia tych cen za takie małe porcje. Niestety to chyba tylko dla wybranych (Ew na urlopie) albo żyjących bardzo medialnie
Dla mnie osobiście śniadania (proporcjonalnie) to najdroższy posiłek do jedzenia na mieście w Krk, ale dlaczego, to moim zdaniem odpowiedź jest bardzo prosta. Nie jesteśmy Hiszpanami ani Włochami i u nas tradycji jedzenia śniadań na ulicy/w knajpach nie ma (i klimat nie ten i słaba kultura restauracyjna ogółem). Dlatego naturalnym klientem takich śniadaniowni będzie nie lokals a turysta, w wypadku Krk zazwyczaj zagraniczny- a tutaj zawsze się kasę zdziera. Po drugie popatrzcie gdzie rozlokowane są w Krakowie lokale śniadaniowe - prawie zawsze na Starym Mieście albo w przynajmniej w promieniu jednej dzielnicy od niego, co wiąże się z wysokim czynszem dla właściciela i tym samym wyższymi cenami za menu.
Moja absolutnie ulubiona restauracja w Krakowie: Pierwszy Stopień na Kazimierzu ❤ Najlepszy od wielu lat, własne produkty, warzywa z własnych szklarni, własne wypieki, marmolady no sztos po prostu! Najbardziej polecam zamówić sobie na tłusty czwartek od nich paczki jeśli jest ktoś z Krakowa 🤗
To było jakieś przeznaczenie z Kropką 😅 jadąc do Krakowa obejrzałam wasz filmik i bam - hotel 500m dalej :) jedzonko pyszka - tatar inny niż zawsze i pyszna kałamarnica :) dzieki za rekomendacje :)
Doskonałe serniki w Warszawie są w kawiarnii Moko na Malczewskiego. Kiedyś jadłam z pistacjami i morelowym puree i było niebo. Poza tym w Ciastko z Dziurką.
Według mnie najlepszy sernik baskijski w Warszawie jest w Dobrej Materii na Nowolipkach! Kremowy, z lekko wytrawnym sznytem i chyba kosztował 16zł, więc rozsądnie cenowo :)
Nie jestem fanką tych talerzyków do dzielenia się. Dla restauracji lepiej, wydają jak leci, ale według mnie wychodzi o wiele drożej niż zamówienie przystawki + dania głównego. Do tych talerzyków trzeba często domawiać chleb/frytki/warzywne dodatki etc i często ciężko się nimi dzielić ze znajomymi. Wole mieć tylko swój talerz;d
Obejrzalem odcinek z przyjemnością. Poziom restauracji w Krakowie rzeczywiście wydaje się już bardzo wysoki, prawie warszawski. Do tej pory w moim odczuciu to Stolica i Poznań prowadziły w różnorodności i jakości serwowanych dań i samych lokali. Ceny są po prostu adekwatne w stosunku do wielkości miasta, liczby turystów oraz płacy w korporacjach. To nie lata 90, gdzie w barze SMOK przy dworcu autobusowym jadło się za 12-15 PLN ;)
W Zielonym do Góry widziałam tez mają ciekawe menu. Koleżanka ostatnio miała nocleg w Aparthotelu i zdecydowała się również na śniadanie w tej knajpce oraz obiad. Może warto i te restauracje odwiedzić?
Polecam cake me up na warszawskim Ursynowie , jest to bardzo domowa cukiernia, świetne drożdżówki, cynamonki, strucle i przede wszystkim sernik wiedeński
Tost z jajkiem i szynką za 4 dychy, Sałata z sosem za 65 zł. Co tu się dzieje xxd Ceny juz dawno przeskoczyly Hiszpanie czy Wlochy. Widze ze powoli zblizamy sie do cen Wiedenskich, a zarobki dalej polskie...
Nie przesadzaj, ceny wszedzie sa bardzo podobne- ceny poszly do gory wszedzie. Komentujesz jakby dalej wyplaty byly na poziomie 1200. Ceny urosly ale placa tez. Jesli twoja nie, radze szulac nowej. Polak zawsze znajdzie powod do narzekania. Trzeba troche korzystac z zycia.
@@annaczarnomys8201 Moja droga chyba nie zrozumiałaś. Wytłumaczę najprościej jak się da. Jeżeli cena kapusty jest większa o 25 zł od ceny tatara to cos jest nie tak. Przebitka na warzywach które są jednymi z najtańszych w skupie, jak ogórki czy kapusta i przygotowywanie później sałatki na bazie jednego ogórka za 25 zl, to jest nieśmieszny żart. Ale tacy ignoranci jak ty i tak powiedzą że humor gitówa i poleca po jagodzianke za 3 dychy popijając late za 25 Ziko że Starbucksa xd
Jak tak ci przeszkadza przestan sledzic. Nie wiesz co idzie w sklad poszczegolnych dan a wypowiadasz sie jak ekspert.😂kazde dania wymaga poszczegolnych skladnikow. Jakbys zwrocil/-a uwage na to danie z kapusta- na poszczegolne skladniki to by darowal/-a sobie takie slabe komentarze. I tak dla twojej wiadomosci nie pijam ziko czy starbucksa lol
4:30 za tost z jajkiem plus jakaś wędlina prawie 40 zł? Chyba są tańsze śniadania. I chyba bardziej sycące, bo po czymś takim, człowiek chyba nadal jest głodny ;P
Film powstał we współpracy z mBankiem Więcej o koncie mKonto Intensive: www.mbank.pl/indywidualny/konta/konta-osobiste/mkonto-intensive/?kampania=mjyt Więcej o karcie Visa Świat Intensive: www.mbank.pl/indywidualny/karty/karty-debetowe/visa-swiat-intensive/?kampania=mjyt
To pewnie po prostu zapomnieli. Ja po 20 minutach pytam się, co się dzieje :) Nie jest to fajne, ale nie wyobrażam sobie tyle czekać gdziekolwiek na napój.
W Krakowie jest multum pysznych restauracji z nowych odkryć polecam Alejos Tapas Grill&Wine a z przekąsek na wynos i na miejscu Mpanadas i Del Jero przepychota 😂
w Krakowie nie mówi sie na jogody borówki lesne hmm skad takie info? Jagody lesne to jagody, a borowki to borowki amerykańskie po prostu, zupelnie inne owoce.
Maciej, czy jako twórca masz wybór jakie reklamy lecą przed twoimi filmami? Przed chwilą wjechała mi reklama PiSu z nagonką na Tuska.... FYI w razie gdybyś nie był świadomy!
@@maciejje chciałem po prostu rozkręcić drame w komentarzach, robię tak czasem pod filmami ludzi których lubię, żeby inni też pisali komentarze i były lepsze zasięgi
@@nataliakazetteż jestem krakowianką od pokoleń i nigdy nie słyszałam nawet określenia "borówki leśne", ale wszystkie znane mi osoby mówią na jagody borówki:)
W osiedlowym sprzedają jagody jako borówki leśne a obok w warzywniaku już jako jagody. Osiedlowy prowadzi " dojrzała Krakowianka" , warzywniak młode pokolenie 😉 Kraków Południe