Hej, Zapraszam Was do obejrzenia dzisiejszego testu. Celem jest porównanie skuteczności golenia między golarką elektryczną a maszynką na żyletki. Jeżeli jesteście ciekawi efektów to zapraszam serdecznie do oglądania.
Świetny materiał dla początkujących. Sam jestem już doświadczony w goleniu ale doceniam takie materiały. Ja mam zawsze "miesiące miodowe" na zmianę, tradycyjne golenie żyletką i pianką oraz elektryk na sucho. Raz na jakiś bardzo rzadki czas pianka z elektrykiem. Jedną zasadę potwierdzam również ze swojego doświadczenia. Tania maszynka elektryczna jest o prostu słaba i znacznie różni się od porządnego sprzętu. Niestety im ceny mniejsze bądź większe tym efekty i doświadczenia mogą się diametralnie różnic. Sam mam/miałem elektryki za 1000zł oraz za 200zł. Jest znaczna różnica na korzyść droższych. Żyletka najtańsza ale zabieg jest upierdliwy. Za pierwszym razem fajnie przejść cały zabieg w toalecie, celebrować, bawić się. Później zależy nam na czasie. Elektryk na sucho jest najszybszy, najbezpieczniejszy i wymaga najmniejszego zaangażowania.
Bardzo dobry film. Na całym RU-vid nie ma takiego filmu. Wszyscy, którzy tak mocno krytykują elektryka mieli po prostu tanie g... albo w ogóle go nie używali. Po drugie, czasem liczy się bardziej brak podrażnień niż osiągniecie PN. Pozdrawiam!
Dokładnie, ja zwykłymi żyletkami nie mogę się golić. Kupiłem kiedyś elektryka jakiegoś taniego Philipsa i totalne rozczarowanie - jak ktoś może się tym golić? Ale nie zniechęciło mnie to do elektryków. Poszedłem po bandzie i kupiłem najdroższy wówczas model Brauna 7 790CC i jest ze mną do dziś (około 11lat). Jedyna usterka jaką miałem to ułamany przycisk blokady głowicy (naprawa w serwisie 60zl). Nie wiem jak teraz wygląda sytuacja na rynku elektryków, ale na pewno nie kupowałbym żadnych niskich ani średnich modeli, bo różnica między nimi była kolosalna.
Po niemal dwudziestu latach golenia się elektrykami zostałem adeptem tradycyjnego golenia maszynką na żyletki. Edwin Jagger DE89 z żyletką Feather golił mniej dokładnie niż Philips, a po roku musiałem porzucić tradycyjne golenie ze względu na straszliwie podrażnienia szyi i nieustannie wrastające włoski. Choć tradycyjne golenie jest super sprawą to zajmuje zbyt wiele czasu, często powoduje podrażnienia, a czasem głębokie zacięcia. Sądzę, że pozostanę przy golarkach elektrycznych do końca.
Witam🖐 Przede wszystkim fajnie się Ciebie słucha i ciesze się ze tutaj trafiłem 😉 Moje zmagania z goleniem : jednorazówki, jednorazówki gillette mach 3,5, golarka philips seria 1000,potem znów mach 5 i od 2 lat typowo na żyletkę na mokro: ostrza Rapira, maszynka Muhle R89, ( ostrza rożne w testach ,Astra, feather, derby,dorco,perma sharp, ) pędzel z borsuka ,linia czerwona Proraso (krem przed goleniem do zmiękczenia , mydło, woda ) Golenie żyletka w moim przypadku pasuje mi Rapira jest idealnie, super gładka skóra itp itd :) zadowolenie 200% , tylko nie raz ten czas jest trochę czynności - ale i tak jest miło. Po twoim filmie odpaliłem swojego Philipsa S1000 i dał rade ,co prawda jakość całkiem inna ale wiadomo to ma trochę przebiegu:) i znów myślę nad Twoim modelem Panasonic :) Czy Twoje golenie jest systematyczne tzn co dzień np wieczorem ,co 3 dni .., rożne pory i dni golenia? skóra wiadomo musi się przyzwyczaić ,Twoje doświadczenie jest sama golarka czy czasem wspomagasz się żyletka np gillette? Pozdrawiam serdecznie i dzięki jeszcze raz za SUPER film ! 💪🖐
Cześć! Na początku chciałem podziękować za miłe słowa :) Co do mojej częstotliwości goleń to nie mam sztywno ustalonej długości zarostu. Goląc się golarką staram się aby zarost nie był dłuższy niż 3-4 dni - po tym czasie czuć że golarka radzi sobie gorzej z zarostem, zdarzy się nawet że szarpnie jakimś włosem, golenie trwa zauważalnie dłużej. Przy goleniu nie mam potrzeby łączenia golarki z maszynka na żyletki gdyż efekt golenia jest dla mnie zadowalający. Ogólnie rzecz biorąc staram się nie popaść w rutynę, Pearl flexi, r41, golarka to trzy sprzęty których używam w losowej rotacji. Ktoś pod filmem pisał że na Amazonie jest promocja na model golarki z filmu, ja płaciłem za nią jakieś 600 zł
Polecasz jakieś fajne mydło z olejkiem eterycznym? Korzystam tylko z neutralnych lub z olejkiem eterycznym. Mój ulubiony to z olejkiem konopnym, coś świetnego. Tylko, że sam musiałem robić, bo nie znalazłem żadnego
Fajna głową. Do głowy lepsze od maszynki foliowej jest the leaf razor. Moja ulubiona maszynka do głowy jeżeli chodzi o szybkie golenie. Najlepsze efekty uzyskuje nią i najszybciej się to robi.
W ogóle nie widzę sensu golenia elektrykiem na 0, skoro maszynka na żyletki robi lepsza robotę, a leaf szybciej goli, bo to są tylko 2 przejścia i jest 0 totalne, najcześniej i tak robię 1. Lubię też golić głowę henson al13 medium lub agressive. Ogólnie elektrycznej maszynki używam tylko do ciała i brody, jeżeli zapuszczam. Jest to typowa maszynka z samoostrzacymi się ostrzami. Nie lubię foliowek, bo trzeba wymieniać i golenie jest gorsze z jednego na drugie, a ja się łapie, że wymieniam zbyt późno, gola Dobrze, ale leaf jest dużo lepszy. Foliowka służy tylko do golenia na 0, więc nie widzę sensu
Cześć Mateusz, miło było Cię zobaczyć. Nie przekonałeś mnie do maszynki elektrycznej, ale tylko dlatego że musiałbym ją kupić a co za tym idzie znowu się zastanawiać który model jak i co :) Dodatkowo lubię jednak mydła więc zostanę przy goleniu na mokro standardowym tradycyjnym ostrzem. Ale broń Boże nie oceniam i nie piętnuję bo uważam iż golenie ma nam sprawiać przyjemność a nie jakiś przymus. Więc jeżeli dla Ciebie golenie elektrykiem jest przyjemne i wystarczające to dlaczego masz z tej przyjemności nie korzystać. Wszystkiego dobrego i do następnego.
Golarka ścina zarost ale i całą frajdę z golenia. Przy elektryku golenie staje się czynnością a nie przyjemnością. Podsumowując na mega lenia oraz wyjazdy dla mnie się nada. R41 wciąż na piedestale. Dzięki za komentarz i odwiedziny, pozdrawiam !
Dziękuję ! Posiadam tylko chińskiego klona feather'a, film jest gdzieś na kanale :). Lubię nagrywać jak mam coś nowego, jeżeli wpadną nowe kosmetyki do golenia to nie ma problemu abym nagrał drugi film z wykorzystaniem tej samej szawetki.
Na plus, że wróciłeś i masz nowy pomysł, ale to porównanie jest chyba nieco na wyrost. Żadna maszynka elektryczna takiej, czy innej firmy nie ogoli lepiej niż maszynka na żyletki lub nawet systemówka. Sam próbowałem kilku golarek elektrycznych na przestrzeni lat, ale ani ich zmieniająca się technologia, ani tym bardziej cena nie były w stanie zagwarantować wyraźnych różnic jakościowych. I nie odbierz tego komentarza, jako przytyk. Po prostu wyrażam swoje zdanie. Niezmiennie "lajk" ode mnie dla Ciebie :) Pozdrawiam.
Dziękuję za obejrzenie materiału oraz za szczery komentarz. Aby uniknąć rozczarowań i mieć pewność że wybieram najlepiej golący sprzęt sugerowałem się poniższą strona : shavercheck.com/best-electric-razor/ Znajdziemy tam bardzo szczegółowe opisy poszczególnych modeli i według tej strony, golarka której używam "wygrywa" z braunem serii 9 (600 zł VS 1400zł). W świecie TG jest podobna sytuacja : maszynek na żyletki jest wiele ale nie każdą z nich uzyskamy pożądany efekt. Szkoda, że nie miałeś okazji użyć akurat tej golarki którą mam ja, może byłbyś zadowolony. Pozdrawiam serdecznie !
@@Maniek1990TG Mój komentarz nie wyklucza, że nie wypróbuję tej golarki w przyszłości :) A stronę znam - była moją inspiracją przy dobrze sprzętu. Bardzo ciekawy portal i warto zapoznać się z jego artykułami. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)
W sumie nie chodzi o visual. Krytyczne jest Twoje poczucie, czy jestes dogolony. Ja np. mam schize na punkcie gladkiej skory, po goleniu nie maja prawa zostac wystajace mikro wloski ktore i tak wizualnie nie sa widoczne.
Każdy z nas jest inny I czego innego będzie oczekiwał od golenia. Są tacy którzy nie mogą się golić maszynka na żyletki, inni gola się tylko z włosem bo inaczej dostają podrażnienia skóry. Znam osoby które odpuszczają golenie pod włos z racji podrażnień.
Miałem foliówkę. Gdzieś tam jeszcze leży ale niestety niedogala mnie zaś żyletki niestety po roku czasu golenia moja skóra powiedziała basta i już nie toleruję golenia czymkolwiek.
Dla mnie golenie "elektrykiem" " to strata czasu. Takie "mizianie przed lustrem, zbyt czasochłonne. Nie ukrywam, że kiedyś marzyłem o takiej maszynce. Reklamy były bardzo przekonywujące, ale nie udało mi się zdecydować. Od niedawna golę się zwykłą zyletką. Jestem zachwycony. 👍
@@Maniek1990TG Pamiętam jak byłem dzieckiem (mam dziś 50 lat) jak ojciec golił się maszynką typową dla PRL-u. Często się kaleczył. 😉. Zapach wody po goleniu typu Wars, Przemyslawka może Consul dziś "taniocha" w tedy jedyne dostępne. Do dziś pamiętam te zapachy. Nie ukrywam. Że z sentymentu używam tych wód. Te zapachy przenoszą mnie do beztroskich lat młodości. Dziękuję za odpowiedź na mój komentarz. Pozdrawiam.
Myślałem ostatnio o tym Panasonicu. Ponoć to najlepsze maszynki elektryczne. Ale z drugiej strony od wielu lat jestem zadowolony z żyletki, a pieniędzy szkoda.
Golarkę można znaleźć na allegro jak wpiszesz model : Panasonic ES-LV67. Cena to +- 600 zł. Na amazonie jest za 582 zł. W oficjalnym sklepie panasonic 595 zł
@@adamm442 Nie testowałem innych golarek, ufam recenzjom w internecie. Arc 5 jest na pierwszym miejscu jeżeli mowa o bliskości golenia - to jest dla mnie najważniejsze
@@grzegorzs4620 cieszę się, że sprzęt się spodobał. Po kilku goleniach będzie jeszcze lepiej - będziesz wiedział jakie ruchy robić, golenie będzie też szybsze. Pamiętaj o konserwacji :)