Nieważne czy sam, czy we dwóch. Może we trzech, czterech a może i pięciu. Na pewno nie wcale. Pozdro dla każdego Maćka! W szczególności dla Zielonego, Morawskiego i Ślimiego.
Jeżu.. co za rozpierdalator. Ten utwór fantastycznie trafia w moją wrażliwość. Od początku do końca jest to bardzo dobra kompozycja według mnie i śmiem twierdzić, że "wielcy metalu" tego łez padołu nie powstydzili by się takiego numeru w swym dorobku. Napierdalasz pan panie Dzvon na wiośle, aż miło popatrzeć 🤘