Im dłużej słucham bądź czytam te teksty to wydaje mi się, albo bardziej jestem pewna że piszę listy do żony . Piszę na forum, bo chce o tym z kim porozmawiać, chociaż nie musi nikt odpowiadać. Jest to bardziej sposób na wyrażenie moich myśli. Cenie Mirka jako artystę, ale nie rozumie go jako czlowieka
Ludzie tacy jak Breguła to typowi artyści z tamtych PRL-OWSKICH czasów gdzie w około było szaro i ponuro w sklepie pustki i tylko muzyka i dobre towarzystwo daje poczucie że można ten świat jakoś zmienić. Zgrali się z Heńkiem i robili to co sprawiało im dziką przyjemność a do tego przyszedł jeden sukces za drugim ..dużo koncertów i fanek .do tego .alkohol itp. I po paru latach niełatwego związku żona odeszła z synami od Mirka. ..On się pogubił całkiem bo to jest typ który wierzy w jedyną prawdziwą miłość. ..to typowy artysta przeżywa wszystko głębiej niż inni zaczyna zadawać sobie pytanie po co to życie skoro stracił wszystko co kochał. ..potem szuka odpowiedzi w samotności w kieliszku a jak to tego dochodzi depresja , problemy ze zdrowiem i potworna samotność to się kończy tak jak Mirek ...wielka szkoda...ja osobiście bardzo Go cenię chociaż wiem bo w wywiadach sam o tym mówił że dużo miał za uszami i życie z nim nie było łatwe to był poporostu dobrym i wrażliwym człowiekiem i Wielkim twórcą pięknych piosenek. Takie jest moje zdanie na ten temat i też nie musi się z tym każdy zgadzać. POZDRAWIAM ☺
@@annaciesluk9467 Ja się z Panią zgodzę. Żył jak umiał. Na pewno traumatyczne dzieciństwo mogło mieć wpływ na jego zachowania w dorosłym życiu. Nie nam je oceniać. Pozostawił po sobie wiele piosenek. Jedne bawią, drugie wzruszają, a jeszcze inne skłaniają do refleksji. I tylko to się liczy. Pozdrawiam 😊