Jezdzilem dokladnie ta sama sztuka Adamie i auto mi sie bardzo podobalo. Chociaz jak dla mnie zegary i multimedia bombarduja kierowce zbyteczna ilością informacji
Witam. Pan Adam jest fenomenalny:) generalnie to nawet nie trzeba oglądać, wystarczy słuchać a i tak wiem co prezentuje sobą auto ponieważ każdy detal jest fantastycznie opisany:) Powtórzę po raz 1121, Pan Adam jest najlepszym dziennikarzem motoryzacyjnym ever:)))
Najlepszy dziennikarz motoryzacyjny. Najlepszy tester. Co do Mercedesa...jestem właścicielem w213 220d 4 matic. To, że fajne zawieszenie i super skrzynia prawda. 2 litrowy diesel ok. Ale fotel przedliftowy niewygodny. Auto ciasne. Osprzęt się psuje, klina już 3 razy. Ale wszystko byłoby do przeżycia, gdyby nie serwis. Oni tam uznali, że to ich trzeba traktować jak się powinno traktować klientów. Klient jest do płacenia. Słono. Oszukują, kroją, nie naprawiaja, kombinują, kręcą, a nawet rysują auto u siebie. Znajomemu sprzedali w Warszawie bitą vklase. Generalnie dno. Wiem, że są serwisy Mercedesa na poziomie, ale te złodziejskie nie są karane przez mercedes polska
A kto jezdzi po ASO? Sa solidni fachowcy od merca co Ci uczciwie wszystko ogarną 100 razy lepiej niż ASO . Ja skończyłem zakupy mercow na używanej s-klasie w221 z 2010r z silniczkiem 5.5 V8 mpi . Mam go cały czas i nie chce innego merca i innej konfiguracji…..No moze G-klasa ale tez sprzed 2010
I to odstrasza od kupna nowej gwiazdy. Ciekawa jest historia s63 amg na yt, ktory przy przyspieszaniu zbacza z drogi. 213 jest atrakcyjna ale szybko się nudzi, stylistyczna obłość. No i te chromowane wąsy jak na filmie powyżej :D
Bo serwis jak i dział sprzedaży ma do zrobienia wynik ilościowy i przede wszystkim marżowy. Problemem jest znalezienie dobrego kompromisu pomiędzy wynikiem (ciśnienie od importera > zarząd > kierownik > doradca > klient dostaje po kieszeni), a jakością obsługi. W gruncie rzeczy probelelem nie jest sama marka czy serwis ale korporacyjny sposób zarządzania dealerstwami. Wynik wynik wynik i jeszcze raz wynik. Ciśnienie na pieniądze, doradca nie zrobi planu, nie dostanie premii, nie ma co gara włożyć. Niestety, ale trzeba zmienić sposób wynagradznia pracowników i system zarządzania. Ale cóż…. każdy tylko jest zorientowany na siebie. Sam próbowałem kiedyś bardziej skupić się na relacyjnosci czy jakości obsługi ale po prostu się nie da, ze względu na plany, wyniki marżowe, konieczności zarobienia godziwych pieniędzy.
Z gwiazda na masce jest tak … im wyższa linia tym mniej gwiazdy na masce a więcej na grillu. Mam wersje AMG … zero celownika, za to na grilu gwiazda prawie jak zapasowe kolo, a zamiast celownika … korek z gwiazda. Jedna uwaga. Nie zgodze sie, ze to dziadkowóz … choć z drugiej wolę dziadkowoz od bolidu. Co prawda mam motocykl z bolidowni ale to zupelnie inna bajka 😉
No niezupelnie, "celownik" jest tylko w wersjach exclusive. Moim zdaniem, im bardziej Mercedes udaje sportowca tym mniej gwiazdy na masce. W E czy S klasie bardziej cenilbym sobie komfort a nizeli mozliwosc wykrecenia zajebistego czasu na torze. Cale szczescie mozna kupic wygodnego Mercedesa do pozerania kilometrow na autostradzie i do codziennych starc z dziurami i kostka brukowa i kraweznikami, o wieele taniej niz te irracjonalne pseudowyscigowe AMG.
Unifikacja Mercedesa mi się nie podoba bo czuje się oszukany wsiadając np do C CZY DO E klasy środki ekran główny i wiele innych rzeczy są takie same wiec dlaczego jest aż różnica w cenie. Kiedyś te auta bardzo mocno się różniły dzisiaj nie I to jest powód do tego żeby czuć niesmak. Podobnie jest z innymi markami. Fajny tes miło się słucha pozdrawiam.
Mercedes zawsze miał taką politykę że osoba która wsiada do C klasy może poczuć się jak ten wsiadający do S'ki. Porównaj sobie Mercedesa W201, W140 i W124, przecież one dla niewprawnego oka wyglądają identycznie. Różnica jest duża między W202, W210 i W220. Ale znowu między W203, W211 i W221 różnica zaczynają się zacierać
Dzis C, E i S-klasa wyglądają tak samo i jest ok a kiedyś Peugeot 605 poległ, bo był za bardzo podobny do mniejszej 405 i z tego powodu nie chciano go kupować. :D
Hybryda Mondeo MK5 tez schody w bagażniku. Minus aut które nie są projektowane pod hybrydy tylko na szybko dorobione żeby nie zabierać miejsca we wnętrz. Tak mnie się wydaje ;) btw mając 29 lat aktualnie mógłbym takim dziadkiem jeździć lubię wygodne auta a drugie to mniej wygodne
Adamie, odnośnie gwiazdy w Mercedesach to występuje ona w zależności od linii wyposażenia i pakietu konkretnego modelu. Jeżdżę podobnym autem tyle, że w Dieslu i kombi z 2017r. Auto duże, wygodne i oszczędne. Niestety kilka niedoróbek nie wynikających z przebiegu mnie bardzo irytuje. Przykładowo uchwyty wewnętrzne do zapytania drzwi skrzypią jak w Polonezie kiedy się od środka dociśnie palcami jakby jednego zaczepu brakowało"drewnisna"listwa pod navi gdzie, są 4 dysze nawiewu po pociągnięciu odchyla się na kilka mm. Uszczelki wewnętrze drzwi w porównaniu do mojego poprzedniego Mercedesa z niższej półki (C klasy) wyglądają tak samo, ale nie są już wykonane z takiego jakby delikatnego weluru tylko z przetopionych butelek plastikowych. Auto jest super, ale jeśli ktoś ma trochę pojęcia i wymagań, bo w końcu mówimy o aucie kosztującym wyjściowo ponad 200 tys zł
Szkoda że będzie mnie stać na to auto za jakieś 13 lat 😭 ale w tym roku kupiłem E250 2010 r benzyna 204 km srebrny jasny środek naprawdę się pięknie prezentuje , mimo swoich lat jest na topie tak myślę ludzie zwracają uwagę na auto. Robotę robi brak ramki w drzwiach i słupka . Wcześniej jeździłem nowszym autem Hyundai i40 bardzo dobrze wyposażony , ale jednak moje coupe to jest to .przyjemna spokojna jazda automat 5g też daje rady ,ale te 204 km też potrafi mimo wagi auta, 7 .8 chyba do 100
@@kwinto30 Z 2015 mam jasna w C klasie … to co było w w203 to przepaść … po 3 latach już widać żółknięcie plastików. Wykładziny, podsufitka kiepskie to. A jak to skrzypiec zaczęło po 4/5 latach.
jak widze te ekrany kontrolki to modle sie zeby nie zapaliło ich sie za duzo ,nowe auto to wybuchowe lampki na choince.A wtedy komputer pokładowy mówi zjedz na najbliszy zjazd wezwij lawete achtung achtung.
Panie Adamie widział pan kiedyś policjanta latającego jak pszczolka maja?Ja widziałem wioząc pijanego wujca na tylny siedzeniu.(ul .katowicka Poznań)170km/h Jasno gaz do dechy dyspozycji z tylnej kanapy.Peugot 605 limuzyna 2.0 benzyza.A za lizakiem polonez,dostosowałem się do wytycznych.Skubany spisał rejestrację,a wujcio wszystko wyjaśnił.Pozdrawiam i proszę przestrzegać oznakowań drogowych.
Panie Adamie Sam Mercedes ma specyficzne podejscie do przestrzeni bagazowej. W124 za kanapa ma zbiornik paliwa, z kolei C klasa typoszeregu w204 posiada nieskładane oparcie tylnej kanapy. Mowimy tutaj oczywiście o sedanach. Ale walizka zawsze sie zmieści
Ja naprawdę nie wiem o co chodzi z tym ŚLEDZIEM!! ale kurde.. myślałem, że tylko ja tak mam > śledź z cebulą w oleju zasmakował mi dopiero po ok 30roku życia :)) kurde, Adam ma tak samo, ale jaja. Pewnie więcej nas... ciekawe czemu.
Z wiekiem zmieniają się te kubki smakowe czy jakoś tak. Ludziom wydaje się, że "kiedyś to było" a często tak naprawdę smak się zmienia a nie produkt (czasami też). Z wiekiem ludzie gorzej widzą, gorzej słyszą to niby dlaczego zmysł smaku ma pozostać taki sam do końca życia?
Dobre skory z plastikowej krowy tez pachna jak prawdziwa skora i sa trudne do odroznienia od prawdziwej. Raczej watpie, by w jakimkolwiek wspolczesnym samochodzie zastosowano prawdziwa skore.
W C W206 gwiazdy na maskę już nie kupisz ... ba z połowy opcji ja wykastrowali ... najbliższa ostoja to już E klasa. Tam dalej wszystko jest jak było kiedyś w C .... pewnie też do czasu. Głośno coś silnik w nim słychać, szumy też słychać .... czy to prawdziwe MB E ??
Jak mi ktoś takiego podaruje, to nawet przeżyje tą brązową tapicerkę i tą gwiazdę zamiast emblematu :-) na szczęście ten celownik można na emblemat wymienić
W213 było moim zdaniem zdecydowanie ładniejsze przed liftingiem. To po lifcie jest bez charakteru, przód auta w prezentowanej na filmie wersji jest paskudny.
Co oglądam test jakiegoś Mercedesa to jest coś niedorobione. Głównie to jest wnętrze które skrzypi, które jest zle spasowane. Tutaj te drzwi.. Przecież to jest jakaś masakra. Żenada Mercedes.
Dzień dobry. Cóż, Mercedes to teraz tylko mit, jak większość niemieckiej motoryzacji. Sam się o tym przekonałem. Niestety. Ale mnie to nie dziwi. Jak w latach 90-tych prasę motoryzacyjną wykupili niemcy, to się zaczęło permanentne wmawianie Polakom, że posiadanie niemieckiego auta to szczyt marzeń i szczęścia. Przecież większość artykułów o niemieckich samochodach, nawet jeśli była pisana z odrobiną kontrolowanego krytycyzmu, to i tak na kolanach i z objawami ślinienia się na ich widok. I jak się tak uporczywie pierze ludzkie mózgi, to się w końcu osiaga efekt. Dlatego Polacy, nawet wydając duże pieniądze na naprawy, będą kupować niemieckie auta dla samego faktu, że są niemieckie, bo przecież ich posiadanie to jest prestiż i niebywałe szczęście :-)))
Bardzo super, ale te czule słowa o cielaczkach i skórkach, na których siedzimy, zdartych z tychże: rozumiem, ze to doskonała skóra, ale po tych słowach wizualizuje sobie niepotrzebnie i już w życiu nie zjem sznycla w Wiedniu. Dziękuje. :D
Z takim bagażnikiem, to jest nieporozumienie. Diesel pod maskę i większy bagażnik będzie. Osiągi będą podobne, a zużycie paliwa i tak będzie mniejsze. Z tymi hybrydami to jedna wielka ściema 😁
Najlepszy prowadzący programy samochodowe pod polskim niebem. Mercedes super tylko ja zawsze mam pretensje do silników miałem pare mercedesów np w212 350 4 matic z 2011 roku 250 tys przebiegu pojechałem zregenerować bo się zatarł, a chlop do mnie standard co tydzień taki silnik ktoś mi przywozi. Gdyby nie silniki francuzkie w mercedesach to nie wiem co by z nimi było.
@@gregbelial4613 ok ale masz benzyne, ja akurat kupiłem silnik po regeneracji za 15 tys zł bo w moim po urywaly się tłoki silnik Om 642 856 4matic 3,5 cdi ale jak zobaczyłem ile chlop robi silników od mietka zwlaszcza 2,2 bi turbo jak się te złomy zacierają ostatni raz mietka mam szrot nad szroty silniki nie odzywają 200 tys km doły siadają panewki zacieraja, wały pekaja śmiech na sali
@@wojtekw7895 czyli rozładowana bateria ważąca ok 250kg,nie dająca żadnej mocy (przypominam,ROZŁADOWANA),powoduje,ze auto ma dalej te same osiągi?…2.0 211ps rozpędza auto ważące 1950kg do setki w 5s,a w „zwykłej” eclasie,ważącej 1700kg silnik 2.0 197ps (mniej raptem o 14ps) potrzebuje już 7.5s?…przemysl to jeszcze raz kolego 🙂
Wiele szumu i badziewie jak nic Bardzo niepraktyczne i drogie Mialem nowiutkiego 300de Nazwa wielka otwieram maske a tam nic 2litry diesel Synchronizacja silnikow moze byc Wyobrascie sobie takie auto za 3 lub 5 lat Jak sobie to wyobrazacie jak zaczna sie problemy Czy wiesz ile czasu potrzeba miec zeby jazdzic do serwisu
W124 - auto określane jako "overengineered". Ponadczasowe. Nadal świeże. Ten tu - ładny, mnie się podoba. Ale czy za 30 lat nadal będzie się podobać? Czy będzie jeździć? Czy w ogóle będzie?
Nic nie skrzypi i nie piszczy bo jedziesz nowym samochodem i pewnie ma z 20 tys km na liczniku ja ostatnio jezdzilem e 300e pokazowym ktory byl z 2021r i mial 130 tys km i juz nie bylo tak cicho i komfortowo
7:33 no chyba nie 😔. W 2009r miałem roczną E320cdi i 7geriatronik wspominam słabo. W porównaniu do ZF 9g w jeepie, Renegade 2017 i Cherokee 2019, to jest żart. Tak samo źle wspomina kumpel nową Cklase z 9g, chyba z roku 2017. Natomiast samą dźwignię biegów dałbym wszędzie, od aygo po wozidła w kopalniach 🤣
Nie trzeba daleko szukać. W ciągu ostatnich 20 lat użytkowałem 3 mercedesy. Jeden gnił i rozpadał się w środku, drugi się psuł, wszystkie skrzypiały. Wmawianie sobie że się ma premium.
@@piotrw2108 Miałem półtora roku Eklasa, kupiony roczny z Belgii, od nowego znane auto. Jeszcze w Belgii z gwarancji poduszka airmatic, u mnie ASO zdaje się "uczyło się" na aucie. Jak zaczęło się ze skrzynią, radiem, 4maticiem, wtryski, ciśnienia wtrysku i takie tam, to zrobiłem "na siłę" 60kkm i poszło. Ale trzeba przyznać, że wartość trzymał i drogo poszedł na podkarpacie.
"Zegary" są fatalne...widać, że Mercedes błądzi...jak można tak na łatwiznę wstawić dwa tablety i udawać, że jest się nowoczesnym...a przecież oprócz wpatrywania się na drogę przez przednią szybę na drugim miejscu spoglądamy na "zegary"....a te są tutaj obrzydliwe.
samochód - super. Łapka w dół za obsługę konsoli w trakcie jazdy. Chcesz siebie zabić - droga wolna. ale NIE dla braku wyobraźni i manie w dupie bezpieczeństwo innych. I szczególnie promowanie takich zachowań na kanale.
Mimo, że jest to Mercedes i na oko wydaje się, że to piękna limuzyna, wykonana przez najznamienitszych inżynierów niemieckich, to ma swoje wady. 1. To jest Mercedes, więc prędzej, czy później, zacznie rdzewieć, co było bolączką tych aut od zawsze. Ja to tłumaczę sobie w taki sposób, że Mercedes to samochód dla oligarchy, który parkuje auto w wentylowanym, ogrzewanym garażu, jedzie do pracy, gdzie również parkuje w takim garażu, przez co auto szybko schnie i wilgoć nie niszczy auta. A kto Mercedesa stawia na ulicy, ten jest za biedny, na Mercedesa nie zasługuje, więc za kare mu zardzewieje, he he. 2. Modny współcześnie w większości aut, natłok elektroniki i multimediów, które utrudniają korzystanie z auta. 3. Paskudny grill. Inżynierowie i księgowi doszli do takiego porozumienia, że auto za ponad ćwierć miliona, które ma uchodzić za auto prestiżowe, nie może mieć w żadnym miejscu ukrytego radaru, tylko musi ewidentnie wystawać z grilla, w formie czarnego prostokącika, z namalowanymi dla picu żeberkami grilla. To jest największa porażka projektowa w Mercedesie. Inne marki "premium" potrafią w rozsądny sposób takie radary pomontować, żeby nie wbijały się w oczy, jak piach, gdy jedziemy motocyklem bez kasu, a Mercedes ma to gdzieś i sprzedaje źle zaprojektowane badziewie ludziom, którzy kupują auto tylko dla znaczka. Pozdrawiam.