Moga przychodzić tutaj się modlić film K. Krzyżanowski HAF 2004 

Co za bełkot? Każdy ma tylko jedno życie i za nie odpowiada, nie pomawiaj innych, a w szczególności tych którzy już nie żyją i nie mogą dać świadectwa prawdzie.

watykanisci potrafia krasc rabowa i gwalcic tacy są lachowie panie duda prezydencierp moim nie jestes bo nie głowoałem an cienie i tego nigdy nei uczynie za to ze na sile probujesz tworzyc drugie panstwo wyznaniowe polskie isis pod nazwa pisowsko rzymsko-katolickei a pozostali wyznawcy z czasem beda ekstermiowani do tego jest zdolny kosciół zachodni

A coście tu wolynke zrobić z Banderą chcieli

Dzięki za to „polacy” zamiast „Polacy”. To nie Ukraina, gdzie narodowość pisze się z małej litery. Więcej szacunku Chachle!

@@ando163 Łemkom, a nie „lemkom”. Łachy, a nie „Lachowie”. W języku polskim pisze się inaczej niż w ukraińskim tj. Z dużej litery.

Jestem rodowitym Krakusem z dziada pradziada, a wczesniej szlachciura polski spod Sandmierza. Nie mam w zwiazku z tym żadnych kompleksów ani resentymentów polsko-ukraińsko-łemkowskich. Mój ojciec był przed 1939 r polskim oficerem 19 PP "Odsieczy Lwowa" we Lwowie (za którego obronę w 1939 r dostał krzyż VM). Ojciec dobrze poznał tamte strony zwane wówczas "małopolską wschodnia". Osobiscie brał udział w tzw. "pokojowych pacyfikacjach" ukraińskich (rusińskich) wiosek. Te wojskowe akcje polegały na burzeniu cerkwii i szykanowaniu ioraz zastraszaniu mieszkańców, którzy nie czuli sie i nie chcieli być Polakami. Jestem takze z wykształcenia historykiem po UJ. To wszystko sprawia, że mogę w miare bezstronnie przygladac sie i komentowac historię, która była jaka była. Niestety, nie zawsze chlubna dla nas Polaków, choc bardzo by się chciało aby taka była. A piekne mity o polskiej cywilizacyjnej misji na wschodzie pozostawiam czytelnikom trylogii Sienkiewicza, którą, o paradoksie, sam lubie czytac jako swietnie napisana powieść. Ma ona jednak niewiele wspólnego z prawdziymi faktami. Dziekuje za ogladnięcie filmu i wyrazenie swojej refleksji, co zwsze jest cenne dla autora, no i serdecznie pozdrawiam.

@@krzysztofjankrzyzanowski3909 Szanowny Panie, sam daje Pan dowody swojego zaprzaństwa. Akcja, o której Pan pisze była akcją odwetową wobec nacjonalistów OUN za morderstwa polskich urzędników, a w tym wojewodów, komendantów policji, aż w końcu ministra II RP. Spalono część cerkwi i żaden Ukrainiec nie stracił życia, a szkoda że nie wykonano do wojny wyroku sądowego śmierci na Melnyka i Banderze. Prawdopodobnie nie doszłoby do Rzezi Wołyńskiej. W tym samym czasie Ukraińcy mordowali członków Związku Szlachty Zagrodowej ....... Myślałem, że jest Pan tylko antypolskim zaprzańcem, ale z Pana odpowiedzi wynika, że jest Pan proukraińskim pożytecznym idotą!

Daj mi ziemie za darmo to wrócę chętnie. Niestety żeby wrócić to trzeba zapłacić, bo tam nie ma próżni. ,

Moja babcia jako niespełna 13 latka została wywieziona na roboty do Niemiec. Na robotach była całą wojnę. Do domu wróciła gdy miała niespełna 18 lat tylko po to by po 2 latach razem z matką zostać wysiedloną. Nigdy nie wróciła w Bieszczady ponieważ gdy już było można wrócić to założyła rodzinę, kupiła dom i kawałek ziemi tam gdzie życie ją rzuciło. Niczego nie dostali. Pracowali oszczędzali, na wszystko co mieli zarobili ciężką pracą. Razem z dziadkiem i kilkorgiem dzieci zdecydowali ze zostaną tam gdzie są. Zresztą wieś z której została wysiedlona przestała istnieć. Śmiem przypuszczać że moja babcia nigdy nie była na Wołyniu i przez długi czas nie wiedziała nawet co tam się wydarzyło. Nie mi oceniać wydarzenia tamtych dni ale 13 letnia dziewczynka chyba nie powinna ponosić odpowiedzialności za czyny nieznanych jej ludzi. Potem już kobieta o wielkim sercu, lubiana i szanowana w społeczności, zawsze wszystkim pomagała i całym swoim życiem pokazała że świat to jednak piękne miejsce. Nie nauczyła dzieci swojego języka. Bała się. Nie chciała aby musiały przechodzić przez to co ona i dziadek przeżyli.