Ale bym sobie z Tobą Emce tak usiadł i pojadł takie dobre rzeczy 😁. Ogólnie uwielbiam jedzenie, poznawać nowe smaki. Z tego co tam miałaś znałem tylko sushi (choć z wyglądu nie poznałem) i kimczi coś tam kojarzyłem. Bardzo lubię ASMR, i chyba zacznę częściej słuchać czy oglądać jedzeniowe. Pozdro ❤️
Pod koniec nie wytrzymałam i musiałam sobie wziąć coś do chrupania, naszczescie skończyło się na zdrowej czerwonej papryce 🌶️ Smacznego życzę wszystkim ❤️🍱
ja ZAWSZE. jem sam. najlepiej w pokoju. nienawidzę jeść przy kims. wole jakiś film na yt i w spokoju zjeśc edit : chyba że z dziewczyną. ale to co innego 😏
Jak mam być szczera każdy odcinek z tego kanału jest ciekawy, ale w tym akurat musiałam sobie przygotować borówki, bo jak ktoś je na filmiku to odrazu staję się głodna 😅 i bardzo zainteresowały mnie twoje potrawy, które przygotowałaś naprawdę wyglądają bardzo apetycznie. 😁 Ps. Każdemu kto przeczytał ten komentarz życzę miłego dnia/ nocy 😉
Mukbangi są dla mnie wspaniałym oczyszczeniem. Kiedy mam t e dni, albo ochotę na niezdrowe żarcie wystarczy, że włączę od razu kogoś, kto ma mukbang i od razu czuję się jakbym ja to jadła, nie robiąc tego fizycznie ❤ jestem pewna, że one powstały z dedykacją dla głodnych i wkurzonych lasek ( works perfectly with me)
Ja oglądając Mukbang odczuwam zawsze zazdrość z powodów 1. Dlaczego moje takie same potrawy nie wyglądają tak dobrze 2. Zawsze chciałem coś takiego zjeść
Po takim filmie to się zrobilem się ponownie głodny chociaż przed chwilą spożyłem kolacje i nabrałem ochotę na gotowanie. Filmik jak zawsze najwyższej klasy 😀
Mimo ze zawsze robię się głodna oglądając filmiki o jedzeniu i w pewnym momencie to jest jak tortury i tak lubię je oglądać XD ps: słowo 먹다 czyta się tak naprawdę przez o (ou) chociaż romanizacja jest zapisana przez u. Czyli 먹방 powinno się czytać mokbang
Poległam na ostatniej minucie. x_x Filmy tego typu mogę oglądać, ale te, gdzie ludzie się przejadają, wyglądają obrzydliwie i cieszę się, że nie słyszałam o mukbangu wcześniej :f a im dziwniej się robi, tym nabieram większej pewności, że nie zacznę tego oglądać. Dziękuję za film.
Szczerze zaszokowało mnie to, że jest zainteresowanie tego typu filmami, bo osobiście nie znoszę, kiedy ktoś patrzy, jak jem. Wywołuje to we mnie ogromny dyskomfort. I sama nie lubię patrzeć, jak jedzą inni, czuję się skrępowana strasznie w takich momentach. Tak że totalnie coś nie dla mnie, ale fajnie było się dowiedzieć, że coś takiego istnieje :D
Nie wiem czemu ale twój szept w filmikach to najsilniej działające na mnie asmr,to dzięki twojemu filmikowi o tym się dowiedziałem i było pierwszym moim asmr więc może to to😊a może twój uroczy uśmiech i przemiły głos😉mukbang asmr też jest super od początku było fajnie a po włączeniu mikrofonów aż mnie dreszcze przeszły po całości🫨😆pozdrawiam🫡
Bardzo ci dziękuje za te niezbędne informacje o Mukbang. Ogólnie zawsze oglądałam Mukbang żeby się relaksować ale teraz jak bedzię mi się nudziło przy jedzeniu to włączę Mukbang :)
Ja mam mizofonię i nienawidzę jak ktoś je i chrupie, ale Twoje chrupanie jakoś mnie nie denerwowało, a wręcz przyjemnie się go słuchało :) Swoją drogą, film o mizofonii mógłby być ciekawy.
Jestem aspołeczną parówą. Tym większym komplementem niech będzie to, że jesteś jednym z niewielu popularnych youtuberów, z którymi bym się spotkał, żeby pogadać, a nie strzelić z liścia w ryj :) Świetne filmy, pozdrawiam serdecznie i życzę, żebyś mogła odwiedzić Wietnam jak najszybciej, bo uwielbiam tam kręcone odcinki :)
Aż stałem się głodny. Właśnie chciałbym napomknąć coś do struktury jedzenia azjatyckiego. Zazwyczaj wszystko co jadłem z kuchni azjatyckiej było przyjemnie chrupiące. Aż chętnie bym zjadł sushi lub jakieś inne azjatyckie jedzenie
Podziwiam za nagranie siebie podczas jedzenia. Ja bym się nie odważył. Bardzo ciekawy filmik, pierwszy raz z Mukbangiem spotkałem się chyba jak Gonciarz zrobił odcinek na Wigilię Bożego Narodzenia. Co do części ASMR to ja się czuję trochę inaczej, ale nie są to ani przyjemne ciarki, ani jakaś chęć mordu. :D
Kurcze, bardzo ciekawy materiał dzięki! Fajnie by było zobaczyć jak krok po kroku robiłaś każde danie- szczególnie kim chi 😋 co do odgłosów jedzenia, tak mocne podkręcenie dźwięku jest sztuczne i przez bardziej niesmaczne niż smaczne, bynajmniej dla mnie... ale nic co ludzkie nie jest mi obce 😊🍻 Ps. co ja bym dał za taką ucztę mniam! Ja natomiast robię własne sery, wina i sosy- musztardę i ketchup kiszony 👌 może wspólna kolacja? 😊 Jeszcze raz dzięki, super materiał!
Nagrywanie Mukbangu to idealna praca dla mnie, chociaż jak widzę ile tego pochłaniają tak nawet ze swoją otyłością nie byłbym w stanie zmieścić nawet polowy i czuje sie zwyczajnie ilością przerażony
Nigdy w życiu nie przeszkadzało mi jedzenie w samotności... Aż do obejrzenia Twojego filmu o mukbang. Teraz chętnie się tym zainteresuję :). A może obok/zamiast filmów popularnonaukowych zacznij regularne mukbangi z widzami i, jedząc, opowiadaj o różnych ciekawostkach i tematach, które Cię ostatnio zainteresowały? Płaciłbym dowolnie wysoką subskrypcję za takie "Śniadanie z Huyen" :)
Choć przy twoim filmie chciałam spróbować tych dań to przy typowych filmach mukbang gdzie ludzie się objadają jednym daniem np hamburgerem , ja czuje przejedzenie. To dobra metoda gdy podczas diety chcesz zjeść coś niezdrowego ;) Ja wtedy włączam mukbang z jednym daniem i pod koniec filmu wręcz mnie od tego dania odrzuca 😁
Osobiscie wolalbym zobaczyc jak gotujesz jakies ciekawe dania, niz jak je zjadasz :P Ale zawsze to cos nowego i ciekawego :) Do mnie nie przemawia ani asmr ani mukbang, za to chetnie posluchalbym jakiegos audiobooka w twoim wykonaniu :)
Mukbang super ciekawa sprawa Asmr jedzenia to do mnie nie przemawia. Jedynie żałuję że oglądałem na pusty żołądek a w lodówce o 3 w nocy tylko jaja. Będą chrupiące jaja z patelni xd Super odcinek
Powinnaś pomyśleć o kanale ASMR - świetnie Ci to wychodzi ^^ już nie mówię o elementach mukbangowych, ale ogólnie - czułość mikrofonów, ton głosu i rodzaj szeptu - dla mnie idealnie, a jakoś nie mogę znaleźć wielu tego typu nagrań ASMR
Lubie ogladac filmy z gotowaniem i w tym czasie cos sobie szamac, ale jakbym mial patrzec jak jakis gosc je na chama fastfoody czy cos innego to jedzenie nie sprawialoby mi przyjemnosci.
Droga Emce, Mam taką prośbę... Czy jak wspominasz o cukrzycy, mów proszę czy chodzi Tobie o cukrzycę typu 1 czy 2 a może inne, mniej znane typy ponieważ bardzo często ludzie nie rozróżniają "dwójki" i "jedynki" co jest dużym błędem i może być czasami krzywdzące dla osób z tą chorobą, takich jak ja, ponieważ cukrzyca typu 1 nie jest w żadnym stopniu spowodowana objadaniem się ani niezdrowym stylem życia; cukrzycą typu 2 już bardziej, ale też nie w 100 procentach. Mam nadzieję że moja prośba zostanie spełniona bo taki świetny i merytoryczny kanał nie powinien mieć takich niedopatrzeń. Pozdrawiam!
Wspaniale, że zrobiłaś ten film! Brakuje tego w Polsce bardzo, może mamy nieciekawą kuchnię? To co jadłaś wygląda na przepyszne! Uwielbiam mukbangi! I to zarówno te milczące, jak te z rozmową towarzyską, ale szczególnie te z opisem jedzenia, jego smaku, konsystencji, tekstury. Tak jak powiedziałaś, pomagają kiedy nie ma się apetytu i kiedy jest się na diecie (patrzę raczej wtedy na kolorowe i obfite dania, które ktoś je, a nie na swoje nędzne pudełko z sałatką). No i faktycznie, bardzo elegancko jesz, pozazdrościć, bo azjatyckie potrawy nie łatwo zjeść zgrabnie, wiem coś o tym ;) A dźwięk chrupiących krewetek i sałaty jest bardzo przyjemny, przynajmniej dla mnie.
Dwie rzeczy mnie naszły w trakcie oglądania tego materiału: 1) niektóre mukbangi (o ile tak można napisać) są wręcz chore :D 2) oglądając twój mukbang pomyśałem, że muszę sam coś ciekawego zrobić z kuchni azjatyckiej :D PS. ASMR ni parzy ni ziębi jeżeli chodzi o mukbang :D
Od razu mi się zrobiło sympatyczniej przy kolacji :D Ale bardzo chętnie spróbowałabym tych azjatyckich pyszności, i matko, jak ja tęsknię za tteokbokki! I w sumie dzięki wzmiance o rodzaju mąki dowiedziałam się, dlaczego kluski mi nie wyszły, haha. Sam mukbang czasem zdarzy mi się obejrzeć, a co do ASMR - ani mnie to nie zachwyca, ani nie przyprawia o złość, bardziej raczej dziwi mnie fenomen tego zjawiska.