khao soi bardzo smaczne i esencjonalne, aczkolwiek najbardziej w tajlandii smakowało nam jedzenie na wyspach ;) zupy typu curry z okra pycha! :D wgl okra to jest moje odkrycie :P
Żeby było zabawniej, po 2 tygodniach jedzenia tajskiego jedzenia, spróbowaliśmy zwykłej Europejskiej kuchni gotowanej przez Tajów. Zjadłam w chiang mai najlepsza pizze życia, spaghetti bolognese i home made lasagne. :)
dość niedawno byliśmy w Chiang Mai - wróciliśmy tyle co z Tajlandii. Khao Soi rzeczywiście świetne! Najlepsze Khao Soi było w "Mr. Kai restaurant". Oprócz tego doskonałe jedzenie w Chiang Mai jest w "Barrab" restauracji. Tam też doskonałe północno-tajskie kiełbaski z ziołami!
ależ ja kocham khao soi! MImo iż nigdy nie jadłam go w żadnym z tych topowych polecanych miejsc, bo zawsze szkoda mi było czas marnować stojąc w kolejce, ale i tak zawsze było przepyszne :)
Widzę, że byliście w tym samym sanktuarium dla słoni. Spośród tych nocnych marketów w Chiang Mai najlepsze są: Chiang Mai Night Bazaar oraz Anusarn Market. Do Ploen Ruedee Night Market wstąpiliśmy tylko na drinka, bo jednak było to dla nas zbyt turystyczne miejsce - ma dobry klimat na imprezę, coś do przekąszenia, ale pod względem jedzenia przegrywa z innymi miejscami. Więcej tam burgerów, pizzy niż tajskiego żarcia. To raczej na kolację lokalizacja dla tych, którzy być może są znudzeni tradycyjną tajską kuchnią (mission impossible)
2 miesiące temu byłam na Phuket.. sałatka z papai, tom yum, tom kha i wszelkiego rodzaju owoce morza wygrywały, tajska kuchnia mnie mocno zaskoczyła i zakochałam się w niej. Mam nadzieję że wrócę do Tajlandii, bo poza jedzeniem klimat, widoki, cudowne morze mi się bardzo podobało. Jak dla mnie to był najlepszy wyjazd ever.
Jak kiedyś jeszcze wam się zdarzy być w Chiang Mai to koniecznie odwiedźcie Cooking Love! Zjadłam tam najlepsze Khao Soi (a byłam w Tajlandii 3 miesiące) i ich inne dania też były przepyszne :)
Maćku trochę z innej beczki. Mógłbyś przetestować steak house w Krakowie np. taki Pimiento Argentino? Widziałem fajny zestaw za 600zł 1.2 kg mięska :) Fajny byłby materiał na film no i oczywiscie dowiemy sie czy warto tam iść. Pozdrawiam.
Wszystko super i pyszne to takskie jedzenie, a Tajlandia przepiekna, natomiast az smutek sciska widzac, ze tam zero postepu jesli chodzi o plastik. Mnostwo rzeczy dostajesz w plastiku. Jesz i od razu wyrzucasz....
Mam dobrą wiadomość! Tak rzeczywiście było podczas naszego pobytu (listopad 2019), ale od 2020 zakazano foliowych toreb w sklepach - pewnie regulacje nie dotyczą street foodu (jak żadne regulacje chyba xd), ale jest postęp. Tym bardziej, że do toreb chciano pakować nam nawet pojedynczą butelkę piwa. 😅 Oby to początek trendu!
nie chcialabym sie nad wami znecac ale wydaje mi sie ze dania 'pikantne' byly wam serwowane, jak to ujal Maciej 'w wersji dla bialasa', czy pokusicie sie o sprobowanie prawdziwej tajskiej ostrosci `? pozdrawiam
Zależy gdzie. Czasem prosiliśmy o danie „ostre dla Tajów”, zazwyczaj tak robiliśmy z papaya salad (tak było w Bangkoku i na wyspach). :) Zresztą to nie są jakieś zawody, ma smakować. ;)
kurcze, ja jednak bym się trochę bała jeść w takich miejscach, widać, że jakieś higiena jest na niskim poziomie.. Chociaż chyba nie mieliście problemów żołądkowych.
Macieju ponoć w Wolce Kosowskiej pod Warszawą mieści się tajemnicza restauracja XingLong. Mało kto o niej wie, mało kto był, jednak ci nieliczni twierdzą ze jest niesamowita. Problemem może być komunikacja ( mało kto tam zna język polski czy angielski). Podobno lepiej jest tam pojechać w większej grupie, wiec jeśli szukasz prawdziwej Chińskiej restauracji, zachęcam cię do sprawdzenia. Pozdrawiam Maciek 🤪 Ps Jak byś szukał towarzyszy pamiętaj jestem chętny !!
Niestety nie kojarzę żadnego miejsca :( W Poznaniu czasem bywa w Raju, jest też chyba w Khao San Thai Street Food (nie próbowałem, ale wygląda dobrze).
ja na marketach to ryby probuje polecam z grilla odcinek zajefajny szkoda ze mineliscie sie z Piotrkiem Pajakiem kolo mieszka na Pukhet i tez ma ciekawy kanal polecam