Witam dziewczyny, jestem przekonana, że jeżeli zapraszamy Pana do całego naszego życia to dajemu Mu dostęp nawet do nowych butów😊. Nie musi to się odbywać nawet na płaszczyźnie werbalnej, wystarcza to połączenie między naszą myślą i sercem a Duchem. Tak czuję😁, tak to działa. Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za Waszą aktywność!
Bardzo dziękuję za tą rozmowę. Przyjemnie było posłuchać dwóch bardzo mądrych i przepięknych kobiet. Podczas odsłuchiwania tego filmiku wiele razy na mojej twarzy zagościł uśmiech, a w sercu pojawiła się radość. Ja ciągle uczę się ufać Bogu, wiem, że to coś niezwykłego. Wiele razy myślałam, że wiem najlepiej, mam idealny plan, a wtedy On wywracał wszytko do góry nogami i dawał mi coś o wiele piękniejszego, o czym bałabym się marzyć. Jeszcze raz dziękuję. Ogromnie się cieszę, że Bóg postawił Panie na mojej drodze.❤😊
Pani Weroniko, słuchając tego o czym rozmawiałyście odnajduję siebie w każdym słowie. Jestem wdzięczna Panu Bogu, że to usłyszałam. Takie podejście do wiary, takie przeżywanie, taką relację buduję od ... przejścia na emeryturę. Cudownie były usłyszeć kogoś kto ma podobne przeżycia. Mam przyjaciółkę, z którą mogę o tym porozmawiać, ale nie do końca mnie rozumie. Jesteśmy inne pod względem temperamentów i chyba stąd biorą się te różnice. Natomiast w Pani widzę siebie. Chwała Panu. Dla mnie to niesamowite "usłyszeć siebie", odpowiedzieć swoje relacje z Bogiem. Dziękuję 🥰. Pozdrawiam gorąco obie Panie. Jestem wierną słuchaczką Pani Agaty🥰🥰🥰
Kobiety☺️jesteście WSPANIAŁE 🤗DWA BOŻE CUDA 😄✨💖✨PROSZĘ O WIĘCEJ☺️ BARDZO Wam DZIĘKUJĘ za ten odcinek. Ja jestem podobna do Weroniki 😉z pamięcią i wciąganiem Boga do każdej chwili mojego życia - nawet przy szukaniu miejsca parkingowego, gotowaniu czy sprzątaniu 😳a moja modlitwa to czasami po prostu "kocham Cię Boże i niech będzie chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu"... Mam chwile gdy mi się wydaję, że wystarczy by z Nim po prostu być i często daje mi to więcej siły niż jutrznia, nieszpory i różaniec razem... Bóg w końcu nie odlicza naszych modlitw😉... ON przecież wie wszystko... A odkąd się otwieram na Boga we wszystkim, to jest mi lżej (nawet w trudnościach) a On udowadnia mi i pokazuje, ŻE NAPRAWDĘ JEST. Nie obrażam się już na Boga a wielbię Go ZA DOSŁOWNIE WSZYSTKO. Nawet za te trudne chwile, których nie rozumiem i które po ludzku wydają mi się "złe". Proszę wtedy Ducha Świętego, żeby pomógł mi zrozumieć i pokierował mną. Zaufanie to podstawa. Trzeba zrozumieć, że nikt nas nie będzie wstanie tak pokochać jak Bóg i że On naprawdę wie co jest dla nas najlepsze. To Bóg ma najwspanialszy plan dla nas (nie jest to proste, bo my przecież niby wiemy lepiej 😂ale warto to w sobie przezwyciężyć i oddać się Bogu całkowicie 😉). Kiedyś przeczytałam, że każdy napotkany człowiek w naszym życiu nie jest przypadkiem... Że jest lekcją, sprawdzianem lub prezentem... Dla mnie Kobiety jesteście wszystkim 😉trochę odbiegam od mojego otoczenia a dzięki Wam utwierdzam się, że jestem "normalna" i idę w dobrym kierunku ☺️Pozdrawiam i życzę samych Bożych Błogosławieństw ✨ 🕊️ ✨ 💖 ✨
Tak Boga trzeba angażować we wszystko 💝 Wspaniałe Kobiety,mówiące o żywym Bogu(ja też człowiek krótkiej pamięci,prostoty i proszę by mówił do mnie prosto ,zrozumiałe).Otaczam Was modlitwą.
Serce rośnie słuchając tak mądrych, pięknych ludzi jak Weronika ..Zaglądam czasem na insta "Z Bogiem sprawa" i dzieją się tam fajne rzeczy...Wbrew postępującej laicyzacji również a może, przede wszystkim w Polsce...Odnoszę wrażenie że jest nadzieja dla młodych ludzi w kościele. I warto do niego należeć wśród takich ludzi jak Wy. Dzięki za ten szczery inspirujący odcinek... Również dla mnie z pokolenia Waszych Rodziców...,🙏
Weroniko, chce mi się wyrwać: znam ten ból, ale to nie jest ból, to Jego oddech, pomysły, jeden za drugim, talenty, które odkrywa, i misja! Idź, to idę, daj to daję, i to przeświadczenie, że to nie jest ze mnie, bo wiem w jakiej bagno wchodziłem, gdy to ja kierowałem swoim życiem. Dzięki za Twoją wiarę! Agata, dziękuję że to poukładanie i planowanie pokazuje na cel! Tak być powinno, ale po drodze pełna ufność Jemu. GPS zawodzi, Bóg nigdy!
Ja angażuje Pana Boga teraz do kupna samochodu 🙈 bo uzbierałam na niego i wcale nie na nowy i nie na najmłodszy. Więc proszę Go o pomoc, aby trochę pojeździł, Bo Pan Bóg pomaga we wszystkim trzeba iść do niego zawsze i z każdym problemem, nawet błahym 😃 pozdrawiam
Zaproszenie Jezusa do swojego życia to najpiękniejsza przygoda, w jakiej człowiek może wziąć udział. Jest wiele przemilych niespodzianek, gwałtownych zwrotów akcji, spokojnych dni na oddech, wspaniałych przyjaciół. Są też wyzwania, ale zawsze na naszą miarę. I nawet gdy wszystko się wali, można mieć pewność, że czeka nas szczęśliwe zakończenie. Żyć bez Jezusa to "nieżyć".
Dziękuję za zaproszenie gościa który w moich oczach jest odbiciem jak by mnie.Ja na codzien też bardzo dużo rozmawiam z Bogiem o wszystkim .To jego pytam o wszystko.Bardzo rozumiem goscia i wiem że takie życie z Bogiem jest czymś czego nie da się opisać.Dziekuje bo teraz wiem że to jest normalne i są tacy ludzie jak ja.♥️♥️♥️
Pierwszym Grzechem jest Brak Zaufania Bogu i Jego Slowu oraz brak przestrzegania i stosowania Bozego Prawa (10 Przykazan) i nauk Jezusa zapisanych w Mateusza 5-7 i Jana 17 nadanym Bozemu Ludowi. pozdrawiam Monike, ufam Bogu tak jak ona w kazdej sytuacji swojego zycia. .
Oj, dzięki wielkie! 😍 Wiele rzeczy ponazywanych! też mam tak, że proszę Boga np. żeby fryzjerka mnie dobrze ścięła- bo nie zawsze to łatwe u mnie;) ale jeszcze za mało ufam, jak Bóg prowadzi żebym popłynęła. Dziękuję! Bardzo to otwierające:))
Dziewczyny KOCHAM WAS 😍. Nie wiecie jak bardzo ten filmik ukoił dzisiaj moje serce (jak plaster na ranę). Ja też staram się z całego serca ufać Bogu w 100% , ale czasami jest to mega ciężkie (kiedy starasz się być dobrym człowiekiem, a ludzie to wykorzystują). Całusy dla was😘😘
Ja długo modliłam się pod linijkę, wyuczonymi formułkami, najlepiej na klęcząco. W pewnym momencie poczułam jednak, że coś jest nie tak, ta relacja była jakaś sztuczna, bez ikry i życia, jakbym gadała sama do siebie, a po drugiej stronie nie było nikogo. Teraz jadę równo, walę prosto z mostu. Przede wszystkim modlę się na głos, mistycy zalecają modlitwę myślną jednak u mnie lepiej sprawdza się ta forma wypowiedzi wszak nie jesteśmy tylko duszą ale i ciałem, gdy wypowiadam słowa na głos poprzez zmysł słuchu również i ciało korzysta. Po drugie, mówię Mu wszystko jak leci, gdy jestem zła wszystko Mu wygarnę, bynajmniej nie szeptem i bez grzecznościowych formułek :-) Dopiero teraz faktycznie czuję relację, czuję że jest prawdziwa. Pozdrawiam :-)
@@JanJan-ub5nv aż mnie serce zabolało, a co dopiero Jezusa, który oddał za Ciebie życie, byś mógł żyć a nie gnić w ciemności. Jego juz zelżono,wyszydzano, opluwano, katowano przeróżnymi narzędziami tortur, całą noc, bez ustanku, bez litości. Złożono koronę z cierni i wystawiono na pośmiewisko tłumu. Potem kazano dźwigać krzyż na miejce kaźni, choć był niewinny zarzucanych Mu czynów. Tylko dlatego, że mówił prawdę o miłości Ojca do nas. Nasz obraz Boga jest tak skażony przez nieprzyjaciół Ducha Świętego, że mamy czelność oskarżać Go o rzeczy, ktorych nie zrobił. Jakie to ludzkie i wygodne, nieprawdaż? Stworzyłeś ten zły świat...A przecież to nieprawda, wszystko co stworzył Bóg było dobre. Szukajcie prawdy, a ją znajdziecie. Dlatego trzeba szukać osobistej relacji z Bogiem, poznawać Go przez Pismo Święte, sakramenty, adoracje. A nie obrażać sie jak małe dziecko, które narozrabiało i zwala winę na innych. Pozdrawiam
@@JanJan-ub5nv Niby my mamy wytrzeźwieć z "religijnych bajek". Dziwne jest jednak to, ze ty - rzekomo wolny - wchodzisz na taki kanał, gdzie tyle mowy jest o Bogu. Czyżby ci coś brakowało?
Dziękuję za tę rozmowę, bardzo ciekawie się jej słuchało 👍 Powiedziała Pani podczas rozmowy, że jest Pani bardzo spełniona w relacjach z innymi ludźmi. Czy mogłaby Pani może kiedyś nagrać odcinek na temat przyjaźni? Jak zdobywać przyjaciół? Co zrobić, jeśli nie wychodzi nam to? Byłbym wdzięczny za taki odcinek. Pozdrawiam
2 года назад
Na razie na moim Instagramie jest rozmowa z moją najlepszą przyjaciółką (właśnie na temat przyjaźni), a jak przyjdzie czas, to zaproszę ją na kanał i wtedy pewnie też tu pogadamy o przyjaźni :)
Tylko kobiety potrafią normalnie nawiązać taaaaką relację z Bogiem, czy z innymi osobami, jesteście naprawdę💕 🌹🌼🌹wspaniałe, słuchać was i patrzeć to jest przywilej ... Pozdrawiam Aga i Weroniko trzymajcie sie z Bogiem 😇!!
2 года назад
Mężczyźni też potrafią budować relacje i więzi. Serio.
Cieszę się, że zaprosiłaś zwykłą osobę, ze świata; gdy słucha się ciągle księży i teologów, to ma się wrażenie, że duchowość to coś odległego. A tutaj człowiek, który po prostu jest z Bogiem i nagle słyszę o tym, co sama przeżywam i już wiem, że jednak jest we mnie duchowość.
Ten odcinek to odpowiedź na pytanie Boga z przed kilku dni "jak Ty sobie to wyobrażasz, co Ty ode mnie chcesz, chyba pomyliłeś osoby Jezu. Ja mam dzieci, męża, juz nie daję rady!?" Bo mam przekonanie , ze ostatnie 1,5 roku do czegos mnie przygotowuje, a ja tego nie widzę - jak podołam. Też mam takie natchnienia "małe " a dla mnie wielkie i trudne - czasem mówię NIE, a potem mam wyrzuty sumienia. Nie jestem w stanie opisać ile w tym filmiku jest treści dotyczacych mnie. Wiem natomiast, ze kiedy "wylewam" moje żale, złości, bezsilność, irytacje, powątpiewania leżąc w łóżku przed zaśnięciem (tak czasem tak robię - nie na kolanach) to za jakiś czas dzieje się coś, że wiem że On słyszy! Że czeka aż wyrzucę to z siebie i czasem Mu nawtykam "oszalałes! Chyba żartujesz!" Jakbym z mężem rozmawiała a nie z Bogiem. Te schematy uczone od dzieciństwa "zabijają wiarę ", ktoś kto nie ma wspólnoty nie wie o żywej realacji z Jezusem. Tego brakuje wielu ludziom, a gdy to odkryją za łaską - zachłystują się jak ja i są przerażeni, co się dzieje. To takie moje przemyślenia i odczucia. Mam 43 lata i przez 41 lat myślałam, że jestem wierząca- niedzielna Msza, pacierz, święta, spowiedz. Oooo jak sie myliłam. I najgorsza jest świadomość, ze zawsze można więcej. Albo trzeba wyluzować i zaufac, ze to co tu i teraz jest tak jak trzeba - bez lenistwa oczywiście, tylko realnie - dziś tyle z siebie dałam więcej nie dam rady.
Przeraziłaś mnie. Tobie najwyraźniej się wydaje że jeśli rzucisz się na całego w religię tak jak Agata lub Weronika to będzie Ci lepiej. Przez chwilę tak, ale niedługo później wszystko stanie się jeszcze trudniejsze. UMIAR JEST NAJWIĘKSZĄ ŚWIĘTOŚCIĄ. Radykalne wygłupy religijne są bardzo bolesne. Zauważ jak te młode dziewczyny spędzają Walentynki. A przecież są ładne, zgrabne, miłe. Normalnie popyt ze strony sensownych facetów byłby duży, ale przy mózgu wyniszczonym przez zabobony wszystko jest dużo trudniejsze. W końcu trafi im się jakiś religijny lewus skrycie walczący z własnym homoseksualizmem lub inna "atrakcja". Koniecznie posłuchaj Karola Fjałkowskiego, Grzegorza Romana, Łukasza Wybrańczyka, Zenka Kalafaticza i ....nie zmieniaj zdania, bądź sobie katoliczką, ale dobre poznanie przeciwnego punktu widzenia prawdopodobnie uchroni Cię przed ekstremizmem religijnym. Trzymaj się!
@@JanJan-ub5nvwidzę, że strasznie Cię irytuje, że inni mogą żyć inaczej niż Ty i miec inne wartości. Zapewne uważasz że jesteś "głosem rozsądku" i masz misję odciągnięcia od tych jak nazywasz "zabobonów ". Zapewne wiara we wróżki, magię, feng shui i inne jest zdecydowanie "lepsza" . Zauważ, że każdy w coś wierzy, jedni w Boga a inni mają mnóstwo bożków takich jak seks, mamona, wygodne życie, wyksztalcenie, alkohol, narkotyki, etc.
@@beatakrawiecka4083 Nie, nie, nie. Żyj sobie według swoich wartości, ale wystrzegaj się przesady, bo ona może Cię zniszczyć. Nie każdy w coś wierzy. Przynajmniej nie w tym samym sensie. Zaufanie do metody naukowej to zupełnie co innego niż przyjmowanie dogmatów wymyślonych przez innych ludzi. Seks i mamona najłatwiej stają się bożkami gdy ich się nie ma. Alkohol trochę można. Narkotyki całkiem bez sensu. Pozdro!
@@JanJan-ub5nv Metoda naukowa nie działa w próżni, choć sama w sobie jest sensowna. Siłą rzeczy wierzysz, że naukowcy i ich badania oraz książki są wiernym odzwierciedleniem tej uczciwości, którą cechuje się „metoda”.
@@TaaJew Ponieważ zbudowane zgodnie z metodą naukową komputer i rakieta działają. Natomiast gdy Franciszek metodą religijną pomodlił się o ustanie pandemii to potem było 6 milionów trupów.
O kurcze ? Ja też nie jestem typem " słodziaki " . Myślałam , że nie spotkam nigdy kogoś , kto ma tak samo . Ja się staram kochac, a ktoś myśli ,ze jestem oschła . To jest nas więcej ? 😄
Ja tez tak mam a przy tym lubie prawic moraly.Codziennie przed rozpoczeciem dnia modle sie o to abym byla mila i milosierna dla trudnycch dla mnie ludzi w pracy.Roznie to bywa ale jest coraz lepiej.Pozdrawiam wszystkich szukajacych zywej relacji z Bogiem🥰
Droga Pani Agatko ,czytam dość często i dziękuję za mądre i cenne komentarze. Przy okazji czytam też komentarze i nie mogę wyjść z podziwu nad grupą wzajemnej adoracji ,która tu istnieje. Zastanawiam się skąd ludzie biorą tyle czasu i energii ,aby zajadle sobie dogryzać . To przykre,zwłaszcza,że tyle pożytecznych rzeczy możnaby w tym czasie zrobić. Czasami mnie to śmieszy, a czasami bardzo smuci
@@myszkamyszusia4108 No , uśmiałam się setnie. Spodziewałam się natychmiastowego komentarza i nie pomyliłam się. Jesteś bardzo agresywna ,,młoda damo",już miałam się okazję o tym przekonać. Po pierwsze mój komentarz był skierowany do Pani Agaty. Po drugie jeśli już to Wasze rozmowy moim zdaniem do niczego nie prowadzą, chyba ,że ktoś potrzebuje potwierdzenia swojej wyjątkowości i inteligencji. No i po trzecie ja tu nikogo w przeciwieństwie do Ciebie nie szukam jak większość ludzi komentujących i dziękujacych Pani Agacie.
@@myszkamyszusia4108 Kochana Myszko,cieszę się Twoim szczęściem, jeśli jesteś szczęśliwa. A skąd ten pomysł, że jestem dobra?Tylko Bóg jest dobry. Wszystkiego dobrego.
@ Jeśli to do mnie,to tak ,zgadzam się. Jest Pani młoda, ale tyle w Pani mądrości.
2 года назад
@@aniak1300 Jak czytam komentarze, a raczej czytam wszystkie, to im jest gorszy, bardziej krzywdzący, przemocowy, tym bardziej przekonuję się, że autor nosi w sobie nieuleczony ból. Pozdrawiam i dziękuję 😉
Agata, a propos błyszczyków, jesteś piękna kobietą, na prawdę, ale delikatny podkreślenie ust, oczu, trochę stylizatora na wlosy, których Ci szczerze zazdroszczę i była by jeszcze piękniej😁❤ Przepraszam, że tak powierzchownie. Jeżeli chodzi o treść to bardzo dziękuję Ci za każdy odcinek.
2 года назад
Czytam w tym komentarzu dobre intencje, dziękuję. Bardzo mi zależy, by sprawy mojego wyglądu były zarezerwowane dla mnie 😉. Jak kiedyś będę potrzebowała rady, to o nią poproszę. Robię to co chcę, dbam o siebie w taki sposób, by czuć się ze sobą dobrze i się sobie podobać. Przez lata miałam mnóstwo kompleksów na tle wyglądu (i nie tylko). Pozdrawiam!
@ Cieszę się, że odczytujesz moje intencje :). To tylko taka moja myśl, zrób z nią co chcesz😉 I tak jesteś piękna, wiedz o tym😊! Też cenie Twój styl, Twoj sposób mówienia, ale przede wszystkim to co mówisz, bo mnie to ubogaca. Bóg zapłać za odpowiedź 💚
Kiedy nie pilnuje się myśli, jak mówi Weronika, to jest kluczowe. Wtedy można spróbować być w głębszej relacji z Bogiem. Agata przy Weronice zyskuje dziecięce podejście do życia, schodzi z piedestału katolickiego teologa i nawet mówi chaotycznie jak prawdziwa kobieta😁❤️. Ogólnie fajna rozmowa młodych kobiet o życiu z Bogiem
2 года назад
Ojej, to ja na co dzień jestem na jakimś piedestale? Czym to się objawia?
@ hehe, to tylko moje subiektywne odczucie. Żartobliwie powiedziane, bo teologiczny piedestał rozumiany jako wyżyna czyli voll profeska. W filmikach jest zawsze korekt i wg.planu i z puentą.
Hmmm, co do angażowania Boga w kupno butów, od razu nasuwa się przykazanie, by nie wzywać imienia Boga do czczych rzeczy. Ale myślę, że jeśli zdajemy sobie sprawę, że prosimy o pomoc w jakiejś błahostce i mówimy to Bogu, to On się nie obraża. Inaczej by było, gdybyśmy nie mieli tej pokory i bez wahania zawsze do Niego w każdej sprawie wołali, mając poczucie, że jest chłopcem na posyłki. Myślę więc, że dla świadomego chrześcijanina/chrześcijanki, to przykazanie dekalogu ma zastosowanie przede wszystkim w wymawianiu słowa „Bóg” bezmyślnie. W zawołaniach typu „Boże” jako bezmyślnego okrzyku. To już lepiej powiedzieć „o, kurde”, a nie wycierać sobie buzię Bogiem. A jeśli chodzi o buty, to ja miałem dość niedawno podobnie. Nie chodziło o buty, lecz o znalezienie płynu do czyszczenia nagrobków. Miałem zamiar iść na cmentarz, ale w ostatniej chwili zorientowałem się, że nie wiem, gdzie położyłem ten płyn. Wnerwiałem się, chodziłem po całym mieszkaniu, zaglądałem w różne zakamarki, nawet do piwnicy zszedłem. Szukanie zajęło mi prawie godzinę, ale było bezowocne. W końcu, nieco zrezygnowany, stanąłem w jednym miejscu w kuchni i pomyślałem: „Boże, wiem, że to drobiazg, ale...” i właśnie w tym momencie, bo nie zdążyłem dokończyć mojej prośby, moje oko zetknęło się z szyjką poszukiwanej butelki. Jest! Odczytałem to na takiej zasadzie, jakby Bóg powiedział mi „no tutaj jest Twoja zguba, głuptasie, nie dziękuj”. :D Pozdrawiam obie Panie.
Strach wyjść z domu! Człowiek się nie obejrzy, a tu nagle trafi na kanał w jakimś filmiku :o Z tym, że ja nie jeżdżę tramwajami, więc chyba mi to nie grozi
No tak 🙄 można lubić słone desery, zamiast słodkich. Tak samo można wierzyć w Boga albo w Naukę to i to jest wiarą. A ja uważam że jedno nie wyklucza drugiego. I można jeść lody ze słonym karmelem. Ważne są tylko proporcje. Najgorzej jak te dwa obozy chcą się zniszczyć pytanie tylko po co?
2 года назад
Werka czasem mówi, że jesteśmy jak rozum i serce. Coś w tym jest. Jedno i drugie potrzebne.
@ Pozwolę sobie zauważyć że wiara w naukę jest oparta na metodzie naukowej, dostępnej dla wszystkich weryfikacji, dowodach, logice. Natomiast wiara w religię nie ma racjonalnych podstaw. Po prostu jedni ludzie wymyślają sobie jakieś dogmaty i nakazują innym ludziom w nie wierzyć.
@@JanJan-ub5nv nauka opiera się w dużym stopniu na teoriach. O kosmosie np. i to też jakiś tam rodzaj wiary. Ale nie o to mi chodziło. A co do innego tematu. To przepraszam. Nie chcę jakieś głupiej przepychanki. Pozdrawiam serdecznie.
@@andrzejdr1782 OK. Luz. O relacji nauki i wiary fajnie mówi polski geniusz Profesor Dragan w książce i materiale jutub na kanale racjonalista TV "Kwantechizm".
Agato, to ma znaczenie, że jesteś z wykształcenia dr teologii moralnej, bo nie prowadziłabyś tego kanału, bo nie miałabyś takiej wiedzy i autorytetu Mówiąc, że to nie ma znaczenie wysyłałaś mi sygnał, że świadomie lub nie masz fałszywą pokorę, Fakt jest taki, że uciesz się wykształceniem, które zdobyłaś, bądź dumna z tego, bo dzięki temu, dostałaś możliwość głosić morały😇 Słuchając Weroniki z " tymi butami " to mam pytanie, czy słuchała kiedykolwiek Joyc Meyer, bo mi podobnie brzmi, A tak w ogóle, to jest taka zasada w życiu, że najpierw pomyślę, a potem zrobię, i tak pewnie było z organizacją Mszy świętej na Walentynki, Pan Jezus daje nam rozum i wolną wolę i sami z siebie możemy wybierać dobre pomysły😇
2 года назад
Ja się bardzo cieszę moim wykształceniem i jestem z siebie dumna. Tu chodziło o to, że każdy z nas może być świadkiem i prowadzić "ewangelizację" w Internecie, nie potrzeba do tego doktoratów i w tym sensie, to naprawdę nie ma znaczenia, jakie skończyłam studia 🙂
