Witam serdecznie państwa Dudzińskich. Radem wielce widzieć i słyszeć Was w dobrym zdrowiu i humorze 🙂 Upały doskwierają wszystkim, ale nic to. Chętnie zjawiłbym się u Was na łyczek pysznej zielonej herbatki 🙂 Piękny nożyk, jeszcze piękniejsze okoliczności przyrody. Pozdrawiam serdecznie.
Zakładam, że chodziło nie o Beara Gryllsa, a Raya Mearsa. :) Z tego, co pamiętam jego program, jest to człowiek o nieco bardziej tradycyjnym podejściu do sztuki przetrwania. Stara się żyć w zgodzie z naturą i często mieszka wśród różnych „dzikich” ludów. :D Nóż jak zwykle wykonany świetnie. Bardzo podoba mi się budowa pochwy i profil rękojeści. Zdrowia! :P
Witam, jako że nie znam się na siekierach czy jest możliwość Panu podesłać zdjęcia starej siekiery do oceny? Chodzi mi dokładnie o to co jest w niej do ewentualnej poprawy czy do wyrzucenia
Bardzo ładny nożyk Dziadku Pawle 😊. Ja mam takie małe pytanie. Otóż ostatnio zrobiłem sobie ze skóry bydlęcej ochraniacz łuczniczy na palce, ale mam problem, gdyż zaciski pozycjonujące strzałę na cięciwie dość mocno tą skórę zeskrobują podczas strzelania. Czy zna Pan jakąś metodę, by czymś tą skórę zabezpieczyć i zwiększyć jej odporność na ścieranie?
@@44szaman Dziękuję za radę. Sprawdzę olej lniany, ale jedno mnie zastanawia i byłbym wdzięczny za odpowiedź. Przedtem miałem Chiński ochraniacz z miękkiej skóry, ale rozerwał się. Otóż po przejechaniu czubkiem nożyka nie było po nim śladu, natomiast w ochraniaczu mojej roboty odskakują wiórki i powstaje rysa a sama skóra jest już dość twarda. Może więc zamiast utwardzać skórę to powinienem ją czymś zmiękczyć?
Nigdy nie miałem pozycjonowanych specjałów...owszem, miałem owiniętą cięciwę paskami nici nawoskowanych, tak- by będąc grubszymi, zostawiały miejsce na cięciwie do pozycjonowania strzały w jednym miejscu.
@@44szaman Dzięki za odpowiedź. Jak tylko zmienię pracę, to zamówię takie cudeńko. Nie jestem żandym bushcraftowcem, ale chciałbym mieć taki nożyk wykonany ręka mojego ulubionego artysty-rzemieślnika z yt 😊 Czy zgłoszenia, dziadku Pawle, przyjmujesz na jakiejś stronce, mailowo, czy telefonicznie?
Robię taki nożyk w trzy dni, ale ten czas się przedłuża gdyż muszę sprowadzać elementy. Drugi szkopuł, że muszę wykonać zaległe pół roku zlecenie. Czyli tydzień. Może krócej. Jak bym się wkurzył to nożyk byłby gotowy za 10 dni.