Jak stopy były niskie to banki nie chciały dawać na stałą stopę kredytów bo wiedziały, że najprawdopobniej urosną w perspektywie kilku lat. Teraz kiedy stopy są wysokie to nie chcą dawać na zmienną tłumacząc bezpieczeństwem klienta, wiedzą że na stałej wyciągną więcej. Banki nie są głupie robią to co dla nich korzystne, a niekorzystne dla klienta. W kontakcie z bankiem trzeba podchodzić jak do złodzieja, który chce Cię naciągnąć na jak największą kwotę. Już dawno nie są instytucjami zaufania publicznego...
Pełna zgoda z tym co napisałeś. Dlatego jeśli stopy zaczną spadać należy ogłaszać wszem i wobec że jest opcja refinansowania kredytu. To będzie zadanie np dla tego kanału i wielu jemu podobnych.
@@coolicz dzięki za info, wczytałem się trochę i jestem w szoku. Ja w "ostatniej chwili" przeszedłem ze zmiennego na stałe na 5 lat. Na razie mocno do przodu, zobaczymy co dalej.
2 dni temu minister potwierdził że program pomocowy wejdzie. Ogólnie to w stosunku do zarobków w unii europejskiej mieszkania w Polsce są jedne z najdroższych. Rząd jeszcze dokłada wszelkich starań aby mieszania były jeszcze droższe.
3 месяца назад
Jeden minister mówi, że program wejdzie a część koalicji mówi, że programu nie poprze... zobaczymy co będzie. Pamiętajmy, że program miał wejść w drugiej połowie 2024 a już mówi się o 2025 roku.
Moim zdaniem jak tylko pójdzie pod głosowanie to wejdzie, bo PiS zagłosuje za, bo właściwie kontynuacja ich pomysłu. Więc KO i PiS przegłosują. Reszta może robić sobie co chce.
W moim przypadku mam mieszkanie 49m. W dużym mieście, chciałem kupić około 80metrowe za gotówkę, ale stwierdziłem że NIE! ,kupiłem złoto I trzymam na krach, a on nadejdzie i to szybciej niż nam się to wydaje. Już nie chce mieszkania za 1.200.000 + 100.000 dwa miejsca parkingowe + urzadzenie około 250.000 niech deweloper sobie trzyma nawet 5 lat, łaskę robi że spuści 3 % ale już nie powie że co roku podnosił o 20%, miałem kupić dom na przedmieściach i znalazłem z 750.000 w stanie deweloperskim, namówiłem sąsiadów i mieliśmy kupic bliźniaka. Jak inwestor poczuł że jesteśmy zdecydowani to podniósł nam po 150.000 argumentując że ma dużo chętnych, Ja i sąsiedzi zrezygnowaliśmy a na pocztę przychodzą mi oferty właśnie od tego dewelopera, tych domów! CHYTRY DWA RAZY TRACI.
polecam pomyslec o budowie wlasnego gdzies w mniejszym miescie, dzialka do 100k domek mysle ze kwestia metrow ale 100m to okolo 500k, 200k w wykonczenie i w 800 masz wlasny z duza dzialka
@@wiesmak589 Działka 100k w "mniejszym mieście", a to dobre i jeszcze duża. Mniejsze miasto to jakaś wieś na Podlasiu? Np w okolicach Wrocławia małe miasteczka mają działki w cenach min. 250-300 tys. Dla mnie "mniejsze miasto" to miasto, a nie wioska 40km od miasta wojewódzkiego bez kanalizacji, światłowodu, chodników i sklepów. Niestety w miastach działki poniżej 200 tys nie istnieją.
@@vegitos15 mieszkam na pograniczu woj pomorskiego i warminsko mazurskiego, miasto 10k mieszkancow, szkoly sklepy w sumie wszystko czego potrzeba, do gdanska jest godzina pociagiem a jezdza one co godzine praktycznie, mysle ze takich miast jest wiecej a za dzialke 10 arow dalismy 60k pln
To jest szaleństwo, że rynek rozlegulowuje sam rząd kontynuując tak krytykowaną politykę poprzedników. Takie dawkowanie informacji i sprzeczne komunikaty z perspektywy kupującego są jeszcze gorsze niż samo wprowadzenie kolejnego programu pomocowego. Obecnie mam mieszkanie, ale poszukuję większego i totalnie jestem zablokowany z decyzją. Z racji, że jestem uprawniony do ewentualnego KnS0% to czekam, ale prawdę mówiąc wolałbym żeby to nie weszło niż kupować "cokolwiek" byle się zakwalifikować do programu. A tym się to pewnie skończy patrząc po absurdach z BK2%.
Najważniejszą rzeczą, o której każdy powinien teraz pomyśleć, jest to, jak inwestować w różne źródła dochodu, które nie są zależne od rządu. Zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny kryzys gospodarczy na całym świecie. Zawsze jest dobry moment na inwestowanie w różne akcje, takie jak złoto, srebro i waluty cyfrowe.
Prezes dom development to stary cwaniak. W jednym z wywiadów twierdził, że BK2% nie miało znaczenia na wzrost cen. Kto by się spodziewał, że jak BK0% nie wejdzie w życie to najpierw ceny zaczną się stabilizować, a następnie spadać. Deweloperzy teraz mają napchane kieszenie pieniędzmi. Prezes dom development dobrze wiedział co się wydarzy i teraz będzie spał spokojnie. W zeszłym roku kawalerka w Warszawie podrożała o 100 tysięcy złoty przy tych samych kosztach budowy, pracowników itp. To było eldorado dla deweloperów.
@@dawid1803 rok przed wprowadzeniem bk2% na rynku panowała stagnacja i delikatne promocje na mieszkania. Później w roku wyborczym wprowadzili bk2% gdzie wszyscy się rzucili na mieszkania i teraz znowu pojawiła się stagnacja, ruchu nie ma i ceny mieszkań na rynku wtórnym zaczynają delikatnie spadać. W mojej ocenie kredyt 0% nie wejdzie w życie, a nawet jak wejdzie to jego wpływ nie będzie miał aż tak dużego znaczenia i ceny złapią mocna korektę. Przy tych cenach i przy tych stopach procentowych ludzie nie będą mieli takiej zdolności kredytowej.
Kupiłem mieszkanie na BK2% w Krakowie. Kosztowało mnie to sporo nerwów i musiałem pójść na wiele kompromisów względem swoich oczekiwań. Choć spełniłem swój cel dotyczący posiadania własnego mieszkania i na prawde jestem zadowolony ze swojej raty nie życzę nikomu uczestnictwa w podobnym wyścigu po mieszkania. BK2% był nietrafiony - wolałbym kupić swoje mieszkanie znacznie taniej z wyższym oprocentowaniem, które zapewne za kilka lat i tak spadnie. Dziś nie byłoby mnie stać na swoje własne. Współczuje wszystkim, którzy kupują swoje M teraz z tak wysokimi stopami.😢
Cześć Michale, dzięki za Twój komentarz. Ja sama wyrażam się krytycznie o programach, które zwiększają popyt bez zwiększania podaży. Jednak każdej osobie, która na ten program się kwalifikowała osobiście radziałam aby z tych dopłat korzystać. To był niezwykle hojny program. Powodzenia i mam nadzieję, ze się mieszka super :)
Ja w ostatnim momencie załapałem się na BK2%. Klucze do mieszkania w Wieliczce otrzymam na jesień tego roku. Dzięki dopłatom, będę miał ratę mniejszą niż teraz płacę za wynajem w Bronowicach. Dzięki temu za 10 lat będę mógł nadpłacić kredyt solidna suma. Bez BK, nie stać by mnie było na ratę za prawie 500 tyś
My stwierdziliśmy, że raczej to chrzanimy i bierzemy teraz... Czekamy już od stycznia 2024 z gotową kasą na wkład. Rezerwacja domu nam się kończy, jak odpuścimy tę rezerwację, to pewnie cena za metr momentalnie skoczy, bo wszystkie dookoła z tego osiedla już podrożały. Czekać na jedną wielką niewiadomą przez ponad pół roku, gdzie pewnie jak to wejdzie, to znowu ceny wywali w kosmos... Co za różnica, czy wezmę ten sam dom za 750 tysięcy teraz czy w 2025 z programem za 900 tys? Cały ten oraz poprzedni program to nieporozumienie, jak zwykle sytuacja nie pozwoli nam się załapać i sensownie skorzystać, a jak zwykle będziemy w swoich ratach płacić również za innych...
@@Olek283 znam takich co od 10 lat czekają bo cena spadnie... tyle że wynajmują i płacą 4000 za wynajem, podczas gdzy dziś przy minimalej wpłacie własnej mieliby ratę na poziomie 3600.... ale jak ktoś lubi pakować obcemu do kieszeni, to droga wolna.
@Olek283 nie jesteś sam, mam umowę rezerwacyjną na bliźniaka do końca listopada czekam od stycznia na nowy program i teraz będę składać wniosek na zwykły kredyt ale mniejszy, bo miałem zabrać 400k z doptami ale wezmę 180k zwykłego i będę go wykańczać za bieżące zarobki a kredyt nadpłace w przyszłości i wyjdzie korzystniej niż kupno tego samego bliźniaka jak program wejdzie 😀
Nowy program kredytowy prędzej czy później wejdzie. Choćby dlatego że sektor budowlany to ponad 10% PKB kraju. Nie wspomnę o tym że pewnie niejeden polityk ma ulokowany kapitał w nieruchomościach, albo... ma posmarowane. Cóż, suweren tak chciał :)
Politycy moga miec kase w nieruchomosciach. Ale skad wiesz czy po cichu nie sprzedaja i nie wchodza w inne aktywa? Chyba ze jest jakis wglad w finanse politykow(bandziorow).
To jak ze stopami procentowymi, jak było powiedziane w filmie, część banków nagania teraz na stałe stopy procentowe, bo wiedzą że wkrótce one spadną. Więc trzeba jeszcze wydoić Kowalskiego ile tylko się da. Lichwa i banksterka z cichym przyzwoleniem każdego kolejnego nierządu, jeszcze teraz tylko czekać na kolejne dotacje za pieniądze wszystkich. Banda złodziei rządzi tym krajem od ponad 30 lat.
Dzięki Kasia za kolejny film, coś cicho ostatnio na waszym kanale😉. Ja myślę że ceny jednak spadną, zastanawia mnie coraz większa liczba doradców i informacji na rożnych kanałach na temat mega intratnego biznesu jakim jest inwestowanie w nieruchomości "na flipa", czy to przypadek? Dlaczego flipperzy tak chętnie dzielą się teraz informacjami jak to robić i jak dużo na tym można zarobić. Odkrywając sekrety być może zwiekszą popyt wśród osób które do tej pory nie inwestowały tą metodą w nieruchomości i może uda im się upłynnić to co zakupili bo nie przewidzieli tak szybkiego zastoju a nawet spadku spowodowanego zamieszaniem wobec programów rządowych. Taka moja teoria spiskowa😉. Dodatkowo zrobił się zastój w branży budowlanej, magazyny surowców i materiałów pełne, surowce raczej tanieją, niedługo zacznie się schodzenie z zapasów żeby odblokować środki bo mimo wszystko kolejne dostawy zapowiadają się w niższych cenach więc jest szansa że deweloperzy też zejdą z cen a jeżeli nie zejdą to raczej nie podniosą. Ja miałem też kupować ale czekam, czekam na niższe oprocentowania a posiadane środki wolę przez ten okres bezpiecznie zainwestować tak jak nauczyłem się dzięki Wam.😊Pozdrawiam.
Hej Adamie, byliśmy w czerwcu na 1 tygodniowym urlopie, więc trochę ciszej było. Wakacje zawsze są jest u nas trochę mniej publikacji... ale na pewno coś ciekawego się pojawi. Na przyszły tydzień Marcin planuje podsumowanie wyników i Maciek też już nagrywa materiał :) Co do flipowania, to na pewno flipowanie jest łatwiejsze gdy ceny rosną. Jak mówił Warren Buffet Wszak przypływ unosi wszystkie łodzie. Jednak - jak pisze Bufett - dopiero gdy kończy się przypływ, dowiadujemy się, kto pływał na golasa.
Moim zdaniem ceny nieruchomości nie spadną, chyba że wydarzyłby się mega kryzys i ludzie byli by zmuszeni z jakichś względów do sprzedaży. Osobiście obawiam się dalszej deprecjacji waluty. Ciekawe jest to i warto podkreślić, że 3 banki oferują kredyty tylko ze stałą stopą - prawdopodobnie oczekują obniżek stóp i chcą zamrozić oprocentowanie kredytobiorcom. Pozdrawiam 👍
Przypominam że kryzys jest tuż za drzwiami i wszystkie kraje Się obawiają i wymyślają coś żeby to zatrzymać ale to jest tylko kroplówka i to słabej jakości. U nas to dużo produkowało się pieniędzy ,w Unii Europejskiej jeszcze więcej ale w USA to chyba było 5 tryliard dolarów. Złotówka ma szansę się umocnić. Bardzo dużo najemców teraz przejdzie na swoje mieszkania po BK 2%. We wrześniu się okaże jakie będą stawki najmu, jeżeli bardzo Spadną a na to się zanosi. Mieszkania przestaną być opłacalne bo na zwykłym koncie oszczędnościowym będzie dużo większy zwrot. Przed nami wzrost wartości złota oraz innych aktywów które można zainwestować . mieszkania na najbliższe 10 lat będą najmniej opłacalne i ludzie bogaci będą sprzedawać mieszkania a pustostanów mamy prawie 2 miliony. A ile jest mieszkań na wynajem? Ile mieszkań musi się znaleźć na rynku aby mocno zachwiać rynkiem i wywołać spore spadki ? 1% = 20 tys. . Itd. A cykl kończy się 2025-27. Kredyt tak zwany 0% przedłuży cykl do 2027. Możliwe żebyś zaakceptowali wszyscy fakt że tego programu nie będzie i teraz jest tylko pułapka medialna, aby spowolnić spadki.
@@makler1234567890 co Ty pitolisz, zwrot na mieszkaniu przez wynajem? Ono nie ma się zwrócić z wynajmu xD Kupujesz nieruchomość która cały czas w dłuższej perspektywie rośnie na wartości sama z siebie. Wynajem do dodatek do całości. Chyba że Ty wynajmujesz z możliwością odkupu, to można wtedy mówić o zworcie inwestycji z wynajmu. To tak jakbyś kupował akcje i mówił że Ci się zwrócą z dywidendy..... Wielu najemców przejdzie bo kredyt 2% - mam bardzo duże grono znajomych które ma działki itp. i taki kredyt im się nie należy, nie zamierzają też skorzystać i dalej będą płacić 4000 za wynajem chociaż jakby dziś wzieli zwykły kredyt z minimalną wpłatą to rata wyniosłaby ich 3600....
@@Konrad162 policz jeszcze raz :). Ps: Nawet stan deweloperski ma koszty. Procent Składany. Koszty kredytu. Sytuacja polityczna i gospodarcza. Kraj rozwijający, a rozwinety. Demografia. Lokalizacja. Cykle ekonomiczne. Itd.
Ceny mieszkań to jakiś kosmos. Właśnie poszukuję mieszkania w Krakowie no i tutaj to już odlecieli dawno. 13k/m2 to jedna z najniższych cen. Większość to ponad 14k/m2. Kredyt na 500k to już czuję, że za mała kwota skoro ceny mieszkań oscylują w okolicach 800k-900k, a tu przecież jeszcze trzeba liczyć opłaty około kredytowe (np. Notariusz, ubezpieczenia itp.), a dodatkowo przecież trzeba liczyć remont, których pochłonie kolejne 100-150k zł. A ceny wątpię, że spadną. Jak już raz coś podnieśli to raczej tam zostaną.
Warto negocjować, rynek nieruchomości się zatrzymał. Finalizuje właśnie sprzedaż swojego mieszkania i od maja miałem łącznie może 10 osób które w ogóle chciały je obejrzeć. Nie przejmuj się ceną ofertową, proponuj ile uważasz bo inaczej się cenę ustala w ogłoszeniu a zupełnie inaczej jest kiedy znajdzie się konkretny klient z konkretną ofertą. W moim przypadku sprzedałem 500zł/m2 taniej niż wystawiałem.
Wystarczy że rząd wprowadzi podatek katastralny od drugie nieruchomości z wyjątkiem że na każde dziecko przysługuje jedna nieruchomość bez podatku katastralnego i w moment na rynku pojawi się tyle mieszkań że ceny będą musiały spaść dodatkowo wprowadzenie programu mieszkań na tani wynajem też spowoduje że ceny wynajmu spadną i mieszkań również przybędzie na rynku. I skoczy się eldorado dla deweloperów, flipperów i rentierów.
Czekaj dalej na kataster 😂 Jak myślisz że politykierzy z POPISU nakupowali mieszkań po to żeby płacić od nich podatki to gratuluję podejścia. Co do mieszkań na tani wynajem to trzeba je najpierw wybudować. Ten rząd jedyne co może wywołać w Polsce to kryzys zresztą tak samo jak poprzedni. To jedna klika zmieniająca się co parę lat.
Jeszcze wojna za granica to istotny czynnik potencjalnie obnizajacy ceny. Ja sie sam zastanawiam czy sie z Polski nie wyniesc zamiast szukac lepszej nieruchomosci.
Ja bym poczekał do przyszłego roku. Ceny jeszcze troche wzrosną ale potem się ustabilizują i już tak dużo nie będą rosły. Tak więc ja bym poczekał aż rosnąć przestaną
Jeśli miałby wejść to nie zamiatali by sprawy na 2025 rok. Kolejna sprawa to brak większości do przegłosowania w sejmie, przystawki teraz będą robić wszystko aby się " wyróżnić" od PO, na dziś są już pod progiem 😊. Według UE musimy redukować deficyt więc z powietrza będą te środki? Naganiacze z rynku nieruchomości wiadomo że nie zmienią narracji.
Kupuję mieszkanie dla siebie na obrzeżach Poznania 53m2, 3 pokoje za 455 tyś zł z komorką lokatorską i miejscem parkingowym pod blokiem. Blok z 2018 roku. Kredyt zaciągam na 265 tyś zł na 10 lat. Rata 3134 zł. W pierwszym roku zamierzam nadpłacać i zmniejszać ratę. Bank to PKO bp. W ing za dużo czekania. Mam nadzieję, że to dobra decyzja...
Zazdro że taką cenę udało się znaleźć, przy obecnych cenach w Poznaniu to okazja! Zgadzam się jeśli chodzi o wybór banku, ja również wzięłam w pekao, w ing i wyższa marza i za dużo czekania, decyzja była 3 tygodnie po pekao
Mieszkania w Poznaniu podrożały przez rok o 20%, a w miejscowościach pod Poznaniem o prawie 50%. Same działki pod budowę w wioskach których nazw ciężko się nauczyć gdzie jest szczere pole, bez sklepu, szkoły czy czegokolwiek kosztują po 200zł za metr. To jest patologia. Mieszkania w miejscowościach po 10 tys mieszkańców gdzie jest tylko podstawówka i jeden żłobek, 2 sklepy i przestanek autobusowy kosztują po 6-7 tys za metr, w blokach po PGR gdzie są jakieś lokalne społeczności i brak jakiejkolwiek infrastruktury. To jest dopiero patologia. Tak jak cenę mieszkania w takim centrum Poznania można jakoś uzasadnić racjonalnymi argumentami, tak w takich "miasteczkach" jest to zwykłe łupienie ludzi.
Planujemy zakup wsparty kredytem, rodzina 2+3, czyli spora kasa jesli rząd się postawi na program deweloper+. Niech ta uśmiechnięta władza po prostu w końcu zdecyduje! Mam dość tych spekulacji, trudno zaplanować cokolwiek w tym kraju, człowiek szybciej dostał zwolnienie grupowe niż decyzję o programie kredyt na start. Obstawiam, że program wejdzie. Lobby bankowo-deweloperskie jest silniejsze niż rzesze kredytobiorców, a do wyborów daleko, 5% poparcia chwilowo można stracić.
Rozumiem niepewność, na wszelki wypadek rozglądajcie się za mieszkaniem i może nawet rezerwujcie. Taka rezerwacja może być zabzpieczeniem gdyby program jednak wszedł w życie.
Przecież to celowe działanie polityków aby mieszkania na własność były poza zasięgiem większości Polaków. Polacy mają wynajmować za chore pieniądze nieadekwatne do jakości mieszkania. Mają być niewolnikami podatnymi na manipulację i propagandę rządzących. Mają wierzyć w dopłaty od rządu do kredytów. Mieszkanie nie jest produktem takim jak auto, buty czy markowy ciuch. To podstawowe dobro, za które ludzie zapłacą każde pieniądze aby mieć gdzie mieszkać. Tymczasem zrobił się to towar spekulacyjny. Mieszkań fizycznie nie brakuje, buduje się przecież mnóstwo, problem w tym, że mieszkania te nie trafiają do osób, które ich potrzebują lecz stoją często puste jako zamrożony kapitał. Dopóki polityka się nie zmieni, dopóty sytuacja będzie coraz gorsza. Albo rozwój budownictwa społecznego albo obowiązek wybudowania niezbędnej infrastruktury przez deweloperów wokół osiedli oraz np. 30% nowo wybudowanych mieszkań ma trafić do puli mieszkań państwowych.
Bawi mnie ta statystyka wzrostu wynagrodzeń....wielu moich znajomych w ciągu 3 lat nie dostało żadnej podwyżki, ja dostałam marne 400 zł - śmieszny procent
Mieszkanie jest podstawowym prawem człowieka. A w naszym kraju jest to luksus na który prawie nikogo nie stać. Ja się pytam jak osobę z najniższą (lub nieco ponad) krajową z dzieckiem ma być stać na kupno lub wynajem czegokolwiek? Doszło do patologii w której kupują tylko najbogatsi i trzymają mieszkania i domy jako inwestycje których ani nie sprzedają ani nie wynajmują. A jak wynajmują to każą najemcy spłacać swój kredyt plus doliczają sobie prowizję. A to jest poza zasięgiem finansowym normalnej pracującej rodziny o średnio niskich zarobkach z dziećmi. Nikt nie walczy z tą patologią. Rządzący dają programy. Ludzie jak te szczury kupują przedrożone mieszkania skazując się na niewolnictwo na 30 lat. Deweloperzy obecnie zrobili sobie przerwę żeby za chwilę zwiększyć cenę nieruchomości względem REALNEJ ceny nawet 300-400%. Na obecną sytuację jestem po prostu wściekły
Jeśli ktoś kupił mieszkanie już jakiś czas temu i nie inwestuje w nieruchomości (z pobudek etycznych czy jakichkolwiek innych) to te programy przeszkadzają tylko o tyle, że ew. zmiana mieszkania wiąże się z odpowiednio wyższym kosztem za metr. Ale to ciągle nie koniec świata. Młodzi mają zdecydowanie gorzej...
w mniejszym miescie jakies 2 pokoje za 300tysiecy niecale sie da kupic, a jak tyle zarabiasz i nie masz nikogo na utrzymaniu to dostaniesz 250 tysiecy kredytu reszte dozbieraj
Jak nie masz połowy kasy na mieszkanie w gotówce teraz, to Cię po prostu nie stać na kredyt. Banki rżną nas jak chcą, a deweloperzy sieją panikę i pompują bańkę. Trzeba ich olać i tyle, zająć się zarabianiem i patrzeć jak banksterzy srają ze strachu. Mamy najdroższe lub drugie w kolejności kredyty w eu. W Niemczech jest ok 4%, na Malcie z 2 czy 3 %. Sami się wpakowaliśmy w to g*wno. Tani kredyt jest do 4% rocznie, teraz mamy cholernie drogie.
Bardzo ciekawy materiał. Czy marto w ogóle kupować mieszkanie? Pomijając zmienność kredytu, ale samo życie jest zmienne. Czy nie lepiej zmieniać miejsce zamieszkania w zależności od sytuacji. Np. od odległości do pracy, potem do przedszkola, szkoły itd. Oszczędza się dzięki temu czas na dojazdach do sklepów, pracy. Po prostu zawsze mieszkasz w najoptymalniejszej odległości do aktualnie potrzebnych miejsc.
Doceniam wasza prace włożoną w kanał i bloga, serio, mega robota - a Finansowa Forteca to top pozycja ;) Może nie ze wszystkimi Waszymi poglądami się zgadzam (o czym tam czasem w komentarzach wspomnę), ale mega się ciesze, że robicie to co robicie, bo wiedza np. o obligacjach była u mnie zerowa, a dzięki Wam niedługo zaczynam mieć na nie ekspozycję ;)
3 месяца назад
Dziękujemy! Super, że oszczędzasz i inwestujesz. To na pewno zaprocentuje :)
To jakiś żart. Co za bandyckie oprocentowanie. Przy 7 tys. dochodu singiel może otrzymać pół miliona kredytu. Przecież przy tych dochodach spłacając kredyt najlepszą dla niego po jakimś czasie opcją będzie wyskoczenie z okna zakupionej nieruchomości.😊
Wynajem 2 pokojowego mieszkania we Wro to koszt 3k, kredyt na 450k bez wkladu wlasnego to tez 3k miesiecznie. A program jak wejdzie to dla singli nie bedzie atrakcyjny. Wiec co robic? Wyprowadzic sie do malego miasta? Wynajmowac pokoj?
Porównanie wzrostu cen ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia brutto nie ma sensu bo porównujecie do wynagrodzenia w kwocie brutto, której to kwoty się nie widzi na koncie a kupujemy przecież za pieniądze na koncie. Druga sprawa to taka, że rosnące przeciętne wynagrodzenie to za niedługo wejście w drugi próg podatkowy co jeszcze mocniej zredukuje średnie miesięczne wpływy na konto.
Dzięki za interesujący i przydatny odcinek oraz za dobre omówienie tematu🙂👏🤔🙄💚👍💪 Moim zdaniem mieszkania będę powoli drożeć🙁😢 Bank Millenium rzeczywiście szybko rozpatruje te wnioski🤔🙄😯
Będzie rosnąć średnia którą wylicza NBP bo będą się sprzedawać mieszkania w lepszych lokalizacjach ludzie biedni nie mają pieniędzy na zakup nieruchomości więc tanie z metra kwadratowego nieruchomości, nie będą się łapać do statystyk .No takie są statystyki niestety że nie wolno tak naprawdę na nie patrzeć to tylko ciekawostka.
Obniżek jako takich nie będzie ...ale będą promocje i rabaty w czerwcu i grudniu..... szczególnie w spółkach akcyjnych. Czasem niektóre z nich bardziej cenią sobie raporty pólroczne lub roczne, a więc wynik tu i teraz a nie zysk danego miesiąca 🙂
Kiedyś banki robiły ludzi w ciula na kredyty frankowe albo gotówkowe tak jak PKO BP teraz ubierają ludzi w terminowo stały kredyt. Doskonale wiedzą że stopy prędzej czy później znaczenie spadną a one będą mieć extra zysk. KNF już zapowiedział że nie można przechodzić ze stałego na zmienną, ani refanansowac takiego kredytu innym na zmiennym oprocentowaniu. Co jak co ale banku potrafią strzyc barany
Nie zgodzę się z porównaniem wzrostu cen mieszkań ze wzrostem wynagrodzeń. W tabelce zestawiłaś dane z 7 największych miast (a więc tam, gdzie ceny poszly w górę najbardziej), a wynagrodzenie z całej Polski (a więc także regionów, gdzie pensje zbytnio nie rosły). Prosze zestawić ceny mieszkan wg województw z wynagrodzeniami wg województw i będzie widać wiele ciekawych rzeczy, a tym także to, że w wielu miastach, poprawiła się znacząco siła nabywcza. Nie każdy mieszka w Krakowie czy Warszawie :)
Jestem beneficjentem programy BK2%. Zrobiliśmy rezerwacje mieszkania w marcu 2023r, jeszcze przed wprowadzeniem tego programu. Cena za metr na tamten okres to bylo 11.9 na warszawskich wlochach. Gdy program wszedł w życie, deweloper ostatnie mieszkania w podobnym metrażu sprzedawał po 14.5, czyli ponad 20% podwyżki w skali 6 miesięcy. Wiec, No udało nam się, pewnie jako nielicznym kupic w jeszcze „normalnej cenie” przed podwyżkami i jeszcze załapaliśmy się na ten wspaniały program 😅.
@@MateuszStepniak proste. Tez nie jestem zwolennikiem tego typu programów. Zdaje sobie sprawy jakie niesie konsekwencje… udało nam się zarezerwować mieszkanie 4 miesiące przed jego wejściem, wiec uniknęliśmy tych podwyżek, gdzie wspomniałem jaka cena była w marcu a jaka pol roku później gdy program wszedł, tj jakieś ponad 20% drożej.
Fajnie, tylko wzrost cen wcale wielu ludzi nie cieszy bo ludzi młodych, takich jak ja, nigdy nie będzie stać sobie kupić takiego mieszkania a ja pracuje jako informatyk to smutne ....
Cena za metr kwadratowy mieszkania nic nie mówi o tym, czy będziemy z mieszkania zadowoleni. To jest tak prymitywna miara jakby sprzedawać samochody na metry kwadratowe. Mieszkanie jest o wiele bardziej złożonym obiektem niż sama podłoga.
Wskaźniki cen lokali mieszkalnych w 1 kwartale 2024 roku. "W 1 kwartale 2024 r. ceny lokali mieszkalnych w Polsce wzrosły w stosunku do 4 kwartału 2023 r. o 4,3%. Na rynku pierwotnym wzrost ten wyniósł 4,7%, natomiast na rynku wtórnym - 4,0%. W porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 18,0% (w tym na rynku pierwotnym o 19,6%, a na rynku wtórnym o 16,4%).
Jak Polak pracuje za granicą a chce kupić mieszkanie w Polsce to ma możliwość dostać kredyt na mieszkanie w PL? Czy raczej nie bo pracuje po za Polską?
Taki paradoks, że jeszcze kilka lat temu ofert ze stałą stopą było jak na lekarstwo i dopiero rekomendacja KNF wymusiła na bankach wprowadzenie ofert z oprocentowaniem stałym przez min. 5 lat
@@julciai94 to możliwe, bo nastąpił spory dodruk pieniądza. W Poznaniu w 2017 roku można było kupić mieszkanie w stanie developerskim na osiedlu na Smolnej (na północ od jeziora Malta) za 5700 zł/m2 i wtedy wydawało mi się, że drogo.
@@Jaakarhu100 Ja kupiłam w tej cenie w 2019 na północy Poznania i prawda, też sądziłam że drogo, teraz jestem sobie wdzięczna za ta decyzje. Co tylko potwierdza założenia ze jak kupujesz dla siebie to nie ma na co czekać.
bardzo fajny materiał, dzięki - jedyna uwaga że dobrze byłoby gdybyście Państwo trzymali się jednego "modelowego" przykładu kredytu, raz jest na 20 lat (przy kosztach całkowitych) a potem na 25 lat (przy wymaganych dochodach) przy tej samej kwocie 500 tys.
2 месяца назад
Hej, będziemy ujednolicać te kwoty :) Po prostu przez poprzednie miesiące wszystkie obliczenia, w tym obliczenia zdolności kredytowej, przygotowywaliśmy dla kwoty 400 tys. zł. Więc teraz nie mam po prostu dostępnych danych za poprzednie miesiące dla kwoty 500 tys. zł.
Skoro banki nie oferują zmiennej stopy to znaczy najpewniej że spodziewają sie obniżki stóp i łapią klientów. Hipoteki w Polsce są teraz najdroższe w Europie z tego co kojarzę. Nie czas na kredyt w mojej ocenie. Jak ktoś nie musi to niech się wstrzyma.
Prezes Glapiński ma kadencję do 2028 roku, więc zapewne będzie wstrzymywał obniżkę stóp tak długo jak to możliwe, aby zwiększyć koszt obsługi długu na złość obecnemu rządowi. Ale jak inflacja zejdzie do celu inflacyjnego i się w tym rejonie ustabilizuje, to nie będzie miał już dużego pola manewru i prawdopodobnie wtedy się ugnie i obniży stopy. Także wciąż może się okazać, że zmiennoprocentowy kredyt wyjdzie korzystniej.
Też tak uważam. Umowa na stałą stopę z reguły obejmuje 5 lat i trudno w to uwierzyć że 5 lat stopy będą na takim poziomie jak teraz bo to obciążenie również dla państwa. Właśnie to co teraz banki starają się sprzedać w umowach hipotecznych tylko to potwierdza moim zdaniem
Jest jakaś nieścisłość w rankingu. Oferta ING pokazana na filmie nie jest oparta o WIRON, z tego co dzisiaj patrzyłem te stawki dotyczą oferty na stałą stopę a oferta oparta na WIRON nie jest dostępna od jakiegoś czasu...
ING się wycofuje już z wironu i wraca na wibor. Zastanawiałam się u nich nad kredytem głównie dlatego ze przeszli już na nowy wskaźnik i ten był niższy niż wibor 5,20 vs 5,80, lecz marze mieli większa. Jak się cieszę ze jednak zasugerowałam się marżą i poszłam do pekao.. bym teraz miała i wyższa marze i wibor..
Podpowiadam pomysł na odcinek 😁 Super było by posłuchać o różnicach przy świadczeniu pracy na UOP vs B2B, jest to temat jak najbardziej finansowy, który przekłada się na oszczędności Polaków. Pozdroooo
Po 3 latach B2B odradzam się w to bawić, koszta i niepewna sytuacja z kontrahentem jest w stanie Cię załatwić bardzo szybko, do tego zapomnij o chorowaniu..
@@eHeYz Ja pracuje w audycie, sprawdzam i zatwierdzam sprawozdania finansowe spółek, popyt w firmach big4 i mniejszych na audytorów jest i raczej się to nie zmieni szybko, wiadomo, że UOP to wygoda, ryzyko przejścia musiało by się solidnie zwrócić w zysku z tytułu tego przejścia.
podobno cena materiałów budowlanych do stanu deweloperskiego to koszt 2500zł także nawet najtańsza oferta będzie za droga i lepiej budować samemu a nie wzbogacać tych pseudoprzedsiębiorców z wysokimi marżami włącznie z bankami
Prawde mowiac jeszcze nie obejrzalem,ale juz skomentuje. Wy w Polsce juz macie nieruchomosci drozsze niz w UK. Ile jeszcze bedziecie pompowac te banke? Przeciez realnie te ceny nie przekladaja sie na sytuacje gospodarcza ani na zarobki.
No a kiedys była krytykowana "budująca napięcie muzyka i przewidująca rychły koniec rynkow kapitałowych wizja " 😎 chyba tez istnieje coś takiego jak cykl RU-vid'ra jak cykl rynków...
Oglądałem filmik bez pełnego skupienia, ale na wykresie nie widać spadku sprzedaży mieszkań, tylko wzrost mieszkań dostępnych na rynku. Czy jestem w błędzie? 🙂
Czlowieku co Ty bredzisz. W normalnym kraju juz bys mial znizki 20%. A teraz deweloperzy czekają. Robią delikatne znizki bo nie wiedza czy wchodzi doplata czy nie. Jakby wiedzieli ze nie wchodzi to by mieli do wyboru sprzedac albo nie sprzedac. A tak... Maja tyle kasy ze im te 7 miesiecy roznicy nie robi.
@@Bernik28458 chyba nie oglądałeś filmiku. W długim okresie jak chcesz kupić mieszkanie dla siebie to i tak nie stracisz bo w końcu i tak będzie wzrost nieruchomości... Stracić możesz jedynie jak nie kupisz a jednak będą wzrosty więc Ty bredzisz...
@@RaaooNale w jakim okresie . Min 15 lat. To tak fajnie się mówi, że kupujesz dla siebie i na całe życie do końca , ale skąd wiesz co się wydarzy , 15 lat ?
@@makler1234567890czyli wolisz czekać te 15 lat, żeby zobaczyć co się stanie? A jak już poczekasz i nie stanie się nic, to znowu będziesz czekać w obawie, że coś się stanie? Nie da się wszystkiego zaplanować i przewidzieć, ale warto podejmować działania bo tylko dzięki nim możemy coś w swoim życiu zmienić. Pozdrawiam
Wracając na chwilę do BK2%. Czy opłaca się nadpłacać kredyt w ciągu pierwszych 10 lat (pamiętając oczywiście o wszystkich ograniczeniach związanych z możliwą utratą dopłat)? Jeżeli dobrze rozumiem, wysokość dopłaty jest zależna od pozostałego kapitału do spłaty - nadpłacając kredyt w ciągu 10 pierwszych lat obowiązywania kredytu zmniejszamy również wysokość dopłaty, czy tak?
3 месяца назад
Marcin, możliwość nadpłaty kredytu BK2% w pierwszych 3 latach jest ograniczona. Jednak przy oprocentowaniu kredytu na poziomie 2% i dzisiejszym oprocentowaniu lokat (5-7%) lepsze wyniki wychodzą dy środki włoży się np.w lokatę i nadpłaci kredyt po 10 latach. Możesz to sobie policzyć, przy Twoich założeniach w tym kalkulatorze: marciniwuc.com/nadplacac-kredyt-hipoteczny-czy-inwestowac/#comments
Dziękuję. A jeśli chodzi o drugą część pytania? Czy nadpłacając BK2% w trakcie pierwszych 10 lat zmniejszamy kwotę kapitału do spłaty i tym samym zmniejszamy dopłaty, co sprawia że taka nadpłata nie ma sensu vs ulokowanie pieniędzy na lokacie?
3 месяца назад
@@marcinkrzeminski9862 tak, nadpłacając kredyt zawsze zmniejszacie kapitał i tym samym zmienia się rata: zarówno ta część, którą płacicie Wy, jak i dopłata.
Banki standardowo chcą nabić ludzi, ktoś powinien się za nich konkretnie wziąć, przy akcji z frankami, nabijali ludzi na franki i robili magicznie "zdolności kredytowe" doskonale wiedząc, że dziś człowieka na ratę stać, za rok już niekoniecznie, dziś banki wiedzą (i ludzie którzy zdrowo myślą) że specjalnie wpychane są stale oprocentowania, za rok okaże się że lepiej było wziąć "zmienne". Za rok wrócimy do tematu i zobaczymy kto miał rację :) polecam dać na wstrzymanie, poczekać (chyba że nóż na gardle) ja czekam grzecznie na swoje 5 minut.
My właśnie czekamy. Nie załapaliśmy się na kredyt 2%, bo nie było co kupić... A byle czego brać nie chcę, żeby to spłacać do końca życia. Teraz zarezerwowaliśmy mieszkanie, ale wstrzymamy się do stycznia, bo jest różnica w racie 2 tys., a 5 tys. Żyjemy tu i teraz i teraz potrzebuje mieszkać i płacić za wszystko, ale tylko głupi nie zaczeka, jak może mieć, to samo taniej 😊
Pytanie czy na pewno program wejdzie a wasze wymarzone M nie zdrożeje do tego czasu.. zawsze jest ryzyko. Jeśli masz kupować dla siebie a nie pod inwestycje i to jest to czego szukacie to ja akurat radziłabym nie czekać
Przyczyną wysokich cen nieruchomości jest okres taniego pieniędza więc to jest sztuczna bańka która musi pęknąć. Wystarczy impuls i domek z kart się rozsypie. Rządy za pomocą banków centralnych drukują pieniądze zeby utrzymać się przy korycie a to kreuję bańki. Deficyty państw są coraz wyższe a okres covidu jeszcze bardziej rozdmuchał te deficyty. Fala upadłości rozpocznie się w Chinach albo USA. Polska i inne kraje dopadnie kryzys zadłużenia. Ceny nieruchomości czeka korekta a wysokość tej korekty jest nie do przewidzenia.
JEST CZAD...MAMY JEDNE Z NAJWYZSZYCH CEN NIERUCHOMOSCI...DO TEGO OPROCENTOWANIA KREDYTOW HIPOTECZNYCH NAJWYZSZE W EUROPIE...OT SIE BANKSTERKA BAWI KOSZTEM POLAKOW....OCZYWISCIE WSZYSTKO ZA PRZYZWOLENIEM RZADU
Ceny na nieruchomości w miastach będą rosły, ponieważ będzie rósł popyt. Polska (podobnie jak inne państwa rozwinięte) jest piramidą finansową, czyli musi mieć ciągle zasilany system podatkowy, w tym ZUS. Jeżeli teraz, dajmy na to, na jednego emeryta musi pracować 2 osoby, to jak te 2 osoby pójdą na emeryturę to na te dwie osoby musi pracować 4 osoby. I tak dalej. W związku z czym musi ciągle zwiększać się liczba ludności, bo inaczej system finansów państwa i całe państwo upadnie. Tym samym będziemy musieli ściągać imigrantów, którzy będą oczywiście szli do miast. Kwestię niewystarczającej podaży mieszkań, istniejącą... od zawsze celowo pomijam, bo to oczywista oczywistość. Więc jeżeli są ludzie, którzy twierdzą że w Polsce nie da się stracić na nieruchomościach, to mają rację.
A to ciekawe, bo mam konto w banku od kilku lat, wpływa pensja a na decyzje czekaliśmy prawie 2 miesiące, w końcu wzięliśmy w pekao i przenosimy pensje 😅
nie ma szans na spadki. za duzo ludzie zarabiaja w warszawskich korporacjach. co wy chcecie zeby powiedzmy programista zarabiajacy 20k netto miesiecznie kupowal sobie kawalerke co rok za gotowke? ceny beda rosly i to jeszcze mocno.
No dokładnie , zaraz po tym jak będzie 10 % bezrobocia i krach finansowy....tak się obkupia😉 tak mocny jest rynek że bez pieniędzy z rządu zrobiła się zapaść...co za myślenie...
Czyli kredyn nalezy brac w miare mozliowsosci jak najszybciej z roku na rok i tak coraz wiecej zapłacisz. Ja mam zal do dzis dla zony ze zrobilismy wesele a nie bralusmy krefyty i teraz sie bujamy a tak to 70 tys poszlo na slub i wesele zwrocilo sie 30 tys a rak to 2 lata temy 70 tys na wklad wlasny to bylo juz coś
Wystarczy się rozejrzeć dookoła co się dzieje w kraju. Rekordowy deficyt, rozdmuchany socjal, procedura nadmiernego zadłużenia. Państwo potrzebuje pieniądze na już żeby załatać dziure budżetową, emitując obligacje. A obligacje mają to do siebie że będzie trzeba je spłacać, coraz większym kosztem :) A co będzie za 5-10 lat nikogo z rządzących nie obchodzi. Dobrze że chociaż pożyczone pieniądze inwestują w gospodarkę np budując nowe bloki atomowe zamiast rozdawać na socjal 25% PKB... A nie, czekaj :) Cóż, suweren tak chciał
@@korges2590 W sumie ostatnie kilka lat pokazało, że nie możemy nic zakładać, a w sumie lepiej "inwestować" we własne państwo, pożyczając mu pieniądze niż gdyby państwo miało pożyczać je drożej za granicą, a my swoje pieniądze inwestować w zagraniczne fundusze, można powiedzieć, że jest to "postawa patriotyczna" 😉.
Będzie krach na nieruchomościach w najbliższych latach :) Wtedy będzie dobra okazja na zakup, ale jeśli chcesz kupować jako inwestycje kupuj teraz i tak w przeciągu 10lat+ zarobisz. Pozdrawiam Pan inż
@@mikolaj78 cena rynkowa od dzisiejszej będzie po prostu niższa. Jak ktoś będzie chciał sprzedać to sprzeda . Tak samo jak ktoś dziś chce kupić to kupuje drogo.
Hej. Co waszym zdaniem jest korzystniejsze mozr przeliczycie to na przykladzie kredytu 400k zl na 25 lat. Czekac na obnizke stop.i nadplacac duza czesc czy nie zwracac uwagi na stopy.i nadplacac regularnie co.kiesiac?
2 месяца назад
Hej, Kasia nagrała film o nadpłatach: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-b8BL_8VRazA.html Co do zasady im wcześniej nadpłacasz, tym lepiej. Musisz tylko zwrócić uwagę na opłaty przy nadpłatach kredytu. Sprawdź w Twojej umowie czy są takowe przewidziane.
Podatek katastralny spowodowałby osłabienie popytu inwestycyjnego na mieszkania a w konsekwencji do zachamowania wzrostów na długi czas. Efekt mógłby być wzmocniony usprawniając proces administracyjny, np. w Ww na podział czeka się ok. 12m, wyłączenie gruntów z produkcji 9m. W 2024 r. wzrost cen raczej nie przekroczy 5%, natomiast pojawiła się możliwość ostrych negocjacji z mniejszymi deweloperami...powodzenia 😊
Dlatego tak "migacie" tymi wykresami?? Nie sposób je obejrzeć bez pauzowania a przecież nie o to tu chodzi prawda? Pokazujecie ciekawe dane - proszę wyświetlajcie je dłużej.
2 месяца назад
Dziękuję za opinię - pomyślimy w przyszłości, jak to usprawnić, żeby było ok.
Czy bardziej oplaca sie miec wklad wlasny 200 tys w pozyczce 500 tys, czy lepiej 100 tys (minimlany wklad wlasny) a reszte nadplacic (te 100 tys) podczas splacania pierwszej lub drugiej raty
3 месяца назад
Taniej powinno wyjść jeśli będzie większy wkład własny, bo np. część kosztów jest liczona od kwoty kredytu. Z drugiej storny jeśli te 200 tys. zł to są wszystkie oszczędności to lepiej tj. ostrożniej jest część sobie odłożyć na poduchę bezpieczeństwa i potem ewentualnie kredyt nadpłacić.
@@Alf7RedTo może mieć sens, jeśli okaże się, że zabrakło na wykończenie - wtedy jest szansa na zmniejszenie nadpłaty i wykorzystanie środków na cel wykończeniowy 😅
Kredyty hipoteczne to głupota z jedyny kredyt jaki uznaje za sensowny to karta kredytowa i odroczone płatności. Reszta to scam dla niewolników. 😛 dziwię się ludzia że się pakują w takie głupoty i uwiazuja do więzienia jakim jest dom. 🏠 nie ma jak wolność 😛 żyć bez kredytów. Olać dzieci i nie trzeba tych 2mln wydawać można żyć komfortowo i bez stresu mieszkać gdzie się chce tanio
Gdy podajecie kwotę kredytu (teraz 500 000zl) to jest to kwota zawierająca wkład własny (400k+100k) czy nie? (500k+125k)
3 месяца назад
Hej Sebo, Kasia mówi o tym w filmie, ale chodzi o kwotę kredytu: czyli 500 tys. zł to kwota kredytu, wartość nieruchomości 625 tys. zł, i wkład własny 125 tys. zł. Na blogu są jeszcze zaprezentowane oferty z wkładem własnym 10% - które jednak są oczywiście droższe. W takim przypadku jest to: 500 tys. zł kwota kredytu, wartość nieruchomości 555,6 tys. zł, i wkład własny 55,6 tys zł.