Największy błąd - kupno bez odsłuchu i bez sprecyzowanych oczekiwań co do zastosowań zestawu stereo. Dodatkowo sugerowanie się przy zakupie dość subiektywnymi opiniami ludzi, ich gustem muzycznym i podejściem dosłuchania muzyki. Lepiej oddać się w ręce fachowców i samemu zweryfikować swoje muzyczne oczekiwania odzwierciedlone w finansowych możliwościach. P.S. - gusta to rzecz względna, a z nimi trudno dyskutować. Skłonność do przesady zarówno w jedną jak i drugą stronę jest powszechna. Umiar, rozsądek czy przemyślany wybór to deficytowy towar.
Pułapka/błąd przy kupnie: odsłuch w dobrze wygluszonym pomieszczeniu salonu z właściwym metrażem i rozstawm kolumn kontra docelowy salon z najczęściej kiepską akustyką. Jeszcze bardziej słychać negatywną różnicę jeśli lubimy chodzić po pokoju a muzyki słuchamy przy okazji jakiegoś zajęcia. Co do okablowania lepszego/gorszego nie dosłyszałem różnicy. Test przeprowadził kumpel zmieniając kable głośnikowe i interkonekty w moim stereo, ja zaś miałem wskazać lepszą kompilacje. Ostatecznie no-name okazał się równy markowym kablom za kilka stówek. Inna kwestia to ich wykonanie i trwałość.
Jeśli nie słyszysz różnicy w kablach głośnikowych czy interkonektach to znaczy że albo masz bardzo kiepskiej jakości zestaw audio , albo jesteś głuchy jak pień i nie ma sensu wydawać większej kasy na system audio bo i tak nie będziesz słyszał różnicy między budżetowym zestawem a takim za 40k. Jestem muzykiem , posiadam słuch absolutny , jestem audiofilem i słyszę różnicę w każdym kablu. Taka koleżeńska rada , nie wydawaj dużo kasy na zestaw stereo bo to sie mija z celem 😂
@@damianmuszynski6305 gratuluje sluchu absolutnego czy co tam masz😂 słuchałem kilku /iklukinastu zestawów przed kupnem, różnice były wyraźne i niezaprzeczalne. Ja szukalem czegoś tylko dla siebie, nie tego co innym pasuje, czy pan z YT gorąco poleca. Przy czym ładowanie kasy w cuda na kiju i kabelek za tysiące to pożywka marketingowa. Zestaw mam większości od top hi fi - widocznie kiepskie sprzęty sprzedają 😄całość za jakieś 8k - 9k więcej bym nie utopił w sprzęt stereo. Proponuje ślepy odsłuch i zweryfikowanie swojej absolutnej percepcji panie muzyku.
@@damianmuszynski6305 Po grzyba mam wydawać kasę na zestaw, skoro już go mam?!🤔 Człowiek to nie maszyna, czy sprzęt laboratoryjny, jest podatny na sugestie, łatwo wpada w arogancje, zadufanie w sobie, czego to on nie słyszy. Normalnie hybryda psa i człowieka. Wychodzi taki do ludzi sądzi, że słyszy jak w utworze motylki latają i jeszcze uważa jaki jest lepszy od innych. Nie, szanowny panie audiofilu ludzi zmysł sluchu jest bardzo niedoskonały. Można go wyćwiczyć, uwrażliwić, przytępić ale granicy mierzalności nie przeskoczy.
Największą ściemą są kable głośnikowe. Pamiętam taki bełkot jak kierunek podłączenia itd. Pamiętam jak kolega kupił kable niby super porządne, ale miały bardzo mały przekrój. Kasa poszła z dymem razem z tymi kablami.
ja uważam że kable mają znaczenie ale w takim sensie że ma znaczenie(ale nie tak ogromne jak się próbuje nam wmawiać) ich jakość a nie cena, co do bełkotu zgadzam sie na 100%,robią ludziom wodę z mózgu i naciągają na grubą kasę
Przewody ogólnie mają znaczenie, bo jednak przenoszą sygnał. Od przekroju, materiału czy ekranowania zależy jak ten sygnał zostanie przesłany. Nie mniej jednak nie ma co przesadzać, czyli kupować bardzo drogich kabli do nisko czy średnio-półkowego zestawu.
Przecież kable można wypożyczyć i przekonać sie na własnych uszach. Najlepiej zrobić tzw. ślepe testy. Nie kaźdy usłyszy różnicę, a ci co usłyszą nie zawsze są gotowi za to zapłacić.
Kupiłem w ciemno Yamahe R-N800a i Indiana Line Diva-5, pokój nieprzystosowany akustycznie. YAPO zdziałało cuda w sferze basu i jego kontroli, wyeliminowało całkowicie dudnienie. Żadnym audiofilem nie jestem, chce żeby ładnie i przyjemnie sobie grało i jestem bardzo zadowolony z tego połączenia :) Więc dla takiego laika sprzętowego wszelkiego rodzaju kalibracje automatyczne mogą być bardzo pomocne, mamy 21 wiek warto z takich rzeczy korzystać 👌
Mój tata kupił analogiczny zestaw z TopHiFi i powiem że szału nie robiło jak byłem na odsłuchu w styczniu.. W ostatni weekend, gdy całość miała za sobą już kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset roboczogodzin to zupełnie inne brzmienie - teraz jest naprawdę ok. Pojawił się bas a średnie i niskie tony już nie są tak ostre i wręcz sterylne :)
Wybrałem w ciemno bez odsłuchu, "trochę" poczytałem, pooglądałem, wiedziałem czego szukam, i wybrałem Emotiva TA1 + Airmotive B2+. Nie czytałem o przewodach ( kablach) i tu kupiłem w ciemno ( z Emotiva), co nie do końca nie było dobre, ale wystarczyło troche poczytać i dokupić odpowiednie modele. Zestaw gra super. Po jakimś czasie poszedłem na odsłuchy i ciężko by mi było w podobnym budżecie kupić coś lepszego ( dla mnie i według mnie).
Dla mnie problemem okazała się proporcja basów do średnich i wysokich tonów w niedużych głośnikach podstawkowych dwudrożnych zaadoptowanych z systemu kina domowego 7.1 (tam były głośnikami bocznymi tylnymi) na stereo w mniejszym pokoju. Przesadzili w tym modelu z ilością basu w stopniu trudnym do skorygowania. Wiem, że niektórzy miłośnicy muzyki disco, techno, ... cenią sobie mocne basy, ale ja do nich nie należę. Uwaga na kable głośnikowe pseudomiedziane. Kupiłem takowy przewód głośnikowy 4mm2 w znanej sieci sklepów z elektroniką użytkową. Okazał się aluminiowym złomem z napyloną cienką warstwą miedzi na drucikach, która po zeskrobaniu ujawniła co kryje się w środku. Wstydźcie się handlowcy sprzedając taki bubel.
najwiekszy blad ktorego nic nie przebije: umiescic metalowy tweeter w plastikowej tubie a kolumny dac do pokoju gdzie sa duze okna bez zadnych zaslon i podloga bez dywanow. jakby ktos nam szpilki wbijal w uszy caly czas !
W mojej ocenie pułapka w jaką bardzo łatwo wpaść to odsłuch głośników w salonie audio. Jeśli głośnik nie przepracował kilkudziesięciu godzin nie będzie on brzmiał tak jak po wygrzaniu. Plusem jest to, że zazwyczaj po tym 'dotarciu' w większości grają znacznie lepiej :)
Witam,ja zawsze najpierw kupuje sprzęt czyli wzmacniacz lub AVR po tym dokupuje do niego dobrze dobrane głośniki czyli patrze na ohm oraz watty wyjściowe,jeśli amp(4-8ohm) ma na wyjściu 2x80w przy 8ohm to wiadomo że przy 6ohm będzie miał jeszcze więcej i wtedy biore do niego bookshelf głośniki o mocy 30-120w 6ohm,myśle że takie głośniki to dobry wybór,aktualnie posiadam marantz nr1711 oraz głośniki Dali Opticon 2 mk 2,wcześniej miałem Oberon 3,również świetne głośniki,pozdrawiam✌️ 9:08
Zupełnie w ciemno cambridge axr100d + elac debut b5.2 do pokoju okolo 18m2. Strzał w 10. Jedyne pytanie jakie mnie nurtuje to co by sie zmieniło gdyby wziąć debut b6.2 ewentualnie debiut reference 6.2.
>8632< jak będziesz tak podchodził do tematu ! to sąsiad będzie słuchał a nie TY... Tobie ma się podobać a nie innym...ale jak się tak upierasz to za rozsądne monety proszę bardzo ! 1. Yamaha A-S501 2. STX Graviton 250 znajomi którym to poleciłem są Mega zadowoleni.... ale to jest subiektywne... 3. STX S-250n chyba że śpisz na kasie ! to bież byle co !
>999< ważne że jesteś zadowolony... to nie musi być Mega wypasiony i drogi sprzęt ! a przyzwoitej jakości... dobrze ze sobą zgrany ! (połączony) i też ładnie zagra...
Ja postawiem w ciemno na pioneera SC LX 801 kolumny mission c35i oraz boston acustic i subwoofer SVC, gra to jako zestaw 4.1 ( 2x stereo ) I uważam, że gra to świetnie
Dokładnie, jeśli taki system gra według Ciebie świetnie - nie ma co dalej roztrząsać tematu. Zostaje pogratulować zestawu i życzyć samych przyjemnych odsłuchów. 😊
Odsłuch, odsłuch i jeszcze raz odsłuch. I to najlepiej, o ile, to możliwe, u siebie w domu. Często wyrafinowane pomieszczenia odsłuchowe w sklepach nie oddają, tego, co usłyszycie u siebie we własnym, często "zwykłym" pokoju, w którym po za słuchaniem, toczy się normalne codzienne życie. Cała, reszta problemów, to już pikuś, jeśli u Ciebie, już na pierwszy "rzut" ucha, wszystko fajnie gra :) Recenzje, to tylko marketing, który istnieje tylko po to byś w ogóle zwrócił uwagę na prezentowany sprzęt. Więc, powtarzam. Tylko odsłuch! ...i to na żywo w sklepie, najlepiej u siebie. "Odsłuch" przez YT itp., to żaden odsłuch, bo na końcu, przecież i tak gra głośnik, i sprzęt, którym tego słuchasz. Pomijając takie "szczegóły", jak użyty mikrofon do nagrania, czy akustyka pomieszczenia, gdzie, to nagrano. A, jak masz własną, wyrafinowaną, kabinę odsłuchową, , to znaczy, że temat, jest Ci dobrze znany.
Bez recenzji ciężko byłoby też się spodziewać czegoś po sprzęcie. Zawsze daje to jakiś ogląd sytuacji, choć faktycznie nie powinno się w całości ufać słowom recenzenta. On ma swój słuch, swoje gusta, a każda inna osoba swoje. Powtarzamy więc - odsłuch! 😅
@@THFVD Recenzje, czę;sto są pisane, albo na zlecenie sieci handlującej, albo samego procenta. Po, takiej recenzji słuchałem Rotela A12 i A14. Usłyszałem diametralnie coś innego, niż spodziewałem się po lekturze., czy materiałach video. Ja, zazwyczaj, to robię wywiad wśród posiadaczy danego sprzętu,niezainteresowanych sprzedażą, (fora)., potem na podstawie tych rozmów odsłuchy, w sklepie, a jak się da, to najlepiej w domu.
Kolega wybrał Yamahe 1200 zamiast Vincenta na lampach ale nie pamiętam modelu , drugi kupił M.F i też bardzo chwali , 2200 to już naprawdę kawał klocka DLA MNIE więc doradzam odsłuch :)
Ja mam Yamaha kino domowe o mocy 600w do tego Sony wierzę ch- 10 jako że jest podłączona pod wzmacniacz. Do tego komputer z napędem blu-ray. I gramofon aula techniks
