Nadmiar wiedzy może szkodzić 

Ja mam prostą strategię. W wolnym czasie czytam i oglądam artykuły. Widzę po sobie, że im więcej wiem, tym częściej po głowie chodzą różne pomysły, aby udoskonalić moją strategię, może ewentualnie lekko zmienić. I zawsze po kilku dniach analizy nowo zdobytej wiedzy, dochodzę do wniosku: "Ale po co tak sobie utrudniać życie". Mam prostą strategię, która w zasadzie nie wymaga ode mnie zaangażowania czasowego. Jest dobrze, to nie ma co psuć. Tym bardziej, że inwestuję dopiero od roku. Więc to zupełnie za mało czasu, aby cokolwiek kombinować.

Przed chwilą oglądałem Twój film z wynikami za 2023😊 Dobrego dnia!

Dzięki za kolejny odcinek!

Zgadzam się całkowicie, sam mam zrobione specjalizacje w kilku kierunkach: Sportowej, muzycznej, informatycznej i ekonomicznej. Ten nadmiar wiedzy jest czasami przytłaczający. Ciężko jest wtedy spojrzeć na drugą osobę i powiedzieć "Nie no, on nie może być tak wykształcony jak ja. Przecież potrafię grać na instrumentach, śpiewać, mam za sobą karierę sportową, a on? Pfff..." Złapałem się kiedyś na tym wiele razy. Później nabrałem pokory i zacząłem zwyczajnie słuchać stonowanych i spokojnych materiałów. Bez zbędnej otoczki, ale również z nastawieniem aby pamiętać o życiu codziennym, bo przecież inwestujemy po to by żyło nam się później lepiej, ale nie warto poświęcać na to całego "dzisiaj". Tak więc od dłuższego czasu Cię słucham Jacku i to mi całkowicie wystarczy. Zawsze wtedy robię się jakiś spokojniejszy. A odkąd przestałem gonić wyniki, one same do mnie przyszły :)

Ja od lat edukuje się z inwestycji i muszę przyznać że i tak ciężko jest cokolwiek przewidzieć. Założenie może być dobre,a za chwilę stanie się coś nieprzewidzianego i wszystko się zmienia. Dlatego teraz długoterminowo mam etf na cały świat,bo nawet nie można przewidzieć czy za ileś lat USA nadal będą największym rynkiem żeby siedzieć w samym sp500.

Moja dziewczyna jest najlepszym inwestorem. Ja oczytany i wyedukowany, rozważający różne strategie, zaglądający do portfolio za często. Ona z kolei wpłaca na globalny index co miesiąc i jej to za bardzo nie interesuje co się tam dzieje. Ciekawe które z nas będzie wyrywać więcej włosów kiedy nastąpi kolejny krach na giełdzie 😅 Świetny odcinek ze względu na podjęty temat.

Stosuję GEM oraz niewielką częścią gram aktywnie na swing trading. Sprawdziłem wyniki od początku roku i swing zarobił 0 a GEM kilkanaście procent.

a ja mam prostą odpowiedź czemu było -2% ... bo było więcej sprzedających niż kupujących w tych cenach :D tylko nie wiem dlaczego ;) miłego dnia

Zatem pytanie, czytać czy nie czytać, a jeśli już czytać, to co? :)