Największe zaskoczenie roku | ONE PIECE 

Czekam na bardziej rozbudowaną analizę, bo super mi się Ciebie słucha.

Ja już oglądnęłam pierwszy sezon dwa razy. Zamierzam po raz kolejny. Jestem zachwycona.

Zgadzam sie bylem w szoku jak to ogladalem że netflix zrobi cos dobrego

Ja nigdy nie mogłam się przemóc do One piece, pomimo wiecznego nalegania ze strony znajomych. Ale dobrze że oglądaliśmy na discordzie bo się zakochałam w serii!

Bardzo podoba mi się twój materiał. Zgadzam się z większością twoich opinii szczególnie w związku ze zmianą istotnego elementu charakteru Luffego i z opinią że Buggy został odegrany perfekcyjnie, ba nie tyle co został odegrany co uciekł z komiksu do serialu i tyle go widzieli. Co do pościgu Garpa, moja opinia po obejrzeniu była taka sama jak twoja, natomiast posłuchałem trochę opinii osób które nie znają oryginału i wnioskuję że ten wątek wyszedł naprawdę dobrze i był fajnym uzupełnieniem historii dla tych którzy nie znają pierwowzoru. Dałbym jako serialowi dał bym 9,5 na 10 ale że to live action to daje 20 na 10.

czuje sie spokojnie wiedząc że nie znam ani jednej postaci nigdy nie zagłębiając sie w te uniwersum, a moge z przyjemnością przesłuchać cały materiał. ^^ Teraz nie zostaje mi nic innego jak wykupić netflixa :p

11:24 mi także tego brakowało. Sanji na początku był firciarzem. Niestety później Oda zrobił go na zboka, niestety. Dziwnie, że nie wspomniałeś o scenie gdzie Sanji jako dziecko. W mandze było, że wyrzuca talerz z dobrym jedzeniem. Dopiero później szanuje jedzenie. Na wyspie brakowało mi rozmowy, że skarby są gówno warte, jeśli nie ma jedzenia. Nie wyjaśnili też dlaczego tylko nogami walczy. Siostra Nami nie powinna mieć tatuaży. W mandze ludzie w wiosce wiedzieli o umowie Nami. A siostra robiąc tatuaż dała takie ciche wparcie.

Wiesz dziś obejrzałam całym pierwszy sezon Detektywa Voida. No i w prawdzie w niektórych miejscach był on ciekawy, ale w porównaniu z Confinement jest w moim odczuciu nijaki, pusty i brakuje mu tego co najbardziej kochałam w Confinement. Można powiedzieć że DV brakuje duszy a zarazem tej zabawnej przyziemności. W Connorze podobał mi się ten brak bycia cool. Natomiast do konceptu Fundacji SCP bardzo dobrze pasowała bezradność Connora. A Natalie pomimo bycia cichą postacią była zdecydowanie lepsza od zimnej Song. Tak więc dobrym pomysłem byłoby porównanie obu seriali żeby fanki Voida zobaczyły że istnieją rzeczy godniejsze uwagi od ich senpaja.

Jestem po 2 odcinkach i przyznaje, że serial zrobił wrażenie. Choć ogladałam tylko początkowe odcinki emitowane na Polsat Games. A poza tym to widziałam różne grafiki na internecie (anime, nie serialu). Ciekawe jak bedzie dalej.

Jestem zainteresowany tą analizą

Taktyczny komentarz dla zasięgów.

Twoja krytyka dotycząca Luffy'ego i Sanjiego pokrywa się idealnie z moimi odczuciami. Na przykład Luffy podczas pierwszej rozmowy z Zoro to nie Luffy, ale Law uwalniający Jean Barta i zostawiający wolnemu człowiekowi wybór, czy chce do niego dołączyć. To, że Luffy nie dał wtedy Zoro wyboru - będziesz w mojej załodze albo tu zginiesz - trochę też "z czapy" była późniejsza lojalność Zoro. To była, moim zdaniem, największa dziura fabularna serialu - i to nie dlatego, że coś było inaczej niż w mandze. Po prostu, Zoro jakimś cudem przeszedł od "Not a crew" do przysięgania Luffy'emu wierności aż po grób, właściwie bez żadnego powodu (to on głównie ratował kapitana, a nie odwrotnie). Co do Sanjiego, ten Ghin tam się pojawił w bardzo aklimatyczny sposób. Całą scenę można było łatwo poprawić, a przy okazji zbliżyć bardziej do pierwowzoru, pokazując np., że Ghin najpierw próbował dostać się do restauracji i go stamtąd wygoniono, potem włamał się do kuchni i zaatakował z zaskoczenia Sanjiego, raniąc go w jakiś sposób, ale został znokautowany przez Luffy'ego. I teraz Sanji, który właśnie dowiedziałby się, że ten człowiek właściwie oszalał z głodu, miałby czas na przyszykowanie mu posiłku (co było w serialu głupie - normalny człowiek dałby wygłodzonej osobie najpierw jakąś kromkę chleba czy coś, a dopiero potem coś wymagającego więcej pracy) i położono by większy nacisk na to, że karmi wroga, a mniejszy na to, że po prostu buntuje się przeciwko Zeffowi.

Jedyna dobra recenzja ign jaka powstała w ostatnich 5-10 latach to wydanej płatnej wersji Dwarf Fortress na steam w ubiegłym roku gdzie jakimś cudem wzieli dobrego człowieka do tej gry i przedstawił ją jak trzreba choć 10/10 to jednak była lekka przesada.

1. W sumie to walki zoro wydawały mi się ciekawsze od Lufiego. 2. W sumie to Nami wydawała się inna. Ale nie gorsza. Zaskoczyły mnie nie kiedy jej zachowanie. 3. Marins jest poto by rozwinąć marynarkę. Bo na tym etapie nie mamy dobrych marynarzy. Poza tym dobrze pokazuje odbicie kodi Lufi. 4. Mnie pierwszy odcinek usopa zanudził a baratie uważam za okej. 5. 17:27 mamy list gończy co pokazuje siłę. 6. Co sądzisz o zazucie że serial nie tłumaczy mocy kuro i cześć osób myślała że to moc owoacu. Itp. 7. Ja czym dłużej myślę o serialu mam lepsze zdanie niż o orginale zwłaszcza że przejrzałem te darmowe tomy.

Nie no sens Garpa w tym sezonie polegał na tym, że to nie był taki pościg marynarza za piratem, to był pościg wkurzonego dziadka za jego wnukiem by go nakierować na dobrą stronę, też ciesze się że Koby miał tak dużo czasu, bo po pierwszych odcinkach zniknął i pojawił się dopiero na water 7.... była oczywiście historia okładkowa gdzie pokazali nam jak Koby dostał się do Garpa, ale brakowało w tym tej relacji mistrz i uczeń

Moim zdaniem jest lepszy od oryginału (na razie, bo potem mogą to spieprzyć)... no nie licząc wizualii (które są poprządne), ale nic nie przebije rysunków mistrza Ody.

LA ma swoje problemy, głupotki i pomyłki, na których się wywala na głupi ryj, ale o ile będzie to wyglądało to tak jak obecnie to jestem kupiony i nieważne ile postaci zostanie napisanych w inny sposób, bo liczy się ogólny vibe, duch przygody i smaczki pokazujące serducho dla pierwowzoru + cieszy mnie niezmiernie każda recenzja osób, których jest to pierwsze podejście do op (ogólnie cudownie, że LA jest przystepne dla osób nieznających uniwersum).

Ciekawe czy dożyje, Gear 5 w serialu live action

czy bedzie kontynuowany one piece na netflixie?

Jak widziałem lokacje z live action, czułem się jakbym oglądając anime miał dostęp tylko do jakiegoś ograniczonego dema z ps1

Moejmy nadzeje że w drugim sezonie pojawi sie mr 1 das bons

Kurczę, jeszcze nie obejrzanej wszystkiego, ale już na samym początku, dodanie wątku Marynarki bardzo mnie kupiła. Oryginalnie w mandze jedynie w historiach okładkowych rozwijano ich historię, więc tak, ludzie, co oglądają tylko anime, nieźle się zdziwią, kiedy Cobby i Helmeppo znowu się pojawią. Ba, nawet przed pojawieniem się tej adaptacji, pisałem tam i siam, że chętnie kupiłbym, gdyby adaptacja skupiła się głównie na Cobby i Helmeppo, pokazując wydarzenia z ich punktu widzenia. Jeśli chodzi o sam motyw pościgu, często spotykam się z ideom, iż Garp jest zbyt potężny na te morze i nie powinien ścigać Luffego, nawet jako jego dziadek. Poniekąd zgodzę się z tą opinią, wolałbym gdyby to Morgan początkowo ścigał Luffiego pod okiem Garpa, a potem tak jak w mandze, uciekł i wziął Helmeppo na zakładnika.

Nie jesteś na bieżącą 1076 jest bierzacy i pokonanie kaido

HAHAH lamusy dopiero odkrywaja animce :d

Zwro Lgbt , onini tak to zniszczą ale przynajmniej na razie jest ok

Jest fenomenalnie zły

Brzmisz jakbyś wypalił całą fabrykę paczek Mallboro