Artur @CeloFan wpadł do Stajni Motocyklowej ogarnąć swój motocykl po podróży. Zamieniliśmy z nim kilka słów, zobaczcie co powiedział o KTM-ie, samotnym podróżowaniu itp. Zapraszamy.
Miło posłuchać dwóch "dojrzałych" motocyklistów/turystów, którzy mają świadomość, że nie muszą nikomu niczego udowadniać. Jadą tam gdzie chcą i na czym tylko chcą. Jadą dla siebie a nie na pokaz. 👏
I właśnie tą dewizą kierowaliśmy się z Mileną wybierając nasze nowe ADV. Drugi ( ten dla mnie ) przyjeżdża już w tym tygodniu. Więc niebawem się pochwalimy co wybraliśmy. :). Będzie bez napinki i na pełnym luziku. Ale będzie można nim dojechać na przysłowiowy "koniec świata" :). Pozdrawiam Paweł.
Uwielbiam typów pytających po co mi na wyjazd klocki, łyżki do opon, multimetr albo odrobina oleju... ci sami pytają po co mi w domu gaśnica - wszystko po to, żeby nie użyć. Nie spodobało mi się cięcie wiązki nożyczkami do krepiny z wiejskiego sklepu to mam narzędzia :) - będę potrafił użyć? a ch.. wie, mam szansę chociaż spróbować. Z innej beczki: jak zacząłem jeździć sam - poczułem o co mi chodzi w motocyklu - o swobodę - ruszam kiedy chcę, robię przerwę kiedy chcę, nawet rezygnuję z wyjazdu, jeśli tak sobie wymyślę. Są wady... wiele dróg pomijam (wizja leżenia pod kowadłem ze złamaną nogą mnie nie bawi), wieczorem towarzystwo marne (ja), nie ma kto popilnować rzeczy jak natura wezwie. Zalety jednak przeważają - obudzę się o 4 - zaczynam dzień o 4, z nikim się nie pokłócę (choć i ze sobą samym potrafię). Ukłony dla Stajni i dla Artura
I o to w tym chodzi :) Czasem parówka maczana w musztardzie, pożerana pod sklepem na krawężniku smakuje lepiej niż ekskluzywny obiad, ważne by mieć na nią ochotę. Pozdrawiamy.
Potwierdzam Rumunia jest świetna na początek i na wszystkim. Byłem Buell'em sam, byłem z pasażerką, byłem na Harley'u w zeszłym roku z KTM 990 który się zepsuł :) Ale mając trochę pojęcia udało się naprawić i wrócić do domu. Harley też się zepsuł, także ten :)
@@StajniaMotocyklowa KTM nie chciał schodzić z obrotów, utrzymywał okolice 3 tyś, co już w górach było niebezpieczne do jazdy. Ale trochę zabawy z TPSem, trochę z linkami od gazu i miał normalne wolne obroty. W H-D rozpadła się opona, bieżnik zaczął odpadać, mimo małego przebiegu, jakieś drobne sączenia z silnika, ślimak licznika się poddał. Choroby wieku dziecięcego, bo był rozebrany do ostatniej śrubki, a to jego pierwsza dalsza trasa.
Artur jest niesamowity ,ja po obejrzeniu jego filmu o Rumunii jak na wozie wiózł swojego Kata też pojechałem do Rumunii ,na drugi rok kupiłem KTM 990 i w tym roku też jest plan zaliczyć Rumunię i tym razem skręcić w pierwszą w prawo polną drogę ,fajnie by było go kiedyś spotkać i pogadać
Nigdy w życiu niemieckiego motocykla , samochodu ani nic niemieckiego nie kupię - bo pamiętam co w historii robili niemcy i robią. Dzięki za fajne filmy. Powodzenia. Jacek.
Ja jeżdżę samochodem BMW, motocyklem BMW, lubię niemieckie piwo i czuję że jestem równie dobrym Polakiem i patriotą (jeżeli nie lepszym :) bo inaczej rozumiem patriotyzm)....
Zauważyłem że zadajesz bardzo długie, szczegółowe pytania i naprowadzasz na odpowiedz a potem po 2 słowach gościa od razu wchodzisz mu w zdanie wyjaśniając. Moim zdaniem prowadzący powinien dać się rozwinąć gościom. Nie traktuj tego proszę jako hejt a bardziej konstruktywna krytykę :) Pozdrawiam
Fakt. Sprostowanie jak najbardziej słuszne. Można jechać, ale czy należy? Nam udało się być nad Bajkałem jakieś 12 lat temu, więc mamy to odhaczone :) Byliśmy również w Rosji w momencie wybuchu pierwszego konfliktu w Donbasie. W trakcie próby dojazdu do Gruzji, niestety Rosjanie wyrzucili nas z granicy i kazali wracać sobie do domu. Postanowiliśmy dostać się do Gruzji promem z Iliczewska ( Odessa ) do Poti. Musieliśmy jednak przejechać przez całą wschodnią Ukrainę. Postanowiliśmy jechać wzdłuż granicy i przekroczyć ją na wysokości Kurska. Potem Kijów i Odessa. To co oglądaliśmy po stronie rosyjskiej nie było raczej związane z przyjaźnią ( mówię o ludności cywilnej ). Flagi na samochodach z napisami " Na Berlin" hasła wzywające do ataku itp. Oczywiście tacy ludzie są wszędzie. Jednak to nie napawa chęcią do zwiedzania. Potem byliśmy jeszcze w Rosji z dwa razy i oczywiście było super. Ale dziś definitywnie się tam nie wybieram. Choć mam bardzo pozytywne wspomnienia z podróży po tym kraju. Jednakich ich aparat państwowego zamordyzmu do mnie nie przemawia i nie chcę mieć z nim problemów. Pozdrawiam.
To ja dodam kierunek od siebie, bo bylem w majówkę. Mołdawia! Niby nic tam nie ma, ale klimat jest. W Kiszyniowie Klassic Hotel - zamykany dziedziniec i przyzwoite śniadanie. Polecam 😃
Byłem w Mołdawii kilkanaście lat temu i też chodzi mi po drodze pojechać tam w wakacje. Plan jest na lipiec sierpień Rumunia Bułgaria Mołdawia. Pozdrawiam
Na plus jazdy w grupie z ludzmi o podobnym flow ze sa jaja cała droge. Co do wywrotki to tez mialem taka ze noge mi wywinelo tak ze sam bym sie nie wydostal a tak zdjeli ze mnie moto dali fajke odpalili pelen full serwis 🤣
