Tomek ma anielska cierpliwosc , szacunek za to , to swiadczy o madrosci I skromnosci , wyszlo jak wyszlo , kazdy sie uczy cale zycie :) P.s. ja juz widze Każmirza w akcji haha
Chciałem napisać to samo....ten spokój, to opanowanie....czapki z głów... Widać, że to naprawdę prosty, skromny facet, który potrafi przyznać się do błędu i wyciągnąć z tego wnioski a nie szukać winy u innych. Więcej takich ludzi nam potrzeba dookoła 😉 serdecznie pozdrawiam 🖐️😉
Szacun dla p. Tomka że bierze życie tak na chłodno, na spokojnie. Co by się nie działo. Mistrzu, dobrze będzie. Widzę że Ursus już trochę podszykowany. I teraz pali na strzała!
Jadąc z przyczepami, nigdy nie zjeżdża się nadjeżdżającym z przeciwka. Uprzejmość zawsze tak się kończy, ch*** odjedzie, a człowiek zostaje z problemem...
Może to by kogoś zaskoczyło, ale gdyby mnie tam zostawić z wiadrem i szufelką, to te dwie przyczepy bym sam nasypał. Jestem przyzwyczajony do misternej pracy: kopie ziemniaki motyką i wożę wózkiem, siano koszę kosą (nie na benzynę), ogród przekopuje szpadlem. Do miasta jeżdżę rowerem.
Ludzie różne teorie głoszą. Są tacy, co tu piszą, że za nagranie tego nieszczęścia mnie spotkało nieszczęście 16 września o 3:06. Zatem lepiej się wiedzie w życiu złemu czy dobremu człowiekowi, bo dezinformacje nadeszły i sprzeczne przepowiednie.
Współczuję Panie Tomku , najważniejsze że nikomu nic się nie stało i że przyczepy nie pociągnęły ciągnika że sobą. Na ogół tak jest że takie nieszczęśliwe sytuację dotykają bardzo porządnych ludzi. Tomasz jest twardy zawodnik, bierze na klatę i trzeba jechać dalej !!!
Dosyć że żyto bo licha ziemia i jeszcze ten cenny towar w rowie. Współczuje dygania łopatami dwie przyczepy. W tym miejscu na wiosne to szczotka urośnie. Kaziemerz ten rów nowym nabytkiem wykosi i nic się nie zmarnuje:) Pozdrawiam!!
@@uqus8868 2,87tony na hektar klasa 4b i 5. Było by wiecej, jakby gołębie nie wybrały części ziarna podczas wschodów. A tak to i grad wytrzymała i podtopienia. A koszty uprawy znikome do zboża. Do siewu dasz pk, bakterie brodawkowe, i oprysk po siewie. Bez grzybowek i owadobójczych zabiegów.
@@uqus8868 do idealnych to daleko, u mnie w okolicy mają plon niektórzy powyżej 4ton. Napewno jestem bardziej zadowolony niż z łubinu. Bo łubin musiałem pryskac i na grzyba i na szkodnika
Szkoda chłopa, współczuję na prawdę. Dobra chłopina. Ważne że nic się Panu Tomkowi nie stało. Ta droga to też nieporozumienie nie dosyć że wąska to jeszcze takie progi zostawione i to było przyczyną bo na tej krawędzi opona drugiej przyczepy spadła i ściągło w miękką skarpę .Pozdrowienia
Ja gdy widzę kombajn czy ciągniki z przyczepami to zawsze zwalniam. Albo zjeżdżam na pobocze i się zatrzymuje bo wiem że to ciężka praca będzie dobrze pozdro :)
Ja pracuję przy budowie dróg jako operator koparki i tak zostawić pobocza, powinny być albo dociągnięte albo boczniakiem kruszywo położyć ,gmina powinna teraz mieć na głowie bo tak drogi nie można zostawić pobocza powinny być zrobione,jest prób bodajże 8 cm jak dobrze widzę 😉, szkoda pana pracy i problemu i strat bo coś się straciło szkoda mi Pana , powodzenia życzę 😉
Taka sama sytuacja była parę lat temu u nas na wiosce jak gościu z naprzeciwka osobówka na zakręcie wyleciał jak glupi a z naprzeciwka jechała ciężarówka cysterna z pasza kierowca ciężarówki chcąc uniknąć zderzenia zjechał na pobocze ziemia osunęła sie i cysternę położył w głęboki rów.
To prawda pan Tomasz jest opanowany i ma wsparcie w kolegach a to jest najważniejsze trudny ten kawał chleba rolnictwo niby nic niewarte słowo u niektórych ludzi ale to piękna sprawa jak się ktoś urodził i wychował na gospodarstwie to wie jak jedzenie szanować i chociaż z tyłka kapie czas goni i się nie układa robota ale rolnik nadal to kochanka
Bardzo szanuje Pana Tomasza widać że dla Pana przypadkowe wykiprowanie przyczepy do rowu to błachostka dobrze że wszyscy cali. Oczywiście szanuje i podziwiam za takie podejście
Jeżdzę samochodem ciężarowym dwa razy nawet udało mi się zawitać do pana Piotra na gospidarstwo z nawozami. Z naczepą nigdy nie zjeżdzam osobowym skutki wpadnięcia do rowu zestawem są tragiczne a pobocza jak widać miękkie, kiedyś zjechałem soluwce zrobić jej miejsce to skończyło się że dużym ciągnikiem pomagał mi ruszyć bo napęd już siedział
Jakby zamiast pieniądze z podatków co są w paliwie szły na budowę drogi ,a nie na zlodziejskie rządy to też by było inaczej,a druga sprawa, że osobowkami jeździ teraz tyle idiotów bez wyobraźni co nieustapią jak widzą duży ciezki sprzęt.Szacun za spokój dla Pana Tomka 👍
Panie Wacławie pan jak prawdziwy reporter pierwszy na miejscu wypadku dobrze że to się tak skończyło tylu ludzi zginęło przyciśniętych Ciągnikiem ta droga to porażka Pozdrawiam Bożena
Ooo kur.. ile to roboty teraz bylo zeby to znowu pozbierac ,no i strat tez troche jest ,jedynie co to z tego zwierzyna zadowolona bo ma co zjesc . Pozdrawiam Cie Wacolo i twoją cala ekipe od nagrywania 🖐
Najważniejsze że nic poważnego się nie stało P .Tomaszowi , jak to mawia Pan Kazimierz " jeden kierowca jest uprzejmy a drugi Cię do rowu zgoni" ten uprzejmy nie był 🤔
z przodu tur łycha pancerna i h niech nie zjedzie , nie panie Tomaszu ma pan dobre i miękkie serce a jak to mówią masz miękkie serce musisz mieć twardą d
Panie Wacławie. Byc może nie wiele osob byłoby zainteresowane takim filmem,ale z chęcią obejrzałbym filmik począwszy od odpalenia bizonka do samego dojazdu na pole z perspektywy kierowcy. Lato nadchodzi także można działać :D pozdrawiam ciepło i szerokości!
W tamte zniwa mialem podobną sytuację,leciałem na skup wieczorem tylko ze z jedną przyczepką z rzepakiem zetorkiem 5211 i tez za bardzo zachaczyłem pobocza ale na szczęscie udało się wyratować.Niby większy ma pierszeństwo no ale ...
Ja kiedyś jak byłem mały to miałem podobną sytuację tylko że to był dojazd do posesji taka droga polna ojciec mi dał wracaliśmy ze skupu z przyczepami zetorem 5320 jechałem był ostry zakręt a ja jadę z 20km/h nawracam a droga taka z płyt betonowych była ojciec się drze co ty robisz chcesz do rowu wjechać ja się obracam z tyłu w stronę koła przyczepy i od prawego przedniego koła przyczepy brakowało z 5cm i bym był w rowie a jak jechałem to ciągnik tylko podskakiwał heh.
Ja miałem sytuację na wąskiej drodze Lexionem o szerokości 3.49, przy tej szerokości nie miesciłem się na pasie, a pobocza były miękkie i nie miałem miejsca żeby zjechać, auto otarło się o przednie koło, przyjechała policja i orzelki że ja jako większy w świetle prawa jestem blokującym drogę. Tłumaczyłem że małemu łatwiej jest zjechać czy manewrować, niestety kodeks jest kodeksem Jesień 2016.
Taka dziś technologia budowy drogi naprawiają ale nikt nie bierze pod uwagę tego że sprzęty coraz większe a drogę zrobią nasypia białego kamienia i jest .Kiedyś musiałem też zjechać bo jechał kierowca z klapkami na oczach to mało nie ugrzezlem w tym kamieniu. szkoda gadać.
Przewracałem przyczepy w lesie z drzewem, najważniejsze to w momencie kładzenia się naciągnąć przyczepę, nie powinno się jej nic stać a i fajnie miękko siądzie. Taką lekcje dostałem od starszych po fachu, i dwa razy nic się nie stało. Najgorzej ratować się heblami.
One musiały się wysypać bo bolce od kiprowania były od krawędzi drogi a nie od środka. Lekkie nie dopatrzenie. Gdyby nie to że się wykiprowały to dyszle były by całe pogięte i burty też. Kiedyś zrobiłem coś podobnego tyle że przy zwożeniu bel siana :D
Bywa i tak Ja jadąc z maszyną zawieszaną zjeżdzam jak mogę, żeby ułatwić innym jazdę, ale jak jadę z cięzarem z tyłu na przyczepie nawet nie ma opcji, że zjadę bo właśnie tak sięto może skończyć. Ludzie w osobówkach często nie mają wyobraźni i jadą środkiem BO JAK TO CIĄGNIK NIE ZJEDZIE, a potem w ostatniej chwili zjeżdzają jak widzą, że nie zjadę i nie mają szans 1,5tony przeciwko 20-tu xD
Ja to miałem 8 lat temu trochę podobnie tylko że ucho od zaczepu się wyrwało z gwintu od pierwszej przyczepy i mnie przyczepy goniły z górki,a miałem wysłodki, ale udało mi się odpiąć wąż od hamulca bo był przy tylnej szybie i przyczepy wyhamowały na poboczu, ale pierwsza i tak się przewróciła do rowu.
*Witam w Polsce ,polskie budowanie dróg*. Drogi są budowane węższe tak, że dwa tiry zajeżdżają pobocze, które już się zarywa. U nas za Lęborkiem trasą na Żelazno jest to samo. Pobocze usypane piaskiem, bo rosną stare wierzby których nie wolno wycinać. Kilka osób przypłaciło życiem w wpadkach, zostali wciągnięci na pobocze i zawinęli się na drzewach.
Jakby to Pan Kazimierz jechał z tym transportem i jemu by się to przydarzyło czego nikomu nie rzeczy,to Pan Wacław by musiał co drugie słowo robić pip pip xd 😆
Pan Tomasz dobry człowiek to ustąpił innemu aż za bardzo , czasem tak jest ale na przyszłość to trzymać się lepiej drogi.. też tak kiedyś miałem ale nie ustąpiłem bo obawiałem się że wpadnę do rowu i tamten musiał zjechać.
Zawsze jak się ciągnie dwie pełne przyczepy to druga tańczy przy prędkości kiedyś ciagnelem dwie pełne obornika i jechał samochód i druga machneła się na pobocze w lusterku widziałem jak idzie bokiem ale szybko odbiłem i udało się wyciągnąć jak wracałem to zobaczyłem obciętą krawędź pobocza i czarne ślady od opon na asfalcie
Przykra sprawa, ale jak Tomasz mówi nie ma co ustępować ludziom bo nie mają pojęcia jak się jedzie ciągnikiem z przyczepami. Druga sprawa w kraju tak te drogi robią jak by nie było więcej miejsca i jak byśmy nadal jeździli wozami konnymi, a potem się minąć też graniczy z cudem, nie mówiąc o nie utwardzonych poboczach podczas robienia drogi, za to powinien właściciel drogi oberwać bo pieniądze płacone za wykonanie drogi są nie małe, ale podbudowa jest robiona daleko od zgodności z projektem wykonania, a i odbiór zrobionej drogi jest mierny jak się człowiek przypatrzy dokładnie. Pozdrawiam !!!!!!!!!!
Bardzo nieciekawa sytuacja. Zdziwiony jestem, że zestaw wyszedł z tego na pierwszy rzut oka bez szwanku. Ja się trochę nauczyłem już, żeby patrzeć na pobocze i to sporo w przód, a zwłaszcza na mostki z barierkami, które zazwyczaj są tak wąsko rozstawione, że problem jest się na nich minąć. Nie wiem czy to tylko tak u mnie jest, ale jak powkopywali nam znaki koniec i początek terenu zabudowanego wraz z tablicą miejscowości, to ktoś miał na tyle mądry pomysł, żeby postawić je w jednej linii. Więc teraz jak przejeżdżam ciągnikiem to podczas mijania się z osobówką muszę zatrzymać się przed znakiem bo albo rozwalę sobie lusterko, albo przypierdzielę jakimś narzędziem co mam zaczepione.
I to jest chłop jak tomek nawet się nie zasapał przy tej pracy ja też z wiochy A w średniej to Wszystkich miastowych ma łapę kladłem małych i dużych cwaniaków
U nas też mega wąsko drogi porobione na maluchy a chodniki po 2 metry Ja zawsze sypie asfaltem przybliżam sie aby na max do prawej krawędzi a ten z przeciwka niech sobie radzi bo wiem jak się taki tonaż kończy na miękkim poboczu