Wrocław pozdrawia Poznań! A tak na marginesie panie Ryszardzie - świetna robota. W dobie obecnej strategi naszej firmy, która stawia na tzw. samokształcenie , czyli" radź se chłopie sam", filmy które Pan nagrywa rozwiewają wątpliwości nie jednemu młodemu szkoleńcowi. Tego brakowało i świetnie, że ma Pan do tego talent. Wyrazy szacunku.
I dont mean to be so off topic but does someone know of a way to log back into an instagram account?? I stupidly forgot my password. I love any tips you can give me
Super Panie Ryszardzie ;) Świetny filmik. Czy mógłby Pan powiedzieć coś więcej o nurniku? Czym on w zasadzie jest i jakie spełnia zadanie w regulatorze Woodwarda? To jakiś rodzaj wyłącznika awaryjnego regulatora?
Dla czego przekaźnik trzeba popchnąć palcem? Za niskie napięcie akumulatorów, spadki napięć, itd? Od dziadka słyszałem, jeździł na spalinówkach, że czasami odpalał je na "krótko".
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne To ja wiem, że tak się ratuje sytuację, na Zachodzie maszynista po prostu wysłałby zgłoszenie, że lokomotywa jest niesprawna i waliłby resztę w czapkę. Chodzi o fizyczną przyczynę takiej usterki - spadki napięć, słabe styki, itd?
3 minuty dla pompy oleju, to chyba przesada. Przeciez miernik cisnienia jest podlaczony na koncu ukladu olejowego i jezeli juz jest tam cisnienie, to znaczy ze wszystko jest juz zaolejone. Za moich czasow odpalalo sie je o wiele szybciej. Jezeli wylaczenie nastepowalo tylko na chwile w celu np. kontroli (do 5 min) to w ogole nie wlaczalo sie pompy olejowej. I tak lokomotywa uruchamiala sam silnik po uzyskaniu cisnienia oleju. Dluzej musiala chodzic pompa oleju na ST 44 ale to juz inna historia. A uruchamianie silnika z obcego zrodla, to chyba tylko na warsztacie wchodzilo w gre, bo na stacjach czy szlaku takich mozliwosci juz nie bylo, bo nikt nie mial do tego kabli. Pozdrawiam
