Pamiętacie książkę "pytania młodych ludzi"? Tam był rozdział o masturbacji. Moja mama (tylko ona SJ w domu) za każdym razem jak było "nasze" studium (ona była osobą towarzyszącą) omijała te rozdziały, twierdząc, że już je przestudiowaliśmy. Zero edukacji seksualnej. Dobrze że miałam sporo starsza siostrę ;)
Pamiętam starszą ciotkę którą wycięła te trzy rozdziały w temacie życia płciowego z tej książki.Kiedy trafiła na młodą osobę I zapoczątkowała 'studium" ,dziewczyna zapytała o tą wycięta część książki.Dziewczyna nie ustąpiła a ciotka oddała to studium bo powiedziała...Nie będzie takich swinstw omawiać..
Mój wujek był świadkiem i on mi tę książkę przyniósł. I ja pamiętam, że mnie to zaciekawiło, bo jednak mowa o takich rzeczach jak masturbacja, to wow. Ale jak zaczęłam to czytać, to jakoś to naturalnie odrzuciłam. Uznałam, że to muszą być bzdury. Czemu to może być dla kogoś problemem co ja prywatnie sobie dotykam w SWOIM ciele.
Kiedyś była Strażnica na ten temat. Na zebraniu były same siostry z dziećmi 6-12 lat.Siostry wstydziły się odpowiadać. Ani jednego brata. Przypadek? Nie sądzę.😅
Pierwsza osobę transplciowa miałam okazje poznać osobiście około 20 lat temu! Wowczas to była nadzwyczajna sprawa. W grupie studentek wyróżniała się przysadzista fizjonomia, głosem, brzydka peruka. Zaciekawiła mnie, przyglądałam się i w końcu widząc samotność odważyłam się zaprosić ja na wspólny lunch. Byłam pod wrażeniem nie tylko inteligencji, wrażliwości i poczucia humoru, ale tez niespotykanej dojrzałości emocjonalnej. Dosc powiedzieć, ze pod koniec szkoły miała spora grupę koleżanek. Nauczyłyśmy się raz na zawsze, ze transplciowa osoba jest taka sama inne, mimo, ze nasz mózg wariuje i naprawdę powoduje, ze zdezorientowani, unikamy kontaktu, bo nie wiemy jak się zwracać do takiej osoby, jak komentować (jak to dziewczyny maja w nawyku) elementy stroju, fryzurę albo facetów. Po prostu nie wiemy jak się zachować w towarzystwie osób trans. I to tez proszę zrozumieć i proszę nasze spoleczenstwo instruować, pouczać, opowiadać , jak najwiecej mówić o i z takimi osobami, aż wreszcie przestaniemy się bac/unikać/dziwić, czego Tobie i całej reszcie serdecznie dziękuje .
Jestem pod ogromnym wrażeniem wielkiej siły charakteru, odporności na stres i motywacji w dążeniu do bycia sobą, pomimo przeszkód. Chylę czoła, bo choć nie powinno tak być i każdy powinien mieć prawo by swobodnie czuć się sobą, oczywiście o ile nikogo nie krzywdzi, to wiadomo jak to jest w praktyce. Dlatego podziwiam za tę moc 💪 Cudowna, kochająca mama też pewnie wiele pomogła!
Wasza kultura osobista, wyczucie, wsłuchanie się w rozmówcę, delikatność, wnikliwość jest tak bardzo unikatowe 🌸❣️ Kolejna wartościową rozmowa ... Wszystkiego co najlepsze dla Was i Gościa ❣️🌸❣️🌺❣️
Sara, ale super look😍😍 Rajstopy boskie👌🏻😎 Jeśli chodzi o gościa, to bardzo zazdroszczę (tak pozytywnie) temu pokoleniu pewności siebie. Dobrze, że Światusowy mikrofon jest otwarty dla różnych ludzi, ale dla mnie najbardziej wartościowe wywiady to te, gdzie odsłaniany jest destrukcyjny wpływ Organizacji na członków, konkrety, fakty, emocje, wiedza a nie chęć, żeby zagwiazdorzyć...😉
Po raz kolejny muszę Wam powiedzieć jak bardzo Was podziwiam za mądrość, kulturę i wyczucie. Jesteście tacy młodzi a tacy mądrzy. Ta rozmowa jest cudowna.
Nikola! Jesteś wspaniałą, dzielną i odważną kobietą! Gratuluje ci tak odważnego kroku jakim jest ten wywiad, a zwłaszcza dla osoby transpłciowej w Polsce! Trzymaj się i nie daj się transfobom! ❤
Sara,Edwin ,jestem pewna podziwu,świetna rozmówczyni, podoba mi się że nie boicie się kontrowersji i dajecie głos osobom trans.Temat transplciowosci w Polsce jest wciąż (niestety)kontrowersyjny i nie chodzi tylko o środowiska super konserwatywne ale też te teoretycznie bardziej oświecone.Pozdrowienia dla Nikoli,odważna z Ciebie babka
Ja znam historię odwrotną. Osobę transpłciową, która przerwała proces tranzycji po wciągnięciu w szeregi Świadków. Nasz kontakt się urwał, do dziś się zastanawiam, jak sobie radzi.
@@tygrysekpogo9403 jeśli osoba rzeczywiście jest transpłciowa, to jest to smutne, bo transpłciowość nie przejdzie komuś tylko dlatego, że dał się wciągnąć w jakąś grupę religijną. A jeśli w dodatku ta osoba uwierzy, że korekta płci jest grzechem, to będzie cierpieć całe życie (chyba że w końcu i tak "zgrzeszy" albo porzuci taką religię - albo jedno i drugie, bo pewnie będąc ŚJ inaczej się nie da w tym przypadku).
Zastanowiły mnie słowa Nikoli o braku tolerancji we wschodniej Polsce. Mieszkam we Francji, czyli w kraju uważanym za przyjazny osobom LGBT... jednak to nie ma nic wspólnego z prawdą. Tak jak w Polsce są środowiska, które tolerują, a nawet akceptują takie osoby, ale u zdecydowanej większości populacji wszystko polega na udawaniu. Ludzie nauczyli się żyć w zakłamaniu i z różnych powodów hamują swoje poglądy. To nie jest tolerancja, tylko pozory tolerancji. Obszary, gdzie ludzie są mniej zakłamani i odważniejsi w okazywaniu poglądów klasyfikowane są jako nietolerancyjne. Wiem, z własnego doświadczenia, że na większości terytorium Francji szczera tolerancja to fikcja. Próbuje się pacyfikować zastraszaniem, konsekwencjami prawnymi czy finansowymi, ale to tylko powoduje większy bunt. Będąc ŚJ, też w pewnym momencie poczuliście, że nie możecie żyć wbrew sobie w zakłamaniu i udawaniu i że nie pozwolicie sobie niczego narzucać. Ja to też zrozumialam. Nie chcę żeby to wybrzmiało jak usprawiedliwienie osób, które atakują Nikolę, ale homoseksualiści i osoby trans żyły od wieków i przez większość populacji były odrzucane, bo niestety ludzie tak działają. Instynktownie walczą ze wszystkimi "marginesami". Mnie też nie wszyscy akceptują. Życzę Nikoli dużo siły. Ma ciężkie kontrakty.
Jeśli masz chwilę i lubisz robić notatki w trakcie oglądania, może napiszesz nam w komentarzu pytania i czas, w jakim je zadajemy (w postaci minuta dwukropek sekunda ) 00:00 Start 5:05 Skąd się wzięłaś u ŚJ? 7:15 Babcia indoktrynowała twoich rodziców? 10:11 Jak wyglądało twoje wychowanie "w prawdzie"? 12:43 Jak odzywała się twoja prawdziwa tożsamość płciowa? 16:30 Jakie miałaś wyzwania w szkole jako świadek Jehowy i osoba transpłciowa? 17:55 Co cię skłoniło do chrztu? 19:50 Miałaś jakieś obiekcje przed przyjęciem chrztu? Twoja tożsamość płciowa cię chamowała przed tym? 21:40 Jak chrzest miałby wpłynąć na to, że miałabyś koleżanki, kolegów? 22:56 Miałaś jakieś poczucie jedności z Bogiem podczas chrztu? 28:00 Jak twoja tożsamość płciowa ujawniała się w zborze? 30:00 Jak wypłynęła na wierzch twoja tożsamość płciowa? 33:16 Jak to jest musieć czuć, że musisz udawać kogoś kim nie jesteś? 34:40 Czy miałaś poczucie, że te przywileje do jakich miałaś dostęp są wbrew tobie? 37:32 Twój coming out nastąpił po odejściu od świadków? 38:42 Co spowodowało, że odeszłaś? 50:43 Mogłabyś opowiedzieć o coming outcie? 52:15 Jak zareagowali bliscy? 55:45 Dotarły do ciebie jakieś informacje co mówią w zborze o tobie? 57:45 Masz coś do przekazania osobom przed coming outem co im może pomoże?
5:05 Skąd się wzięłaś u ŚJ? 7:15 Babcia indoktrynowała twoich rodziców? 10:11 Jak wyglądało twoje wychowanie "w prawdzie"? 12:43 Jak odzywała się twoja prawdziwa tożsamość płciowa? 16:30 Jakie miałaś wyzwania w szkole jako świadek Jehowy i osoba transpłciowa? 17:55 Co cię skłoniło do chrztu? 19:50 Miałaś jakieś obiekcje przed przyjęciem chrztu? Twoja tożsamość płciowa cię chamowała przed tym? 21:40 Jak chrzest miałby wpłynąć na to, że miałabyś koleżanki, kolegów? 22:56 Miałaś jakieś poczucie jedności z Bogiem podczas chrztu? 28:00 Jak twoja tożsamość płciowa ujawniała się w zborze? 30:00 Jak wypłynęła na wierzch twoja tożsamość płciowa? 33:16 Jak to jest musieć czuć, że musisz udawać kogoś kim nie jesteś? 34:40 Czy miałaś poczucie, że te przywileje do jakich miałaś dostęp są wbrew tobie? 37:32 Twój coming out nastąpił po odejściu od świadków? 38:42 Co spowodowało, że odeszłaś? 50:43 Mogłabyś opowiedzieć o coming outcie? 52:15 Jak zareagowali bliscy? 55:45 Dotarły do ciebie jakieś informacje co mówią w zborze o tobie? 57:45 Masz coś do przekazania osobom przed coming outem co im może pomoże?
ten wywiad mi sie nie za bardzo podobal, ale to moze kwestia poprostu zachowania sie rozmowcy podobnie traktuje "swiat" takie osoby no i nie jest to postrzegane jako normalne czy standardowe ale kiedys ogladalem dokument na temat takich dzieci i jestem w stanie to zrozumiec w przypadku gdy dzieje sie to od samego poczatku, do dziecka predzej pogodzil bym sie chyba z transpluciowoscia dziecka niz ze zmiana orientacji ciesze sie ze nie mam takich dylematow ale kazdemu nalezy sie szacunek
Cudowny odcinek, cudowna rozmowa! 😍 Nikola jest tak silna, bije od niej taka pewność siebie i to poczucie humoru! Naprawdę wspaniała osoba! Przy jej tekstach i żartach, prychałam pod nosem przy sobotnim sprzątaniu domku. Dziękuję Wam Światusy, że nie boicie poruszać się tematu transpłciowości! Niech każdy będzie sobą i niech naszą religią będzie miłość! Dużo zdrowia dla Was, Edwin, Sara i Nikola!
Cudowny wywiad jak zawsze! Swoją drogą chyba Cię kiedyś widziałam na mieście i byłaś wtedy tak ślicznie ubrana ^^ Chciałam podbić i skomplementować ale za bardzo się wstydziła. Super że podzieliłaś się swoją historią!
Znowu postaram się dodawać komentarze z zaznaczeniem czasu w rozmowie: 7:35 "...Dziadek to przyniósł do domu...", brzmi to jakby chodziło o jakąś zarazę. No i przecież tak to jest. 1:00:00 Ja również nie rozumiem takich ludzi, ale to nie znaczy, że mam potępiać. Nie trzeba lubić, wystarczy zaakceptować. Poza tym widać u niej, może nie tyle opór w stosunku do śj, ale upór w dążeniu do swoich celów. Uwidacznia to, że jak się czegoś pragnie to można to osiągnąć. Mega pozytywna rozmowa. Pozdrawiam.
Dziwna sprawa wyszła przy okazji: ze względu na hermetyczność świadków i ich brak szerszych kontaktów ze światusami, byliśmy wszyscy przekonani, że świadkowie pod żadnym pozorem nie tykają alkoholu. Ciekawy jestem ile innych powszechnych przekonań o świadkach jest mitem.
@@arturg1881 Przecież napisałem, że na oczy nie widzieliśmy żywego świadka, a wszelkie wiadomości na ich temat czerpaliśmy z plotek rozpowszechnianych przez takich samych dyletantów jak my sami. Ja miałem jeszcze inną przypadłość - niespecjalnie mnie interesowały cudze przekonania, więc nie drążyłem głębiej: nie piją - fajnie, piją - jeszcze fajniej, ich prywatny wybór.
To chyba nie oglądałeś wszystkich wcześniejszych vlogów. Akurat pić mogą i chętnie z tego korzystają. Teoretycznie nie mogą się upijać, ale przecież to subiektywna ocena xd
@@Tomek.Wisimulacha Vlogi są zaledwie od paru lat, a ja piszę o mojej "wiedzy" na temat świadków datującej się na lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku.
@@maciekszymanski6898 Oczywiście że masz rację..ja słyszałem w młodych latach że nie jedzą wieprzowiny i nie piją alkoholu..dopiero jak zacząłem z nimi studiować zorientowałem się że jest inaczej
Wedlug Pisma Swietego twoje rozumienie jest Diabelskie ,dlaczego? Bo wlasnie Lucyfer chcial taki wlasnie byc soba I robic swoje, dlatego sie Zbuntowal przeciwko Bogu , Ja bym raczej na twoim miejscu powiedzial ze mamy sie sluchac Jezusa wierzyc w niego I sie na nowo narodzic bo on tylko takich czcicieli potrzebuje , Pozdrawiam serdecznie
@@lonelysoldier17 Jesli ty wierzysz ze Pismo Swiete moze byc sfalszowane to skad wiesz ze jest Bog w ogole ??? Ja wiem z Pisma Swietego... a jesli nie wierzysz w Nowy Testament to zapytaj sie Zydow o Jezusa to ci powiedza ...oni zyja z pokolenia na pokolenie I maja Pisma...
@@man2841 A co, mamy na tym świecie tylko chrześcijan i Żydów? No chyba nie, więc nie wiem dlaczego akurat ich mam pytać. No właśnie nie wiem czy jest Bóg :) wierzę, że jest coś więcej, bo wydaje mi się niemożliwa śmierć świadomości. I tyle.
@@lonelysoldier17 Zobacz na historie ile lat sa Zydzi( Izraelici na swiecie ) sa od Mojzesza ,pokaz mi pokolenia inne tak dlugo zyjace no ale zreszta , ja Ci tylko doradze przeczytaj sobie Stary I Nowy Testament, ja to zrobilem bedac Katolikiem I przestalem nim byc!!! bo to co naucza Watykan kupy sie nie trzyma !!! Inna nauke glosi Jezus I Apostolowie a inna Watykan, ja wierze Jezusowi I jego uczniom niz Watykanowi , wybor nalezy do Ciebie :)))
Widziałam ją w ZG co najmniej pięć lat temu, może więcej. O, chłopak w spódnicy. Ale potem pomyślałam, że to jego sprawa jak chodzi ubrany i krzywdy nikomu tym nie robi. Przeszłam obojętnie. Ale obok było parę parsknięć.
u nas wizyta duszpasterska tzw kolęda. od dziecka był to dla mnie stres. zauwazyłam ze dla rodziców też. księża byli rozni. często zachowywali się jak szef co na kontrolę przyszedł. Także takie mam wspomnienia z dziecinstwa.
Może i Lublin to nie Warszawa, ale nie powiedział bym, że obecnie jest jakieś szczególnie nietolerancyjny na tle całej Polski. W środowiskach jakich się obracałem, sytuacja z kategorii "Gej z chłopakiem, gorliwy katolik, filozof-ateista, Białorusinka, i działacz młodzieżówki PIS'u wchodzą do baru..." nie była niczym specjalnie dziwnym (autentyczne zestawienie). Żeby ktoś miał do kogoś jakąś jawną wrogość, to raczej margines społeczny albo ludzie pełni chamstwa i frustracji w zmiennych proporcjach (co tyczyło też osób o poglądach uznawanych za tolerancyjne).
W przedszkolu, w grupie mojego synka wśród wychowawców była jedna osoba transpłciowa. I jeden głuchoniemy wychowawca z Italii. MEGADUET! Nigdy nie widziałam żeby ktoś poza nimi miał tak cudowne podejście do dzieci - sama cierpliwość i miłość.
Witam, od roku studiuję Pismo Święte z braćmi. Jestem homoseksualistą. Oczywiście, nie obnoszę się ze swoją orientacją. Mam pytanie: Czy w rozumowaniu doktryny Świadków Jehowy jestem na "spalonej pozycji"? Czyli czeka na mnie zagłada, bo urodziłem tym, kim jestem? Mam całe życie teraz udawać, że nie jestem tym, kim jestem, być samotnym, nieszczęśliwym, zmagającym się z depresją człowiekiem, aby mieć nadzieję, że będę żyć wiecznie? A jeśli już będę w raju... To nagle stanę się Heteroseksualny? Co mi powie Jehowa? Aaaa wiesz, to taka próba była dla ciebie, chciałem sprawdzić, czy dasz rady? Hmm, a może coś w ten deseń: Szatan cię opętał od poczęcia, co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Kocham Boga całym sercem, a czytanie Pisma Świętego sprawia mi ogromną radość i daje wiele sił, ale wybaczcie, czy to nie jest okrutne, pozbawione empatii i miłosierdzia? Jawna segregacja i sort ludzi na gorszych i bez skazy, w imię miłości do Boga? Kiedyś usłyszałem od jednego brata, że homoseksualiści nie wstąpią do raju, ale nie gardźmy nimi, tylko im współczujmy. Reszta faktu go kompletnie nie wzruszała, a ja czułem się jak wyrzutek i jeszcze nie mogłem dać po sobie nic znać, że czuje się okrutnie, tylko zmuszałem się do sztucznego uśmiechu i radosnego uniesienia z żywnej lekcji od Królestwa Bożego.
To jest chore , że gdy ktoś odchodzi , jest prześladowany i jego rodzina. Pani Aniu , życzę , aby, odzyskała pani dobre relacje z rodzicami , bo na pewno kochają i odważą się to okazać.
Nie jestem prawnikiem ale sama zupełnie sama po przebytej przemocy psychicznej w domu musiałam przygotować pozew o alimenty co prawda było to 4 lata temu to było noszenie dokumentów 3 razy w tygodniu do sądu ale wygrałam i gdyby ktoś potrzebował pomocy to chętnie pomogę
mam transpłciowe dziecko, nie trzeba być Świadkiem Jehowy, by bylo trudno zrozumieć. Jest mi trudno, bo moje dziecko postanowiło tuz po osiemnastce uciec z domu , mija obecnie 6 lat, a ja nie moge powiedzieć , że kocham syna tak samo, jak kochałam córkę.Nigdy nie wolnoodrzucać swego dziecka , bo nie przystaje do naszych wyobrażeń, bo dzieci znajomych sa takie do bolu normalne, czemu mnie to spotyka...jednak życie naszych dzieci, inne ni,ż zycie przecietnego nastolatka, jest dużo trudniejsze dla nich niż nam sie zdaje...
Komentarz jest sprzed 2 lat więc mam nadzieję, że już coraz lepiej wygląda twoja i dziecka sytuacja i wasza relacja się tylko umacnia. Chciałam tylko skomentować to co napisałaś, że dzieci koleżanek są do "bólu normalne". Transplciowosć oczywiście widać na pierwszy rzut oka, szczególnie na początku tranzycji, ale nawet później jeśli ktoś wie, że miałaś córkę a nagle masz syna. Te "normalne" nastolatki też nieraz zmagają się z trudnościami, ale tego, że córka twojej koleżanki np. regularnie bierze narkotyki nie zauważysz jak je spotkasz na spacerze. Nawet twoja koleżanka może o tym nie wiedzieć. Jeśli nikt ci się nie zwierzy z tego (a wiele osób jednak trzyma takie rzeczy mocno w sobie) to nie zauważysz: autyzmu, bulimii, schizofrenii, depresji, samookaleczania, uzależnień, chociażby nawiązując do tematu - tego że dziecko jest członkiem sekty, nie zauważysz że dziecko jest homoseksualne, albo, że ma okropną relację z rodzicami. Nie ma co się porównywać do innych, bo zazwyczaj jesteśmy w stanie zobaczyć to co oni pozwalają nam widzieć. Oczywiście, przykłady które wymieniłam to nie są przykłady osób "nienormalnych", ale przykłady sytuacji, które mogą być trudne do zaakceptowania lub do oferowania pomocy że strony rodzica.
Nikola jesteś mega odważna i wielka osobą. Życzę Ci z całego serca bys całe życie miała taką wielka odwagę by żyć tak jak chcesz, by walczyć o siebie. Wszystkiego co najlepsze i dziękuję za cudowny wywiad.
Świetna rozmowa. Powodzenia Nicola! Chciałabym posłuchać kanał, o którym mówiłaś, ten który oglądałaś na początku. Bardwan S? Nie mogę znaleźć tego twórcy i jego kanału. Proszę o link
Może dlatego, że Polska kolejny raz wygrała zaszczytny konkurs na najbardziej homofobiczny i nietolerancyjny kraj w Unii Europejskiej, a kler cały czas ma zbyt mocną pozycję w tym kraju 🙂
@@Swiatusy mówiąc ogólnie wszystko i wszystkich widzimy w jednym worze, a to jest niesprawiedliwe. Ja tam kocham Polskę, mimo wad i nie czuję się ciemniakiem. pozdrawiam
@@magorzatak.950 Też kocham Polskę, ale to nie jest ślepa miłość. Widzę też wady i chciałabym, żeby zostały zniwelowane i robię wszystko, żeby każdy obywatel czuł się dobrze. Jak mają czuć się Polacy, którzy czują, że Polska ich nie kocha, bo są na wielu poziomach dyskryminowani w życiu społecznym?
Został poruszony temat papierosów. Ja jeszcze będąc świadkiem, ale już blisko mojego odejścia, zacząłem palić papierosy i zaprosiłem znajoma związkowa na fb. To zadała mi przez wiadomość pytanie czy nadal palę bo inaczej nie możemy być znajomymi na żadnym portalu:)
A propos mastu*bacji ja u zielonoświątkowców kiedyś usłyszałam że to "duch mastu*bacji" kusi nas do tego grzechu. I oczywiście można się bawić w jego wypędzanie u kogoś zniewolonego przez tego ducha.
Kiedyś na wakacjach poszedłem z ekipą z hotelu na balety. Wybraliśmy klub Drag Quenn. Bawiliśmy się z dziewczynami do rana😀 oczywiście mam filmiki i zdjęcia na pamiątkę. Mega klimat😀
Dokładnie! Osoby hetero normatywne nie zdają sobie sprawy jak tam się ludzie bawią, jaki jest ekstra klimat. Wystarczy wyjść ze swojej mentalnej bańki.
Źle mi się słucha Nikoli. Mimo wszystko jest bardzo męska, głos, mimika, ogólne zachowanie. Nie umiem zobaczyć kobiety... Nie mniej jednak bardzo współczuję jej tego co przeszła w szponach świadków Jehowy 😟
Jestem osobą starszą ale bardzo tolerancyjną Kiedyś miałam babcię to bardzo mądra kobieta miała olbrzymi autorytet była katoliczką i twierdziła ja się z tym zgadzam ,twierdziła że Bóg jest jeden i jest dobrocią więc nie potrzeba się go bać i jest miłosierny wystarczy przestrzegać 10przkazan i żyć tak żeby nikt przez ciebie nie płakał , cieszyć się życiem czerpać radość i nikt nie ma prawa zabierać ci radości z urodzin gwiazdki czy innych przyjemności Ja miałam koleżankę której mama i ona była świadkiem jej tata i brat byli katolikami ich dom był okropny nie było ciepła i radości czasami słuchałam co one mówią to nie trzymało się się logiki Czarę goryczy przelała wiadomość że po zdaniu matury nie mogła iść na studia bo musiała udzielać się w ja to nazywam sektą ,dość że zmarnowała dzieciństwo to i całe życie Powinna sama decydować o sobię Bóg wymaga żeby mieć swoją wolę nie przymuszona Jeżeli masz powołanie to odzież do zakonu ale to twoja wola
Od wielu lat nurtuje mnie jedno pytanie. Bardzo proszę o odpowiedź lub podesłanie linku do filmu (być może taki powstał) czy wysoko postawione persony w zborze lub innych strukturach świadków jehowy wierzą w to co sami mówią i czego nauczają ? Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym ? Pozdrawiam.
Dziś wysłuchałam rozmowy z byłym księdzem kościoła katolickiego, powiedział, ze po 25 latach posługi może śmiało stwierdzić, ze tam ogromna większość duchownych nie wierzy, w nic, oprócz tego, ze wierzą w pieniądze, które realnie tam kręcą. Z pewnością tak samo jest w zborach i całej organizacji. Nie ma wyjątków, kasa, przywileje, władza, jeśli się łudzisz, ze jest inaczej to jesteś w błędzie. Im wcześniej sobie to uświadomisz i pozbędziesz się złudzenia albo co gorsze poczucia winy, tym lepiej dla ciebie o twoich bliskich Innymi słowy to oportuniści i koniec kropka. Nawet jeśli początkowo żyli ideałami i wiara, to w miarę dojrzewania, stawania się dorosłym świadomym, myślącym człowiekiem, musza czuć i wiedzieć, ze weszli w bagno. Nie wychodzą z niego często, bo do tego trzeba pokonać drogę, do tego trzeba mieć charakter i honor przed samym sobą. Co nie jest łatwe, dlatego cenie bardzo wszystkich, którzy w końcu stanęli w prawdzie i mieli sile przyznać, ze te nauki to są w stanie zafundować ci chorobę psychiczna, ale nie wiarę. Z całym szacunkiem dla wierzących, tej garstki która gdzieś może jest i naprawdę wierzy w te historie „ nie do uwierzenia”
@@malgoska25 podzielam Twoją opinię. Kiedyś człowiek wymyślił perfidne narzędzie, które nazywa się „bóg”. Znalazł sposób, by perfidnie wykorzystać człowieka. Od zawsze, co pokazuje historia, religia nie była dobra dla nikogo z nas. Więcej osób umarło (dosłownie i w przenośni) dla swojego boga niż czerpie szczęście, miłość i inne cudowne słowa, które powinny kojarzyć się właśnie z bogiem.
@@marlenaturowska3506 najbardziej zastanawia mnie fakt, ze mijaja setki lat, a ludzie, mimo edukacji, maja tak głęboko zakorzeniona w umysłach bojaźń przed gniewem swojego Boga, przed potępieniem za jakieś grzechy, nazwijmy to umownie. Co ciekawe, im bardziej pobożne osoby, tym bardziej się boja o swoje życie wieczne i to czy są wystarczająco dobre, żeby bog o nich czasem nie zapomniał w chwili ostatecznej, w tym końcu świata, żeby ich nie pomylił z sąsiadem🤣 Jakas paranoja:im bardziej nawiedzona duchem osoba, bogobojna, tym żyjąca w większym leku
Tak świadkowie wierzą w to co mówią, a jak widzą coś co jest niewpożądku to sobie to usprawiedliwiają, sobie to jakoś wytłumaczą tak by nic nie zmieniać
Mam ważne pytanie. Moja najlepsza przyjaciółka odeszła niedawno od światków z własnej woli , podjęła taką decyzję i nie żałuję jej. Boi się ona jednak przyszłości i tego że straci ona kontakt z matką (muszę zaznaczyć że ma 17 lat i mieszka z nią) w związku z tym mam pytanie , jak jej pomóc? co doradzić? Staram się ja zrozumieć ale mam wrażenie że to nie wystarcza , jak powinnam ja wesprzeć? ( Muszę zaznaczyć ,że ja nigdy nie byłam światkiem Jehowy i nie jestem w stanie czasami zrozumieć wszystkiego do końca )
Myślę, że najważniejsze jest to, byś była przy swojej przyjaciółce, szczególnie, że pewnie spotka się ona z ostracyzmem z powodu własnej decyzji i to będzie ciężkie. Samo bycie przy kimś to dużo. ❤
Siri Fake , sa fragmenty w Nowym Testamencie ze Jezus jest tym samym Bogiem co Jahwe , 1 Tomasz mowi do Jezusa Pan moj I Bog moj 2 Jezus rozmawia z Zydami I mowi I'm ze " JA JESTEM -co znaczy Jahwe A zydzi za te slowa chcieli go ukamienowac a Jezus pyta sie ich , za co chca go ukamienowac ze uzdrawiam ludzi a oni mu mowia ze nie tylko za to ze nazwal sie Bogiem!!! Swiadkowie Jehowy sama widzisz sa heretykam!!! I ta ich wiara podobna jest o Zydow oni tez nie wierza ze Jezus jest Bogiem !!! Pozdrawiam serdecznie , Pokaz corce te fragmenty one sa w ew Jana Pozdrawiam serdecznie, Nowonarodzony chrzescjanin
Trafiłam na Wasz kanał niedawno przypadkiem i postanowiłam obejrzeć z ciekawości jak to jest z tymi Świadkami Jehowy, bo tak naprawdę mało o tym wiadomo. Jestem w szoku jak mocno ta organizacja wpływa i ogranicza wolną wolę ludzi. Jednocześnie jestem pełna podziwu dla Waszej pracy, że Wam się chce to robić i uświadamiać jednocześnie pomagając innym. Obejrzałam już większość rozmów. Jesteście super! I Nikola to mega odważna osoba i trzymam kciuki, żeby jej i wszystkim, którzy odważyli się odejść z organizacji, się ułożyło w życiu! ❤
Z 4 lata temu na zgromadzeniu był wywiad bodajże we Wrocławiu, w którym "siostra" została świadkiem, która była w trakcie tranzycji. "Na szczęście" Jehowa ją "wybawił" i niestety utknęła w martwym punkcie, kiedy została przed nią już tylko operacja narządów płciowych
ogólnie rzecz biorąc jest to przerażające zjawisko, dobrze, że ta istota znalazła towarzyszkę życia, wszystkiego dobrego, charakter, sposób bycia w moim odbiorze typowo męski.
Wygląd to drobiazg, zmienić można operacjami, a wiele zmieni się samo z wiekiem na hormonach, ona dokonuje korekty zaledwie od kilku lat, po 10 czy 15 latach będzie inaczej :) Sposób bycia to niestety jest częstokroć również coś, co nabywamy w procesie wychowania... a osoby transpłciowe są wychowywane oczywiście do płci biologicznej.. ale to też ulega zmianom. Poza tym wierzcie mi - Wy widzicie pewne rzeczy, bo wiecie że ona jest transpłciowa, postronni jak nie wiedzą, to się często nie doszukują.
@@lonelysoldier17 ale tutaj sie nie trzeba doszukiwac. Przeciez widac, ze to chlopak- pomimo ubrania i odznaczajacych sie piersi. Wyglad twarzy i barwa glosu, typowo chlopiece. Zycze jej wszystkiego dobrego i bezproblemowego ukonczenia transformacji.
@@JOJo-fy5nf "Przeciez widac, ze to chlopak" - widać że pasuje do Twojego wzoru chłopaka, mój może być inny ;) Ale wiem co masz na myśli, cóż, ona jest dopiero na początku tranzycji, jeszcze wiele przed nią...
Nic nie zrozumiałaś. Chodzi o to kim się czuje, a nie jak wygląda. Jeśli jesteś kobietą spróbuj wyobrazić sobie, że masz ciało mężczyzny. Tylko sobie wyobraź. Z pewnością nie poczułabyś, że jesteś mężczyzną.