Zazdroszczę tym chłopakom, miałem wtedy 9 lat, pamiętam, że pierwsze wyścigi wrc oglądałem na urywkach z eurosportu, moja podłoga była usłana resorkami, w tym wersjami wrc sierry cosworth, escortów... do dziś jestem miłośnikiem takich aut i takiego motorsportu. Piękne czasy, dziękuję za nagranie, nadal jestem wielkim fanem ś.p. Pana Mariana, mam sentyment do Fordów, zwłaszcza Cosworthów.
Pamiętam Mariana Bublewicza z oesów rajdu, Elmot, zimowego, rajdu Polski gdy był jeszcze na Dolnym Śląsku i oesy były znane z rajdów elmot i zimowego. Był wicemistrzem Europy, przegrał z Webberem. To były czasy, różnorodność aut na oesach, wielcy i wspaniali rajdowcy których podziwiałem jako chłopiec. A dziś już nie ma z nami Mariana Bublewicza, Janusza Kuliga, Bogdana Herinka, Richarda Burns, Colina Mcrae.
Bardzo dziękuję za filmik o Wspaniałym Człowieku i świetnym kierowcy jakim był Pan Mariann Bublewicz. Jeżeli Ktoś jeszcze takie perełki posiada proszę o udostępnienie. Pozdrawiam
No, no tylko pozazdroscic takiego spotkania z takim człowiekiem!! Zdradz cos wiecej, jakie byly okolicznosci ze tej wizyty. Rozumie, ze ten starszy chlopak, Marcin to Ty? 😊 Pozdrawiam i czekam na wiecej!
Nawet nie chcę zgadywać tego, jaką euforię przeżywały te dzieciaki. Na tamte lata dla nich, to musiało być wrażenie jakby rakieta kosmiczna z NASA przyjechała do Polski. Jest żal i smutek w sumie, że tak potoczyły się losy Mistrza.
@@klasycznaprzygoda2038 A ta beczka czerwona to czyja bo nigdy nie widziałem na żadnych materiałach. Pan Marian to zawsze chyba tą treninguwką białą jeździł. Ale ja nie wiem w momencie tej wizyty to ja w brzuchu u mamy byłem.
abstrahując od "byków" w twojej pisowni, to nie "beczka", a "baleron" W124 i to był prywatny samochód Bublewicza. Film jest z 1991 roku więc do białej treningówki jeszcze trochę czasu musi minąć@@bono9438
To był Wielki Mistrz. Dziś już zdążyliśmy zapomnieć, że to On był nr 1 w polskim świecie rajdowym tamtych czasów. I pewnie długo jeszcze byłby, dłużej, niż zadecydował za Niego los... Ale w tym nagraniu najważniejsze jest to, że widać w nim, jakim ciepłym i miłym Człowiekiem był Pan Marian...
Kurcze mega materiał . Twoja rodzina musiała mieć dobre kontakty z Panem Bublewiczem , ale tez dużo pokazuje to o nim , dzis nikt nie pokazuje R5 jak ma w garażu innym , jestem pełen podziwu , że miał czas i chciał pokazać swoją pasje innym , swoja droga ciekawy jestem co sie stało z tą treningówką którą później jeździł w RSMP Pan Lisicki , nigdzie nie było zdjęc wnętrza tego auta a tutaj jest i ten materiał to skarb . Generalnie zbieram szczęke z podłogi gratuluje możliwości poznania Pana Mariana jak i jego sprzętów bo jak to mówią Czesi. To se ne vrati. :)
Dziękuję i w pełni zgadzam się z tym, że Marian był naprawdę wyjątkowy. Tą treningową Sierrę upalał Tomasz Dąbrowski w wyścigach płaskich. Dąbroś niedawno od Nas odszedł i nie zdążyłem zrobić z nim materiału, a był naprawdę skarbnicą wiedzy... 😥
Dzisiaj gros rajdowców wynajmuje rajdówki od profesjonalnych tunerów, więc nie ma ich na co dzień w garażu. Wtedy to były czasy, że mieli te samochody na własność, tak jak Mistrz Bublewicz.
Musiałbyś się spytać Marcina Derewońko jeździ w rajdach replika poloneza którą jeździł śp Marian Bublewicz Był częstym bywalcem na warsztacie na Lubelskiej gdzie jego ojciec i Marian Bublewicz razem pracowali nad autami w warsztacie
Zarówno treningówka i rajdówka, które występują w filmie, istnieją w formie nadwozi (co do treningówki nie mam 100% pewności) i są w prywatnych rękach. ONX 3200 jest teraz najprawdopodobniej w rękach największego gazownika w Polsce od replik
powiem bardzo niepopularna opinie, ktora sie moze wielu niespodobać. Bublewicz byl przereklamowanym kierowcą, na SUPER sprzecie, nieosiagalnym dla innych kierowcow z Polski. Bublewiczy tytulu kolekcjonował, bo NIKT, ale to NIKT nie miał równorzednej maszyny / ekipy aby wystawic. Dlatego jego tytulu sa wg mnie mało co warte. To co innego gdy 5-6 WRCów przywozil Holek, Kuzaj, Kulig, Gryczynski, Herba ... te zwyciestwa COŚ znaczyly, przy rowniejszej konkurencji. Bublewicz NIC nie udowodnil mając Sierre w Polsce. Auta Przybylskiego i reszty nigdy nie rownaly sie z Bublem. Tak prawda. A jest wychwalany i "zapamietany" z sentymentem z powodu smierci... tylko i wylacznie. Prove me wronge
Nie zgodzę się z tobą. Powodów jest kilka, ale wymienię 2: Po pierwsze - Ś. P. Marian Bublewicz na, co miał to sobie ciężko zapracował, a więc twój argument wygląda mniej więcej tak jakbyś miał pretensję do dzieci garbatych rodziców, iż są proste. Po drugie - skoro tj. twierdzisz miał przewagę w Polsce nad innymi, która moim zdaniem wynikała z talentu i pracowitości Pana Mariana Bublewicza, to w 1992 r. w Rajdowych Mistrzostwach Europy tytuł wicemistrzowski nie był przypadkowy. Tak samo bycie na liście 31 rajdowych kierowców na świecie opublikowanej przez FIA na rok 1993. To był okres gdzie polski sport rajdowy dopiero się profesjonalizował itd. Pan Marian Bublewicz był pierwszym, który zbudował sobie profesjonalną ekipę i trudno mieć do niego oto pretensje. Czy ty myślisz, że gdyby nie Pan Marian i jego pionierskie w tamtym okresie działania, to w Polsce w późniejszym czasie widziałbyś na trasach takie maszyny jakie nie odbiegały od zachodnich? Osobiście bardzo żałuję\boleję, iż Pan Marian Bublewicz zginął, bo niestety na zawsze jedno pytanie pozostanie bez odpowiedzi: Co byłoby gdyby Pan Marian nie umarł 20. 02. 1993 r? Co by mógł dla polskich rajdów\polskiego motosportu zrobić? Może nie jako kierowca, ale jako działacz\organizator. Per analogiam w świecie polskich wyścigów Ś. P. Krzysztof Woźniak, który zmarł w wyniku wypadku na torze Kielce w 1996 r. Trudno mi patrząc rzetelnie na twą wypowiedź zrozumieć, że ktoś, kto ciężką harówką doszedł do czegoś jest przez ciebie tak "krytykowany" tym bardziej, iż Pan Marian swoim działaniem\profesjonalizmem wyznaczył standardy rajdów w Polsce. Takie mam na ten temat zdanie.
