Pardi to jedyny posiadacz pojazdu który się cieszy że coś się zepsuło w aucie jakieś numery łożysk albo wymiary być może dostępne są w hurtowni łożysk pozdrawiam
Też jeżdżę swoją Gwiazdą 120 po autostradzie. Jakoś tak dobrze się jedzie, nie trzeba co chwilę wyprzedażach tira, ani ustępować z lewego pasa najszybszym.
Niekoniecznie zuzycie łożysk musi być powodem wycia mostu. Najprawdopodobniej zużyciu uległa para, wałek ataku i wieniec zębaty mostu. Obejrzyj dokładnie zęby na wieńcu i na wałku ataku, tam może być cos widać, zobacz też w jaki sposób współpracował atak z wieńcem na złożonym moście (np. za pomocą specjalnego tuszu lub farby, kręcisz atakiem, dajesz delikatny opór na wyjściu półosi, rozbierasz most z powrotem i będziesz widział czy na wieńcu ślad jest na środku zęba czy ucieka w którąś strone, to tak z grubsza bo to temat rzeka. Ja czasami most na świeżych kołach zębatych i łożyskach składam, dystansuje i ustawiam kilka godzin aby brał tak jak powinien.)
luz międzyzębny, zanim wyjąłeś bebechy ze środka trzeba było po odkręceniu pokrywki popsikać wieniec zębaty białym smarem lub miedzianym i pokręcić atakiem wtedy bys zobaczył jaki ślad zostawia atak na wieńcu to by rozwiało Twoje wątpliwości sam kiedyś przyznałeś że nie miałeś nigdy Poloneza ani DF-a a tam to była norma dlatego osoby które jeździły takimi bolidami łatwo rozpoznają dźwięk wycia mostu/dyfra. Oczywiście nie porównuję naszych wyrobów do Mercedesa ale tak to wygląda. Nie mniej jednak ja bym na Twoim miejscu zweryfikował dokładnie przebieg tego auta bo Merc z wyjącym mostem po 140 tysiącach to raczej ewenement
Pardi nie miał też Jeepa CJ/TJ/XJ/ZJ/WJ na mostach Dana. Jakby miał to też by wiedział jak odróżnić uszkodzone łożysko kosza od uszkodzonego łożyska ataku, oraz jak rozpoznać zużyte przełożenie (wałek atakujacy - koło talerzowe). Płacu frycowe za brak doświadczenia z klasyką i umiłowanie "jednorazówek" robionych na 150tkm w ramach Unii Berlin-Pekin. Jeśli potrzebowałby łożysk albo przełożenia do dyfra to trzeba szukać w Rosji, tam mają kontakty z fabrykami gdzie robi się te elementy i składa w gotowe dyfry (oczywiście w Chinach).
Można dokladnie pomierzyć różnice pomiedzy poszczególnymi zębami na kole talerzowym i na atakującym . Te różnice będą minimalne ale powodują drgania gdy się układ " dostroi " do drgań własnych konstrukcji układu i wtedy wzbudzi największe amplitudy odkształceń spreżystych. Skoro to wystąpiło to cała procedura pomiarowa ( niełatwa ) jest tylko dla entuzjastów jeśli nie obejmie również pomiaru wszystkich części po zmontowaniu , czyli odkształconych siłami napięcia wstępnego. Robota dla fabryki o ile takich zdarzeń jest więcej niż to jedno . Koszt takiej dokładnej analizy oceniam jako równy cenie całego układu napędowego wraz z silnikiem - oby wystarczyło tylko tyle.
Znajomy miał przypadek z piastą koła w passacie B6. Miał go od nowości, po jakimś czasie zaczęło wyć łożysko piasty. Wymienił i dalej, pomyślał, że może trefne łożysko i kupił lepsze, i znowu to samo. Kupił oryginał i to samo. Na końcu okazało się, że pasowanie pod łożysko było za ciasne w paście o kilka setek co powodowało zła pracę łożyska. Rozszlifował wg norm i zasady pasowań i spokój.
Jako ciekawostka mogę powiedzieć, że miałem W213, praktycznie od nowości, przez 7 lat. Dobiliśmy nim do 395tys km i zawieszenie ani układ napędowy nie były dotykane. Silnik to inna bajka haha
Pardi miałem podobny przypadek z wyjącym dyfrem w manualnej skrzyni Audi A6 z 2014r . Dwa rozbierałem skrzynię biegów żeby dostać się do dyfra wymieniałem łożyska podtrzymujące choinki w skrzyni później łożyska podtrzymujące kosz z satelitami w dyfrze i skrzynia dalej wyła. Nie wymieniłem tylko łożyska na wałku atakującym bo było nie dostępne ale tak jak u Ciebie było ono bardzo ładne bez żadnych wżerów. Dopatrzyłem się za to mini wżerów na kole zębatym kosza z satelitami i na zębatce wałka atakującego i to było przyczyną wycia dyfra czyli wytarte zębatki które tak jak u Ciebie pozostawiły ciemny osad na obudowie dyfra od wewnątrz.
Mi się podoba twój pseudonim Pardi, bo mi się kojarzy z bajka lalkowa Fraglesi i tam był taki komiczny Szwedzki kucharz i sobie mamrotał pod nosem pardi, pardi , pardi .... i mieszał w garnku, a na końcu mu wybuchało.
No i pięknie, jako że mam w204 w automacie to już wiem Łukasz, że przy kolejnym serwisie olejowym u Ciebie do listy życzeń trzeba doliczyć, płukanie dyfra i wymianę oleju w nim. Muszę ograniczyć oglądanie Twoich filmów - bo do drobnych dojdę :D Pozdrawiam - jak zwykle super materiał!
W tym w przypadku to że olej jest czarny nie do końca znaczy, że jest przepalony czy nadmiernie zużyty. Powierzchnie cierne kół zębatych bardzo często pokrywane są związkami fosforu (czarny kolor) tak aby proces docierania początkowego między elementami współpracującymi zachodził poprawnie. Jeśli olej nie zostanie wymieniony to już po kilku tys km może zyskać taką czarną barwę (i właśnie taki czarny osad - jeśli jest mazisty a nie suchy to nie wpływa negatywnie). Nie ferowałbym też wyroków, że to Mercedes nawalił bo nawet najlepszym dostawcom łożysk zdążają się wpadki przy niektórych partiach produkcyjnych.
ja z mechaniki zatrzymałem się na typowych polskich produkcjach, ale pamiętam, że mosty "wyły" gdy wałek atakujący był nie dobrze ustawiony względem wieńca, "za głeboko, lub za płytko".
w moim bmw e61 tez przy okreslonych predkosciach wyl dyfer. Kupilem drugi, zamontowalem i dalej to samo. Wymienilem lozysko podpory walu i cisza. Ale uwaga: badalem halas na podnosniku przy predkosci i ewidentnie wylo na walku atakujacym, co bys nie robil dzwiek tam byl najsilniejszy. Przykladalem rure do lozyska podpory i nie bylo tego slychac, widocznie wal ktory jest rura przenosil dzwiek na dyferencjal.
Cześć Pardi , wiadomo że się cieszysz że się coś zepsuło , nie każdy z nas kupuje zaraz nowy dyfer , do tego jaka była cena tego nowego dyfra do tego koszta wymiany w warsztacie plus nowe uszczelniacze. Czy było zaraz wiadomo że trzeba zmienić dyfer bez zmiany oleju w starym? Znając cię jako konkretnego fachowca od MB oczekiwałbym bardziej informującego filmu. Pozdrawiam.
Myślę że dobrym sprawdzianem byłoby przed zakupem nowego dyfra, spuścić ze starego olej, wyczyścić, zalać nowy i zobaczyć czy dalej wyje. Może ten brud był powodem tego hałasu, nigdy nie wiadomo, czasami różne cuda się dzieją. Dobry film jak zwykle, czekam na jakiś z GLK albo chociaż silnikiem OM642, pozdrawiam
Patrząc na to, jedno na myśli mam, zmniejszenie skuteczności smarnych oleju i zwiększenie się luzu pomiędzy bieżniami, patrz zmiana średnic kulek lub samych bieżni. jaki jest dopuszczalny luz na takich łożyskach lub zbliżonych do nich a jakie są z uszkodzonego dyfra?
W w205 4matic 2019r wymienilem olej przy 200kkm. , samochod serwisowny w de do 196kkm . Olej był dosc czysty ale widac bylo ze ma srebrne sproszkowane opilki. Nic nie chuczy, wszytko smiga z nowym olejem SWAG zgodny ze specyfikacją. 😊
moduł zęba się rozjechał .... wystarczy ze wałek atakujący minimalnie nie jest na miejscu będzie wyło...czyli łożysko zmęczone lub dystans jakiś .... pozdrawiam
W większości przypadków za głośną pracę mostu odpowiada przekładnia gówna czyli wałek atakujący i koło talerzowe. I tu przyczyn może być kilka. W tym konkretnym przypadku gdy nie ma widocznych śladów zużycia to bym celował w: 1. Niewłaściwe ustawienie zębów kół - za duży luz, lub złe ustawienie zazębiania kół. 2. Nieliniowy luz z powodu odkształcenia kosza satelit, lub skrzywienia obudowy prowadnic łożysk. rolkowych. Złożyłbym to z powrotem i krok po kroku sprawdził: 1. Czy nie ma luzu osiowego na wałku atakującym. 2. Sprawdził ślad zazębiania kół zębatych przekładni głównej. 3. Czy obudowa mostu nie ma widocznych śladów uderzeń np. od kamienia, najechania zbyt wysokiego progu zwalniającego, krawężnika, itp. Tylny most to nie jest jakaś kosmiczna technologia. Tu raczej problemem może być brak dostępnych części zamiennych. Szkoda, że nie sprawdziłeś w nowym moście (a może się mylę) jaki był luz promieniowy na wałku atakującym względem talerza , bo skoro producent nie przewiduje napraw to zapewne nie ma dokumentacji jak ustawić luzy na elementach, bo jakiś sposób regulacji wzajemnego ustawienia kół pewnie jest (podkładki itp).
Lubię ogladac twój program, a odnosnie interwału oleju. W mojej Hondzie zalecają co 120 tys w manualu , od 60 tys cos słyszałem tocząc się te 70km /h szum buczenie. Zmieniłem olej i ustala cisza.
@@hubihubertus1966 Masz rację!! ale to ku...a Mercedes! marka, renoma noo jak to jest ze w takim przebiegu już cos siada! Chyba pozostała nazwa z marki a tak to jest normalny samochód który jest bardzo drogi
Diagnostyka wzrokowa to tylko jeden z elementów całości ;). Łożyska to bardziej skomplikowany temat niż może się to wydawać a kilka w tym dyfrze siedzi. Pierwszy raz widzę, że ktoś się cieszy z awarii auta 😂. Nie zastosowałeś się do starej prawdy „głośniej radio”. 👍
Ja mam 213 2,2 diesel 2016r 300.000 km nigdy nie wymieniałem oleju w dyfrze i cisza jak makiem zasiał....już ci mówię co się działo z tym twoim autem!!! Duża moc idealne warunki do driftu tuż przed sprzedażą 😂😂😂😂
Miałem przypadek że była źle wprasowana zewnętrzna bieżnia łozyska w obudowę cyfra, dyfer zaczął wyć od momentu kiedy raz dostał strzała że sprzęgła. Ale dało się wyczuć delikatny luz wzdłuż wałka ataku.
Uszkodzony dyfer łatwo wyczuć. Wystarczy kręcić za wałek gdzie przychodzi wał napędowy. Jeśli się obraca że czuć tak jakby przeskakiwał to jest uszkodzony, można to porównać jak by w oleju w dyfrze był piasek. Jeśli idzie gładko to jest dobry.
mam w swoim fordzie kuga mk2 2013r identyczne dwurzędowe kulkowe łożyska na wałku atakującym, tyle że u mnie widać wżery na bieżniach. Firma zajmująca się sprzedażą łożysk znalazła w katalogu te łóżyska, po numerach jakie podałem ale niestety w tymże katalogu podane jest info że te łożyska są produkowane tylko dla producenta/zamawiającego. ZWYKŁA HURTOWNIA LUB KLIENT NIE MOŻE ZAMOWIĆ TAKIEGO ŁOŻYSKA. W ASO mają tylko uszczelniacze a koszt dyfra to 15 czy 20k pln. Przebieg auta poniżej 200k w 100% pewny
takie łożyska "tylko dla producenta" były dostępne w Rosji i na Ukraine, ściagali to z Chin, bo te wszystkie dyfry i ich bebechy sa wlasnie tam produkowane. teraz jest zamieszanie na wschodzie i jest cieżko z dostepnosciąna UA , ale ruskie ciagle maja dostep do tych gratów
Ja zmieniałem olej w dyfrze na okazje zmiany w skrzyni przy 250 i olej był żółty. Mechanik powiedział na czas. Może był zmieniany przez poprzedniego właściciela gdzies przy 130 do 170 potem ja kupiłem. Koszta o,8 l oleju 75w90 warto dbać. Nic nie wyje jest 325 najechane 😊 pozdrawiam. A może hipoteza u pana olej powodował wyjcie za duże luzy tylko teoretycznie wyglada ten olej na przepracowany opiłki czarny skwaśniały.
ponieważ w moście to zużyte zęby chałasują,stabilizator oleju lucas zwiększający lepkość ,gdzieś za 60 zł na jakis czas rozwiazuje problem,ale w tym wypadku to bardzo dziwna sprawa,jeszcze przy tym przebiegu,no chyba ,że to ten szlam uczynił.. pamiętam sytuacje,gdzie ludzie robili dużo większe przebiegi bez wymany oleju w dyfrze i nic się nie działo,n chyba,że to jakaś oszczędność dzisiejszych inżynierów.
Oprócz wymieniania części są takie archaiczne metody naprawy samochodow jak: - diagnostyka - regulacja ale nic się nie przejmuj, zmienisz furę na nowszy model - już cały dyfer będzie plastikowy, to lepiej tłumi drgania i nic nie będzie wyło przez cały żywot auta, czyli jakieś 120kkm…
Można by było to dokładnie wymyć, poskładać i nowym olejem zalać. Sprawdzić czy dalej wyje. Często są stosowane w takich przekładniach łożyska firm SKF lub FAG. Można sprawdzić w internecie u handlarzy takich części.
Nie jestem mechanikiem ale wycie kojarzy mi się z niewłaściwym zazębieniem przekładni, choć skoro po wyjęciu mechanizmu różnicowego z kołem talerzowym dźwięk pozostał to faktycznie wskazuje na łożyska. Ciekawy przypadek.
Wykończyłeś dyfer na prędkości 120km/h 😀 Jakieś wibracje coś wytarły, a przy wyższych już wchodzi na inną częstotliwość. Ciekawe. Wymianiałeś na próbę olej w tym wyjącym? Będzie próbował dojść co było przyczyną?
@@hubihubertus1966 Bajki to możesz co najwyżej dzieciom poczytać. Pisze z własnego doświadczenia posiadając kilka mercedesów a mianowicie było ich dotychczas tylko cztery i czy to w w202 czy w w210 zawsze jak sie oddzywał dyfer to wymiana oleju znacząco go wyciszała ale to były sytuacje w krórych stary olej juz raczej oleju nie przypominał nawet z konsystencji nie mówiąc o kolorze.
120 km/h Mercedesem na autostradzie? Tyle to ja jadę moją Fiestą 1.3 69 KM i nic nie wyje! Chorwacja 3 razy - 1700 km w jedną stronę i nawet klapy silnika nie otworzyłem. Mercedes to jednak przerost formy nad treścią, ale fachowiec od tych gówien poniemieckich jesteś wielki i z wielką przyjemnością oglądam Twoje filmiki podziwiając wiedzę, zaangażowanie i podejście do tematu - ogólnie mówiąc. Tacy mechanicy jak Ty to naprawdę rzadkość! Oglądam dalej!
Pardi, symetryczny, otwarty - ja w Twoim przypadku - dyfer dzieli napęd (moment obrotowy) na pół. To, że w przypadku dużej różnicy przyczepności na stykach kół z podłożem może dojść do sytuacji, że koło "przyczepne" stoi, a "śliskie" się obraca, nic w rozdziale momentu nie zmienia )poza niewielkim tarciem w łożyskach i zazębieniach przenoszonych na koło stojące). Oczywiście z mocą jest już inaczej, ale najpierw warto pojąć temat na poziomie rozdziału momentu.
No właśnie, pardi jak to jest nie można było spróbować najpierw wymienić olej? Sam widzisz że nic na uszkodzone tam nie wygląda mechanicznie? To w mercedesach przy 140tys trzeba dyfer już wymieniać? Dziekuje
@@ukasz9322 Nie ma szans żeby wymiana oleju pomogła. Mówisz jak Ci którzy uważają że po zalaniu syntetyka zamiast semisyntetyka w silniku pojawią się wycieki - tak jakby to olej silnikowy byłby uszczelniaczem. Jak szumi i wyje to już za późno na zmiany oleju.
@@jackmannjack1251 skoro u mnie w skrzyni biegów pomogło to czemu by nie miało pomóc. Sprawdziłem to na własnej skórze. Wymieniłem olej w skrzyni biegów gdzie prawdopodobnie przez 200 tyś km nie był wymieniony i przeszło. Olejów do skrzyni biegów też kilka przetestowałem i niby ta sama lepkość a olej olejowi nie równy. Do silnika leję zawsze syntetyk mimo że już ponad 300 tyś na liczniku i w kołach np. Ravenol, który jest sprzedawany w Niemczech.
Witam. Takie mam spostrzeżenie może wystarczyło wlać nowy olej do mechanizmu dźwięk by ustał. Miałem tak w skrzyni biegów wymiana oleju pomogła i na razie dźwięk szumu nie wrócił po 50tys przebiegu. Więc dyfer może być dobry.
Podejrzewam, że olej nie był wymieniany od nowości. Wymiana oleju myślę że by pomogła. A w firmie której jeżdżę dyfer wył przy 130 po 15tys km w sprinterze z 2020r. Więc czasami tak jest
A tam przypadkiem nie idą gdzieś jakiś pierścień ustalający położenie ślimaka względem koła talerzowego? Przy złym spasowaniu ślimaka będzie wył. Nie znam MB. 🤔
Szkoda, że nie wymieniłeś oleju po zakupie auta, może dyfer by jeszcze pojeździł. Smutna jest ta jakoś części, gdy nawet o świeże podzespoły należy ciuchach i dmuchać jakby były zrobione z plasteliny. Pozdrawiam!
Pardi.. podczas dojazdu do skrzyżowania pomiędzy zmianami biegów na niższe mam klekotanie. W213 2.0 diesel z 9g . Oleje zrobione skrzynia olej zrobiłem ale problem dalej jest. Ręce opadają. Wtrysk? Panewka? Konverter?
To problem montażu na tym wałku atakującym ta nakrętka jest dokręcana na 7Nmetra i może się już wcześniej pocił uszczelniacz i jakiś mondrala prubował dociągnąć i ten aluminiowy pierścień zniszczył
To ładnie jak mówisz, że nie chcesz aby uszczelniaczy półosi robił nowy nabywca samochodu od Ciebie , a mentalność Polaka jest taka, że ja ten samochód będę sprzedawać niech martwi się i remontuje nowy nabywca.
@@marekmarecki6028 Podobnie można stwierdzić oglądając kanały ludzi naprawiajacych audi czy bmw. A gdyby był kanał o naprawach toyoty rónież jej jakością byli by ludzie załamani.
@@marekmarecki6028 ma tom niebywała przyjemność posiadania B 180 W246 Cdi i wszyscy ręce rozkładają „ disel o panie i mercedes a i b klasa a to to tego nie robimy „
Cześć , szkoda że nie sprawdziłeś tego starego dyfra po zmianie oleju czy jest jakaś zmiana. Na dodatek ilość starego oleju który pokazujesz w butelce??? Czy naprawdę jest go tak mało originalnie ??? To zaledwie 200 lub 300 ml.Jest go trochę mało moim zdaniem , ok nie jestem fachowcem . Pozdrawiam.
Albo na skutek wyrobienia koszyczków zmieniło się ustawienie kół zębatych miedzy sobą i to nie kulki powodują hałas tylko koła zębate pracujace w innym położeniu.
Most zamówiony na mbgtc? :) z ciekawości sprawdziłem ceny to taki z klasy A z małym przebiegiem i moją zniżką to koszt poniżej 300€, bo tu już insynuacje w komentarzach że 20.000zl dałeś 😂
Witam, jakie ma Pan doświadczenia z silnikiem Mercedesa W213 e220d z mocą 194KM? Powinieniem na coś zwrócić uwagę decydując się na ten silnik?? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.
Hej jestem twoim stałym subskrymentem. Kupilem sobie w 213 om654 . Z przytartym silnikiem. Czy miałbyś może momenty dokręcania korb i panewek głównych i ogólnie momenty do tego silnika. Pozdrawiam.
witam oglądam pana filmy i mam pytanie gdyż mam w kupnie mercedesa w 213 2.0 benzyna silnik 184KM i mam wrażenie że z tyłu silnika coś wydaje metaliczny dźwięk oczywiście sprzedający mówi że nic nie słyszy. Auto ma 80 tys przebiegu ale moje starsze v6 w nissanie to chodzi jak lalka w porównaniu z tym i ma 200 tys. Czy może ja przesadzam i te silniki mają z natury tak brzydki dźwięk
Suer podoba mi sie co robisz , a piszę bo przymierzam się kupic MB tu w Niemczech , bo tu pracuje . Jaki twoim zdaniem jest optymalny , komfort , ekonomia spalania i bez wodotrysków.
Ja mam W 212 w dieslu , 6 biegów / nie chciałem automatu/po liftingu rocznik 2015 . Również jeżdżę 120kmh max 130kmh. Przebieg 130.000 km Jak na razie nic się nie dzieje. Pozdrawiam z Niemiec
W starych konstrukcjach była regulacja nasunięcia wałka atakującego na koło talerzowe, a zatem i regulacja luzu na łożyskach wałka . Czy tu nie ma takiej możliwości?
I pomyśleć że 36 lat temu miałem 123 w którym w instrukcji obsługi, w dziale most napędowy wspomnieli jedynie o interwałach wymiany oleju, i dopisali że producent nie przewiduje naprawy tego elementu.
Pierwszy raz widzę kulkowe łożyska i dwustopniowe co wg mnie to jest przyczyna.zawsze są wałkowe.Poszukaj zamiennika na te łożyska.Umyłbym to i poskładał. Nowe łożyska ataku
Kędyś tak. W 210 okularnik. Nadwozie uległo biodegradacji ale dyfra nigdy nikt nie zmieniał. Milion kilometrów nie robiło na nim wrażenia. Ale cóż. Postępy postępu
Sam posiadam gwiazdę clk 3.2 2003 jak go kupiłem odrazu wymiana olej silnik skrzynia dyfer i w skrzyni i w dyferencjale dramat kupiłem z przebiegiem 200tys chyba od nowości nie wymieniany teraz wymieniam razem ze skrzynia Ogólnie miałem golfa Astrę i teraz gwiazda ale to już ostatni niemiec teraz albo coś z hameryki albo od skosiaków
Panie... 213 to skarbnica dla youtubera. Centralny zamek działa nie działa. Tarcze sie krzywią jak pojebane Zawias skrzypi Lozyska przòd to nędza Fotele się drą Sondy padają jak muchy Przełączniki zrobione są z cukru. Teraz coś mi klikało na D przez parę minut i przestało. Kocham to auto zapraszam do siebie na Kanał. Pozdro.
