Kurde... Nigdy nie słyszałem żeby jakikolwiek zespół miał tak bogatą jak i p***baną historię. Przed obejrzeniem twoich filmów wiedziałem trochę o Mayhem ale jednak nie wszystko i obejrzenie twojego filmu pozwoliło mi się jeszcze bardziej z tą historią zapoznać (dzięki). Szczerze mówiąc jak tak patrzę na tą całą historię to Necrobutcher wydaję się być ogarniętą osobą. Aż miło słyszeć że jako jedyny z zespołu postanowił odwiedzić grób Deada. Muszę przyznać że to właśnie dzięki Mayhemowi wkręciłem się w black metal. Jestem ciekaw czy jakby Dead się nie zabił to czy Mayhem byłby dalej tak popularny jak jest teraz (no cóż moim skromnym zdaniem pewnie nie chociaż kto wie...). Niech Dead spoczywa w pokoju 🕯
Ogólnie historia Mayhem i kult wokół tego zespołu to głównie śmierć Deada, obecność w nim Varga i jego podpalenia oraz zabójstwo Euronymousa, robienie wody z mózgu dzieciakom przez Euronymousa (stowarzyszenie, próby przynależności, wyzwania) oraz przekładanie wydania debiutanckiej płyty. W międzyczasie mnóstwo innych zespołów z Norwegii, ale nie tylko, wydało dużo naprawdę dobrych płyt, w związku z czym ,,De Mysteriis Dom Sathanas" jest bardziej kultowy niż dobry.
Dziękuję za ten film. Dojrzewałem, gdy nagrywali te wszystkie bootlegi, wiele było w tym wszystkim pozerstwa z naszej i zespołu strony. Każdy udawał jak najbardziej złego. Teraz z perspektywy, gdy jestem już 50 latkiem, widzę całą tę historię z zupełnie innej strony. Ale wtedy liczył się wyłącznie kult itd. Ostatecznie szybko zapomniałem o Mayhem, bo zawsze najważniejszy był dla mnie Emperor, którego cenie i słucham do dziś. Ale film o Mayhem jest fantastyczny!!!!
To dzięki Deadowi sam zacząłem w wieku 13/14 lat uczyć się growlu/harshu/blackowego screamu (nazywajcie jak chcecie), więc tym samym stał się jedną z najważniejszych postaci dla mojego gustu muzycznego. Szkoda, że nie zaznamy nigdy więcej jego głosu poza nagraniami w Morbid i Mayhem...
Dzięki Deadowi wkręciłem się w black metal... Wielki, dobry, niewykorzystany potencjał. Do tego Ohlin właśnie spopularyzował Corpse Paint w Black Metalu. Spoczywaj w pokoju! A co do wokalistów: Każdego lubię za co innego. Atilla ma swoją teatralność, symfoniczną barwę wokalną, może imitować klasycznie blackmetalowy skrzek, ale wymagał dużo przyzwyczajenia Maniac brzmiał niczym gremlin albo diablik. Pokazał z kolei klasę na Grand Declaration of War, swoimi recytacjami, podniosłością. Na Chimerze z kolei brzmiał perfekcyjnie. Na deathcrush się wydzierał... i tyle No i Dead. Dead niestety nie nagrał za wiele, ale brzmiał upiornie, jak opętana dusza z perfekcyjną chrypą. Do tego był bardzo klimatyczny. Największy problem to właśnie niewiele z nim nagrano. Pewnie, nie brakuje koncertówek czy prób, ale typowo nagranego materiału... mało
Cześć wszystkim Tak się składa że mieszkam w Szwecji od 24lat , a od kilkunastu w Västerhaninge , czyli tu gdzie przed Laty mieszkał Per Mój syn chodził do tej samej podstawówki co Dead, co mnie zawsze cieszyło że ma takiego absolwenta W materiale nie ma nic czego bym nie wiedział , ale i tak dzięki za ciekawe opowiedzenie historii Mayhem o Deada Pozdrawiam ż Västerhaninge 😊🤘
Szkoda że nie wspomniałeś że mieszkał Dead z Polakiem który też jest na fotkach z Mayhem,ale dzisiaj o tym nie chce już mówić,chodź było kilka wywiadów.Potem był Grycel tam też , potem inni w różnym czasie w latach 90 tych.Tak Polacy pojawiali się w Norge z wizytami.Szkoda że nie mówi się o tym.
Ciekawostka, kiedy w Norwegii pojawił się zespół Crush Evil (przemianowany na Antestor) i wydał epkę "To Defeat the Satan" zebrała się, jakby to powiedział Ricky, ekipa totalnych p00jów, mianowicie Euronymous, Varg i Faust z Emperora zaczęli grozić członkom CE śmiercią, bo nie mogli zaackeptować, że na norweskiej ziemi pojawił się chrześcijański zespół deathmetalowy. Tylko coś im się pomyliło, bo Euro przyczynił się do śmi3rci Deada, Varg z4bił Euro, a Faust kogoś jeszcze. Ale do prawdziwej ironii dochodzimy 20 lat później, jak Hellhammer, perkusista i od śmierci Euronymousa lider Mayhem zagrał na EPce i longplayu Antestora, tego samego, któremu 25 lat wcześniej wspomniana trójka groziła śmi3rcią
To prawda ze euro się przyczynił ale Dead ogólnie miał obsesje na punkcie śmierci, ale przyczynił się to prawda i jeszcze po śmierci jego nie okazał mu szacunku i zrobił mu zdjęcie po tym jak go zobaczył i się chwalił tym jeśli się nie mylę ale pewności nie mam, tak nie winie euro wyglądał, pozory czasem mylą, pozderki🖤
W blackmetal wkrecilem sie pracujac w księgowosci u boku siostr zakonnych (dom pomocy spolecznej) xD To bylo piekne na sluchawkach lecial Mayhem i Burzum, a obok siedzialy zakonnice
@@Isharu2137 Ale euro za co? Deada rozumiem był pozytywnym gościem który miał fiksację na punkcie śmierci, coś chyba spowodowało taką zmianę u niego ale nie pamiętam co, kiedyś o tym czytałam, nie chce tutaj nie prawdy powiedzieć ale coś chyba było. Jeśli chodzi o BURZUM no to jest to ciekawy projekt rozniący się od klasycznego Bmu choć zalezy który album w sumie. Ciezki wybór powiem tobie jak ja miała bym wybierać ale chyba Burzum bym wybrała właśnie za ciekawy pomysł i sam to tworzył to tez zasługuje na propsiki.
Z tego co słyszałem w Oslo na koncercie Morbid to słynny czerwony dom w Ski należał do rodziny Necro (podobno dalej należy i mieszka tam jego brat z rodziną). To by wyjaśniało skąd biedne dzieciaki było stać na mieszkanie w takiej wielkiej chacie
Niezwiązane (tzn niezwiązane stricte) ale trafiłem kiedyś na film gościa który chodził z kamerą i pokazywał jak wygląda sklep Helvete, stworzony przez Euronymousa. Nie wiem jak w czasach świetności ale na filmie po tych 30 paru latach dalej wyglądał jak mroczna dziura z ciężkim klimatem. Wyglądał bo sklep spłonął w tym roku
No to wam wyszło...mam wszystkie potrzebna rzeczy suba itp i was oglądam...większość mnie nie rusza...dead był chory, zdolny ale chory podobno już to sie leczy...po blasfemi na otwarcie igrzysk black metal już nie istnieje...I do prawicy mi bardzo bardzo daleko...
dead i koledzy z mayhem byli hardcorami, ale w całym uniwersum Black metalu są jeszcze więksi, czesto psychicznie chorzy. wtajemniczeni w bm będą wiedzieli o których mi chodzi. ps. osobiście najbardziej doceniam maniaca w działalności mayhem, mimo tego że chyba najmniej wniósł do zespołu oprócz wielu koncertów na których pokazywał co potrafi
a historia zabójstwa Euronymusa przez Grisznaka z Burzum (wiele podpaleń Kościołów) a także za pewne te samobójcze ekscesy było to wszystko opisane nawet w polskim czasopiśmie kryminalnym `Kobra` pamiętam aż nawet tam pisali .makabra
Hallo !!! Słuchać o Mayhem , I Pele- "Dead "- to mogę zawsze...podoba mi się materiał...Super... Mam pytanie - co to jest za utwór a vidio jak mówisz o dead i pierwszym bębniarzu...??? Są tam riffy gitarowe, co to jest . Dokładnie po tym. I jest twój napis ( PEŁNA KULTURKA)...DAJ ZNAĆ minutach 4-26... Pozdrawiam serdecznie...Dawid-Mortuss 666...
Widziałem, że chyba jest na CDA. Nie wiem gdzie był wydany oryginalnie. Nazywa się "Lords of Chaos", ale ogólnie jest dość kontrowersyjny również dla samych muzyków przedstawionych w nim
Maniac jest bardzo dobrym wokalistą i spełnia swoją role w mayhem jednak dead byl bardziej oddany zespołowi i posiadał ten nie do podrobienia bardzo dobry głos dlatego uważam go za lepszego wokalistę
Szkoda, że tak skończył jak najbardziej. Zagubiony też, najnormalniejszy nie. On był przede wszystkim zagubiony i chory psychicznie. Trafił też na nieodpowiednich ludzi którzy nie potrafili/nie chcieli za bardzo mu pomóc.
@@Filip_Slazak Miał fiksacje na punkcie śmierci ja nie mówię ze miał wszystko okej z głową po prostu jak sie na niego patrzyło to widać było ze to jest spoko osoba, nic sie nie dzieje bez przyczyny to co z głową mu się stało musiało mieć jakiś początek, coś kiedyś czytałam o tym ale nie pamiętam, to co mu się z głową stało samo z siebie się nie wzięło.
@@ExploreUniverse65 Ta bo euro był normalny namawiał ludzi do złego i zeby Dead sie zabił, normalny jeszcze jak. Dead miał problem a nie był złym człowiekiem jak euro.
A ( Włatcy Chaosu) , film ma dużo nie dokładności , błędów itp. Jak w rzeczywistości życia grupy. Tak Naprawdę prawdy jak bylo, sie nie dowiemy. Chyba ze od członków" Mayhem " ... ,ale to nie Realne...wiesz o co mi chodzi...? Tak ja z Christian " VARG " Vikernes... , również ciężko o nim prawdy sie dowiedzieć. Jak i o wszystkim występach kapeli , co do nagrań vocalnych , gitar , i samych członków co , kiedy , i gdzie...pozdrawiam
mówiąc o wokalistach Mayhem, oczywiście że niezaprzeczalnie najlepszym był Dead, niesamowita persona, naprawdę genialny wokalista, poświęcony swojej muzyce, a koło niego oczywiście Maniac, moim zdaniem drugi świetny wokalista Mayhem. Messiah był całkiem w porządku, oczywiście był jeszcze occultus ale to tylko przez chwilę i większość go nie liczy ale warto o nim wspomnieć, atilla był najgorszy, ma po prostu chujowy głos i zjebał De mysteriis
Przykro mi, ale żebranie o lajki, subskrypcje i komentarze w kazdym odcinku, w przypadku mojej osoby odnosi efekt dokładnie odwrotny i usuwam subskrypcję.
Śmieszą mnie fanboje ubóstwiający ich i Varga z Burzum. To kseroboje Parabellum, Reencarnacion, Sarcofago, Sodom, Hellhammer/Celtic Frost, Venom i innych zespołów pierwszej fali black metalu.