NAJGŁUPSZE sceny z ekranizacji GIER 

tak, sorki, podpisy pomieszałem :( dwa remonty na głowie i tak sie to kończy

@@Rusnar Przebaczone :)

Miałem to napisać kocham 1 film drugi to padziew 😅Dlaczegoż @rusnar wrzuciłeś te dwa filmy razem jako 1 😭😭😭

​@@Rusnar wybaczamy 🫢

O czym Ty mówisz 🤣 Oba to kit

Co do Wing Commander-a, to zdecydowanie technologia "fotografii 3D" a nie "slow motion (bullet time)". Twórcy chcieli zaoszczędzić a wyszło jak zawsze :D

Złoto!😂😂👌👌

Ja się zastanawiam czy to celowe było

Nie, najpierw jest Pitbull xD

Dodałbym do tego: - "Silent Hill" (o drugiej części wolałbym zapomnieć - jak można było tak zjechać markę, masakra dla oczu, dla uszu!) - "World of Warcraft" (chociaż momentami kulał, ale podobał się jako-tako i może druga część poprawiłaby te "głupotki")

Odpal se Wikipedie. Nic nowego

A jak oceniasz opinie, iż jest to najlepszy film Uwe Bolla, czyli najgorszego reżysera Hollywood?

@@wojtekreliga3881 najlepszy film Uwe Bolla to wg mnie Seed, ale Postal jest na pewno najzabawniejszy

ta jedna scena kosztowała 45 tysięcy $

Ja również chętnie obejrzę MK2.Na jedynce w kinie dobrze się bawiłem.

Mnie to akurat zabolało bo James Remar jest jednym z moich ulubionych aktorów i widziałem Go w wielu dobrych filmach. Już więcej sensu dla mnie miałoby gdyby w materiale padły słowa "ojciec Dextera Margana". Choć na sam film MK2 opuszczam kurtynę milczenia to moim zdaniem w oby częściach postać Raidena była grana przez "najgłośniejsze" nazwisko z danej ekipy.

Za dużo ich bylo

@@wojtekreliga3881 "Akcja gry Bayonetta rozgrywa się w fikcyjnym europejskim mieście o nazwie Vigrid. Podczas zabawy wcielamy się zaś w postać tytułowej wiedźmy, która dwadzieścia lat wcześniej zbudziła się z trwającego pięć wieków snu. Pozbawiona jakichkolwiek wspomnień na temat swojej przeszłości Bayonetta z czasem odkrywa jednak, że pięćset lat temu na świecie istniały dwie frakcje (Umbra Witches oraz Lumen Sages), dbające o równowagę pomiędzy ciemnością a światłem. Każda z nich posiadała jedną połówkę potężnego artefaktu zwanego Oczami Świata." Myślę że aktorski film z elementami anime.

@@wojtekreliga3881Film anime Bayonetta już jest :)

Taka ekranizacja już jest :)

@@Mithandune Film "BAYONETTA: BLOODY FATE" z 2013 roku jest na Filmwebie mieszany z błotem. Jak napisał jeden z widzów, świetna grafika nie dała rady przykryć "bzdetów na resorach, które są sztuczne i przesadzone".

Taa, wielki-nudny-seans... Okropny zawód, nie wiem, jak można było skopać tak gęsty klimat i postacie...

W Gdańsku w kinie Krewetka pierwsze 15 min Max Payne wyświetlano w złej rozdzielczości, dzięki czemu mogliśmy obejrzeć ten sam nudny początek drugi raz. Siedziałem i mówiłem sobie "zaraz sie rozkręci" niczym Bolec na seansie "Śmierć w Wenecji. Jeden z najgorszych filmów jakie widziałem w życiu, a troche tego obejrzałem....

@@robinnanana8084,miałem tak samo (chociaż na szczęście nie straciłem pieniędzy na bilet). Ten film będzie wywoływać silny ból u osób, które przechodziły kolejne misje z wypiekami na twarzy, chcąc wiedzieć co będzie dalej. Ten film to jak splunięcie w twarz twórcom gry.

Bałem się już, że tylko mi się ten gniot nie podobał. Film tak mnie porwał, że zasnąłem w 10 minucie 😅

Nie zgadzam się. Paul W. S. Anderson stworzył dobrą serię filmową, która potrafiła wciągnąć widza dobrze poprowadzoną historią, scenami walki oraz designem zombie. Jedyne uwagi mam do części "Ostatni Rozdział", która wygląda tak jakby reżyserowi znudziła się już ta seria i postanowił ją zakończyć w możliwie jak najkrótszym czasie (co by wyjaśniało błędy logiczno-fabularne i okropny montaż) i zapychając ją toksycznym fanservisem. Można tę część śmiało porównać do filmu "Terminator. Mroczne Przeznaczenie". P.S. Dlaczego wszyscy hejtują wyreżyserowany przez niego film "Obcy vs. Predator"? Pomimo kategorii PG-13 było to solidne kino akcji i świetny crossover kultowych kosmitów.

dokładnie, jedynka to klasyk, a Nemesis, Jill, Carlos, miasto w 2 byly super, fani gier byli mega zadowoleni :)@@wojtekreliga3881

@@wojtekreliga3881 Dla mnie wszystkie RE od Andersona może nie licząc pierwszej części do dziadostwa. AvP lubię i szanuję, bardzo dobrze się to oglądało.

Pierwsze 3 części były dobre a w szczególności 2 część gdzie jest najwierniej przedstawiona Jill Valentine, reszta to już szajs. Jak chcieli zrobić ekranizację gry to po co dodali Alice? Jej w grach nigdy nie było.

@@Patrixon00Autor kanału "Na Gałęzi" rzekł, iż każdy film powstały na bazie książki powinno się definiować jako "film zainspirowany daną twórczością". Niemożliwe jest bowiem zekranizowanie książki w 100%, bowiem odbiłoby się to na tempie filmowym. Gry video są jeszcze trudniejsze do zekranizowania, bowiem ich fabuła bazuje przede wszystkim na czynnościach, wyborach lub po prostu aktywności gracza. Każdy reżyser może interpretować dane dzieło na własny sposób i kształtować zawarte w nim wydarzenia na własny użytek. Jak powiedział kanał "Na Gałęzi" nieważne czy film jest zgodny z materiałem źródłowym czy nawet faktami historycznymi - najważniejsze jest to, aby po prostu działał. Zazwyczaj ludzie wytykają tego rodzaju błędy, kiedy film zwyczajnie nie sprawia im przyjemności z seansu.

Guilty pleasure czyli coś co sprawia ci przyjemność ale trochę wstydzisz się to przyznać bo przez większość jest uznawane za syf totalny

Wszystko się da z odpowiednią ilością kasy i utalentowanymi ludźmi dowodem tego może być choćby Złoty Kompas 2007. Rzecz w tym, że w Hollywood mało ludzi dobrej woli i przez to żadko zdarza się nam ujrzeć perełki typu Blue Eye Samurai czy Arcane.

Jednak się da w reklamie wszystko się zgadza nawet muzyka

Tylko ze to jest serial na podstawie książki nie gier

​@@grzegorzstaszowski579Nie na podstawie książki tylko praw do nich. Chory twór Hissrich i Bagińskiego nie ma nic wspólnego z treścią dzieł Sapkowskiego

@@karolinakuc4783 Ale masz fabułę z książki wiem że pozmienianą na jakiś chory twór ale tak to jest bardziej pod książkę serial nie pod gry