Nabicie klimatyzacji - skąd te absurdalne ceny?  

Nie powinna się zająć tym zjawiskiem jakaś kompetentna osoba i wytoczyć wojnę o monopol? Nikt tego nie pilnuje?

To chyba nazywa się zmowa cenowa....

Jak to skąd .. podwyżka gazów technicznych . Od początku roku 3 podwyżki o 300 procent poszło do góry .

Dobrze powiedziane, trzeba wymyśle jakąś bajkę żeby kraść hajs. Tak samo z lodówkami, wprowadzili że nie można ich napełniać freonem. Teraz dużo lodówek leci na śmietnik, tam też się stosuje R134a, lub tańszy izobutan. Zresztą teraz to wszystko się kupuje nowe i wypierdala na śmietnik, bo ktoś musi zarobić. Producenci samochodów AGD, RTV pokazali że można robić trwałe rzeczy, ale im się to nie opłaca. Teraz się płaci grubą kasę i wręcza nagrody za to że ktoś zrobił jakiś układ, przekaźnik czy czujnik który spieprzy się szybciej niż powinien. Dobrze że mnie tu za 100 lat nie będzie, wystarczy spojrzeć jak zostało zanieczyszczone środowisko przez ostatnie 100 lat. Złodzieje myślą jak napchać kieszenie sobie i kumplom, żeby jeszcze była z tego jakaś rekompensata w postaci oczyszczenia lasów, wód i ochronie zwierząt. Szybciej się przenośmy na Marsa, bo ziemia staje się jednym wielkim wysypiskiem śmieci. Już odczuwam np. zmiany klimatyczne przez ostatnie 10 lat, może jak przyszłe pokolenia które osiedlą się na Marsie nie popełnią naszych błędów :(

Klima - robi się towar luksusowy :/

Halyna zamknij okno niech myślą ,że mamy klime

To wsszystko wzieło się z zapędów pseudoekologów. i procedurze 2006/40/EU która działa od 2013 bodajże. Czynnik R134a który ma współczynnik GWP 1420 natomiast "nowy" czynnik HFO-1234yf który jest bardziej szkodliwy ma niski współczynnik GWP 140. Nie wzięto pod uwagi tego że w przypadku zapalenia i polania wodą wydziela się flurowodór który jest śmiertelną trucizną (przenika nawet przez skóre). Potrafi ulec samozapłonowi (406 st.C) itp . Dlaczego ceny nowego współczynnika rosną ? Sprawa jest jasna i klarowna skoro nie jesteś "eko" płać jak eko. Jest wiele sposobów na ekologiczną klimatyzacje choćby wspomniany azot bądź CO2 R-744. Co nawet zaproponowało stowarzyszenie VDA ale na tym niestety nikt nie zarobił więc w 2009 się wycofali. Ta cała propaganda ekologiczna staje się coraz bardziej beszczelna i nastawiona wyłącznie na zysk. Jeszcze przeprosimy tą "starą" niekologiczną technologię....

VIVA LA EU. w USA można kupić R134a bez konieczności przedstawiania zaświadczeń i certyfikatów, można samemu uzupełnić klimatyzację , kupić zestaw do DIY. ponadto puszka 12oz kosztuje 5USD!!! - kurka.. 18PLN!

Panie Waldku - jeżeli będziesz wystosowywał odpowiednie pismo do uokiku to może zrób o tym odcinek i widzowie też powysyłają takie pisma zalewając urząd to może ktoś to zauważy? Do uokiku napisać może każdy.

Nie zgodzę się że serwisy na wzroście cen R134a nie zarabiają. W hurcie cena za 1kg to 120-150PLN. Natomiast w serwisach życzą sobie 30-40PLN za 100g czyli 300-400PLN za 1kg + oczywiście 100-200PLN za obsługę + koszt filtru. Tak więc na samym czynniku R134a w tej chwili serwisy mają "przebitkę" 100%.

Jest rozwiązanie dla tanszych aut - co prawda warto kupic jeszcze jedna gaśnice :) Propan butan ma podobne właściwości i klima tez działa a kosztuje nic :) na pewno jest bezpieczniejszy niz najnowszy a123 , jak ktos chce byc bardziej "profesjonalny" może zainwestować 23zł w 420g izobutanu technicznego który tez jest czynnikiem chłodniczym :) (R600a)Polak potrafi :)uwaga w takim przypadku należy wymienić olej na taki który może pracować w środowisku izobutanu al to ok 50zł więc i tak sie opłaca .

Warto tez wspomnieć o tym jak bardzo zwiększyła się biurokratyzacja dotycząca r134a pomijając to ze trzeba wyrobić specjalny certyfikat do obsługi tych układów a bez niego kary są olbrzymie. To ponad to trzeba się rozliczać z tego gazu prawie do grama. Wydaje mi się ze warto tez wspomnieć o tym ze nowy czynnik r1234f przy wypadku jest nie tylko szkodliwy dla tkanek, ale istnieje możliwość wybuchu tego gazu i wytworzenia w tym wypadku ogromnej temperatury

To nie ma w prawie jakiejś regulacji antymonopolowej która blokuje takie podwyżki? Za granicą ceny za przegląd z tańszym czynnikiem nie wzrosły 90€ a za R-1234yf 270€ ceny z sieci zakładów, można łatwo znaleźć taniej w prywatnym zakładzie. Ktoś robi kasę, tylko czy legalnie? Jak legalnie, to podziękowania dla rządzących.

Pioter, zamknij szyby, niech somsiad myśli że stać nas na klime w passacie 😄

W zeszłym roku padła mi Klima do wymiany rurka koszt 25zl ale wymiana uciążliwa trzeba zdemontować kilka elementów ale po tym filmie nie Bede tego naprawial wcześniej miałem auto bez klimy i się żyło teraz też można dzięki Waldku

Polecam zimny łokieć i po problemie i bez kosztów :D

IZOBUTAN 50% do R134a i środkowy palec. Jeśli każą nam się truć w świetle prawa 1234yf który jest PALNY I ŚMIERTELNY temperatura samozapłonu to już 410 stopni - samozapłonu podkreślam! o niesamowitej szkodliwości nie wspomnę poczytajcie sobie. To co się dziwić że ludzie wolą juz nalać bezpieczniejszy na pewno "LPG". JEST TO MEGA ŚMIESZNE ale prawdziwe. A że sprawy zaszły tak daleko to już olewają R134a i leją LPG na zdrowie.! za 1 zł + PAG. No śmiech!

To sprowadzić sobie te butle zza granicy A nie tu od monololisty kupować w PL

W momencie wykonywania serwisu klimy pasuje wymienić filtr kabinowy. Pytanie: przed odgrzybianiem, żeby czyści już na nowym filtrze ale mogą wejść do niego szkodliwe pozostałości czy po odrzybieniu jak już wszystko czyste, tylko było czyszczenie na starym filtrze?

Ole układ klimatyzacji jest układem zamkniętym jak wszystko działa po co go serwisować wystarczy wymiana filtra i ozonowanie

Klimatyzacja w aucie to zamknięty układ. Więc jaki ma sens co rok zmieniać płyn. Jeśli go brakuje to oznacza że jest gdzieś nieszczelny. W lodówce też nikt nie zmienia go co rok.

Jedynym powodem, dla którego chciałbym być obrzydliwie bogaty to możliwość niszczenia takich krzywych biznesów. Wystarczy zainwestować w produkcję takiego czynnika i wypuszczać go za 1/4 obecnej ceny. Pies z kulawą nogą nie zaglądnąłby do konkurencji i chciwe gnoje straciliby biznes życia.

W USA puszka okolo 400 ml / r134a koszt 6 $ waz z cisnieniomierzem 12$ I youtube info

Cieszę się że jeżdżę Toyotą (choć nie tak piękną jak moto doradcy) W moim już 9 letnim Priusie III szczelność układu jest idealna (co rok podczas serwisu dobijam tylko śladowe ilości czynnika) a super wydajna sprężarka to produkt legendarnej japońskiej firmy Panasonic. Dlatego po tych podwyżkach wypada współczuć kierowcom mniej dopracowanych aut, np: koreańskich ;)

Jak to jest z tym nabijaniem klimy? Po czym poznac kiedy nabic? Mam auta od nowosci jeden 6rok nie nabijane i wszystko chlodzi tylko filtry i ozon co rok a drugie auto 8rok i to samo. Znajomy mowil ze po 3latach nabijal ale nic nie ubylo tyle wyciagli ile powinno byc. Wiec raczej to nie ucieka jak szczelne.

Już widzę jak Janusze, którym szkoda kupić nowe klocki za 60zł będą serwisowali co rok w aucie klimę za 400zŁ :D

Ale tym wspólnym "hej" to poprawiliście mi humor, po tej serii złych wiadomości :D

Fajne jest to, że takie materiały robisz, bo trzeba uświadomić klientów, że ten sezon w kwestii napełniania klimatyzacji będzie szalony, szkoda jedynie, że jest tu bardzo wiele nieprawdy i niesłusznych oskarżeń. Gaz sprowadzany z dalekiego wschodu? Moi drodzy, jestem w kontakcie z handlowcem jak również z dyrektorem jednej z największych firm handlującymi gazami techniczymi i tak firma sama sprowadza gaz chociażby r134a z Chin, także pomówienia, że pod marketami napełniają gaz z Chin są po prostu głupie. Kolejna sprawa, nie ma potwierdzenia ilości napełnionego gazu? Obecnie duża ilość maszyn ma zamontowane drukarki termiczne, ktore drukują potwierdzenie wykonania usługi tj. ilość odzyskanego gazu, oleju jak również ilość wprowadzonego oleju i gazu (parę innych informacji też się tam znajduje), także jest to kolejna bzdura, że pod marketami Cię oszukają, bo napełnia Ci mniej. Jaki jest zatem haczyk? Haczyków nie ma, po prostu pod marketami jest więcej klientów, stąd firmy mogą sobie pozwolić na trochę mniejsze ceny, żeby przyciągnąć klienta, zaznaczając jeszcze, że te ceny są praktycznie identyczne, a jeżeli mniejsze to o zaledwie 10-20 zł maks. Co do tabliczek znamionowych usytuowanych pod maską, które informują Nas ile gazu napełnić to też nie jest tak jak kolega powiedział, bo w niektórych samochodach są, w niektórych nie ma; we francuskich samochodach nigdy takich tabliczek nie znajdziemy, bo po prostu producenci ich nie montują, w innych samochodach gdzie takie tabliczki są montowane wystarczy, że klient wymieni dana część, powiedzmy belkę przednią i już takiej naklejki nie będzie. Ceny faktycznie poszły drastycznie w górę i to jest fakt. Dobrze, że taki materiał powstał, bo klienci będą mieli świadomość , że gaz drożeje i nie będą się dziwić, jak usłyszą cenę napełnienia w tym roku. Pozdrawiam

Czynnik R290 - PROPAN ma bardzo niski GWP = 4 , temperatura zapłonu podobna do tego nowego wynalazku. Co do palności to trzeba pamiętać , że w rozgrzanym silniku benzynowym po zniszczeniu układu paliwowego również nie trudno o pożar przy czym PROPANU w klimatyzacji będzie max 500g (wchodzi mniej niż R134A)

Pan pomylił chyba azot z CO2, użycie azotu w klimatyzacji samochodowej jest nierealne. Już CO2 byłoby kłopotliwe (temperatura krytyczna 31oC, dla Azotu to jest -146.9oC, czym to chłodzić by można było skroplić?, a na tym polega klimatyzacja, naprzemienne wrzenie i skraplanie), R134A powoduje ciśnienia w instalacji 2-15bar, dla CO2 byłoby to ponad 60bar. Głównym jednak problemem jest to, że jest prawie darmo. A cała afera to wynik monopolu Dupont. Kolejna rzecz, jeśli rok temu serwis kosztował 100zł, a w tym było 500gr gazu w cenie 40zł/kg, czyli 20zł kosztował gaz to jeśli teraz gaz kosztuje z marżą 20% 6x więcej (a nie kosztuje), czyli 3000 za butle, to koszt gazu 120zł, do tego cena serwisu 80zł i wychodzi max 200zł, skąd nagle 500zł? Ale to pikuś, rozumiem, że cena gazu i oleju to nie wymysł serwisantów. Kompresor się męczy, co za bzdura. Prawidłowy układ, sprawny i szczelny działa dekadami. Jak gaz ucieknie to i być może olej - tu jest problem. W lodówce niech se gość olej wymienia co roku. Sprężarka to nie silnik spalinowy, to ma być układ zamknięty, nie ma nowych zanieczyszczeń niż te z dnia montażu. Jest istotna różnica między układem chłodniczym i spalinowym. Przez silnik spalinowy w każdej sekundzie pracy przepływa paliwo, jest spalane, przepływa olej, zabiera zanieczyszczenia, trafia na filtr, tu część zostaje, reszta gdzieś w silniku i oleju. Trzeba wymieniać, w nowych co dwa lata max. Ale w hermetycznej klimie co roku, tak? Niestety konstrukcja sprężarek w samochodach nie jest szczelna 100%, ale moje autko kończy 10lat i nigdy nic nie było dobijane. W innych aucie mam zwalony układ fabrycznie, "serwisanci" nie umieją znaleźć gdzie ucieka. Gaz nie jest szkodliwy puki jest wewnątrz układu, takie naprawianie dobijaniem gazu zabija środowisko, bo nie naprawiony układ powoduje ciągłą emisję. Niestety nowy gaz przeżera wszystko. Ekologia jest sterowana, taki Dupont rączkami lobbystów zablokował cały import, bo to co Chiny, Indie i USA wypuszczą w atmosferę to tylko u nich zostanie...? USA już zresztą zobaczyły w tym piniądz i też się bawią tak u siebie (tam Honeywell). Producent auta powinien mieć obowiązek po 3 latach ściągnąć gaz i sprawdzić czy jest go tyle ile w dniu montażu, jeśli nie to wymiana układu na nowy i nowa gwarancja, bo dostaliśmy bubel.

Widzę, że odcinek nt klimy był w przygotowaniu już chyba. Napisałem w komentarzach pod filmem o oponach a tu taka niespodzianka. Dzięki, trzeba uświadamiać społeczeństwo w jaki sposób jest okradane na każdym kroku. Może się ktoś za to weźmie.

A co sądzicie o produktach typu easyklima? Może samemu uzupełniać czynnik?

kilka uwag. 1. dostawców czynnika chłodncizego do Polski jest conajmneij dwóch, 2. Pan z serwisu bzdure powiedział co do oleju w spręzarce. tego oleju nie trzeba wymieniać, mozna ale nie trzeba, mozna uzupełnić. 3. w stacjonarnych układach chłodzenia juz prym wiedzie CO2, gdzie mamy ciśneiniapowyżej 100bar. tych instalacji jest pełno. 4. R134a będzie wycofany na rzecz gazów palnych, wybuchowych i wysokociśneiniowych. wszytsko to jest skutkiem: 1. wejście PL do UE i koneicznością respektowania prawa UE (nota bene pisanego przez koncerny, i lobbystów), 2. brak reakcji naszych władz i łapówkarstwem przy stanowieniu prawa, 3. brakiem suwerenności naszego kraju. wszystko to zmierza do: 1. ograniczenia naszej wolnosci, wyeliminowania klasy średniej (nie mówię o samochodach), 2. utrzymywania koncernów, 3. skłócenia Polaków, 4. zakłąmywania rzeczywistości. itd itd.

Niestety mnie także czeka serwis klimy bo już 2 lata nie serwisowałem , a po obejrzeniu materiału widzę że będzie to całkiem spory wydatek

No dobrze. Jest w polsce monopolista i on dyktuje ceny starego gazu do granic absurdu. Ale czy nie ma nigdzie na świecie jakiegoś uczciwego producenta tego gazu który sprzedaje go po starych cenach. To że ze bez certyfikatów gazy lepiej nie stosować to zrozumiałe, ale może na wschodzie ktoś robi ten gaz zgodnie ze sztuką i za 300zł będzie go sprzedawał za butlę i na tym dobrze zarobi. Bo wzrost ceny z 300 do 3000zł za butlę w rok wydaje się być bez sensu, że nikt nie sprzedaje go np. za 1000zł bo tyle go kosztuje sprowadzenie np z USA po starych cenach.

ja płaciłem 200 zł za coś takiego. zapytałem o co chodzi i faktycznie serwisant mi pokazał tabelke cen gazów. szczęka mi na podłodze wylądowała...

Ja mam 7 lat Vw Bore i jeszcze nic nie robiłem z klimą a chłodzi jak popierdolona :)...wiec dobijanie klimy co rok chyba nie ma sensu. Lodówki w kuchni też nie dobijam co roku a działa już 5 lat...

Ja słyszałem od kilku znajomych serwisów, że ceny gazu R124 poszły też w górę, bo ci co mieli czynnik 1234-yf przerabiają na R134-A w sumie tylko przelutowując "wentlylki". Nie wiem, nie znam się, ale ponoć to praktycznie ten sam czynnik i układ nie ma z tym problemu. Skoro przerobienie kosztuje X, a nabicie "starym" gazem Y, to taniej wychodzi X + Y niż nabicie nowym 1234-yf.

Miałem Hyundaja przez 13 lat. Kupiony nowy u dealera. Nigdy nie serwisowałem klimatyzacji. Dobra rada mojego ojca. Jeżeli coś działa, to nie naprawiaj.

Witam, pracuję w zaopatrzeniu m.in klimatyzacji. Wysoka cena czynnika R134A nie jest efektem zmowy cenowej w PL. W całej UE są wysokie ceny czynników chłodniczych, nie tyle wynikających z wysokich marż dystrybutorów, co stosownych europejskich przepisów. Za wprowadzenie czynnika do obiegu na terenie UE płaci się wysokie kary za każdy kg, dodatkowo nabycie czynnika wiąże się ze sporą biurokracją, rozliczeniami,itp. Dodatkowo z uwagi na ograniczenia europejskie ilość tego czynnika w kolejnych latach będzie malała na rynkach UE. Inne czynniki chłodnicze, stosowane np. w chłodnictwie kosztują dziś jeszcze więcej - norma to ok. 250 zł/kg dla dobrego klienta.

Ja nabijałem w Toyocie Yaris FL 2004r 68KM cały układ zaraz po kompletnym remoncie i nabicie w autoryzowanym serwisie to koszt 200zł, u "Janusza" przy markecie to koszt 150-180zł no kpina jakaś...Ciekaw jestem czy gdybym napełnił klime propanem to zimniej by wiało z kratek niż obecnie czynnikiem najpopularniejszym?

0:13 ach ta niezręczna sytuacja :)

Odgrzybić można tylko i wyłącznie dostając się do układu i czyszczeniem mechanicznym z złogów wyrosłych na wilgotnych elementach. Nic innego nie pomoże absolutnie, Nawet jak się uda zmyć jakimś środkiem bo konstrukcja na to pozwoli, nie będzie to to samo co fizyczne umycie chłodnicy i otoczenia. Można próbować nie zagrzybiać układu poprzez odpowiednio wczesne wyłączanie chłodzenia by układ zdążył przeschnąć i by flora nie miała gdzie rosnąć.

Nie wymieniam oleju i nie uzupełniamy czynnika w lodówce od 18 lat i ciągle działa! W aucie klima działała 10 i tylko ją odgrzybiałem. Dokonała żywota po kompletnym "serwisie".

Waldek poprostu trzeba zamienic zawor rozprezny i nabij r134a . Jeszcze yf1234 rozpuszcza kosci po kontakcie z ogniem

A skąd wiadomo czy wiodące firmy też nie zaopatrują się w gaz z bliskiego lub odległego wschodu by oszczędzić a sami by inkasowali klientów pod pretekstem podwyżek do ponad 2000zł z butle. Albo i sami mogą nabijać mniej czynnika niż zalecane. W wielu warsztatach klient nie może przebywać przy swoim samochodzie i patrzeć im na ręce pod pretekstem bezpieczeństwa. Równie dobrze mogą wlać do układu "zamrożoną wodę" i serwis klimatyzacji zrobiony.

Jak się nabija co roku tzn że układ nieszczelny. Trzeba wyeliminować przyczynę.

Nowy czynnik do klimy czynnikiem decydującym o wyborze auta jakie chce się kupić. Czyli wszystkie roczniki ponizej 2004. Stare ale zs to jare z duszą i bez komory gazowej przy byle stłuczce.

Wczoraj robiłem serwis klimy. Koszt 150 zł przegląd + 90 zł za gaz (450g). Razem 240 zł.

To teraz przy sprzedaY auta jak auto będzie po serwisie klimy "uzupełnienie" to odrazu większe zainteresowanie jak kiedyś lal robiło radio CD .

A idźcie wy wszyscy spece od motoryzacji... Łysy przypomniał, że letnie nowe trzeba kupić bo już

Świetny gość odcinka, wpasował się. :)

Zapomnieliście wspomnieć że R1234yf jest bardzo łatwo palny. A co do pianek i płynów do kratek nawiewów to lepiej uważać bo w niektórych autach te preparaty mogą zalewać wiązki elektryczne i różnego rodzaju sterowniki.

Jeśli R1234 jest tak kijowy i się zapala to ja polecam już nabić klimatyzację LPG.

witam tylko niemądry nie zauważy że unia to klika interesów, nie patrzą na ludzi ale na kasę, skoro unia nakazuje to ona odpowiada za skutki ewentualnych problemów. Wolę płacić kasę za gaz bezpieczny dla mnie, a nie jeździć na bombie, albo w ogóle nie korzystać, ale jak ktoś inny to posiada w aucie? A co w przypadku miast gdzie stoisz w korku, jest stłuczka, rozszczelnienie około 0,7 kg nowego R1234YF z jednego auta, a co jeśli z dwóch? ile osób może ucierpieć? co w przypadku pożaru w takim zamkniętym terenie? Brak oznaczenia aut z tym czynnikiem.

nie no, nie przesadzajmy. 7 dni temu nabijalem pusta klime, 1148 gram 134a, kontrast i olej i zaplacilem 350zł, co nie zmienia faktu ze to zlodziejstwo w bialy dzien, ktos z polytyków powinien sie tym zainteresowac... ps bardzo duzo jezdze po miescie, i kiedy zrobilo sie parenascie dni temu cieplo zauwazylem nietypowa rzecz, wiele aut stosunkowo nowych czy kilkuletnich jezdzi z otwartymi szybami (nawet tych klasy sredniej wyzszej), i sobie mysle - nagle nikt klimy nie uzywa czy o co chodzi, no i oczywiscie zrozumialem kiedy swoim autem podjechalem aby zrobic przeglad klimy...

W moim Hyundaiu I30 rocznik 2009, klimatyzacja NIGDY nie była nabijana (jest szczelna), chodzi jak w nowym, na przeglądzie w ASO mierzyli temperatury i za każdym razem mówią, że nic nie trzeba robić, a kombajn do nabijania mają i jak na siłę chcę wydać 150 zł to mogą mi "nabić", tylko po co? Są uczciwi i nie wyciągają kasy na siłę. W lodówkach oleju też się nie wymienia. Dodam jeszcze, że mój dom ogrzewa powietrzna pompa ciepła (zasada identyczna jak w klimatyzacji tylko odwrotna) i wg producenta nic się nie wymienia.

Także ludzie, zacznijcie doceniać klimatyzację w autobusach .. Do układu potrafi wejść ponad 16 kg gazu, także przeliczać tych kosztów chyba nie trzeba.

Dziś nabiałem czynnik 100g z 600 wiec tylko dobicie klimy. Odgrzybianie i dezynfekcja. Koszt 270 zł na dziś

Waldku ciekawa jestem twojej opinii o samochodach elektrycznych.Może zrobisz jakiś odcinek o nich bo coraz częściej się o tym mówi a prawie każdy producent samochodów chce przybliżyć produkcje w kierunku elektryków :( pozdrowionka

Bandycka polityka skorumpowanych urzędników unijnych (w tym polskich!) - po prostu.

Cóż to za śliczna GT86, może opowiesz co myślisz o tym aucie :D?

Znacie jakiś dobry serwis klimatyzacji w Warszawie? Ewentualnie okolice Ząbek, Marek? Super by było jakby też od razu wpuszczali dobrą pianę odgrzybiającą do nawiewów.

Ciekawe co na to UOKiK? po takich podwyżkach w moim przypadku jak przestanie wiać zimnym trzeba będzie wyłączyć klimę i zimny łokieć :(

Tydzień temu nabijałem klime, zapłaciłem 280zł, 100 zł - sama obsługa , 180 wyszedł mnie gaz, no cóż, ale jednak na takie upały jakie są teraz to jednak jest opłacalny wydatek.

To sie nazywa zmowa cenowa .Proponuje samodzielne nabicie klimatyzacji czynnikiem R290 czyli propanem gazem do zapalniczek który obecnie jest używany w Australii

jak ceny w Czechach / Słowacji ?

Szkoda ze tak sie zrobiło. Najwiecej straca chyba serwisy klimy bo ubedzie sporo klientòw z powodu cen. Teraz pewnie wszystkie najtańsze Dacie i Fiaty bez klimy zaczną znacznie lepiej się sprzedawać jak i używane auta bez klimy również - bo do tej pory były to auta niesprzedawalne. Sam kiedyś sprzedawalem auto bez klimy kilka lat temu i był z tym problem bo każdy o klimę pytał.

Na jesieni wymieniłem filtr na węglowy. Przejechałem jakieś 2-3tys km. Na wiosnę chce nabic Klimę. Jest sens wymieniać filtr?

No w końcu ktoś dostrzegł problem! Rok temu 12.5kg R134a kosztowało około 60 funtów. Obecnie ceny spokojnie przebijają 300 funtów. W tym roku skończy się produkcja R134a w Europie i będzie wielka chujnia. Klimy będziemy chyba ładować na Białorusi... A ten nowy gaz nie jest niebezpieczny dopóty nie ma kontaktu z ... wodą. Wówczas powstaje jakiś kwas fosforowy, którego nie da się ugasić - kropla na skórę i żre powoli do kości.

Pytanie kto w tym serwisie płaci za zalanie urządzeń typu panele klimatyzacji, radia, nawigacje, na które wycieknie płyn który powstanie z zaaplikowanej pianki która wypuścicie do kratek nawiewu

Nabijam klimę czystym propanem za 2zł i żadnej różnicy nie ma zresztą w australii już od dawna w samochodach stosują propan inne oznaczenie to R-290, propan jako jedyny gaz jest kompatybilny ze wszystkimi rodzajami olejów stosowanych w układach klimatyzacji, oraz ma znakomite parametry chłodnicze ale stosowanie go przez duże koncerny nie ma sensu ze względu na zbyt niską cenę.

Czyli olać coroczny serwis i orać do zajechania. PS. instalacja nabita zwykłym LPG daje co najmniej 80% wydajności starego czynnika. Czyli wracam do LPG

O którym gazie mówili że jest szkodliwy, że uszkadza tkankę? R134a czy ten drugi?

ehh, po pierwsze to serwisy nie wymieniają oleju w układzie bo wymaga to odkręcania korków spustowych w kompresorze ... Te 100 ml podczas robienia próżni to śmiech. Po drugie lodówek nikt nie dobija co roku, a działają.... Więc jak jest sprawny układ to nic z nim nie trzeba robić. Po trzecie i ostatnie, grzyba nie ma w filtrach pyłkowych, bo są oddalone od parownika i nie są narażone na wilgoć, a jedynie na zapchanie ... Niby człowiek z serwisu, a historie opowiada z kosmosu.

Jak wygląda sprawa z nowymi samochodami, mam 1,5 roczne auto i wszystko działa jak należy ale czy w takim aucie należy już również robić serwis klimatyzacji czy czekać aż przestanie chłodzić ?

Co prawda nie pracuje już w zawodzie (własny inny interes) ale informacje podane przez tego serwisanta to 50% prawdy. Wiele głupot np dobijanie klimatyzacji co roku. Dla laików - lodówki w domu też dobijacie co lato ? ;-)

jak dobrze, że istnieją prawa antymonopolowe w naszym pięknym kraju...

Gazy do klimatyzacji R-134, czytaj gazy do lodówek, są to gazy odpadowe z produkcji innych gazów, więc producent nic nie traci, a nawet zyskuje. Zmienili nazwę i cena poszła w górę . ZŁODZIEJE !!!!!!!!!!!!!

Czekałem do konca. Czekałem. Myślę sobie, będą 2 palce w górze czy nie ....????! A tu proszę zaskoczenie. Nie 2 tylko 4 !!!!

Nie używam klimy. Nieszczelnosc na parowniku - nie opłaca mi się ładowac pieniędzy w stary samochód. Robie ponizej 10 tysiecy rocznie. Z resztą - od klimy w pracy non stop mam problemy z gardłem.

Super odcinek. Fajnie przygotowany :) Rozmówca bardzo rzeczowy i konkretny. Łapka w górę

A ja mam mego i 30 z 2009 r. bez klimy . . .:) POZDRAWIAM .

Nie powiedziano o tym że UE nałożyła na producentów czynnika ograniczenia, co też miało niebanalny wpływ na cenę .

Rób częściej live. Ten nowy czynnik jest szkodliwy? Jakie auta go nie mają?.Jaka firma ma monopol na ten gaz?

Kontrast niszczy elementy klimatyzacji. Aby sprawdzić czy jest nieszczelność nabijamy układ azotem, jeśli jest nieszczelność nabijamy układ hydrogenem i sprawdzamy połączenia czujnikiem.

To nie lepiej skoczyc do serwisu u Niemcow albo na Czechy lub Słowacje i tam za 1/3 ceny nabic? Razem z fakturą i gwarancją?

Ja kupiłem zestaw fo nabijania klimy cena ok 150. Klima w Toyocie Avensis całkowicie pusta ożyła i funguje narazie ok. Wstrzyknąłem także uszczelniacz i Ok zobaczymy po miesiącu

Parę dni temu sprawdzałem w serwisie klimatyzacje na szczelność, oraz miałem pełne nabicie klimatyzacji bo nie było w układzie wogóle gazu i zapłaciłem 200zł i myślałem, że to dużo 😉

Małe sprostowanie. Azot nie jest wybuchowy, to gaz niepalny. W przypadku rozszczelnienia instalacji może dojść do wyparcia tlenu z powietrza, co może powodować niedotlenienie mózgu i w efekcie zapaść. Mówiąc o wybuchu miał Pan na myśli zapewne gwałtowną ekspansję w przypadku zniszczenia zbiornika. Jako ciekawostka - rozlanie nawet 0,5 litra ciekłego azotu w kabinie samochodu może być śmiertelne w skutkach, gdyż czynnik gwałtownie parując zwiększa swoją objętość, nawet kilkaset razy. www.itcmp.pwr.wroc.pl/~kriogen/Wyklady/PodsKriogLab/Bezpieczenstwo.pdf

Co oni sprzedaja ludzia w Polsce?? Mialem 2011 VW Jetta przez 6 lat nie dotykalem klimy nigdy. Po pierwsze klimatyzacja jest obwodem zamknietym wiec nie trzeba nic przy niej grzebac, a po drugie jak kolega powiedzial o dye (kolor co daja do systemu) tego sie nigdy nie powinna robic bo to to moze uszkodzic kompresor. A jak juz nie potrafia znalezc wycieku to powinni wypompowac z systemu wszystkie slady z nim zwiazanne. A jeszcze na dodatek jak otwierasz system to za kazdym razem powinnienes wymienc dryer (to co osusza system z wilgoci). Takze jak ktos by powiedzialem ze mam zaplacic za taki serwis to ja dziekuje. Znajdz mi w ksiazce serwisowej ze trzeba klime nabijac. Nie wiem jak w Polsce ale w USA za nabijanie systemu ktory wycieka sa bardzo wyskie kary o ile sie nie myle $10,000 to jest dlaczego mamy dziure ozonowa przez takich magikow :) Co to odgrzybiania owszem mozna zrobic to samemu ale nigdy nie mialem zlego zapachu z nawiewu.

nabijanie klimy to nic więcej niż tylko nabijanie ludzi na kasę jak klima działa i chłodzi to nie ma co nabijać choć serwisy zalecają co rok ją nabijać, tutaj chodzi tylko o skasowanie klienta i tyle jedyne co warto zrobić to odgrzybić układ wentylacji co można bez żadnych narzędzi zrobić samemu

Kupiłem na początku roku używanego Peugeota 308 z 2014 roku z nowym czynnikiem, krajówka. Zimą wydawało mi się, że klima działa. Wystarczyło parę ciepłych dni, żeby dowiedzieć się, że jednak nie. Pojechałem do serwisu, gdzie zrobiono test szczelności, na którym wyszło, że wszystko jest ok. Czynnika 0...Napełnienie 800zł !!! Pytanie czemu po 4 latach nie było czynnika w układzie?

2500 zł/12 kg = 21 zł za 100 g. Na samym gazie narzucacie prawie 100 % + 150 obsługa. Co do obsługi się nie przyczepię (chociaż nowe takie maszyny można kupić od 6 tys. złotych) bo to cena umowna, to krojenie na gazie to dziadostwo. Na filmie jeszcze lepiej, ok. 44 zł za 100 g (licząc pojemność klimy ok. 800 g, czyli dużo i to całkowicie pustej).

150 zł wydawało się, ze to dużo za "podpięcie" i dobicie gazu, a teraz za to samo płacić ~300 zł? Dokąd to zmierza? Zamiast odmladzać stare gruzowozy, będzie tendencja do kupowania jeszcze starszych bez klimy albo kupując używany znowu będzie sytuacja "wystarczy nabić"... a okaże, się że ktoś od 8 lat "nic przy klimie nie robił" - kompresor, szczelność, sprzęgła zawór i takie tam, no bo przecież klimatyzacja w aucie to dobro luksusowe, jak w latach '90.

Waldek pomaga naszym chłopakom w Polsce wyjaśnić ceny i kto je powoduje by oni nie musieli się tłumaczyć klientom a ja oglądam reklamy by pomagać Waldkowi zarobić na tym co robi :P Win-Win situation!

Uwaga! podane ceny są dla hurtowych ilości, średnich większych firm. Dla zwykłych przedsiębiorców to są WIĘKSZE KOSZTA. Plus szkolenia itd, nie dziwcie się, że to tyle kosztuje. Do ceny należy wliczyć też umiejętności, lata doświadczeń...

Np. w Niemieckim serwisie A.T.U za nabicie i odgrzybienie klimy zaśpiewali mi 160eu = 640zł (Golf4) więc w Polsce chyba i tak nie jest tak źle :P

Dwa pytania: 1. czy do samochodu nieco starszego (opel rocznik 2010) będą na siłę dawac ten nowy czynnik, czy wręcz bedzie to niemozliwe? 2. Ceny podskoczyly tak bardzo tylko u nas czy w całej unii? Bo zaraz moze sie okazac, że opłacałoby się zrobić wycieczkę do Czech czy nawet do Niemiec...

Buachacha Wystarczy kupić czynnik na E-bay lub na Ali za ułamek ceny w EU lub nabić klimę tak jak w Australii R290 czyli Propanem.