Gitary Jolana, czyli komunistyczna górna półka. Autor: Ryszard Kramarczyk Gość odcinka: Maciej Mensfeld Napisy: Maria Kramarczyk Realizacja: Klamra / @klmmuzique8103 / @klamra356 Źródła fotografii: Wikipedia, www.jolana.info
Super że Maciej Mensfeld pojawił się jako gość. Kiedyś po mistrzowsku reanimował mi pewnego zielonego Fingertipa własnej roboty którego rozpoznał a wykonał na początku lat 90'.
Nie jestem gitarzystą, ale z przyjemnością obejrzałem tę niezwykłą prezentację. Największe wrażenie robią te pierwsze, futurystyczne projekty. Komentarz na temat instrumentów uwiecznionych na dawnych fotografiach Czerwonych Gitar uważam za bezcenny. Nie sposób tu przemilczeć skojarzenia z mitycznym instrumentem "Super-Orfeo z automatycznym systemem strojenia", który powstał w wyobraźni twórców filmu "Upał"w 1964 roku ;-) O dziwo przeglądając dzisiaj publikacje na ten temat dowiedziałem się, że ta nieprawdopodobna wręcz idea doczekała się realizacji! Pozdrowienia!
Mając 19 lat ciekawe mi się patrzy na te gitary i tą całą historię. Dzięki tym materiałom mogę sobie tylko wyobrazić młodość mojego świętej pamięci dziadka.
Witam, jestem zbyt młody, żeby żyć w złotych latach bigbitu w Polsce (jestem z rocznika 1976) ale mam w swej kolekcji bas Defil Aster II z 1992 roku (prezent pod choinkę zakupiony w firmowym sklepie przy fabryce Defil w Lubinie), z którego jestem bardzo dumny a który w towarzystwie moich Gibsonów i Fenderów zajmuje specjalne miejsce w całej mojej kolekcji. Gitara jest świetnie zachowana w orginale i w 100 procentach sprawna! Dodam też, że w pierwszej połowie lat 90. (szkoła średnia) z kumplami z podwórka wymiataliśmy na gitarkach Mensfeld i Mayones - to były wspaniałe, beztroskie czasy. Pozdrawiam z UK... 🤘
Bardzo fajnie że zachował się instrument z tamtych lat. Gitary Mensfeld i Majones to bardzo dobre instrumenty. Obecnie produkowane instrumenty na wschodzie nie dorównują im, a i trafiają się sztuki uznanych firm też dość słabe. Pozdrawiam serdecznie.
Хочу выразить уважение к мастерам предриятия jolana изготовить такого качества музыкальные инструменты - уважение и почитание мастерам жаль, что мы их не знаем .Примите наши сердечные знаки уважения и преклонения перед мастерами joolana .Мы Вас уважаем!!@
Jolanę Tornado posiadał mój kumpel z Ogólniaka, z którym - i paroma innymi kolegami - graliśmy w bezimiennej cover band w Suwałkach ok 1969 - 70. Na owe czasy była to prawdopodobnie jedyna gitara takiej klasy w 35-tysięcznych Suwałkach. N.b. trudno przypomnieć jej brzmienie (czy dorównywało jej estetyce designu i jakości konstrukcji) - bo wzmacniacze, na których graliśmy, to były ohydne rzęchy.
gitary tak stare jak ja , dziękuje za ten film ,nostalgia , ciekawość i wspomnienia nie mają sobie równej innych rzeczy, Rychu , pomysłów Twoich nikt nie powieli , pełen szacun , pozdraiwam...
Kawał historii. Odcinki o Jolanie i Defilu - mogę oglądać bez końca. Jestem z kolejnego pokolenia ale Defil i Jolana miały dla mnie ten sam status. Defila można było gdzieś dorwać, na jakimś strychu ktoś gdzieś miał i czasami w ręce trafił dobry egzemplarz. Jolana była marzeniem nawet osiągalnym, za to gitary z Japonii czy USA były wystawiane w raczkującym wtedy internecie za kwoty dla mnie kompletnie nieprzystępne. Melodia 2 i Diamant zostały i mam do dziś. A pomieszczenie w którym Panowie nagrywają to chyba największa magia tych produkcji :) Można Was odwiedzić z flaszką czegoś dobrego? :D
Zacny materiał panie Ryszardzie, fajnie się ogląda moja pierwsza elektryczna gitara to właśnie Jolana, ''Diament'' na podzespołach Gipsona Lespaula, brzmi rasowo, normalnie Jak te Gibole Styki :] Pozdrawiam oby więcej tak wspaniałych materiałów
Miałem kiedyś Jolane Galaxis, moja pierwsza gitara .... bardzo za nią tęsknię. Poszła w dobre ręce ale sentyment pozostał. Dziękuję za film. Pozdrawiam.
P. Maciej Mensfeld wspomniał, że Henryk Zomerski do gitary- jako basowej, używał struny fortepianowe. W 1963 poznański basista ( MY, Poznańcy Trubadurzy, Romuald i Roman) Leszek Muth używał do gitary - jako basowej struny od wiolonczeli.
Kidyś takie gitary były niedoosiągnięcia. Robiliśmy swoje przystawki z pudełek od akronu. Decha wystrugana z desek jaka była pod ręką. A brzmienie tej gitary pamiętam z przed 60 lat, cudowne. Do dziś gram ale już na fenderze. Żebyśmy w tamtych latach mieli takie możliwości jak dziś było by to szczęście nad szczęście. Ogladając te filmiki ciągle czuje ciepło na sercu.
Pamiętam to bardzo dobrze, pierwszy zespół i kuzyn na takiej gitarze grał, gryf był od pudła, decha na czerwono i przystawki w akronowych pudełkach, sam kilka takich przystawek wykonałem. Kabel nawinął ręcznie (jako ekran drut nawojowy) super odbierały na nim stacje radiowe 🤣😂. Takie czasy były.
Pozdrawiam serdecznie, moją 1 gitarą elektryczną był wiśniowy Mensfeld fingertip, którą kupiła mi mama w latach 90 w Rzeszowie. Wypadała o niebo lepiej niż presto kolegi z tego co pamiętam. Bardzo dobrze stroiła i służyła w licealnym zespole:)
Super produkcje . / wszystko ładnie Kramuz , ale świetnie by było gdybys więcej czasu poświęcał na demonstracje gry na instrumentach. Narazie 95/5 na korzyść teorii. Proszę co najmniej 60/40 teoria / muzyka . Pozdrawiam .
Galaxisa mam do dzisiaj. Niestety już nie w oryginale, bo 20 lat temu zależało mi bardziej na sprawności instrumentu, niż na jego oryginalności, dlatego ma zmienione maszynki, do których rozkalibrowałem otwory w główce i zmieniłem elektrykę, przez co brzmi teraz nieco inaczej. Ale instrument cały czas działa, choć nie pamiętam kiedy ostatnio na nim grałem.
Hallo, schön die Jolanas zu sehen. Ich besitze noch eine Originale Jolana Tornado mit den goldfarbenen Tonabnehmern. Ich muß leider bestätigen, das die Elektrik der Gitarre nicht die beste ist. Sie spielt sich aber sehr gut. Mit freundlichen Grüßen aus Mecklenburg Frank
Pierwszy mój elektryk to Polska Samba, którą przejął ode mnie Zespół Wislanie 69 za właśnie Jolanę Grazioso, którą wspominam bardzo miło bo była bardzo miękka zarówno w brzmieniu jak i na strunach w przeciwieństwie do Samby. Jednak Samba lepiej brzmiała z kamera pogłosową.
Moje pierwsze wiosło było Jolana, ale nie było go w materiale filmowym. Miało 3 isostaty do przełączania przystawek. Gryf gruby i szeroki, że strach, ale i tak miałem z niej niesamowitą radość, gdy zacząłem grać. A dałem za nią w komisie 144 tysiące zł. :)
@@Kramuz to był rok 89, nie mam teraz pewności, czy to była Jolana, czy Jola jakaś. Miała isostaty, jak w sprzęcie Diory i gałki. Czarny pickguard. Ale żadnych suwakow. Przetworniki charakterystyczne z blachy z perłową płytką w środku. Po tym jak w niej zmieniłem gryf na taki zrobiony przez kolegę, szybko ją dałem wujkowi, a sobie kupiłem pierwszy poważny lutniczy Jackson za 2 600 000 zl. Mam go do dziś, po różnych przeróbkach. Jest na filmie pt Bartek Van Satriani. Pozdrawiam. :)
Zapomnieliście wspomnieć o basie Jolana Disco :-) . Pierwsza moja tzw lepsza gitara :-). Potem sie jej pozbyłem, ale po latach odezwał sie sentyment i kupiłem taki model
Mialem Jolana Gracioso z tymi przystawkami ala P90.Zmodyfikowalismy ja z ojcem i wstawilismy przystawki Muza super Rock S570 zrobilismy w niej duzo kombinacji polaczen-z rozlaczaniem cewek,przeciwfaza itd...plus wymiana progow,kluczy i mostka i calkiem niezle to gralo.Tremolo oczywiscie zostawilismy,bo w miare bylo ok.Miala bardzo cienki,przyjemny gryf...szkoda,ze oddalem ja moim beznadziejnym kuzynom punkom...i to jakies 20 lat temu...dzis niesamowicie zaluje...a i przetworniki s570(kopia DiMarzio DP100 Super Distortion) robily robote !Pozdrawiam zapalencow
a ja mam pytanie dlaczego musieliśmy grać na czeskich gitarach (mówię my Polacy), czy nikt nie potrafił zająć się zrobieniem dobrych gitar w Defilu. Gość, który restauruje Defile ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-tNosNZgUaBo.html uważa, że były one nieco źle skonstruowane bowiem gryf miał nieodpowiedni kąt i gitary miały wysoko struny i były twarde. On to zwykle poprawia instalując gryfy tak jak powinny być, ale uważa, że miały dobre drewno a co za tym idzie dobry dźwięk. Czy tego nie dało się zrobić wtedy. ŚP obecnie Andrzej Nowak chwali sie, że grał na Defilu i miał go do śmierci. Nadmienię, że grałem na Defilach , ale nic wymagającego raczej akordy i nawet grałem na Jolanie ale wziąłem ją od kogoś kto ją miał by popróbować i było to w zamierzchłych czasach przełomu lat 60 i 70 XX wieku.
Jolana Tornado 1963. Pouze byla tenkrát neseřízená a měla příliš nízký dohmat, takže drnčela. Dneska už hraje hezky. :) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-UOKIjNBYnA4.html&ab_channel=CzechElvis