Kane & Lynch mogli podbić świat, odeszli jednak w zapomnienie. Co się udało a co nie w Kane & Lynch: Dead Men i Dog Days? Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskryb... ▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl ▐ FACEBOOK: / tvgrypl
wlaśnie nie rozumiem tej taktyki pierw zdobywasz rzetelnymi materiałami dobrą publikę a potem jak coś osiagniesz kurwisz sie jakimiś clickbaitami BRAWO KURWA
Niestety. Tak jak arhn i quaz trzymają poziom, tak tu na tvgry zaczyna się zarabianie na... gimbazie. Ja rozumiem, że to redakcja, serwis, yt to nie jedyne źródło dochodów itp, więc mimo wszystko chcą maksymalizować zyski, ale... się zdenerwuje i usunę suba pomimo dużej ilości materiałów. Bo to zaczyna być chore. Jak nie Wiesiek to GTA w każdym materiale, pomimo że tego nie dotyczy materiał. Chyba tylko Hed trzyma poziom, a to dzięki seriom, w których tytuł jest jeden i ten sam + nazwa gry.
Dwójka Kane'a też mi się podobała choć mniej, ale miała do zaoferowania klimat i pewną historię. Jeśli zagraliście w jedynkę, polecam spróbować dwójkę.
Pamiętam jedynkę cała klasa w to grała jak gierka gdzieś w 2009 czy 2010 była dodana do CD-Actiona, nawet miło ją wspominam pewnie przez sentyment do podstawówkowego grania.
Nie używaj sformułowania GTA V jeśli nic nie mówi w tym filmie ani o Trevorze ani o GTA V, ogarnij się proszę bo to kolejny tytuł który nic nie wnosi, ja wiem że wyświetlenia muszą się zgadzać ale bez przesady...
Czekaj, bo chyba się nie zrozumieliśmy. Czy ta gra jest Rockstara? No nie, Czy nawiązuje do czegokolwiek z jakiejkolwiek gry od Rockstara? No nie... To że redaktor stworzył takowy materiał, i użył w nim imię jednej z głównych postaci GTA V, nie usprawiedliwia tego iż stan psychiczny jakiejkolwiek innej postaci może być podobny do tej zawartej w innej grze. Po co ta nędzna ''teza''?
Dobrze, szanuje twoje zdanie na ten temat, ale jeśli to jest ten trick Clickbaitowy to po co używać go w grach w ogóle nie będących tematem rozmów? Nie pytam ciebie jako komentatora tylko jako osobę postronną. Wyświetlenia? Łapki w górę? Negatywne komentarze?
Dominik Farcikowski Pan Tadek Kościuszko chyba próbuję tylko szukać sensu w tym tytule. Ale domyśleniami zabardzo się zaciągnął. Domyślać się można. Fakt. Ale i tak nie usprawiedliwia to tego, że tytuł filmu nie pasuje do jego treści. Domysł domysłem, ale chociaż mogłoby być wyjaśnienie albo jedno słowo "dlaczego" na nim mógłby zostać wzorowany Trevor z GTA ale (bynajmniej ja) ani słowa o GTA nawet nie usłyszałem. Jedyne co, to w tytule. A na filmie od razu tylko jakby czytanie z Wikipedii o jakiejś grze w ogóle z tym nie związanej. Bullshit i tyle.
Pierwsza część jak dla mnie była świetna. Uwielbiam film Gorączka, moim zdaniem jeden z najlepszych filmów akcji, a ta gra była nim bardziej niż mocno inspirowana. Sam wygląd Lyncha jest niemal kalką jednej postaci z filmu. Fabuła była przyjemna, a dialogi świetne. Było w niej sporo ogranych motywów typu porwanie rodziny, zemsta starego przyjaciela itp, lecz dzięki temu gra stanowiła odpowiednik wysokobudżetowego filmu akcji. Niestety gra dużo straciła na samej rozgrywce, system osłon jest jeszcze do przeżycia, większym mankamentem jest strzelanie, nie sprawia ono przyjemności, strzelając z karabinu szturmowego do wroga oddalonego o kilkanaście metrów to katorga, pociski latają we wszystkie strony, nawet przy strzelaniu serią. Dobrze, że kampania jest dosyć krótka, bo zanim zacznie czuć się znużenie rozgrywką to gra się kończy. W mojej pamięci jest to na pewno jedna z lepszych strzelanek TPP :3
Kayne&Lynch to dla mnie w ogóle odmienne charaktery i nie porównywał bym ich zbytnio do trevora. Oni mają określony i w miarę zrozumiały motyw, a trevor jest niezrównoważonym psychopatą bez wyższej motywacji. Przyznam prawie nie grałem w GTA V ale z treści które obejrzałem i opinii takie wrażenie odnoszę, oraz że postać ta została po części umieszczona aby zaspokoić oczekiwania dzieci chcące choć przez chwilę być zjebami gdzie w realnym życiu to nie przystoi. Wydaje mi się że w Saints Row 3 ta absurdalność jest lepiej ociosana i bardziej do mnie przemawia. Zaznaczę że jestem pełnoletni aby uniknąć bezcelowej dyskusji z niektórymi 16-latkami, bez urazy.
Fajny materiał. Trzymasz poziom Panie Kacper:) A gra wymiatała dawniej ^,^ Trochę bait tytuł ale wszystko inne super ( ja tego baitu nie odczuwam bo GTA dla mnie nie jest w Mojej 10 nawet ;) )
Pamiętam jak w CD Action była ta gierka, miałem wielkie nadzieje co do tego tytułu (nie grałem w pierwszą część) a gdy zagrałem byłem bardzo zawiedziony, a widzę, że nic nie zmienili od czasów pierwszej części w multiplayerze, dla mnie średnie to multi było.
Zainteresowałem się tą grą ( o dziwo) przez GTAIII. Tak po prostu. Tytuł nie wciągnął mnie na długo . Przestałem grać bodajże po 3-4 misji , ale to może też wynikać z faktu, że byłem bardziej zainteresowany CoD4:MW, który w przeciwieństwie ,wciągnął mnie na bardzo długo ;) . Pozdrawiam.
2 nie jest straszna, aż tak w towarzystwie choć po pierwszym zakończeniu nigdy się nie wróci do niej. Z jakiegoś chorego powodu strzelba jest najmocniejsza i najcelniejsza. 1 u mnie nie dała aż tak tragicznie i wspominam ją dobrze miała w sobie to coś ... napady itd nie ma za wielu podobnych gier jeśli wgl ich nie ma, mogę się mylić nie pogniewam się jak ktoś poprawi ... GTA niby miało te swoje misje ale cóż to było jak rzut okruchami.
7 лет назад
W jedynkę nie grałem, ale pamiętam że na dwójce bawiłem się całkiem nieźle! Nawet do tego stopnia, że zachęcałem znajomych do kupienia jedynki żeby pograć w co-opa, ale coś nie pykło :/
Chciałbym by zremasterowali obie części i dali im nowe życie, by rozgrywka była podobna do GTA, silnik też, bo bohaterów da się lubić za psychozę. Pomysł z filmem genialny. W jedynkę na pewno warto grać :) Dwójka masakra.
Dwójkę miałem z cda. W jedynke nie dane było mi zagrać. Aczkolwiek 2 nie była taka zła, ani przesadnie dobra. 2 miała świetny klimat, ale była krótka i nudna. Fabuła może i była gorsza od tej z jednyki, ale śledziło mi się ją ciekawie. Co do 3 chciałbym aby IO zrobiło naprawdę porządną, solidną kontynuację. Albo chociaż, żeby R* przejął prawa do marki. Ciekawie by było również gdyby Quentin Tarantino nagrał ekranizacje, ale to już strefa marzeń.
w blood money na koniec jednej misji było w gazecie napisane 'dwóch zabójców uciekło w trakcie transportu' czy coś takiego. niby nic, ale jako fan Kane i Lyncha uśmiechnąłem się ;)
nie grałem w pierwszą część, ale drugą można określić jednym słowem :rzyg. "innowacyjność kamery" to jest tak chory żart, po dosłownie 5minutach ja i znajomi którzy w nia grali mieli już jej dosyć ale mniejsza z tym. Kampania strzasznie nieszczególną niby jest tam jakaś opowieść ale gracz ma ja w dupie. Rozgrywka też do najlepszych nie należała liczne glitche,chrupanie czy bóg wie co jeszcze dołożyły swoja cegiełke. Ale opowiem o najciekawszym aspekcie tej gry a mianowicie o sztucznej inteligencji oponentów. Podczas przechodzenia gry z przyjacielem(głównie to on mnie do niej zachęcił) przeciwnicy strzelali głównie do niego mnie w większości omijajać, przez co większość gry wygladała tak że, przebiegałem wszystkie areny i kończyliśmy misje. Podsumowując, gra jest totalnym dnem nie polecam jej. Już prędzej wolałbym patrzeć jak farba schnie niż w to znowu grać
Wielka szkoda że gry nie były lepsze bo to mogłoby mieć taki sukces jak Hitman. Lecz zbyt duży pośpiech, niedopracowanie, kartonowe samochody wszystko popsuły. A na film z Brucem Willisem który by pasował do tej roli - poszedł bym nawet do kina :D
Gdzieś jeszcze tą grę mam, więc można by niby zagrać, choć nigdy nie próbowałem bawić się w Kane and Lynch online. Co do oceny samego tytułu to mam w zasadzie podobne odczucia co Ty.:) W pierwszej części historia naprawdę dawała radę, a jej brutalność sprawia, że jest pewnym fenomenem. Bo jest tak jak mówisz, to niewesoła opowieść. Ja nie znam osobiście drugiej gry gangsterskiej z takim klimatem. Fakt faktem jakoś dużo tych tytułów nie ograłem, ale zawsze... coś, tam wiem. Nie zgodzę się jednak co do samej mechaniki strzelania. Mi nawet za pierwszym razem nie przypadła do gustu. Myślę, że dziś dla niektórych powrót do tej gry może się okazać zbyt trudnym zadaniem. Strzelanie w Dead Men można pokrótce opisać tak: dziesiątki idiotów których można ubić jedynie paroma rodzajami broni. Wieloma karabinami czy pistoletami strzelało się zbyt podobnie, co potrafiło znużyć, bo gra nie jest jakoś specjalnie krótka. Ale to nieważne, bo z perspektywy czasu mogę chyba powiedzieć, że fabuła nadrobiła braki w mechanice. Beznadziejna 2 część tylko ociepliła wizerunek Kane and Lynch Dead Man. Cholera! Aż chyba znowu sobie w to zagram!
Jakby nie patrzeć zostali zapomnieni ale nie aż tak bez szans moim marzeniem byłob jakby IO interactiv wypuściło 1 cześć ''Kane & Lnch'' tylko poprawioną, z nową grafiką , na wyskoim poziomie.Wtedy możliwe że znowu stali by się znowu popularni i kto wie może byłoby z tego coś więcej.Jak uważacie ?.
nie oszukujmy sie trevor to na sile napisana postac pod publiczke. kazdy dzisiaj lubi wariatow antagonistów patrz. joker ledgera i kazdy masturbuje sie hq z ostatniego crapowego ss. joker ma tą teatralność przynajmniej i jakies back story dlaczego taki jest ( mam na mysli wpadniecie do kwasu itd) a trevor rzuca wszystkim na lewo i prawo cos tam krzyczy ze zdradza go majkel ale koniec koncow i tak z nim pracuje xD
przyznam się szczerze, że najpierw miałem styczność z K&L2. Ujęły mnie te filtry i klimat (na trailerach aż kipiało z monitora klimatem), i nie ukrywam, że musiałem kończyć tą część nieco "na siłę" :D Aczkolwiek dla samego klimatu trochę było warto. Aczkolwiek trzeba przyznać, że fun z gry wyciągnąłem większy z 'jedynki'. Ciekawsza, bardziej rozbudowana akcja i fabuła, bardziej czuć zryte czerepy głównych postaci, ciekawie rozwinięty motyw 'ginięcia' (zastrzyki z morfiny, głosy z przeszłości - właśnie one dokładały bardzo ważną cegiełkę do produkcji, bo naprawdę można było wczuć się w Kane'a). I pomimo, że w drugiej części wcielamy się w tego bardziej "walniętego" świra, to jakoś tego nie czuć. Jeżeli fabuła Kane & Lyncha uzyskała porównywalną jakość rozgrywki co GTAV, to myślę, że temat zerżnięcia byłby bardzo głośny ;)
Ogólnie zgadzam się że gówniany sequal ukręcił łeb dobremu pomysłowi. Gra z antybohaterami, wyrazistymi postaciami a co najważniejsze i zdumiewające - gra z definicji brutalna(okrutna) nie nadużywała tego a wyważyła to nieźle. Raz CoD mnie rozbawił(nie pamiętam która część, zlewają mi się w całość) gdzie cała gra jest radosną rozwałką aż nagle scena tortur i morderstwo.
Obie gry sa warte uwagi oczywiscie jedynka bardziej, co do dwojki to mimo ze byla niedopracowana to podobaly my sie pomysly ktore zastosowali tworcy tylko po za jednym, tą latajaca na boki kamerą.
Wiele razy przeszedłem jedynkę, dwójkę odpaliłem dosłownie na 5 minut i stwierdziłem, że coś tu nie gra. Podobał mi się mocno sposób w jaki sterowało się towarzyszami, niby prosty, niby skomplikowany ale dobry.
Uwierzcie mi że znalazły by się osoby chętne do grania ponieważ dużo osób nie jest bogata i pogrywa w starsze gry bo nie ma możliwość może i ja bym był chętny tylko u mnie problemem jest internet darmowy ale za wolny i co godzinę go rozłącza i problemy ze sprzętem i nie wiem kto może mi pomóc gdybym sam coś wiedział na temat nawet swojego w każdym razie na kto szuka ten znajduje :)
Nie czepiajcie sie tytułu, gdyby nie napisali o postaci z gta 5 to 90% by nie obejrzała filmu bo nie wiedzą kto to Lynch. Dla mnie Dead Men był najlepszym "pełniakiem" dodanym do click!-a w jakiego grałem.
Bardzo dobrze wspominam tą grę może była niedopracowana pod wieloma względami ale fabuła i postacie bardzo mnie urzekły, kane i lynch jak dla mnie byli lepsi od trevora ponieważ nie byli takimi psychopatami z byle powodu i mieli fajną historię za sobą.
grałem w obie częsci jakieś 2 niesiace temu i pochłonąłem je jak ciepłe świeże bułeczki :) moim zdaniem oby dwie czesci są zajebiste na max fakt dwójeczka troche ssie w niektórych momentach ale tak po za tym to moja ocena to 5 na 5
Przeszedłem Dog Days na najwyższym poziomie trudności i krótko mówiąc, ta gra mi się podobała. Ten filtr "kamery z telefonu" tak jak wspomniał autor filmu, jest dobrym pomysłem, ale w przeciwieństwie do niego, ten trafił w moje gusta estetyczne. Ogólnie nie do końca rozumiem "słabość" tej gry w oczach innych. Osobiście nie przepadam za rodzimą serią gier, a mianowicie Wiedźminem (Jak śmiesz się nazywać Polakiem? XD)
23.05.21 - gram w jedynkę na w10 ze zgodnością w7 , brak bugów. Gra jeszcze z płyty z CDA Naprawdę ta gra potrzebuje rematsera i jak dla mnie kontynuacji jak i ekranizacji.
Fajne gry, dobre sandboxy, ale szkoda, że mój każdy kolejny komputer nie był w stanie udźwignąć tego tytułu :/ Ale sporo oglądałem i jedynkę oceniam 10 / 10 jako bliźniak GTA bo coś w sobie ma, a część 2 na 5 / 10.
Pierwsza część gry była jak dla mnie super, misja w więzieniu i w Hawanie były miodzio, chętnie zagrałbym w remake albo kontynuację serii natomiast było też sporo rzeczy które mnie wkurzały te wspomniane w filmie glicze i inne tego typu rzeczy. Druga część.... no cóż uznajmy to za błąd w sztuce i tyle.
Wlasnie 2 byla calkiem spoko. Jak jestem dosc wybredny to wyjatkowo mi podeszla. Bylo duzo bugow i gra jest krotka, ale ma bardzo dobry klimat i strzelanie daje duzo frajdy.