1984 Ustka kompania reprezentacja Marynarkę Wojenna na obchodach 40 -lecia PRL. 84 chłopa w 8 układach musztry paradnej ćwiczylismy 4:50 przez 5 miesięcy od rana do wieczora . Następnie zgrupowanie w Górze Kalwarii gdzie to nas już było 8 formacji WP. Miał być pokaż musztry na stadionie 10 lecie , ale niestety z niewiadomych powodów nie było tylko salwa honorowa. Nasz trud poszedł na marne a Pokaż był opanowany do perfekcji
Szacunek dla tych ludzi i to godzin trzeba ćwiczyć aż do znudzenia i zno i znów wiem coś o tym bo sam byłem w takiej kompani setki tysięcy godzin szkoleń żeby było tak jak na filmie. Sacunek dla tych żołnierzy.
Good coordination, of the sailors, without command voices, they execute movements and coordinated shooting, precision, great discipline Dobra koordynacja żeglarzy, bez głosów dowodzenia, wykonują ruchy i skoordynowane strzelanie, precyzja, duża dyscyplina Bonne coordination, des marins, sans voix de commandement, ils exécutent des mouvements et des tirs coordonnés, précision, grande discipline
Wyrazy szacunku i uznania dla "APACZÓW", patrzyłem na Wasz pokaz z zainteresowaniem i duma dla Waszej sprawnosci. Zauwazyłem, ze mundury z "kocyka" a nie tak jak w warszawskiej KRWP MW szyte z materiału garbardyny. . Sedredcznie pozdrawiam i dziekuje . Rezerwista z Trałowców Hel 1976-79.
Służyłem na tej samej jednostce gdzie stacjonuje KRMW dokładnie Gdynia Witomino Dobrze wiem co te chłopaki przechodzą żeby tak się nauczyć musztry paradnej Do wszystkich krytykantów,spróbuj jeden z drugim przez 8 godzin dziennie a czasami dłużej poklepać nogami w podkutych butach i pomachac bronią niekiedy w 40 stopniowym upale,wtedy możecie krytykować Kompania zaopatrzenia zima 2009 górą
Piotrze jeśli masz ochotę to wejdź na YT i wpisz; kompania reprezentacyjna marynarki wojennej w Kwidzynie tam napisałem posta o tej kompani i o sobie. Pozdrawiam Mój nik taki jak na początku.
Dla tych co nie wiedzą: musztra paradna w KRMW traktowana jest jako miła rozrywka, pomiędzy ośmiogodzinnymi ćwiczeniami dnia codziennego. To nie cyrkowcy, którzy całymi dniami ćwiczą tylko i wyłącznie "ten numer". Zadaniem KRMW, przy naj mniej za moich czasów (dowódca był wtedy porucznik Klimek) jest przede wszystkim obstawianie wszelkich uroczystości państwowych w tym tych najważniejszych na placu Piłsudskiego w Warszawie, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Oprócz tego również wszelkie powitania / pożegnania różnej maści osobistości, msze za ojczyznę, święta państwowe i kościelne, pogrzeby zasłużonych itd. Wszytkie te uroczystości za zwyczaj odbywają się niestety w weekendy... Mundur musi być nienagannie wyprasowany i doprowadzony do perfekcji, buty "wykręcone" tak, by przechodzący przed szykiem dowódca mógł bez trudu rozpoznać- zobaczyć w nich swoje odbicie (i nie jest to żart), każdy z nas musiał to przygotować samodzielnie (do pewnego czasu nie tylko sobie, ale i poborom wyżej :)) Do tego dochodziła służba dnia codziennego: warty na jednostce i przy w dowództwie Marynarki Wojennej, ćwiczenia, strzelania, poligony i wszystko co związane z wojskiem. Kto był ten wie. Szacun Panowie. KRMW Witomino veni vidi vici "JAROCIN" WIOSNA 96. Specjalnie pozdrowienia dla WINIU, CAMEL, TOŁDI, WARSZAWIAK, SIEKIERKA, MŁYNEK, SZWEJO, BILAS, MARIO F. KRZYSIEK H. PIĘTUS, jak również dla Wiosna 95 Lato 95 Jesień 95 Zima 95 Lato 96 Jesień 96 Zima 96.
@@pozejstroniedrogi8702 Jeżeli ktoś pyta zawsze mówię, że byłem w Kompanii Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej, nie czuję się z tym gorzej, wręcz przeciwnie... z całego Centrum Wyszkolenia Marynarki Wojennej w Ustce do Kompanii Reprezentacyjnej wybrano nas dziesięciu.
@@martintjk9088 Wszystko zależy od miejsca, z którego się wypowiadamy, prawda? Gdyby mnie wybrano do KR, też bym ją chwalił. Nam z Okrętów pozostało nazywać was koniarnią. Ale dzisiaj to już jest chyba bez znaczenia, bo zarówno Ustka, jak i Port Wojenny w Gdyni, prawdopodobnie w niczym nie przypominają miejsc, które nam wbiły się w podeszwy. Na koniec dnia, dziewczyny w dyskotece widziały tylko mundur marynarski, bez rozróżniania na specjalności, co nie?
chyba źle mówią ci którzy nigdy nie powąchali prochu w wojsku, myślę że mówią głupoty z zazdrości że nie byli w wojsku a szkoda bo ja uważam że każdy powinien odsłużyć swoje...
Śmiech na sali. Sztywno i nie równo. W porównaniu do maszty Chińskiej czy nawet juz amerykańskiej to tylko sie wstydzić za Polska armie. To sie jedynie nadaje do pokazów w centrach handlowych a nie na duże państwowe uroczystości.
To nie duża państwowa uroczystość tylko pokaz dla publiki, a śmiech to z ciebie i to nie na sali tylko publiczny bo nie zna życia kto nie służył w marynarce.