Drzewa rosnące w okręgach to prawdopodobnie tzw. gniazda Mansfelda/Mortzfelda (nazwane tak od nazwiska pruskiego leśnika). Młode drzewa są sadzone w okręgach o promieniu kilkudziesięciu metrów, natomiast środek obszaru miał zalesiać się sam.
Fajny film.Prowadzałem tą linią pociągi tranzytowe z DDR do ZSRR i z ZSRR do NRD .Co do wysadzonego wiaduktu,ja słyszałem od nieżyjącego już od dawna kolejarza ze to jednak robota wilkołaków i doszło do wykolejenia pociągu z zaopatrzeniem dla armii Czerwonej który jechał do Działdowa gdzie mieścił się zorganizowany punkt rozładunkowy .Co do mijanek były zorganizowane na czas wojny w celu zwiększenia przepustowości linii.Był nawet projekt łącznicy Napiwoda - Dobrzyń ale Armia Czerwona przeszkodziła w jej realizacji.W Działdowie była wybudowana łącznica Działdowo Wschód-Działdowo Zachód łączącą linię Chojnicką z Olsztyńską po której w latach osiemdziesiątych przejeżdżały pociągi z pominięciem wjazdu i zmiany kierunku w Działdowie w tym pociągi PONSZ.Pociąg nadzwyczajny specjalnego znaczenia.To były pociągi z odpadami radioaktywnymi oraz prawdopodobnie z głowicami.Pociąg był ochraniany przez specjalne oddziały armii Czerwonej.Przed tego typu pociągiem jechała lokomotywa pilot.Jeśli ładunek był z przekroczoną skrajnią taborową ciągnęła wagon z makietą obrysu ładunku.MO SB SOK Straż Pożarna miała przebicie w gatkach.Poza tym jechały oddziały armii Czerwonej na wymianę w DDR.Jeździły pociągi z ładunkami niebezpiecznymi jak gazy kwasy,oraz pociągi z przekroczonymi ładunkami które mogły się poruszać w porze dziennej.Stacja Muszaki posiadała specjalny tor na który mogły być odstawione pociągi z ładunkami niebezpiecznymi w celu przerwy w transporcie z przyczyn ruchowych..Raz z tego toru skorzystałem
Niesamowite filmy w niesamowitych miejscach. Wielki szacunek i wielkie dzięki za to, że pokazuje Pan w tak wspaniałym stylu Naszą historię. Coś pięknego. Pochodzę z Olsztyna, ale uwielbiam te tereny leśne. Gdyby nie Pana filmy, nigdy bym się pewnie nie dowiedział jakie skrywają tajemnice. Pozdrawiam!
Doskonały program. Świetne zdjęcia, fascynujące historie. Dziękuję za wycieczkę, którą odbyłam z Wami nie wstając z fotela. Nigdy nie byłam w tym rejonie... Pozdrawiam serdecznie Joanna
Dziękuję za ciekawe informacje, mam sentyment do Napuqosy w latach młodości miałam tu osobę bliską, stąd jestem z Tobą tyle lat minęło, a historia ciekawa SUPER
Z tym pociągiem jest chyba prawda ponieważ chodziłem na przełomie lat 79\81 z kolegami z Napiwody na stację kolejową wybierać pociski i proch strzelniczy gdzie wtedy mówiło się o jakieś eksplozji pociągu podczas której być może ta amunicja była rozrzucona w okolicach PKP Napiwoda . Ciekawy film pozdrawiam.
Witam!!Bardzo ciekawy materiał filmowy zregionow lasów mazurskich które kryjące po wsze czasy różne tajemnicze historie,można podziwiać przyrodę tego regionu..Dobry przekaz filmowy z tłumaczeniem.. Tak trzymać..
Wielkie dzięki za wspaniałe podróże po lasach napiwodzkich. Bywam na tym terenie, ale nie wiedziałem o tylu wspaniałych i ciekawych miejscach. Może uda się to nadrobić i chociaż część odwiedzić osobiście. Pozdrawiam z szacunkiem oczekując na kolejne filmy.
Być może jest tak jak mówisz, ale ten typ nasadzeń jest akurat celowy. Fachowo nazywa się kręgami Mansfelda lub gniazdami Mansfelda, nazwane tak od nazwiska pruskiego leśnika. Wprowadził on nową metodę zalesiania - młode drzewa sadził on w kręgi o promieniu kilkudziesięciu metrów, natomiast środek obszaru miał zalesiać się sam.
Ogólnie bardzo fajne macie materiały na tym kanale, szczególnie profesjonalnie wygląda ten o bitwie pod Tannenbergiem, ale ogólnie mają jedną wadę, szczególnie widoczną przy opisie bitew. Praktycznie nie ma w nich map i żeby się w tym połapać trzeba co chwile wchodzić na mapy google i sprawdzać, także byłoby fajnie dołożyć jakieś mapki ze strzałeczkami jak to wszystko wyglądało, ale pomimo tego i tak super jest ten program
Wysadzenie mostu z powodów technicznych jest prawdopodobne, rosyjskie wagony maja nie tylko szerszy rozstaw kół (które się wymienia na granicy) ale całe są większe (skrajnia RŻD jest inna od europejskiej) jeśli po 45 roku tamtędy szło dużo transportów na wschód lub ze wschodu to linia musiała być przystosowana do Skrajni RŻD. Niemcy są znani z budowy wiaduktów na styk (co czasem stanowi problem przy elektryfikacji poniemieckich lini) więc możliwe że trzeba było wiadukt rozebrać. Oczywiście nie wyklucza to innych powodów zniszczenia w/w wiaduktu.
Cenna wiedza! Po zajęciu tych terenów Rosjanie położyli swoje - szerokie tory aż do Nidzicy, aby wywozić nimi wszelki majątek. (Tu też są pewne różnice zdań i wątpliwości. Można spotkać opinie, że tory były położone aż do Nidzicy, natomiast dysponujemy nagraniem 90 - letniej Pani, która twierdzi, że szerokie tory zaczynały się dopiero w Napiwodzie)
bardzo fajne ale mam wielki zal do p.piotra byc moze jest on osoba ktora mogla by wplynac do lokalnych wladz o poprowadzenie sciezek rowerowych z mapkami opisem tych miejsc bylo by cudownie miec taka mapke
Myślę, że Pan Piotr nie jest dycydentem decydującym o ścieżkach rowerowych w tym regionie 😎 Natomiast z tego co kojarzę to wokół Nidzicy jest wytyczonych kilka szlaków rowerowych. W internecie można znaleźć ich opis i mapki. Pozdrawiam!
Całe szczęście jeszcze nie potrzebujemy aż tak podkręcać klimatu. To raczej rzeczy znalezione przez ekipy poszukiwaczy zostawione w jednym miejscu. Swoją drogą, szlachetnie z ich strony.
Kolejny świetny film. Z pewnością wybiorę się wiosną na rowerową wyprawę po miejscach tego filmu. Dobrym ułatwieniem do ich odnalezienia byłoby podawanie współrzędnych gps przy opisie filmu. Pozdrawiam
@@MAZURSKIETAJEMNICE najlepiej za rączkę zaprowadzić i pieluszkę zmienić. Tacy ludzie teraz. Wszystko po sznurku. Ja, nawet gdy inspirowałem się Twoimi filmami to tropiłem wszystko samodzielnie. Żenada.
Fakt.Niemcy dokonywali zupełnie zwariowanych eksperymentów.Istnieje caly "krzywy las" bodajze sosnowy, gdzie poskręcali drzewa(młode i ich galęzie )w dziwne figury, podobno mialy być im te krzywizny,zapętlone pnie itp.do czegos być potrzebne.Oni na szczęscie musieli odejść,ale chory las pozostał i robi groteskowe wrazenie.
Dzięki. Chętnie dowiedział bym się jaki pan Mortzfeld miał pomysł, plan i cel w swojej koncepcji i czy przyniosło to zamierzone skutki, czy odstąpiono od tej metody?
Sadzi się buki w krąg w otoczeniu szybciej rosnących drzew, bodaj sosen (lata temu mi to leśnik tłumaczył), jako ochrony przed wiatrem. A kiedy już buki podrosną, sosny są gotowi do ścięcia. Leśnik wytłumaczy to lepiej. W lasach łańskich jest bardzo efektowny krąg przy drodze z Zazdrości na Sójkę - samotny, na szczycie wzniesienia. Burze już go trochę przerzedziły, ale 20 lat temu robił ogromne wrażenie.
Coś jest na rzeczy... Jeden z naszych znajomych - regionalista zajmujący się Działdowszczyzną - Franciszek Skibicki - proponuje takie, dość pokrewne rozwiązanie zagadki: Omawiane przez Was buczynowe kręgi kojarzą mi się z kręgami zwanymi "kręgami Mansfelda". Niemiecki leśnik sadził drzewa w kręgach o promieniu kilkudziesięciu metrów wycchodząc z założenia, że środki tych kręgów zalesią się same. Z tą metodą możemy się spotkać w Nadleśnictwie Dwukoły w sąsiednim powiecie działdowskim.
Witam! Nie zarejestrowałem niestety zapytania. Póki co próbuję koncentrować się na okolicach Nidzicy - bo tu mi najbliżej, ale kto wie. Mam kilku kolegów, którzy zajmują się tamtymi okolicami, ale raczej na 100% nie będzie to w tym roku. Nidzica i okolice to kopalnia tematów na przynajmniej 2 - 3 lata. Więc proszę o cierpliwość :)
Nie wiem jak na Mazurach, ale np.w okolicy Polczyna - importowane ze Skandynawii sosy, bodajże jakaś jedna czy dwie wejmutki ocalaly i rosną jako osobliwość.
Odnośnie Dobrego Miasta to mam już materiał do opowiedzenia historii o Głotowie. Urocze miejsce z bardzo ciekawą historią od zamierzchłych czasów do dzisiaj. Mam wrażenie, że również trochę zapomniane. Więc to będzie pierwszy temat z Waszej okolicy, ale raczej już w 2020.
@@MAZURSKIETAJEMNICE rozumiem, że nagranie te już jest? Jeśli nie to zapraszamy na kawę i ciasto oraz opawiadania ;) jestem w sumie z glotowa. Wiem, że jest szlak leśny wojsk partyzanckich na osiedlu górny przysiolek. Może znajdzie się więcej ciekawostek. Pozdrawiam i powodzenia
@@MAZURSKIETAJEMNICE Waść sukces warunkujesz cudzymi "ciekawymi wiadomościami" ? Dobrze, że myślenie nie boli - bo myślałem, żeś Waść "historykiem całą gąbą". Prześledź "mazurskie tajemnice " Napiwodczyków" - ale SAM - bez prowydów i naciągaczy. Znajdziesz kontrowersyje a pomogę !
Nie jestem historykiem, jestem regionalistą - pasjonatem historii, opowiadaczem tego co sam się dowiem, usłyszę, doczytam, zweryfikuję - na tyle na ile się da, i na ile pozwala mi mój wolny czas (bo wszystko co robię, robię w ramach hobby). Natomiast na gry słowne, domysły i insynuacje po prostu nie mam czasu. Jeśli więc ma Pan coś ciekawego do opowiedzenia, coś wartego uwagi - to zapraszam do kontaktu drogą, którą zaproponowałem. Pozdrawiam!
@@MAZURSKIETAJEMNICE "Nie jestem historykiem, jestem regionalistą - pasjonatem historii, opowiadaczem tego co sam się dowiem,.." To dowiaduj się SAM ! Wyraźnie - nie jesteś historykiem lecz geografem i botanikiem w jednym, a nawet zoologiem - powiedziałbym. Waści się "od wzięcia" lejce po...ły. Jeżeli jest się autorem "mazurskich tajemnic" to trza być od razu krzyżakiem ? Butnym Teutonem ? Myślałem, żeś Waść Mazur czy Warmianin, ale Waść jesteś Inuita zza Bugu - przynajmniej tak się zachowujesz. Zniż się do "tłumu" a on odpłaci ci się trzykrotnie.