Nieroboty drogowe w Kielcach - miasto stoi 

Skończyłem studia budowlane i nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego w naszym kraju tak to wygląda. Myślę, że w tych przypadkach nachodzi na siebie wiele patologii ze strony państwowej jak i z międzynarodowych firm kołchoźniczych bądź januszexów, i generalnego posiadanie w dupie dobra mieszkańców. Jak wydać jednak taki stan rzeczy odpowiada ludziom bo wybierają wciąż te same osoby... Na przykład w moim powiedzie kandydaci rządzący od 16 lat reklamowali, że jak zostaną wybrani ponownie to na pewno rozwiążą problemy dziurawych dróg, no i oczywiście zostali wybrani. No japierdole.

Przypomniałeś mi ten zajebisty film, który oglądałem za dzieciaka. Kielce nie są żadnym wyjątkiem. U mnie w Wałczu czy w okolicznym Szydłowie było dokładnie tak samo. Oczywiście robotnicy w nocy nie pracują, gdzie według mnie powinno być dokładnie na odwrót: w nocy kiedy nie ma ruchu powinni pracować, a w dzień siedzieć w chałupie. Ale o czym tu gadać: gdzie są zlecenia publiczne tam była, jest i będzie patologia. Za Stalina przynajmniej powołaliby ludowego komisarza i jakiś proces pokazowy by zrobili. To są właśnie największe wady systemu demokratycznego: nie ma praktycznie żadnych konsekwencji marnotrawienia publicznych pieniędzy, bo prawa człowieka i inne pierdoły :)

3:19 O....to już wiemy po co był ten cały film O:

Dobrze że to nagłaśniasz, ale ja czekam na reupload filmu z hot dogiem z żabki do którego przysługiwał tylko jeden sos

W moim miescie tez tak jest, w Polsce zawsze tak jest ,zaczynaja rozrube a potem nie koncza.

codziennie chodzę obiema ulicami które pokazałeś i tam autentycznie nikt nie pracuje.

Chyba w prawie każdym mieście są podobne problemy z remontami dróg. Po remoncie ulicy w Szczecinie ostatnio autobus stał ponad 10 minut bo karetka zablokowała drogę, bo wjazdu na chodnik nie ma, bo przecież muszą być słupki XD więc musiała stanąć tak jak stała. A wcześniej była tam normalna droga, po 2 pasy w każdą stronę. To jest zwykły sabotaż, nawet nie samochodów osobowych, po prostu paraliżowanie ruchu XD A jakby w takim korku stanęła druga karetka chcąca przejechać to można zapomnieć o życiu człowieka.

W mieście nie ma gospodarza

u mnie na dzielnicy dziurawą dwujezdniową bieda drogę zmienili w jednojezdniową asfaltową z 2 metrami chodników po 2 stronach i 2,5 metrową drogą rowerową po jednej stronie aż się boje czy za moją drogę się nie wezmą i skończę z jednokierunkową oraz chodnikiem do odśnieżania zimą

Mieszkam przy Seminaryjskiej i właśnie też się zastanawiałem na tym remontem. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Do niedawna remont al. Wojska Polskiego w Szczecinie był chyba podobnym dnem. Najgorsze, że zwęzili przy tym drogę

Przecież to ludzie wybierają takich lelaków , jacy wyborcy tacy i rządzący , trzeba myśleć barany

U mnie w Gorzowie odkąd wybrano jednego knypka na prezydenta co druga ulica jest zamknięta i remonty 200m odcinka trwają 3 lata, a główną ulicę miasta w ogóle zamknął i zrobił deptak.

I tak nie masz samochodu, więc na co narzekasz?