Od pół roku staram się codziennie uczestniczyć we mszy św , nikt mnie nie zmusza , narzuca , ale wstaję rano i mówię sobię ,,idę do Ciebie Panie,, , Ty czekasz na mnie,,
Przez ponad 30 lat chodziłam na nowa Mszę regularnie, bez przymusu ale z obowiązku. Ale poza nielicznymi specjalnymi okazjami bez większej radości. Nigdy nie czułam potrzeby pójścia częściej, no chyba że były roraty albo robiliśmy coś extra z oazą albo grałam. Od 12 lat chodzę na Mszę Wszechczasów. Czasami z organami, scholą i pełną asystą, czasami na cichą 20-minutową bez kazania nawet. I za każdym razem nie mogę się tej Mszy doczekać, żyję doslownie od niedzieli do niedzieli. Gdyby byla bliżej, szlabym codziennie. I nie jest to kwestia nowości i atrakcji bo po 12 latach znam ordo na pamięć. Nie jest to kwestia ani pięknego kościoła i oprawy bo celebrujemy w obrzydliwym niemieckim modernistycznym bunkrze bo tam nas przygarnęli. I nie jest to kwestia księdza bo dojeżdżają różni albo my jedziemy do innej kaplicy 60 km dalej. Miesiąc temu byliśmy w Rzymie, na Mszy w Bazylice św. Piotra przy ołtarzu Katedry. I ten nowus był mimo trzech księży i scholi taki banalny w porównaniu z naszym bunkrowym cichym trydentem... 😢
Na Mszy św. trydenckiej nie ma tych problemów. Jest cisza i kontemplacja podczas kanonu, chorał, łacina, a celembrans musi trzymać się rubryk. Nie jest aktorem, ale sługą liturgii. Jest nie do pomyślenia, aby ksiądz opowiadał żarciki albo grał na gitarze. NOM prowadzi do protestantyzacji wiary.
Bingo. Przez ponad 30 lat chodziłam na nowa Mszę regularnie, bez przymusu ale z obowiązku. Ale poza nielicznymi specjalnymi okazjami bez większej radości. Nigdy nie czułam potrzeby pójścia częściej, no chyba że były roraty albo robiliśmy coś extra z oazą albo grałam. Od 12 lat chodzę na Mszę Wszechczasów. Czasami z organami, scholą i pełną asystą, czasami na cichą 20-minutową bez kazania nawet. I za każdym razem nie mogę się tej Mszy doczekać, żyję doslownie od niedzieli do niedzieli. Gdyby byla bliżej, szlabym codziennie. I nie jest to kwestia nowości i atrakcji bo po 12 latach znam ordo na pamięć. Nie jest to kwestia ani pięknego kościoła i oprawy bo celebrujemy w obrzydliwym niemieckim modernistycznym bunkrze bo tam nas przygarnęli. I nie jest to kwestia księdza bo dojeżdżają różni albo my jedziemy do innej kaplicy 60 km dalej. Miesiąc temu byliśmy w Rzymie, na Mszy w Bazylice św. Piotra przy ołtarzu Katedry. I ten nowus był mimo trzech księży i scholi taki banalny w porównaniu z naszym bunkrowym cichym trydentem... 😢
Jeśli ksiądz, odprawiając Mszę św., zanurza się w Jezusie Chrystusie, to naprawdę to widać... I jeśli pragnie dać Go ludziom, to naprawdę to widać... I nie trzeba wyjątkowych słów, fajerwerków, dymów... Liturgia jest Dziełem Skończonym, wystarczającym, przepięknym, bo przemienia chleb i wino w Ciało i Krew Syna Bożego. Bardzo pragnęłabym, aby wszyscy katolicy otworzyli swoje serca na Tą Prawdę i Tą Miłość. Amen! 🤲🏻✝️❤️🌞 Bóg zapłać! Błogosławionego dnia Wszystkim!
Będąc na Mszy Świętej proponuję skupić sie przede wszystkim na Panu Jezusie, Najświętszej Matce Bożej Maryi oraz Panu Bogu Wszechmogącym i Duchu Świętym. Jeśli przychodzą inne myśli nie związane z Mszą Świętą można prosić Pana Jezusa, aby je zabrał. Tajemnica 5 Różańca Świętego mówi o Odnalezieniu Pana Jezusa w Świątyni. Chwała Najświętszej Matce Bożej Maryi Królowej Polski i Świata.
Drogi Kapłanie dziękuję za wyjaśnienie co się dzieje na mszy św tam Pan Jezus umiera za nas grzeszników na krzyżu dziękuję Ci Panie Jezu za śmierć i za zmartwychstanie i za Kościół św za Kapłanów
❤ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Nie mogę żyć bez Mszy Świętej!!!! Ona jest moim powietrzem!!!! Bòg zapłać Księże Danielu za te święte słowa!!!! Z Panem Bogiem! ❤
Byłem ministrantem i lektorem przez ponad 10 lat. Służyłem podczas Mszy Świętej, lecz nie rozumiałem i nie doceniałem tego co działo się na ołtarzu. Po moim oddaleniu się od Kościoła i powrocie gdzie Pan Bóg mnie przyciągnął dopiero zrozumiałem jak wielki to skarb i dopiero teraz doceniam piękno, poświęcenie Pana Jezusa i dar, który otrzymaliśmy. Wydaje mi się, że niestety brakuje trochę wyjaśnienia wśród wiernych co tak naprawdę dzieje się w poszczególnych elementach Mszy :( Widzę jak wielu ludzi przychodzi jak ja kiedyś jakby z przyzwyczajenia :(
Też miałam podobne etapy życia, dopiero duzy upadek mną potrząsnął i pokazał prawdę. A pomyśleć, że są ludzie którzy upadku nie przezyją, albo przeżyją ale nie w ten sposób i nie posłuży do wzrostu w wierze.
W pełni zgadzam się księże Danielu w sprawie demolowania Mszy Świętej, gdyż idąc do Kościoła pragnę przeżycia mistycznego, zrozumienia i poczucia tej całej Miłości , którą Bóg nam daje. ❤A gdy będę chciała rozrywki to włączę sobie telewizor i posiedzę w domu.....Bóg zapłać za błogosławieństwo i cierpliwość tłumaczenia nam tych ważnych tematów
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Jestem Szymon i mam 30 lat. Bardzo mi ksiądz zaimponował tym, co powiedział. W kościele szukam dokładnie tego, o czym ksiądz mówi. Sacrum. Mam trzy kościoły niedaleko, gdzie mieszkam. W dwóch kościołach księża próbują być śmieszni. I zamiast się modlić, uśmiechają się i machają do ludzi w trakcie mszy. Mówią też to głupie zagajenie na początku mszy. Na przykład jaki był wynik meczu w tutejszym mieście. W jednym kościele, do którego chodzę, ksiądz stara się odprawić mszę dobrze, ale widać, że go to nudzi i mruczy coś pod nosem zamiast się modlić. Oczywiście rozdają Komunię Świętą na rękę, nawet nie sprawdzając, czy ktoś tę Komunię spożył. Ciężko w tym wszystkim zobaczyć prawdziwość, powagę i wiarę. Niech się ksiądz nie złości i nie dziwi, że ludzie mówią o Mszy Trydenckiej, bo jak ksiądz powiedział, może i nie zawsze była idealna, ale można tam dostrzec o wiele większe Sacrum i powagę sytuacji. Moim marzeniem jest uczestniczyć w takiej mszy. Chce zeby kaplan pokazal mi jak z wiara patrzyc na Jezusa w Najświętszym Sakramecie a nie z obojetnoscia. A po drugie, mam dość, jak księża tłumaczą, że Bóg chce innych religii i zbawienie również jest w innych wyznaniach. Przez takie akcje nie dziwię się, że ludzie odchodzą od kościoła. Ludzie chcą Chrystusa i sacrum, a nie ekumenizmu, dialogu z innymi jakby wszystko było dobrze i takiej rozmytej wiary. Nie wspominając o pomysłach obecnego papieża. Niech się ksiadz nie zmienia i trzyma tego co powiedział w tym filmie. Nawet jeśli to będzie kosztowało problemami z przełożonymi. A pewnie tak bedzie. Pozdrawiam.
Bingo. Przez ponad 30 lat chodziłam na nowa Mszę regularnie, bez przymusu ale z obowiązku. Ale poza nielicznymi specjalnymi okazjami bez większej radości. Nigdy nie czułam potrzeby pójścia częściej, no chyba że były roraty albo robiliśmy coś extra z oazą albo grałam. Od 12 lat chodzę na Mszę Wszechczasów. Czasami z organami, scholą i pełną asystą, czasami na cichą 20-minutową bez kazania nawet. I za każdym razem nie mogę się tej Mszy doczekać, żyję doslownie od niedzieli do niedzieli. Gdyby byla bliżej, szlabym codziennie. I nie jest to kwestia nowości i atrakcji bo po 12 latach znam ordo na pamięć. Nie jest to kwestia ani pięknego kościoła i oprawy bo celebrujemy w obrzydliwym niemieckim modernistycznym bunkrze bo tam nas przygarnęli. I nie jest to kwestia księdza bo dojeżdżają różni albo my jedziemy do innej kaplicy 60 km dalej. Miesiąc temu byliśmy w Rzymie, na Mszy w Bazylice św. Piotra przy ołtarzu Katedry. I ten nowus był mimo trzech księży i scholi taki banalny w porównaniu z naszym bunkrowym cichym trydentem... 😢
„Wszechmogący” Przytul mnie do serca Panie , Niech Twa Miłość we mnie zostanie. Serce Twe jest ciepła pełne , już od Ciebie nie odejdę . Silne Barki Panie Twe , błagam z grzechów Dźwignij mnie . Postaw prosto mnie na nogi , by mi szatan już nie szkodził . Miłosierdzie Twoje wielkie , Tyś ratunkiem na zło wszelkie . Ratownikiem mym jest Panie , Wola Twoja niech się stanie . Drogą moją Tyś Świetlistą , Spraw bym duszę miał dziś czystą . Daj mi Ojcze przebaczenie , Tylko w Tobie jest Zbawienie .
Dziękuję Ci Robercie , za piękne myśli uchwycone w wierszu , czekam zawsze z utęsknieniem na poezję o Ciebie ❤🩵 Niech dobry Bóg obdarza Cię nadal łaskami , abyś mógł się nimi dzielić z nami . Błogosławieństwa Bożego 🙏❤️🩵
Zgadzam się zupełnie że musimy nabywać wiedzę co się dzieje w czasie Ofiary Mszy Świętej Mówię teraz o sobie że kiedyś byłem widzem a obecnie staram się wspolcierpiec z Panem Jezusem.Obserwuje gesty liturgiczne i wiem co one znaczą ,nasza postawa zewnętrzna ma być odbiciem postawy wewnętrznej.
Jak komuś potrzebne są sakramenty to bardzo proszę. Ale prawda jeat taka że jak nie będziemy pracować nad charakterem i coś spierniczymy to narodzimy się ponownie. To będzie nasza kara. Tutaj przechodzimy szkolenie. Pracujemy nad charakterem i duchowością ale nie tą kościelną.
W moim przypadku pogłębienie wiary było spowodowane doświadczeniem na siłowni. Ciągle powtarzanie monotonnych i ciężkich ćwiczeń przynosiło rezultatami i uświadomiło mi, że bez tego nie da się osiągnąć wyższych celów. Takie podejście przeniosłem również do religii i też są widoczne rezultaty. Mam teraz przygotowaną książkę o ćwiczeniach duchowych Ignacego Loyoli.
To co ksiądz powiedział zwłaszcza na końcu filmu jest kwintesencją wszystkiego. Jako młoda osoba też byłam znudzona i zniesmaczona bo nie widziałam wiary na mszy św., wtedy poszukałam kościoła w którym msza odprawiana była poważnie i z wiarą. To uratowało moją duszę.
Jak dla mnie najważniejsze jest wyciszenie... Jak ktoś wpada na mszę z głową pełną spraw do załatwienia, to nic dziwnego że nie zrozumie co tam się dzieje. Ja dopiero zauważyłem moc mszy świętej po tym jak zacząłem adorować Najświętszy Sakrament godzinę przed mszą. Po takiej adoracji rozum wyczyścił sobie wszystkie doczesne pierdoły i zaczął w pełni przeżywać spotkanie z Chrystusem w kościele. Oczywiście nie stało się to z dnia na dzień, ale po długich tygodniach takiej adoracji.
Ja jeszcze zatrzymałem się na jej pytaniu „ jak oni chcą do siebie ludzi przekonać ? „ Błąd jest u podstawy , kościół nie jest tym kto przekonuje ,a już na pewno nie do siebie.Tym kto przekonuje jest Duch Święty a kościół to są ci wszyscy którzy wierzą w Jezusa Chrystusa w Trójcy Jedynego ,więc wszyscy którzy są w świątyni oddają chwałę Bogu (a przynajmniej powinni) a nie przekonują ludzi do siebie.Cel jest jeden - Zbawienie = przylgnięcie do Jezusa - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 🙏✝️🕊🎹
Systematycznie módlmy się za księży aby byli oddanymi sługami Chrystusa 🙏a ponadto aby formacja seminaryjna księży miała mocne fundamenty nauki Chrystusa🙏
Przez ponad 30 lat chodziłam na nowa Mszę regularnie, bez przymusu ale z obowiązku. Ale poza nielicznymi specjalnymi okazjami bez większej radości. Nigdy nie czułam potrzeby pójścia częściej, no chyba że były roraty albo robiliśmy coś extra z oazą albo grałam. Od 12 lat chodzę na Mszę Wszechczasów. Czasami z organami, scholą i pełną asystą, czasami na cichą 20-minutową bez kazania nawet. I za każdym razem nie mogę się tej Mszy doczekać, żyję doslownie od niedzieli do niedzieli. Gdyby byla bliżej, szlabym codziennie. I nie jest to kwestia nowości i atrakcji bo po 12 latach znam ordo na pamięć. Nie jest to kwestia ani pięknego kościoła i oprawy bo celebrujemy w obrzydliwym niemieckim modernistycznym bunkrze bo tam nas przygarnęli. I nie jest to kwestia księdza bo dojeżdżają różni albo my jedziemy do innej kaplicy 60 km dalej. Miesiąc temu byliśmy w Rzymie, na Mszy w Bazylice św. Piotra przy ołtarzu Katedry. I ten nowus był mimo trzech księży i scholi taki banalny w porównaniu z naszym bunkrowym cichym trydentem... 😢
Może sposobem na poznanie Mszy Świętej byłoby raz w miesiącu tłumaczenie poszczególnych części Mszy Świętej. Może też nauki o spowiedzi i Komunii Świętej, o uzyskiwaniu odpustów i ofiarowaniu ich, o wodzie Święconej, o sakramentaliach.
Pozdrawiam i Szczęść Boże. Też uważam ,że nie tylko Msza Trydencka jest prawdziwa i jedyna. Każda msza przeżyta z wiarą i powagą(oczywiście bez tańców i innych udziwnień) jest prawdziwa i wtedy dokonuje się cud. Moim zdaniem "ślepe "ograniczenie się tylko do mszy trydenckiej i wręcz tylko jej uznawanie powoduje powstanie w naszym kościele kolejnej grupy , która dzieli nasz kościół i przyczynia się do jego rozdarcia bo zaczyna dzielić nas na lepszych i gorszych . Należy uważam zachować złoty środek z szacunkiem dla każdego wiernego czy to chodzącego na Mszę Trydencką czy na mszę Novus Ordo Missae . Jeszcze raz Szczęść Boże. Pokój i dobro.
BÓG zapłać Księdzu, że dzieli się z nami swoją wiarą i miłością do CHRYSTUSA obecnego we Mszy Świętej. Można ubolewać, że niestety, nie wszyscy księża tak mają... Szczęść BOŻE 🙏
Sługa Boży abp Fulton J. Sheen, to prorok współczesnych czasów. Miał niezwykle błyskotliwy oraz przenikliwy umysł. Jego książki są ucztą duchową i dotykają do żywego. Daj Boże, aby jak najszybciej został ogłoszony błogosławionym.
Biskup Ryś, tym co zrobił na stadionie naraził się nie tylko Księdzu ale wszystkim prawdziwym katolikom. Msza sw. przestaje być nudna wtedy kiedy wchodzimy w relacje z żywym Chrystusem. I jest dokładnie jak Ksiadz mówi zachowanie kapłanów w czasie liturgii Mszy sw. świadczy o ich braku wiary. A kazania przez nich głoszone nie zbliżają do Chrystusa ale od Niego oddalają. Dobrze ze Ksiadz o tym mówi.
Wiele lat temu kupiłam mała książeczkę z objaśnieniami dla dzieci, co dzieje się na mszy i otworzyly mi się oczy na sens liturgii. Od tej pory dużo więcej rozumiem. Ile jednak jest jeszcze ludzi, którzy postrzegają mszę świętą jako teatr. Dziękuję księdzu za te objaśnienia, których nigdy dość.
Co dziwnego w tym ,że młodzi odmawiają chodzenia do kościoła, skoro nie mogą tam znaleźć nic, do czego już nie dostosowaliby się w świecie? Fulton J. Sheen " Proste prawdy na całe życie " Taka mała książeczka, a w niej wielkie prawdy. Pozdrawiam serdecznie księże Danielu i życzę Bożej Opatrznosci każdego dnia. Z PANEM BOGIEM!!!❤
Brawo Brawo Nareszcie ktoś to powiedział Pełna Zgoda Proszę Księdza 👍👏❤Prawdziwa Msza Święta z Prawdziwym Bożym Ksiedzem broni się sama i zawsze będą pełne ławki wiernych 👍👏💪❤❤
Bóg zapłać księdzu za słowa prawdy, cieszę się, że tacy księża jak ksiądz Daniel jeszcze są!!! Niech Bóg księdza błogosławi a Matka Najświętsza otacza opieką.
"Nie demolujmy Mszy". Jak najbardziej! Msza jest dla wierzących! Dla gawiedzi oczekującej fajerwerków, błysków, dudniących bitów i adrenaliny będzie "nudnym widowiskiem" (To nie dyskoteka, karnawał brazylijski, lub "Mam Talent") ...I niech tak zostanie. Do wiary trzeba daru wiary...
Bóg zapłać księdzu , za te pouczające słowa , jest nadzieja , ponieważ nie wszyscy księża szukają fajerwerków , ale to jest łaska Boża dar , który kapłani potrafią wykorzystać i są celebransami a nie celebrytami , słucham księdza Daniela z wielką przyjemnością i wszystko się zgadza , tam gdzie jest słowo Boże, tam nie ma nudy . Błogosławionego wieczoru dla wszystkich 🩵❤️🌷🙏
Dzięki katechezom Księdza, a tej szczególnie, bo dotyczy Centrum życia chrześcijańskiego, przenoszę się w czasie do salki katechetycznej, gdzie chodziliśmy po lekcjach i słuchaliśmy księdza Konrada Baumgarta, jak opowiadał nam o Panu Jezusie i wciągał 10-latkow do dyskusji, a wcześniej Księdza Wiesława Wyszkowskiego, który przygotowywał nas do Pierwszej Komunii Świętej. Ten kanał to dla mnie taka katechetyczna salka, w najlepszym "starym" stylu❤
Kocham Mszę świętą Jestem często wśród tygodnia i jestem szczęśliwa że mogę jeszcze być i jadę rowerem ❤Mam lat 77 Pozdrawiam serdecznie niech Bóg księdza błogosławi ❤🌹❤
Bóg zapłać ks Danielu za tyle pouczeń❤️ Chyba muszę to posłać do mojego Proboszcza. On jednak nie przyjmie tego jako pomoc w nawróceniu tylko kolejną uwagę pod swoim adresem😥 Tyle co tu nieprawidłowości wysłuchałam widziałam już w naszym kościele, niestety. Brak już wiary w realną obecność Pana Jezusa w Eucharystii 🙏
Ma ksiądz jak zawsze rację....Niech zostanie taki na zawsze bez jakichkolwiek skrętów czy ustępstw modernistycznych,pogańskich czy protestanckich. Pozdrawiam serdecznie
To co Ksiądz mówi to oczywiście prawda. Dodam tylko, że w Ew. św.Jana 6.44 Pan Jezus stwierdza "Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec (...). Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna bez niej Msza Święta może wydawać się nudną. Też tak miałam.
Ja i moja rodzina nigdy się nie nudzi bo uczestniczymy całym sercem w Bogu jest nasza przyszłość i tyle w temacie lewaków ignorujemy pozdrawiamy księdza i dziękujemy
Polecam patrzeć się na Jezusa - szczególnie po konsekracji. Mi się podoba postawa mojego proboszcza, bo jak po konsekracji mówi dalsze modlitwy, które skierowane są do Jezusa - Boga, to patrzy się na patynę, na której leży Jezus.
Witam Cię bracie, bądź siostro! Cieszę się, że podoba się Tobie postawa Twojego Proboszcza , z pewnością stara się godnie odprawiać Mszę Święta,.natomiast jeśli mogę coś od siebie to pragnę polecić wybrać się na Starą Mszę w Rycie Rzymskim , ta Msza była odprawiana całe wieki, aż do lat 60 xx wieku. Można się na prawdę pozytywnie zaskoczyć!nie chcę nic narzucać, po bratersku przekazuję to co sam odkryłem ❤
@@MateuszWiesławski Na każdej z tych Mszy Świętych ten sam Jezus przez ręce Kapłana ofiarowuje się Bogu Ojcu dla naszego zbawienia i nie widzę potrzeby chodzenia na Mszę Świętą w starym rycie. Zacznę chodzić na taką Mszę Świętą, jak kiedyś zmienią słowa konsekracji i zamiast za wielu, wstawią za wszystkich. Nie będą do już słowa, które Pan Jezus nauczył swoich Apostołów i przez to nie będzie dochodziło do przemienienia i dlatego zacznę wtedy chodzić na Mszę Świętą w starym rycie, bo ona jest chroniona specjalnym dekretem papieskim i nie można przy niej nic zmieniać.
" - Pan nie lubi protestantyzmu? - zapytał Kurowski, goniąc orzechowymi oczami za Anką, chodzącą po salonie z Niną. - Nie lubię i nigdy bym na to wyznanie nie przeszedł. Ja jestem człowiek, który kocha i potrzebuje pięknych rzeczy. Jak ja się narobię cały tydzień, to potem w szabas, czy w niedzielę potrzebuję odpocząć, potrzebuję iść do ładnej sali, gdzie bym miał ładne obrazy, ładne rzeźby, ładną architekturę, ładne ceremonie i ładny kawałek koncertu. Ja bardzo lubię te ceremonie wasze, w nich jest i piękny kolor, i ładny zapach, i dzwonienie, i światła, i śpiewy. A przy tym jak ja już muszę słuchać kazania, to niech ono będzie nie nudne, niech ja słucham delikatnego mówienia o wyższych rzeczach, to jest bardzo nobl i to dodaje człowiekowi humoru i ochoty do życia! A w kirche co ja mam?… Cztery gołe ściany i tak pusto, jakby cały interes miał się trochę zlikwidować. A do tego przychodzi pastor i mówi. Co pan myślisz, o czym on gada?… Gada o piekle i innych nieprzyjemnych rzeczach. Bądź pan zdrów. Czy ja po to idę do kościoła, żeby się zdenerwować? Ja mam nerwy, ja nie jestem cham, ja nie lubię się gnębić nudnym gadaniem. A przy tym, ja lubię wiedzieć z kim mam do czynienia - cóż to za firma protestantyzm?! - Papież to firma."
@@bleble7085 25. Co nazywamy Tradycją? Tradycją nazywamy wszystkie prawdy razem wzięte, które apostołowie otrzymali bądź z ust. Samego Chrystusa, bądź też z natchnienia Ducha Świętego, a które podawane jakby z rąk do rąk i przechowywane w Kościele Katolickim dzięki nieprzerwanemu następstwu, doszły aż do nas. - katechizm katolicki kard. Gasparriego.
Zgodzę się, że powrót do odprawiania Mszy tyłem do ludzi, czyli przodem do ołtarza głównego, mógłby trochę naprawić. Nie dalej jak dziś (wtorek) na Mszy wieczornej zrobiło mi się przykro, gdy celebrans w kluczowych momentach Mszy wodził oczami za ludźmi, którzy akurat przechodzili przez kościół do kaplicy. To nie jest odosobniony przypadek. Jeśli księża wierzą w to, co nam mówią, że Jezus jest najważniejszy to ich skupienie tym bardziej powinno być pełne, bez rozpraszania się na to co się dzieje dookoła. Technicznie da się wrócić do starej orientacji - kościoły gdzie Msze w tygodniu odprawiane są przy ołtarzach bocznych, a księża świetnie sobie radzą z postawą tyłem do ludzi, są tego doskonałym przykładem. O ile pamiętam Benedykt XVI w którejś swojej książce pisał, że decyzja o zmianie kierunku odprawiania Mszy nie była najszczęśliwsza. Coraz bardziej się z tym zgadzam.
Mam tak, że mogłabym wyjeżdżać wszędzie, zwiedzać świat , dosłownie wszędzie, ale nie wszędzie miałabym możliwość uczestniczenia w codziennej mszy sw, więc na co mi piękno świata bez Eucharystii ?
@@damianN19 Co to znaczy dobrze? Niestety fajnokatolicyzm wprowadził dobroludzizm. Dobrze żyć po katolicku to wypełniać wolę Boga, zapierać się samego siebie i naśladować Jezusa. Reszta to nasze grzechy albo dobre uczynki.
@@Florentyna2024 Dobre pytanie bo to czy jestem dobry to nie umiem na to odpowiedzieć. To może ktoś inny. W każdym razie staram się być pomocny i nie wybuchać gniewem choć to ciężka sprawa. Tak wypełnianie woli Boga w zupełności wystarczy. Ale co to w praktyce oznacza? Bo ktoś może kraść i też powiedzieć że wypełnia wolę Boga. Ktoś da się ponieść i skrzywdzi drugiego człowieka i też powie że wypełnił wole Boga. Bo tak miało być.
@@Florentyna2024 Nie wierzę w grzechy. Jedynym grzechem jest odejście od Boga nic więcej. Kiedyś był występek. Prawo zrobiło z niego przestępstwo a religia grzech. Pozatym zapieranie się samego siebie prowadzi do zaburzeń psychicznych. Nie zwalczać pokusy a kontrolować je. Dla mnie wypełniać wolę Boga to pozwolić by kierował twoim życiem. Wsluchać się w wewnętrzny głos zaufać mu i nie przejmować się tym co nadejdzie. Jutro jest w rękach Boga on o mnie zadba.
Szczęść Boże, Księże Danielu! Wiele negatywnych zjawisk "unowocześniania" liturgii dotyka nie tylko Kościół Rzymskokatolicki, ale także mój luterański, gdyż, jak Ksiądz zauważył, ludzie szukają emocji a nie skupienia i modlitewnego wyciszenia, wolą łatwe i przyjemne współczesne pieśni, zamiast pięknych chorałów, z których niegdyś jako ewangelicy słynęliśmy. Niektórym nawet archaicznym wydają się tradycyjne części liturgii wstępnej, takie jak introit, kyrie... Bardzo smuci mnie rezygnacja z wielowiekowej tradycji liturgicznej na rzecz chwilowej mody i próba dostosowania Kościoła do świata. Jako wierny zaczynam czuć się w tym wszystkim zagubiony i pozbawiony pewnego sacrum. Dlatego doskonale rozumiem moich katolickich znajomych, którzy przeżywają to samo w swoich parafiach... Ot taki nasz ekumenizm ;)
"Chrystus jest największym źródłem siły duchowej, którą człowiek kiedykolwiek poznał. Jest najszlachetniejszym przykładem tego, kto pragnie dać wszystko, w zamian nie prosząc o nic." Ghandi
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Pozwolę sobie podzielić się osobistą refleksją. Nie wiem kto wprowadził do Mszy Świętej " przekażcie sobie znak pokoju" a dosłownie za chwilę kapłan przełamuje Hostię. To jest równoznaczne że śmiercią Pana Jezusa na Krzyżu i w tym czasie wielu wiernych radośnie się jeszcze "oklepuje". W Książeczce do Nabożeństwa pisze wyraźnie " skłonić głową najbliższej osobie. Umyka kulminacyjny moment Mszy Świętej. Pozdrawiam
Drogi Danielu mijasz się z rzeczywistością, wytyczne są inne musimy być "fajnokatolikami" a jeżeli będziemy głosić słowo Boże w porę i nie w porę to już będziemy okrzyknięci ..... z Panem Bogiem.
Bardzo dziękuję Księdzu za prawdziwą wiarę i dobre boże słowa dla nas. Ja właśnie tego od wspólnoty Kościoła oczekuję. Nie infantylizacji bo jest wtedy przykro i smutno zamiast Bożej Radości i Łaski
[Hbr 10,10-14] uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. (Jezus) złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, Jedną, bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani.
Laudetur Iesus Christus. Z uwagą wysłuchałem wypowiedzi księdza. Wniosek: tylko Msza Tradycyjna w niej jest zachowana prawdziwa,wiara, miłość do Pana Boga. Ciszę się, że ten skarb odkryłem. Do zobaczenia księże na Mszy Wszechczasów. Pozdrawiam. Z Panem Bogiem.
Zgadzam się i myślę, że Ksiądz o tak dobrej woli i troszczący się o swoje owce, prędzej czy później dojdzie do tego , iż jedyną godną Mszą jest Msza Trydencka. Tu również trzeba wiedzy i to dużo oraz prześledzenia historii powstania Novus Ordo, oraz intencji tych, którzy się przyczynili do tej zmiany. Różnice są bardzo istotne,zwłaszcza dla kapłanów , ale wiernych również. Oczywiście podstawą jest ,aby wiedzieć czym jest Msza ,ale ta nowa nawet nie przypomina ofiary. Ja pamiętam jeszcze jak mówiono " Idźcie Ofiara spełniona",ale i tego zaprzestano. Komunia na stojąco, nie mówiąc już o rękach. To właśnie ta Msza jest tak zwalczana i atakowana,bo jest godna,zawiera dużo ciszy i intymności z Panem Bogiem. Tak po prostu i bez większego wysiłku. Do poznania tego trzeba odwagi ,zwłaszcza dla księdza. Konsekwencje dla kapłana są b. duże,ale warto. Będę się za Księdza modlić.
Jak to w rycie mszy jest zachowana wiara? W zapisach ludzkich tkwi wiara, czy może łaska Boża decyduje o tym czy ktoś wierzy będąc na tej czy innej? Proszę sobie wyobrazić mszę pierwszych chrześcijan, którzy do trydenckiej nie mieli dostępu, czy ci ludzie nie przeżywali jej z wiarą? Jest Pan tego pewien? I w drugą stronę: czy 100 lat temu każdy będąc na trydenckiej był z tego powodu pełen wiary?
Bardzo ciekawa, mądra wypowiedź księdza. Ja mam duży problem z powrotem do kościoła, dość trudny proces. Wiele refleksji, pewne rzeczy ciągle mi się nie podobają. Wczoraj po mszy był koncert, ogłoszenie zapraszało na koncert o 19.00, o mszy nic nie było, poszedłem tylko na koncert. Na niedzielnej mszy nieraz widzę brzzegi ławek zajęte, środek pusty, nie wiem czy wypada w takiej ławce chcieć usiąść. Szczęść Boże wszystkim. Pozdrawiam serdecznie
Chyba nie zrozumiałam. Pan wymaga zaproszenia na Mszę. Jak nie wiem o której godz jest msza w innym kościele niż mój wchodzę na stronę internetową danego kościoła. Oczywiście, że można usiąść w każdym miejscu ławki. Jak będzie Pan miał tylko rzeczywiście ochotę usiąść napewno każdy przepuści lub się przesunie. Już i tak Księża dziękują wiernym za przybycie na Mszę co osobiście uważam za zbędne. Bo to jest obowiązek każdego katolika. Pozdrawiam i życzę powrotu do Kościoła Chrystusowego.
Niczego nie wymagam@@ElzbietaAdamska-fl5er brakowało informacji, że po mszy. Tu nie wypada się rozpisywać. Z rozmysłem i najłagodniej jak można chciałem przekazać co widzę i czuję. Mój problem i moja wina, że tak mam, ale kościół chyba też trochę ma problem, co można usłyszeć w różnych materiałach publikowanych np na RU-vid. Te dobre rzeczy w kościele też staram się widzieć. Dziś też był piękny koncert organowy... Pozdrawiam