Kryształy ametystu z Karkonoszy - poszukiwania minerałów 

Tak

@@Bolku94 - ❕❗🙂🙂🙂

👍

@@szejk50 - ❕❗🙂🙂🙂

znalazłeś miejsce?

Nikt Ci nigdy nie poda miejsc - przecież to tajemnica... żeby przypadkiem wszystkich minerałów nie zabrać...

Z ciekawości a jak się szuka tych stopów? Jedne co mi do głowy przychodzi to przy drzewiem.ktore ma ślad po piorunie...

@@tsaicio Na piaszczystych miejscach np nad wodą. Pioruny czesto trafiają w piach. Nie wiem dlaczego, ale np latem nad Wisłą mozna znaleźć po burzy. Niestety czesto pouszkadzane. Szkoda że w komentarzach nie można wstawiac zdjęć bo bym pokazała, tylko niestety szczatki.

​@@anihilacja010 Dzięki za info. Heh. Najlepiej widzieć gdzie strzelił i wtedy wykopać. Bo jak ja poznam ze wczoraj podczas burzy na plaży piorun grzmotnął;) Dziś byłem szukać agatow na pogórze izerskim ale bez efektu :/

@@tsaicio Zazdroszcze, moim marzeniem jesr podjechać pod Złotoryję i poszukać złota tak dla zabawy lepsze takie trofeum niż głowa zamorowanego zwierzęcia na ścianie. A taki zloty piasek można oprawić i mieć na pamiątkę wspanialej przygody. Zazdroszczę tym co robią sobie własną kolekcję przez siebie znalezionych kruszcow i minerałów.

witam, dzięki. Co do tych miejsc to niestety są to kiepskie tereny jak większość Karpat, pozbawione stanowisk z minerałami, najbliżej to okolice Krakowa, polecam stronę mindat.org

przecież to miejsce jest przeryte od dziesięcioleci, wiele miejsc na Dolnym Śląsku to jeszcze przed wojną była przekopywana w poszukiwaniu minerałów, teraz to właściwie tam nie ma głębokich dziur, większość to rozplantowany materiał z hałd.

@@GrzegorzBijakGEOpasja Chyba nie tym samym miejscu mówimy

@@chomisawzadziorek1452 po niemieckich poszukiwaczach dziury i hałdy zwykle są już porośnięte drzewami, a inne dziury sprzed 20 lat też pozarastane, natura bardzo szybko przejmuje takie miejsca, przykładem są np. Szklary, gdzie przez 4 lata miejsce przekopane za chryzoprazem już konkretnie zarasta, że ledwo co widać by ktoś tam kopał. Może to też kwestia, że wiele początkujących osób nie zakopuje po sobie dziur, wiedza o tym jest znikoma a ja na warsztatach zawsze tłumaczę zasady. Tak czy inaczej, zawsze lepiej jest wydobyć te okazy by zdobiły kolekcje i były jakimś materiałem dydaktycznym, niż leżały w ziemi i niszczały. Słynne miejsce z kryształami górski na przedgórzu, które było monitorowane przez LP, bo nie wolno kopać teraz jest zasypywane za ich zgodą materiałem z jakieś budowy, taka logika.

dodam jeszcze, że gdyby nie działalność zbieraczy to muzea minerałów by świeciły pustkami, na zajęciach geologii studenci nie mieli by materiału dydaktycznego. Może się wydawać, że to jest jakaś dewastacja, ale takie miejsca stanowią zwykle mniej niż jedną milionową część powierzchni lasów, gdyby tak się czepiać ingerencji w środowisko to trzeba by zacząć blokować wszelkie inwestycje drogowe, kolejowe, energetyczne oraz wycinkę, bo to zupełnie inna skala.

Po to są minerały by je szukać i zbierać ❤

👍

pewnych miejsc się nie zdradza, poza tym przez to, że ktoś niedawno zrobił głębokie dziury to teraz straż leśna pilnuje miejsca

@@GrzegorzBijakGEOpasja 👍

Tzn gdzie? 😊

​@@SandraK-zu3qbno real

te ametysty zbiera się z pasji, kasę można zarobić jak masz dostęp do dobrego materiału z czynnej kopalni.

studiowanie map geologicznych, literatury i sporo spędzonych dni w terenie, jeszcze jest wiele do odkrycia

z pewnych powodów niektórych miejsc publicznie nie mogę ujawniać, natomiast zawsze można się umówić na wyprawy geoturystyczne