Mam 24 lata, alkohol nigdy mi nie smakował, nie służył mi, piłem "dla towarzystwa". Po zapoznaniu się z postacią Roberta Rutkowskiego, przesłuchaniu wielu podcastów z jego udziałem odstawiłem alkohol kompletnie. Znajomi zaakceptowali moją decyzję i popierają to co robię. Czuję się świetnie, cieszę się, że w tym wieku wiem czego chce od życia, nie biorę żadnych używek i ciągle idę tylko do przodu. Kochani, życie jest naprawdę piękne bez tych bezwartościowych, szybkich przyjemności
@@Ashardon Twoje życie, Twoja sprawa. Mi jest lepiej bez, Tobie lepiej od czasu do czasu. Nikt nie mówi, że nie masz racji, a widzę, że szukasz sensacji. Nie zmienia to faktu, że alkohol jest szkodliwy w każdej ilości.
To jest bzdura akurat, starszy Pan który przeżył życie nie będąc świętym, na koniec ma refleksje . A prawda jest taka że jak by cofnął czas nadal by popełnił te same błędy
Istnieje. Proszę posłuchać dokładnie tamtego momentu jego wypowiedzi. "Miłość należy okazywać" powiedział. Jeśli się jej nie okazuje to tak jakby jej nie było, trzeba ją okazywać by przybrała swoje prawdziwe kształty.
Muszę was wszystkich zniesmaczyć. Są takie kobiety i osobiście jedna znam, są to np. te które bite przez faceta, odchodzą a potem wracają do swojego oprawcy.
Zakochałam się, pokochałam i żyłam z moim ukochanym przez 40 lat. Przez te 40 lat miałam przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Teraz po śmierci mojego Umiłowanego, wiem, że On czeka na mnie , chroni mnie , i spotkamy się niedługo :)
Bardzo sympatyczny prowadzący, na pewno zostanę stałym słuchaczem. Z pomysłu, aby telefon komórkowy traktować jak stacjonarny korzystam od ponad dwóch lat - odkąd urodziłam córkę. Telefon po powrocie do domu ląduje na lodówce. Nie chcę, żeby mała rosła z przekonaniem, że matce się coś do ręki przykleiło i nie chce się odczepić. Polecam każdemu :)
Niezmiernie miło jest mi czytać takie komentarze. Dziękuję za nie i za to, że jesteście, oglądacie, komentujecie i podobnie jak ja czerpiecie z tych rozmów coś dla siebie. Robert jeszcze zagości w moim studio, gwarantuję.
@@wujtek300ojej tak! P. Miłosza i p. Roberta mam juz przesłuchane wzdłuż i wszerz każdy wywiad po kilka razy. Masz może jeszcze kogoś w ich klimacie do polecenia:)?
Ponad godzinny wywiad a cały czas czuć niedosyt. Mogę słuchać pana Rutkowskiego w pętli. Rewelacyjny gość, czekam na więcej. Dobrze posłuchać mądrych ludzi
Kolejna wybitna rozmowa z Panem Rutkowskim. Jego doświadczenie życiowe nauczyło go bardzo wiele, a jego mądrość pozwoliła mu wyciągnąć bardzo trafne wnioski, czyniąc go jednym z najmądrzejszych ludzi których słuchałem.
cieszę się, że tak wartościowy człowiek, który jest jednocześnie krynicą praktycznej wiedzy i mądrości ma głos w przestrzeni publicznej. czekam z utęsknieniem na kolejny odcinek!
Pan Robert ma bardzo miły dla ucha głos, niczmy ASMR. Sama treść wywiadu jest niezwykle wartościowa. Pan prowadzący potrafi słuchać i zadaje ciekawe pytania. Bardzo dobry odcinek.
to jest NAJLEPSZA rozmowa, jaką mogłam posłuchać. Pan Robert dobiera słowa w taki sposób, że to jest kosmos. Nie wiem nawet jak to opisać. Wartościowa i cholernie motywująca wiedza, którą wprowadzam w swoje życie, dziękuję! ❤️
Pan Robert mogę słuchać godzinami, kopalnia wiedzy, wielki szacunek, uwielbiam i uczę się za każdym razem, dziękuje za ten wywiad, pozdrawiam wszystkich.
@@waclawpieta7493Wiedza i doświadczenie, a to kosztuje. Fakt, to wysoka stawka ale rynek wszystko weryfikuje, a Pan Rutkowski jest na tym etapie, że na pewno na zainteresowanie nie może narzekać.
Mam prawie 30 lat, 5 lat nie piłem, potem przez rok zacząłem sobie pozwalać „okazyjnie”, aby na początku tego roku znowu wrócić do abstynencji po obejrzeniu jednego z wywiadów z Panem Rutkowskim. Świetny mówca i człowiek, który motywuje do dobrych zmian w życiu. Nie ma nic lepszego niż polegać na sobie, a nie na używkach - a w szczególności na imprezach! ;) Super wywiad jak zawsze, czekam na kolejne części, jeśli kiedyś się pojawią.
Dziękuję Michał. Chyba oglądaliśmy ten sam wywiad u Patrycjusza ;-) U mnie efekty podobne jak u Ciebie :) Co do rozmów z Robertem, to pojawią się kolejne, więc zapraszam ponownie.
Właśnie o co chodzi z ty poczuciem bezpieczeństwa ? Stabilność finansową daje poczucie bezpiecz. Przy boku męża? No to ja się wyłamuje bo ja się rozwiodłam z mężem który dawał stabilizację finansową i wiadomo status itp. .....
@@MonikaBrzozowska-tm7liKażda kobieta jest inna ale dla mnie jako faceta poczuciem bezpieczeństwa dla kobiety może okazać się czy mężczyzna jest stabilny emocjonalnie i uczuciowo, czy swoją partnerke szanuje i wspiera. Aspekt fizyczny i dobra budowa też napewno podnosi ten aspekt. Czy mężczyzna myśli przyszłościowo i bierze swoją kobiete pod uwagę. Kwestia pieniędzy moim zdaniem jest bezsporna i tu sie nie zgodzę do końca z P. Robertem bo dobre wyniki finansowe też dają bezpieczeństwo na co duża ilość kobiet zwraca uwagę. Jeśli mężczyzna jest zaradny i umie zarabiać pieniądze to przyszłość dla takiej niewiasty może być prostsza. Tak na szybko napisałem co myślę. Pozdrawiam
Dla mnie poczucie bezpieczeństwa to też obecność w trudnych chwilach,podnoszenie na duchu, wparcie emocjonalne, optymizm w trudnych sytuacjach np brak pieniędzy przez utratę pracy,wiem że znajdzie sposób na nowe zatrudnienie @@MonikaBrzozowska-tm7li
Ładnie, dlatego często jak znajduje kochanka to ciągnie długi romans i jest to oparte tylko na sexie w którym można robić wiele. A mąż, stały partner jest tym który zaspokaja jej potrzebę bezpieczeństwa, rozmowy i wsparcia. Za to ten drugi może być przegrywam, byle miał dobrą budowę ciała i był ostry w łóżku.
Fantastyczny wywiad z Robertem Rutkowskim! Jego mądrość i empatia naprawdę inspirują do budowania lepszych relacji z innymi. Ważne, żebyśmy potrafili godzić się, nawet gdy się kłócimy. Wspaniały człowiek i wartościowe przesłanie!
Lecz nie mogę nie wspomnieć że mimo mojej sympatii do pana Roberta to w innych wywiadach bardzo razi mnie jego radykalne podejście do alkoholu. Absolutnie nie zgadzam się z panem Rutkowskim że każda, nawet najmniejsza ilość alkoholu szkodzi. Te badania, o których ciągle wspomina - trwające 26 lat i finansowane przez Gates Foundation, opublikowane w czasopiśmie "The Lancet", są obciążone mocnymi ograniczeniami metodologicznymi i raczej wątpię w ich autentyczność z powodu potencjalnego konfliktu interesów. Dodatkowo, brak transparentności w finansowaniu i kierowaniu badaniami może podważać ich wiarygodność. W związku z tym, tezy o szkodliwości każdej ilości alkoholu, oparte głównie na tych badaniach, stają się bardziej wątpliwe i wymagają dalszych analiz. Nie wierzę w to, że każda, nawet najmniejsza ilość alkoholu jest szkodliwa! Udowadniają to badania przeprowadzone przez renomowanych naukowców, takich jak dr. Smith z Harvard Medical School oraz dr. Johnson z Stanford University, sugerują korzyści zdrowotne z umiarkowanego spożycia alkoholu, szczególnie czerwonego wina. Ich prace naukowe opublikowane w cenionych czasopismach, takich jak "Journal of Nutritional Biochemistry" i "European Journal of Epidemiology", stanowią solidną podstawę dla dalszych badań w tej dziedzinie. Wyniki tych badań wskazują, że umiarkowane spożycie niewielkiej ilości alkoholu może korzystnie wpływać na zdrowie serca poprzez obniżanie poziomu cholesterolu LDL oraz zapobieganie miażdżycy. Ponadto, badania wykazały, że składniki zawarte w czerwonym winie, takie jak polifenole, mogą mieć działanie przeciwzapalne i przeciwnowotworowe, co przyczynia się do ogólnego poprawienia stanu zdrowia.@@kanal_balans
@@kanal_balans Nawet jeśli chodzi o sposób mówienia do dzieci. Dlaczego mówimy do nich wyższym głosem i takim jakbyśmy sami byli debilami? Trzeba normalnie do dzieci mówić.
Rzeczywiście, zgadzam się, że trzeba traktować dzieci poważnie. Ale czy trzeba o 1 w nocy budzić 12 i 10 letnie dzieci żeby jechać do nagle zmarłego byłego męża? Czy takie "pożegnanie " dla dzieci to nie trauma?
Bardzo dziękuję za myśl , której brakowało mi aby zrozumieć niektóre motywy działania : "POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA DAJĄ UMIEJĘTNOŚCI A NIE PIENIĄDZE ". Choć ma to pośredni wpływ na relacje w związku , ale jest on ogromny . Bardzo dziękuję 🌺
Jakie to jest bezpośrednie i dobre… mógłbym ich słuchać bez końca… ślicznie dziekanie za poświęcony czas i gratuluję że kanał ma możliwość zapraszania takich specjalistów….
Uwielbiam rozmowy z Panem Robertem. 100 % prawdy, faktów, praktyki. A na końcu - niesamowicie mu dziękuje za wątek o wojnie. Dawno nie poczułam takiej ulgi
Jesteśmy z mężem 24 lat po ślubie mamy syna 23lat i córkę 17lat kłóciliśmy się setki razy ,ale zawsze potrafimy się pogodzić,a o rozwodzie to żadnemu znas do głowy nawet nie przyszło.
@@Eva-cu2hb to że być może ciebie zdradziłi masz uraz do mężczyzn,to nie znaczy że wszyscy tacy są mój do nich nie należy.Syn mój ma od 2 lat dziewczynę i widzę że też świata bez niej nie widzi wdał się w ojca .Nie każdy ma takie szczęście jak ja,u nas w rodzinie moi rodzice przeżyli razem 40 lat i śmierć ich rpzłączyła ,teściowie to samo,dziadkowie u nas w rodzinie rozstań i zdrad małżeńskich nie było ,wierność się wyssywa z mlekiem matki.
@@aga5368 to ci tylko pogratulowac ,moj byl wierny 35 lat, ze to odkrylam to byl cud.Ale nikt nie wie jaki czeka go los. A dobrze wybierac to trzeba warzywa w sklepie. Troche pokory. Zycie jest dlugie. U nas w rodzinie tez nie bylo rozwodow Rozwod to nie wielopokoleniowa tradycja.
@@Eva-cu2hb pokory to szukaj w sobie ,boa ja ci tylko odpowiedziałam na to że nie znając mojego męża stwierdziłaś że będzie mnie zdradzał,więc mówiąc mi o pokorze to zobacz się w lustrze i przeczytaj dokładnie wszystkie moje wypowiedzi ,zastanów się nad tym co piszesz.Uwierz jeśli mężczyzna ma pociąg do np. alkoholu,kobiet ,narkotyków to gdy się piznajecie to widać ,jak np.idąc z tobą ogląda się za innymi babami mało głowa mu się nie urwie
Ja dzięki Panu Robertowi po przesłuchaniu jego wywiadów na temat alkoholu (a miałem problem z piciem i chciałem od bardzo dawna przestać pić tylko nie potrafiłem) rzuciłem alkohol, nie piję już 3 miesiące i przyszło mi to z zatrważającą łatwością, Pan Robert otworzył mi oczy, obnażył alkohol. Ja po jego wywiadzie wiedziałem, że już się nie napije, skąd? Po prostu wiedziałem, trochę z taką dozą niepewności, ale wiedziałem, że nie chce tego robić i nie zrobię. Wiedza, autopsja (uzaleznienie od heroiny) i przekaz Pana Roberta mnie uzdrowił. Wyobrażam sobie co ze mną zrobiłaby sesja z Panem Robertem, jak mogłoby to przyspieszyć rozwój, skoro film na YT tak zadziałał. Panie Robercie, nie wiem czy Pan to przeczyta, ale chciałem Panu podziękować! Dzisiaj mówię o sobie, że byłem alkoholikiem, dzisiaj już nim nie jestem, dzisiaj jeśli mam ochotę na piwo, pije 0%, trunki 0% są fenomenalne jak to Pan ujął, a nie są wyzwalaczem do napicia się alkoholu. Dziękuję! Tyle podcastów, tyle filmów na YT, tyle historii, tyle poradników, nic nie działało, tylko Pana słowa zadziałały, jest Pan mistrzem!
Gratulacje trzeźwości! 3 miesiace to juz sporo! Trzymaj się ✌️ ale tak czy inaczej polecałabym terapię, żeby wypracować powody, przez które zaczęło sie picie
@@justynaw2028 nigdy nie chciałem na żadną terapię, i nadal nie chcę, mi wystarczy rozumienie, że żyłem w iluzji, przekonaniu, że alkohol coś mi daje, a zrozumiałem, że nie dość, że nie daje to jeszcze zabiera. Proste, logiczne, niby każdy wie, ale jedno zdanie do nikogo nie przemówi, trzeba to zrozumieć, a nie tylko wiedzieć. Życie się nie zmieniło, jest tak samo ciężkie, nagle nic się takiego nie zmieniło, a jednak. Chociażby taka rzecz, że kupiłem sobie książkę i zacząłem czytać, skąd mi się wzięła ochota na książkę? No jak się przychodzi i pije setke, dwie, to się nie myśli o takich zajęciach jak czytanie, bo czytanie nie odpręży po ciężkim dniu, ale wódka owszem i to natychmiast i książka wydaje się mało atrakcyjna przy alkoholu, to ma związek ze sztucznym podbijaniem dopaminy przez alkohol, książka takiej ilości nie dostarczy, więc alkohol wygrywa, ale tylko na chwilę, a potem zabiera, teraz wiem, że książka da i nie zabierze :D Życie się nie odmieniło nadal jestem leniwy, nadal jestem zmęczony po pracy, nagle nie zacząłem być optymistą czy sportowcem, nie mam nagle więcej energii itd. ale zauważyłem, że jak się nie pije to się inaczej myśli, inne postrzeganie, inne przemyślenia, jakaś analiza, zachowań, sytuacji, a nie tylko jedna: napije się, to mi pomoże. Nawet jeśli po setce i na trzeźwo wiemy co zrobić i podjęlibyśmy te same kroki, to na trzeźwo jest jakby wyciągnięcie wniosków. Jakby problem kładzie się na półce w mózgu i oznacza jako rozwiązany, z dobrym lub złym skutkiem, ale ten, który możemy w przyszłości oglądać jak jakieś zdjęcie z przeszłości, a po alkoholu jest zakopany. To jest tak subtelne, że ciężko to wytłumaczyć, ale ja widzę, że tak jest. A terapia... u mnie to brak chęci, brak czasu, brak zaufania, a iść żeby iść z przymusu to też bez sensu gdyż z mojej strony będzie brak zaangażowania. Pozdrawiam.
To coś więcej niż wywiad. To znakomita ROZMOWA, z której każdy (nie tylko osoby z uzależnieniami) może coś wartościowego wynieść. Gratulacje dla Prowadzącego, gdyż stworzył odpowiednie warunki, aby Gość mógł tyle interesujących informacji i przemyśleń przekazać. Brawo 🙂🙂
@@Jadordookniewątpliwie panowie. Kobieta się dosrosuje, już facet musi zadziałać. Po tym co mówi spec. Robert kobiety chcą aby facet taki był. Więc przyjmą takiego faceta w ciemno bez tego filmika. A nakłanianie kobiety w takie klimaty wydaje się też dobrym pomysłem oczywiście, zawsze coś dla siebie wyciagnie
Kuba, rób miejsce na przycisk. Niecale 200 subów do celu. Co do odcinka, 99% wywiadów jakie widziałem z Panem Roberem wygląda tak, że musi rzucić takim zdaniem, gdzie w ciągu milisekundy łączą mi się miliony kropek. ,, Czym jest ego? Fałszywą tozsamoscia". Uwielbiam mistrzów swojej dziedziny, nie ważne czy jest to mycie okien, czy budowa rakiet kosmicznych. Dziękuję!
Swietny wywiad, głebokie mysli. Czlowiek z wiedzą i doświadczeniem...to cenie w terapeutach, ta wrazliwosc i empatię wyrazona w prawdzie . Profecjonalizm obu panów.
Gdybym ja trafił na takiego terapeutę... gdyby mnie było stać materialnie 😔 Gdyby ktos taki mnie wysłuchał i zrozumiał, i pozwolił mi sie zrozumieć w tym tkwieniu, to byłbym bardzo szczęśliwym czlowiekiem, choć przez chwile.
Tylko pytanie jak kobiety to interpretują? Będąc np z facetem który dobrze zarabia , ale traktuje kobietę z góry i nie chce tego zmienić, to będą z nim bo daje im poczucie bezpieczeństwa (finansowego)?
@@Misia52 dzięki za odp dlatego dopytuję płeć piękną bo Pan Robert tego nie doprecyzował, a znam takie przypadki ,że kobieta w wieloletnim związku jest traktowana z góry a czasem wręcz jak zło konieczne ale finansowo jest bardzo dobrze bo mąż ma dobrą pracę i zastanawia mnie czy wówczas nie jest tak ,że nie ma żadnych zmian że strony kobiety bo to kwestia poczucia "bezpeiczenstwa" że jest obawa o strate tego "bezpieczeństwa " np pozostając samą lub odnajdując szczęście przy boku kogoś innego, jestem facetem więc nie wiem jak w takiej sytuacji myślą kobiety ...myślę czy wtedy to nie jest jakaś ułuda bezpieczeństwa, że ktoś mi zapewnia finanse nie muszę się martwić o jutro itd.... bo miłości nie ma mowy bo jest totalny brak szacunku ...Pan Robert nie uściślił o jakie bezpieczeństwo chodzi...
Dziś mam+ 60 ale jak pana słucham to jak bym słuchał o siebie też 2 m wzrostu sport wyczynowy jedynak z Warszawy udało mi się ominąć narkotyki ale samoocena w tamtym czasie minusowa wtedy był taki trend w wychowaniu nie chwalić nie przytulać bo wyrośnie zwyrol i samolub minęło tyle lat mam poukładane fajne życie ale czasem przy nowych ludziach nadal nie potrafię się odezwać coś ściska za gardło i nikt w to nie uwierzy jestem przecież duszą towarzystwa
Gest spojrzenia na zegarek wykonany przez terapeutę, spowodował że przestałem chodzić na sesje. I wtedy to było dla mnie potwierdzeniem, że : lepsze są mityngi AA. To moje doświadczenie ❤ Pogody Ducha
Nie wierzę w terapię. Spotykałam jedynie nie doświadczone terapeutki. Wszystkie pytaly : jak się Pani tum czuje.... Jak to jak, chujowo, dlatego tu jestem. 😂
Pań Robert jest jakością sama w sobie, tu komentarza nie potrzeba ❤ ale wyrazy uznania należą się również prowadzącemu - jest Pan super moderatorem rozmowy ❤️
Wypowiedzi Pana Roberta pomogły mi zrozumieć mechanizm uzależnienia, bardzo dobrze się go słucha a jego osobista historia jest motywująca i dała mi dużo nadzieji do zmiany siebie. Czekam na kolejne książki autorstwa Pana Roberta! :)
W pierwszym odcinku przecież dostaliśmy bardzo klarowaną i jasną informacje. Nie słuchać podcastów, ale jak zobaczyłem odcinek nie mogłem sobie odmówić obejrzenia. Dziękuje bardzo i życzę wszystkim dużo miłości!
Mam 34 lata. Przez całe życie byłem sam. Więc gadanie o zdradzaniu itd. to kompletnie nie moja bajka. Nigdy nie miałem szansy być z kimś, a myślenie o zdradzanie tego kogoś, to level kompletnie poza moim zasięgiem ;)
W takim razie dla Ciebie szczególnie wartościowy powinien być początek odcinka- tj temat szukania partnerki, przygotowywania siebie do relacji, i o samoakceptacji. Powodzenia! 💪
Ja mam prawie 50l i nie byłem nawet na prawdziwej randce.W tym 2 transplatacie nerki.Tysiące pobytów w szpitali od 1982 roku.Medyczne eksperymenty,dziecinstwo,kupuje życie na raty,na mies?Byłem na wśi bylem w miescie byłem nawet w Budapeszcie ale to wszystko ch..j czasami mniejszy ale za chwiłe większy
Uważaj. Osobiście kiedyś wystąpilem w programie, mając dwadzieścia kilka lat, gdzie były osoby, które nie były nigdy w relacji fizycznej z inną osobą. Odezwały się do mnie po tym dziewczyny/ kobiety, którym zależało na tym poznać właśnie takiego przystojnego "czystego" faceta. Nie było w tym nic z ralacji interpersonalnej, poznania osoby, nic z tych rzeczy. Kręciło je to że jestem dobrze wygladajacym prawiczkiem, i chyba tylko to. Są kobiety o takim skrzywieniu.
Świetny wywiad. Prowadzący trafne pytania. Pan Robert świetne, konkretne odpowiedzi bez lukrowania jak jest. Ogromny szacunek. Jestem wdzięczna za to, że mogłam to usłyszeć. Pozdrawiam
Lubię sluchać ludzi którzy wyciągają wnioski , czują więcej ,zastanawiają się i zatrzymują nad życiem. Świetnie się tego słucha.Pan Robert jest samym dobrem .Ciekawe pytania prowadzącego .Rozmowa bardzo uświadamiająca ,zatrzymująca.Cenię też,, plecajki" książkowe.Bardzo dziękuję❤🎉❤🎉
niesamowity wywiad, wypowiedź pełna głębi... chyba ma znaczenie wiek i doświadczenie ... jest to cenne, w tym bezmiarze płynącej zewsząd psychologicznej mądrości , dociera do serca, nie tylko do glowy
Mądrego to dobrze posłuchać 💗 pana Roberta głos przypomina mi śp. ks. Pawlukiewicza . Obie osoby o przeogromnej charyzmie i niezwykłej mądrości! Dziękuję 😘
Jaka pięknie prosta wizja świata z gotowymi odpowiedziami... Od razu zapalają mi się wszystkie lampki ostrzegawcze, kiedy pan mówi że zawsze da się coś uratować. Dodatkowo połączenie psychologii ewolucyjnej i własnych przemyśleń. Bardzo fajnie, wiele tez popieram i zgadzam się, ale nie mam głębokie przekonanie, że rzucanie takich prostych rozwiązań na trudne problemy i arbitralne stwierdzanie że coś dzieje się zawsze w jakiś sposo jest szkodliwe
Bardzo ciekawe. Po latach nauczyłem się traktować słowa psychoterapeutów, psychologów i kołczy , a także czasem przewodników duchowych, jako źródło ciekawostek. Nigdy jako wyroczni czy instrukcji postępowania i myślenia.Tutaj jest kilka ciekawostek, które mogą być inspirujące. Zauważyłem, że Pan Robert ma praktycznie samych niezwykle bogatych i dobrze sytuowanych klientów. Często to podkreśla, czasem mimochodem, przy okazji na zasadzie napomknięcia itd... Czy to jest tak ważne, ze trzeba o tym wspominać niemal w każdej rozmowie? Taka ciekawostka właśnie :)
Ja to raczej odebrałam jako przekaz na zasadzie : "pieniądze szczęścia nie dają" na podstawie przykładów i jego doświadczeń a nie puszenia się jaka ma klientelę.
Dzisiaj usłyszałem od osoby, której wypowiedzi sobie cenię, że nie kupuje narracji wojennej. Tzn wg niego nie grozi nam wojna. Mam tak samo ale czułem się odosobniony, wiem dzięki temu że jest nas więcej, że nie jestem sam. Rozsądne jest przygotowanie się, rozsądne jest zbrojenie ale za tym nie musi iść nic dalej. To jest asertywne mówienie stop. Dzięki za to Robert
Tylko, że niestety grozi nam wojny, czego oczywiście nie należy utożsamiać z sianiem paniki. Tzn. panika w Polsce wynika po prostu z tego, że przez ostatnie 30 lat wmówiono ludziom, że żyjemy w świecie fukuyamowskiego końca historii, że oto nastały czasy wiecznej szczęśliwości i wojen już żadnych nie będzie. Struktury państwa w ogóle nie rozważały takich scenariuszy, nie robiono planów. Społeczeństwo utrzymywano w bańce spokoju i bezpieczeństwa, że nic nam nie grozi. Ale grozi i grozi nam wojna.
@@Michael_Oberschlesien moim i nie tylko moim zadaniem nie grozi. Bo kiedy grozi, dzisiaj nie, w przeciągu roku-nie w perspektywie kilku lat ciężej przewidzieć, na chwilę obecną realna groźne mają raczej byle kraje republik radzieckich, w następnej kolejności kraje postradzieckie nadbaltyckie. Przychodzi mi takie porównanie do zbrojenia, kupuje gaśnice do domu, nie dlatego że istnieje realna groźba pożaru tylko dlatego, że przygotowuje się na ewentualność. Życie z perspektywą groźby to funkcjonowanie w strachu a co za tym idzie min. sianie paniki jako jeden z mechanizmów obrony. Można być przygotowanym na różne warianty jednocześnie nie zakładając pewności ich wystąpienia.
Moim zdaniem obecna sytuacja czyli tak zwane sianie paniki służy temu żeby uzasadnić wydatki na zbrojenia. Głupia metoda, bo traktuję społeczeństwo trochę z gór. Ma też swoje minusy typu słowa kreują rzeczywistość albo samospełniające się proroctwo. Myślę że do zagrożeń lub potencjalnie występujących zagrożeń można podchodzić nieco bardziej dojrzale.
I jeszcze jedna rzecz, 2/3 wywiadów audycji które zawierają paniczne tytuły, w rezultacie nie zakładają tej tezy, tytuł służy tylko clikbajtowi. Takie konsekwencje obecnych czasów.
@@tptttppp A moim zdaniem realnie grozi i nie interesuje mnie, że gros ludzi nie dopuszcza takich myśli do siebie, bo woli się po prostu nie stresować. " Życie z perspektywą groźby to funkcjonowanie w strachu a co za tym idzie min. sianie paniki jako jeden z mechanizmów obrony." - A dlaczego perspektywa groźby to koniecznie musi być funkcjonowanie w strachu? Taka implikacja funkcjonuje jedynie w państwie, które kompletnie zawaliło myślenie strategiczne. Mówiąc analogiami, perspektywa egzaminu nawet piekielnie trudnego wywołuje strach jedynie u tych studentów, którzy nic się nie uczyli całe pół roku, a zaczynają godzinę przed egzaminem, ci którzy lepiej czy gorzej się przygotowali nie wywołuje to panicznego strachu. Rozumiem, że Twoim zdaniem powinniśmy podobnie jak w 1939 r. do końca sierpnia utrzymywać ludzi w złudnym przeświadczeniu, że jesteśmy silni, zwarci i gotowi i żadnej wojny nie będzie żeby biednych ludzi nie denerwować?
Ja również Pedagogiem praktykującym. Specjalizuję się w Pedagogice Dziecięcej. Przez cały czas dokształcam się jako Specjalista. Korzystam nie tylko z aktualnej literatury fachowej ale również z tak niezwykle profesjonalnych postów, jak Pańskie, Szanowny Kolego! Chętnie korzystam z doskonałych wskazówek, przytoczonych przez Pana duńskiego Pedagoga, gdyż nadmienię, że w obracam się w kręgu Duńskim..Moj Szawagier jest pochodzenia Duńskiego. To tak trochę prywaty . Szanuję Pana za to, że jest Pan tak Szczery w Relacji z Pacjentami. Ja również jestem doskonałym Praktykiem w Swojej profesji i polecam tę szkołę zawodową. Pozdrawiam zawodowo i Serdecznie. @$*,
Widzę, ze tutaj wszyscy praktycznie zostali oczarowani osobowością Rutkowskiego, narcystyczną właśnie. Najpiękniejszy, najmądrzejszy, najbardziej doświadczony przez życie, pokazujący swoje błędy jako źródło wielkiej wiedzy, oczywiście jest tez najbardziej oczytany, znający rozwiązanie na wszystko i co najgorsze oceniający. Przykłady pacjentów rzucane przy każdej ktore pasują do jego teorii, gdzie widac na pierwszy rzut oka, ze są zmyślone. Tak jak ksiądz który nawija z ambony i ma przypowiastke która przeżył, która wymyśla do każdego kazania. Biedny gość, który jest największym fanem samego siebie
Uważam podobnie, myślę że podświadomie dąży do stanu po zażyciu heroiny. Dlatego musi być w takiej roli. Analizuję Rutkowskiego od jakiegoś czasu jego mowę ciała i własnie narcystyczne zachowania, jak manipuluje dla zachwytu tłumu. Niezbyt skomplikowany człowiek ma rzeszę swoich wyznawców i to mu póki co wystarcza. Mówi że jest lękowcem, mówi że wystarcza akceptacja myśli i tyle? Na osobowość lękową sama akceptacja? Nie spotkałem się chociaż świadome wpływanie na stan emocjonalny na myśli ośmieszanie by się przydało, ale to mały procent pracy która trzeba włożyć. Dosyć słaby teoretyk mimo wszystko i większość co mówi to tezy nie oparte faktami. Jego przemyślenia, fantazje podaje jakoby były faktami, badaniami naukowymi. Potem płonie z zachwytu jakby to było prawdą masakra ignorancja zbiera swoje żniwo.
Świetny wywiad ...Mnóstwo mądrości z życia..Tego typu rozmowy powinny być poruszane w codziennym życiu każdego człowieka. Pozdrawiam serdecznie Panów. 🍀