Jednym z ostatnich zakupów dla polskiego lotnictwa wojskowego są samoloty wielozadaniowe F/A-50GF. Docelowo Polska ma otrzymać samoloty w wariancie F/A-50PL, które mają być znacznie lepszymi maszynami, niż te które otrzymujemy obecnie, a które zdaniem poprzednich władz idealnie nadawały się na następców samolotów MiG-29. Oczywiście była to bujda na resorach, ale o tym później. Samolotów F/A-50GF można używać do bardzo różnorodnych celów, jednakże jednym z najbardziej podstawowych z nich jest zwalczanie wszelkiego rodzaju celów naziemnych, a także wykonywanie zadań patrolowych, do czego generalnie te lekkie maszyny powinny nadawać się całkiem nieźle. Jednakze ich zakup nie był do końca dobrym pomysłem. Dlaczego, ano chociażby dlatego, że w Polskich Siłach Powietrznych jest już samolot, który podobnie jak F/A-50GF jest samolotem bojowym, wywodzącym się w prostej linii od maszyny szkolnej. Samolotem tym jest M-346 Bielik, wykorzystywany min., w 4 Skrzydle Lotnictwa Szkolnego, stacjonującym min., w Dęblinie. Zakup samolotów M-346, jak również sam samolot był w czasach poprzedniego rządu wielokrotnie krytykowany na kanale przez widzów, jednakże wokół M-346 narosło kilka nieprawdziwych i krzywdzących mitów. Pierwszy z nich to kwestia jego pochodzenia i wywodzenia się od samolotu rosyjskiego. Tutaj drobne wyjaśnienie. Na początku lat 90., Rosjanie i Włosi faktycznie współpracowali przy stworzeniu płatowca szkolno-bojowego, jednakże po opracowaniu bryły drogi Włochów z wytwórni Leonardo i Rosjan z biura konstrukcyjnego Jakowlewa rozeszły się. Obecnie M-346 posiada zupełnie inną awionikę i możliwości niż jego rosyjski odpowiednik, który wygląda praktycznie tak samo. Jak by to wytłumaczyć. Wyobraźmy sobie, że mamy samochód osobowy. Jeden jest w wersji premium, drugi jest w wersji budżetowej. Z zewnątrz, poza drobnymi detalami, np. ilością elementów chromowanych praktycznie się nie różnią, w środku, jest zupełnie inaczej. Prosty przykład samochód w wersji podstawowej nie ma np. kamery cofania. Tutaj jest podobnie - awionika samolotu rosyjskiego i samolotu włoskiego, to dwa różne światy. W Polsce jednak samoloty M-346 dorobiły się opinii „nielota”, a wina za wszystko została zrzucona na włoskiego dostawcę części zamiennych. Już w zeszłym roku, gdy przygotowałem materiał o Dęblinie, to było sporo narzekania, że ja takie rzeczy mówię, że to generalnie nie tak. No niestety, ale jest dokładnie na odwrót, bo teraz okazuje się, że podobne problemy są z 12 dostarczonymi do Polski „bojowymi” F/A-50GF. J
W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanałów:
Prezydent Andrzej Duda, Leonardo, Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Polska Zbrojna.
Jestem także tu:
odysee.com/@Ba...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
Patronite: patronite.pl/B...
#airforce #aviation #lotnictwo #fighter #myśliwiec #samoloty #polska #wojskopolskie #fa50 #m346 #leonardo #f16fighter
14 окт 2024