Kuba - Zbigniew Hołdys (oficjalny clip) 

Przykro mi, z drugiej strony takie wspomnienia budują naszą pamięć o bliskich, wywołują emocje…

wrażliwcu ..wiesz, ten kawałek kręci i mnie.

@Dustin Corey definitely, been watching on instaflixxer for years myself :)

Bez przesady. Perfect też nagrał po odejściu wiele dobrych piosenek

@@MyMetallion Napisał "większość" i ma rację, bo większość piosenek nowego Perfectu, to takie pitu pitu do zapomnienia. Zwłaszcza od momentu, kiedy odszedł Sygitowicz. Problem w tym, że u Hołdysa też jest takie pitu pitu. Ale nowy Perfect rzeczywiście miał przebłyski. Np. do poziomu "Całkiem inny kraj" Hołdys w ogóle się nie zbliża. Piękne solówki u Hołdysa kompletnie już nie występują. Wokalnie nie porywa, łagodnie mówiąc. Kompozycje też dalekie od dawnych. Mam płytę Hołdys.com, ale w ogóle do niej nie wracam, bo nie ma tam kompletnie niczego, na czym by można ucho zawiesić. Ktoś napisał, że Perfect skończył się wraz z rozstaniem ze Zbyszkiem Hołdysem. Nie dodał tylko, że Hołdys też się skończył po rozstaniu z Perfectem. I Ching, Morawski, Nowicki, Waglewski, Hołdys, czy Plugawy anonim - kto to jeszcze pamięta (na koncercie z 1987 pojawiło się kilka fajnych nagrań, ale to była chwilowa reaktywacja Perfectu w dawnym składzie)? A Hołdys solo, to katastrofa. Kiedyś bardzo ubolewałem, że Perfect gra bez Hołdysa. Przeszło mi, gdy posłuchałem solowej płyty. Teraz mam wrażenie, że nie ma to większego znaczenia, albo nawet stało się lepiej. Jakoś nie wyobrażam sobie Markowskiego, z jego rockowym wokalem, żeby śpiewał "Kubę", bo "Kuba", to takie bardziej ogniskowe granie, niż rockowe.

@@nikd6807 Szpaka posluchaj.

@@TheBogi62 Po co? Tam nie ma niczego do słuchania.

@@nikd6807 No to9 jest fakt.

Smutne to bardzo.

To nie jest Martyniuk i wymaga trochę bardziej ogarniętego słuchacza...

TheMarecki35 bo nikt inny nie chciał.

@@devilos84 zabawnie przeczytać swój komentarz sprzed 5 lat, i odpowiedź sprzed roku .Numer się nie zestarzał , T.Love na razie ni ma :) ,a jA się zmieniłem -jestem już Weteran ..hahahaha i chuj , i czesc :))

INTERNET!!!

jak sie nie rozumie genezy felietonow to lepiej nic nie mowic

Nie prosty tylko fakt prawdziwa historia Kuby

Kurqa znowu to gwałcę 23:38 7.08.2020r

@@Duch.. i ja... masakra

no siema

2024

wojtek bez.... Kogo skarcic za hołdysa.....

A po chuj ta jebana polityka?

Wolisz Pospieszalskich? Gratuluję...

Joanna Kubiak co kogo obchodzi czy się z nim zgadzasz...... Ma swoje zdanie i go nie zmienia jak 3/4 świata..... Jest prawdziwy i szczery.

@@wojciechmarkowski6034 gówno ci do tego

Joanna wyraziła swoje zdanie, z kulturą i bez chamstwa. Więc oszczędź sobie tych złośliwości.

Mam to samo. Po prostu trzeba oddzielić jego gówniane poglądy od genialnego talentu kompozytorskiego😊

Dlatego, że Hołdys to kunktatorski pozer. W Autobiografii powinien mieć jako motto: "Hej prorocy moi z gniewnych lat, obrastacie w tłuszcz, Już was w swoje szpony dopadł szmal, zdrada płynie z ust". Hołdys zrobił piosenkę o Kubie, który został w 68 wydalony za pochodzenie. Hołdys jest bardzo postępowy i tolerancyjny. Lubi też gejów. No to poszukajmy piosenki Perfectu "Dla zasady nie ma sprawy" z 1983 roku. Liderem grupy był wówczas postępowy Hołdys. Teraz poczytajmy tekst. To o mentalności Hołdysa. Z twórczością jest trochę inaczej. Hołdys się pieklił, że Perfect miał być jakąś "fabryką przebojów". W sumie słusznie się pieklił, bo nie można wymagać, żeby cały czas pisał przeboje (czytaj: trafiał w gusta). Ale skoro nie chciał trafiać w gusta, to wypadałoby też nie robić z siebie żadnego guru. Akurat w tych latach zespołów bardzo dobrych mieliśmy dostatek. Po reaktywacji Perfectu (już bez Hołdysa), basista Andrzej Nowicki bardzo zabiegał o aranżacje utworów. I tu jest moim zdaniem pies pogrzebany, podobny trochę do tego, co się dzieje z Depeche Mode. Alan Wilder nie był kompozytorem, ale świetnie robił aranżacje. Nagrania Martina Gore, wokal Gahana i aranżacje Wildera dawały świetny efekt. Nie ma Wildera i Depeche Mode już nie jest takim samym zespołem. Piszę o tym, bo wierzę, że Hołdys ma smykałkę do komponowania, ale aranż to nieporozumienie. Dlatego absolutnie żadna z obecnych kompozycji Hołdysa w obecnej formie nie mogłaby się znaleźć na żadnej z płyt oryginalnego Perfectu. Oczywiście moim skromnym zdaniem. To są takie popierdółki, które po doszlifowaniu miałby szansę, by naprawdę zaistnieć. Zwłaszcza, gdyby jeszcze odciągnąć Hołdysa od mikrofonu i dać jakiś dobry wokal.

Absolutnie zgadzam sie z ta opinia -analfabeta i szkodnik dodalbym od siebie

Kiszka to ty jesteś. Pochwal się swoimi gniotami😂

To jest kiszka? 😂😂 Matko debil muzyczny się odezwał